Skocz do zawartości

WhiteHood

Brony
  • Zawartość

    659
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    21

Wszystko napisane przez WhiteHood

  1. WhiteHood

    Zemsta władcy chaosu

    1. Człowiek jest wspaniały, tylko ludzie kur... 2. Trochu blachy i żelbetonu 3. Róbta co chceta 4. Ja w życiu raz już widziałem latającą cegłę., potem nie pamiętam co się działo. 5. Grawitacja ist gut 6. A może dżem i ser. 7. Tak jak życie. 8. Nienawidzę ani Chaosu, ani Harmonii. Jedynie słuszny jest Porządek 9. Podaje hasło: W barze u Rurka 10. Szpachle w szpreju żem widział Zdejmijcie ze mnie ten ........ zielony sweterek.
  2. Pluton? Powiesić ich dla przykładu. Potem ewentualnie rozstrzelać. Muszę to zapamiętać.
  3. Uchyl się duszo, bo ulewa idzie

  4. "Chciałbym pożyczyć szczęścia, zdrowia i pięć złotych" Wiesław Wszywka

  5. Rozbite lustro = 7 lat nieszczęścia. Tak samo przechodzenie pod drabiną. Nie siadaj na rogu stołu bo zostaniesz starym kawalerem. Kiedy wyjdziesz z domu nie wracaj się, chyba, że tyłem. W chrześcijaństwie szatan jest władcą piekła.
  6. WhiteHood

    Zemsta władcy chaosu

    A żeby was wszystkich ZUS i skarbówka dopadły. Za moją krzywdę.
  7. W tej chwili chyba od soundtrack z wiedźmin 3. Ale tak to jeszcze od.... https://www.youtube.com/watch?v=gn91xcicPeg I od twórczości tego gościa https://www.youtube.com/channel/UCCL6Ou2wBMju7Ox-InSLFkw
  8. Wielu ludzi wie jak milczeć, ale bardzo niewielu wie, kiedy milczeć.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Riddle
    3. DarkKlownPL

      DarkKlownPL

      No to gramy dalej:

      Czyny wyrażają więcej niż słowa :)

    4. WhiteHood

      WhiteHood

      Kluczowe w tym wszystkim jest słowo "kiedy"

  9. WhiteHood

    O Bogu tak po prostu

    Przepraszam was, że nie opracowałem tematu. Wolę jednak by Duch mnie natchnął, by słowa które napisze pochodziły od Niego, a nie ode mnie. Dziś oto wiersz wam daje. Zgrzeszyłem. I natychmiast, pośpiesznie, szatan wleciał Przed oblicze Boga Najwyższego, I złożył oskarżenie mnie obciążające: “Ten oto człowiek, ta rzecz z gliny i gnoju, Zgrzeszyła. To prawda, że nosi Twe Imię, Ale żądam śmierci, gdyż sam powiedziałeś, Że dusza, która zgrzeszy, na śmierć jest skazana. Czyż wyroki Twoje są pustych słów brzmieniem? Czyżby sprawiedliwość na zawsze śmiercią jest złożona? Wyrzuć więc grzesznika w szpony potępienia. Czyż Władca Sprawiedliwy postąpi inaczej?” I tak oskarżał on mnie dniem i nocą, I każde jego słowo, Boże, było prawdą! Wtem powstał szybko Ten, co siedział po prawicy Boga, Chwała Jego aniołom wzrok skrywać kazała, I rzekł: “Każda jota i litera Prawa Musi być spełniona: kto grzeszy umiera! Lecz oto jego wina na mnie się znalazła, To ja zapłaciłem należną mu karę! Oto moje ręce, mój bok, moje stopy! Był dzień Gdy za niego stałem się grzechem i zmarłem Dziś przed Twoim tronem stać może bez winy!” I szatan odszedł. Nadto dobrze wiedział, Że nie wygra w obliczu tak wielkiej miłości, Każde słowo Pana umiłowanego Prawdą było!
  10. Istotą wyklętą, budzącą strach w oczach wszystkich.
  11. Kiedyś tak. Teraz, a daj pan spokój. Czy zdołasz złapać na wędkę albo powrozem skrępować jego język? Czy przewleczesz kolce przez jego nozdrza albo hakiem przebijesz jego szczęki? Czy zwróci się do ciebie z żarliwymi prośbami, przemówi do ciebie słodkimi słowami? Czy zawrze z tobą przymierze, abyś go przyjął na zawsze jako sługę? Czy możesz z nim poigrać jak z ptaszkiem i uwiązać go jako zabawkę dla swych córek? Czy handluje nim cech rybacki i rozdzielają go między kupców? Czy możesz grotami podziurawić jego skórę albo jego głowę przebić harpunem rybackim? Jeżeli kiedy położysz na niego swoją rękę, pamiętaj o walce, już nigdy nie będziesz jej wszczynał. Nadzieja złowienia go okaże się złudna; już na jego widok byłbyś powalony na ziemię. Nie ma takiego śmiałka, który by go drażnił, a który by chciał stanąć przed jego obliczem. Kto wystąpi przeciwko niemu, a wyjdzie cało? Pod całym niebem nie ma takiego. Nie mogę zamilczeć o jego członkach ani o wielkiej jego sile i wspaniałym uzbrojeniu. Któż odważył się odkryć wierzch jego szaty? Kto ośmielił się sięgnąć między jego zęby? Któż zdoła otworzyć wrota jego pyska? Od jego zębów wionie strach. Jego grzbiet, to rzędy tarcz, ściśle spojone jakby pieczęcią z krzemienia. Jedna do drugiej tak przylega, że powietrze nie dostaje się między nie. Jedna z drugą jest spojona; są nierozdzielnie złączone. Jego parskanie rzuca błyski, a jego oczy są jak powieki zorzy. Z jego paszczy wychodzą płonące pochodnie, pryskają iskry ogniste. Z jego nozdrzy bucha dym jakby z kotła rozpalonego i kipiącego. Jego dech rozpala węgle, a z jego paszczy bije płomień. W jego karku spoczywa moc, a przed nim krąży trwoga. Płaty jego brzucha szczelnie przylegają, jakby ulane na nim, nieruchome. Jego serce jest twarde jak kamień, twarde jak dolny kamień młyński. Gdy się podnosi, drżą nawet najsilniejsi, a fale morskie cofają się. Gdy się go uderzy, ani miecz się nie ostoi, ani dzida, ani włócznia, ani strzała. Żelazo ma za słomę, a miedź za drzewo zbutwiałe. Nie straszy go strzała z łuku, a kamienie z procy są dla niego jak sieczka. Maczugę ma za słomę i kpi sobie z poświstu włóczni. Pod sobą ma ostre skorupy, posuwa się po nich po błocie. Głębinę wprawia we wrzenie jak kocioł, morze wzburza jak wrzącą maść. Za tobą pozostawia świetlistą smugę, tak że toń wygląda jak pokryta siwizną. Na ziemi nie ma mu równego; jest to stworzenie nieustraszone. Nawet na to, co wzniosłe, spogląda z góry; on, król wszystkich dumnych zwierząt. Takie to bydle.
  12. WhiteHood

    Wyżal się.

    O kobietach, nie. A i jeszcze jedno. Tylko winny się tłumaczy. Ja się nie tłumacze, ja składam relacje.
  13. WhiteHood

    Witajcie!

    Kiedyś zamówiłem reflektory poliftowe z Siedlec, troszku popsute. Koniec historii, puenty nie będzie.
  14. WhiteHood

    Wyżal się.

    Fanatykiem, czego?
  15. To się nie godzi. The Elder Scrolls III: Morrowind w to trzeba zagrać. Proponuje jeszcze Path of Exile I co najważniejsze. Gdzie jest Gothic?
  16. WhiteHood

    Wyżal się.

    O ktoś tu ma problem z rozpoznaniem sarkazmu. Kobiet nie biję, nawet nie szturchnę, w ogóle co to za pomysł żeby mężczyzna bił kobietę (feministki się zara na mnie rzucą) a tanich win nie pijam. Prawie w ogóle win nie pijam. Ostatnio piłem Terre Carsiche Salento Primitivo i muszę przyznać, że było beznadziejne.
  17. WhiteHood

    Zemsta władcy chaosu

    Mistrz zawsze powtarzał - Nie wykorzystuj przewagi przy pierwszej okazji, tylko poczekaj kiedy przeciwnik będzie najsłabszy" Wielka kula zielonej magii trafiła White Hood'a, tak przynajmniej myślano. To czego dosięgnęła magia było w istocie najzwyczajniejszym w świecie manekinem nakrytym czarnym płaszczem. White już wcześniej węszył podstęp i należnie się do niego przygotował. Tak, cięższe powietrze i zaburzenia w strukturze drgań energii, to zawsze niezawodne znaki mówiące, że niebezpieczeństwo czyha i jest blisko, zdecydowanie zbyt blisko. Lata treningu wyczuliły jego zmysły, tak wiedział na pewno, wiedział, że nie popełni błędu.Uciekając zostawił niepozorną karteczkę, zapisaną drobnym drukiem. Jego pismo może i nie było piękne, ale jednak dało się go odczytać.Brawo, brawo... Niezły plan, ale jeden mankament. Eris zapięła płaszcz na wieszaku. Co gorsza... Kto tu mówił że masz na sobie ubranie? Arcek, czyżbyś się uczył? Dzięki mistrzu. 1. Zależy, czasami Ćevapčići, czasem Vichyssoise, a czasami co innego. 2. Książki 3. Cztery 4. 3/8 5. Co? Tak się nie zdobywa terenu, a tym bardziej nie przesuwa linii frontu. Co to ma być, kto strategiem był? 6. Kajzerka 7. Czegoś co nie robi z logiki kurtyzany 8. Co to kaszka jest? 9. Byle nie wiecznie. 10. Dziury, dziury i pęknięcia wszędzie. Ps. Pudło, a teraz spodziewaj się niespodziewanego. Wiesz co, poprawiłam nieco twoje ubranko i... Fluffle nieee!!! no idealnie, nawet masz teraz Fluffle Puff na głowie Cóż, nie musiał bym w ciebie Fluffle rzucać, gdybyś się ze swym losem pogodził
  18. Zazdrościsz bo najkrótszy napisałem. No przyznaj się.
  19. WhiteHood

    Wyżal się.

    Tłucze się po mordzie w ostateczności, tak to raczej po torsie. Czasami po prostu potrzebny jest wstrząs żeby się otrzeźwić. I nie podchodzisz do kogoś, tłuczesz znienacka, musi być odpowiednia atmosfera. Mam też zasady, że nie napadam ludzi i nigdy nie zaczynam bójki. Ludzie. Ale jakie to doświadczenie i ile siły można z tego wyciągnąć. Gorzej jak to przeżycie będzie tylko przeżyciem, a nie krokiem do przodu. Wtedy cała boleść jest bezsensu.
  20. WhiteHood

    Wyżal się.

    Na mojego przyjaciela zawsze działa, 100% skuteczności. Najpierw go tłukę (dość mocno) czasami jak jest gorzej to w twarz trzeba go rąbnąć. No a potem gadamy. Zawsze działa. Takie soczyste rąbnięcie oczyszcza umysł. Może i niekonwencjonalne, ale skuteczne. MewTwo skokowirówka upadła wszyscy zginiemy. O nie straciliśmy ręce i wzrok. Ja tego po prostu nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem. Nic się nie stało to po co się na kogoś drzeć. Nawet jakby się rozwaliło to jest tylko rzecz. Jak można stawiać rzecz ponad człowieka? Bo mają. Ty lubisz matematykę. Nikt normalny jej nie lubi.
  21. Mam nowe marzenie. Bardzo silny magnes, albo zestaw mini kłódek.
  22. Nie spodziewałem się. Co za zaskoczenie.
  23. Toś ty nie vedyminka. I tak dobrze, chodziło o długie i krótkie ostrze. Ja tam w LARP'ach nie robię to zasad nie znam. A długi miecz waży ile 1500g? To zbyt dużo? A nie wolisz ja wiem, szabli?
  24. Tak? To proszę bardzo. Jakie ostrza rozróżniamy w pozycji prawego pługa?
×
×
  • Utwórz nowe...