Skocz do zawartości

Darnok2

Brony
  • Zawartość

    768
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Darnok2

  1. Laizer spojrzał na Yonę. Wbrew pozorom też była człowiekiem. I też wiele straciła. Uśmiechnął się do niej. - Księżniczko, obiecuję że zginie. - wyprostował się - Ze mną jesteś bezpieczna. Postawiłem sobie za punkt kluczowy żebyś przeżyła i odzyskała co Twoje. Niezależnie od ceny.
  2. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack odskoczył na bok, przewracając się na ziemię, przeturlał się, wstał i szybko ustawił w pozycji walki. - Zawsze bądź gotowy na cios. - zaśmiał się - Tyk mnie uczyli.
  3. Laizer spojrzał na nią z rosnącym szacunkiem. Uśmiechnął się. -Zaprawdę jesteś godna tego stanowiska. - Pokiwał głową - Jak wyglądały relacje cesarza z jego bratankiem. To twój kuzyn, prawda?
  4. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack stanął z jedną nogą wwysuniętą nieco do przodu, nie dotykając jednocześnie piętami podłogi. -Zrób to samo.- powiedział do Felixa - Łatwiej odskoczysz.
  5. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Zbijak. Klasycznie widzę. - Felix skrzywił się. -No to będzie zabawa. Następne bierki czy piłkarzyki? - zaśmiał się Zack
  6. -Nie, jestem bardziej zły na siebie wasza wysokość. - uuśmiechnął się do księżniczki - Księżniczko jeśli można...jak to jest być córką cesarza?
  7. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    ((A może Zack po prostu zębów niw umył po czosnkowej pizzy z poprzedniego dnia xD? Wpadliście na to?))
  8. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack uśmiechnął się i puszczając jej oczko poszedł biegać, 10 okrążeń to było w sam raz na drobną rozgrzewkę. Miał energię którą musiał spożytkować. Felix biegł obok niego i patrzył na Zacka zamyślony. Pytanie "Co ten koleś ma w głowie?" powtarzał co chwilę w myślach. Bo nawet Felix, mimopartnerem bronią Zacka od trzech lat, nie wie co wydarzyło się kilka miesięcy przed ich poznaniem.
  9. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack drugą ręką pogłaskał ją po głowie. Z ukosa zerknął na nauczycielkę i ogarnął że zaczęła się lekcja. Przytulił mocniej Therę i patrząc jej w oczy szepnął - Może dostaniemy dzisiaj specjalne odznaki. "Najbardziej niepracująca dwójka na WFie" - zaśmiał się cicho.
  10. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack podszedł do niej i niepewnie usiadł obok, obejmując ją ramieniem i powiedział cicho. - Nie bój się mnie. To ten sam Zack co wczoraj na plaży. Nie skrzywdzę Cię... - przytulił ją do siebie
  11. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Słucham? - Zack otworzył oczy ze zdziwienia - Oczywiście że to nie ściema. Ja słowa dotrzymuję, przy okazji będę mógł coś...wyjaśnić. - uśmiechnal sie - Nie martw się. Już jest okej.
  12. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Powiedzmy. - mruknął Zack - Nie. Nic nie jest dobrze. - zwrócił się do Thery opanowany i spokojny jak kiedyś. - Spokojnie. Nie jestem zombie...po prostu...kiedyś Ci o tym opowiem. Obiecuję. Ale wolałbym nie mówić przy wszystkich. Bez urazy Kean, Emi.
  13. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    ((Ale on nie walnął w ścianę obok niej )) -Gdybym tylko był wstanie się zmienić. - chłopak mówił już tylko do siebie - Gdybym mógł przywrocić tego Zacka który zmarł trzy lata temu...byłoby inaczej. Nagle się opamiętał. Opuścił wzrok i usiadł ponownie na ławce. Jego twarz przeszywała pustka. Oparł głowę o ścianę i szepnął - Boże, daj mi siłę. - spojrzał na dziewczynę. Bał się coś powiedzieć. Nie chciał jej zranić. Szepnął do niej - Nie płacz...nie warto na de mną...tylko...nie chciałem do tego doprowadzić... Spojrzał na Keana. - Ach tak. Racja. - poszedł do chłopaka - Dzięki.
  14. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack ukrył twarz w dłoniach. Cały się trząsł. Odezwał się cichym, roztrzęsionym głosem. - Nawet nie wiesz jak bardzo sobie z tym wszystkim nie radzę...im bardziej się staram żeby coś było dobrze...tym bardziej chrzanię całą robotę...-Chłopak wstał i trzasnął w ścianę, aż kawałeczek tynku został na jego dłoni. - Przepraszam Thero. Przepraszam.
  15. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Powinnaś oodpocząć. Tak myślę. Nie chcę żeby coś jeszcze Ci się mogło stać...Ja...- chłopak urwał w pół zdania. Gdzieś w myślach wrócił stary, oschły Zack i trzasnął romantyka w splot. Dokończył myśl niepewnie i ostrożnie, nawet nie próbował ukryć swojego smutnego wyrazu twarzy -Potrzebujesz chwili sam na sam? Jeśli chcesz żebym odszedł na chwilę to...mów...okej?
  16. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    "Cholera dziewczyno, wykończysz mnie tym poczuciem winy." Zack uśmiechnął się, nie dotykał jej, siedział z pół metra od Thery - Już dobrze, obiecuję że już nie załatwię Ci takich...atrakcji. - podrapał się po brodzie - Na pewno nie chcesz do lekarza?
  17. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Chłopak przygryzł wargi. Postanowił sobie nie wracać do tamtego pocałunku i słowa zamierzał dotrzymać. - Kiedyś miewałaś to częściej? - zapytał, z wykutym ciepłym uśmiechem. "Jeśli nie zauważy że ze mną źle, to i z nią będzie lepiej"
  18. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack wszedł do szatni i przebrał się w szary dres i białą koszulkę Faith No More. Poprawił wlosy i wyszedł z szatni z Felixem. -Ej. -Co ej? - Felix zdecydowanie miał gdzieś rozkminy Zacka, ale i tak jak zwykle go wysłucha -Myślisz że powinna ćwiczyć po tym wszystkim? -A myślisz nad tym co aktualnie robi prezydent Bangladeszu? -Nie? - Zack uniósł brew -To znasz moje zdanie. - uśmiechnął się Zack wszedł na salę i podszedł do Thery siedzącej na ławce, po czym usiadł obok niej. - Powinnaś ćwiczyć po tym wszystkim? Nie jestem lekarzem ale tracenie przytomności nie jest na tyle niegroźne żeby to olać. - uśmiechnął się do niej
  19. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack wstał, założył bluzę, pomógł wstać Therze i odprowadził ją do klasy, po czym się zawrócił, jednak zatrzymał go Felix. -A Ty gdzie? -Teraz to ja już muszę zapalić. - powiedział Zack po czym wyszedł ze szkoły i poszedł się przejść. Zajęło mu to z 15 minut, a i tak wypalił ze stresu cztery papierosy. W końcu wrócił do szkoły i wszedł do sali. Uśmiechnął się do Thery, ale dał jej spokój. Musiała odpocząć. -Śmierdzisz tym świństwem. - powiedział obojętnym tonem jak zwykle Felix -Też tęskniłem partnerze. ((Gdzie nauczyciel ?))
  20. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack objął ją jednym ramieniem i oparł głowę o ścianę. - I tak wiem że można było tego uniknąć. Nie chciałem Cię stracić. Felix spojrzał na Zacka zażenowany. "Gdzie się podział ten wredny palacz?" -Chyba powinieneś się ubrać. - mruknął do Zacka którego mokra koszulka leżała na podłodze, a bluza gdzieś obok. Od pasa w górę był on więc kompletnie nagi.
  21. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Zobaczyłem Ciebie bezwładnie leżącą na ziemi, niereagującą na żadne słowa, w dodatku wszystko prze ze mnie. To były moje pierwsze łzy od 3 lat. Po prostu nie wytrzymałem wiedząc że to przez moją głupotę. - chłopak zacisnął zęby i pogłaskał dłoń Thery. - Martwiłem się o Ciebie.
  22. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Oczy mi się pocą. - zaśmiał się chłopak wesoło. Postanowił przez jakiś czas nie wspominać o tym feralnym pocałunku.
  23. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Podziękuj Felixowi. Wyprzedziłem własny cień żeby Ci pomóc. Przepraszam to moja wina. - uśmiechnął się i otarł łzę - Jak bardzo mam u Ciebie przechlapane?
  24. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Po chwili przybiegł Felix. Widząc co się dzieje wziął się pod boki. - No nieźle. Co teraz? -Jak to co? - zdjął bluzę i koszulkę rzucając mu to drugie. - Zrób z tego okład. -A gdzie "proszę"? -A chcesz w zęby? Po chwili okład był gotowy. Zack położył go na czole Thery i ułożył ją poziomo na ławce. Kucnął przy niej trzymając ją za rękę, wciąż do niej mówiąc
  25. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Cholera. - Felix zamiast zostać przy niej rzucił się szukać Zacka. Gdy go znalazł, to o mało mu nie przywalił. -Mogę wiedzieć co się tam stało? -Daj mi spokój. -Ona tam zasłabła, jakby To Cię obchodziło. Coś Ty jej zrobił? Zack zaklął na głos, kazał Felixowi kupić wodę i zaczął biec w stronę z której przyszedł. Zobaczył Therę na korytarzu i podbiegł do niej. Podniósł ją usiadł na ławce z nią w ramionach. Przytulił ją i zacząl do niej mówić. -Przepraszam...obudź się, proszę. Thero...- głos mu się zaczął załamywać i na jej powieki spłynęła jego pierwsza od trzech lat łza.
×
×
  • Utwórz nowe...