Skocz do zawartości

Darnok2

Brony
  • Zawartość

    768
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Darnok2

  1. Zack usiadł z Felixem i przyjrzał się nowemu nauczycielowi. Spojrzał się w to samo miejsce co Thera - na opaskę. Po chwili podniósł rękę.

    -Przedstawi pani jakiś całoroczny plan albo coś w tym guście? A co do mnie to jestem Zack Philips, urodzony w Australi. Miło spotkać rodaka.

  2. -Taki od początku był mój zamiar. - uśmiechnął i się i puścił do dziewczyny oko - Ja się w sumie nie nudziłem. Ponad miesiąc spędziłem u dziadków w Australii, surfując po plaży. Kiedyś jak tam mieszkałem to robiłem to nawet codziennie. Ale was wszystkich w sumie trochę mi brakowało. Szczególnie Felixa. - Zack obejrzał się do tyłu - Ciekawe gdzie on jest, szedł za mną. Zgubił się czy co...a kij z nim w sumie. Trafi tu.

    Obrócił się na dźwięk otwieranych drzwi. Ale to nie był Felix, tylko Charlotte. Pomachał jej i wrócił do rozmowy. - Jak myślicie? Pojawi się ktoś nowy?

  3. -Jak minęły wakacje? - Zack westchnął. Lubił rozmawiać z ludźmi, ale takie paplanie na siłę go męczyło. Całe szczęście lubił tę dwójkę na tyle by nie zwracać na to uwagi. Spojrzał na Thare. - Urosłaś odkąd Cię ostatnio widziałem. -uśmiechnął się, a w myślach sprzedał sobie ostrego plaskuna. "Cholera, jeszcze zinterpetuje to tak że przytyła."

  4. Zack spojrzał w lewo na dwójkę gadającą o pogodzie. Wstał i stanął obok nich. - Siemka Almur, hej Thare. - powiedział przyjaźnie, stając w pozycji z której może się i przytulić i uścisnąć rękę, zależy kto pierwszy zechce mu odpowiedzieć.

  5. -Hmmm, zastanawiam się czy jakoś dałbym radę Ci to wytłumaczyć. - Zack zamyślił się na chwilę. Spojrzał przelotnie na Emi, ale darował sobie rozmowę z nią, przynajmniej na razie. - W każdym razie to wygląda okej. Na pewno lepiej niż jakbyś miał zielony. Trawa jest zielona.

  6. -Przynajmniej bym sobie popływał. Nie musisz mi grozić Emi, to strasznie dziecinne. Znasz mnie, więc doskonale wiesz że nie mam w zwyczaju uprzykrzać dzień ludziom których szanuję. - Zack spojrzał na nie rozumiejąc zupełnie jej dziwnego wybuchu. Skarcił się przy okazji w myślach, nie tak miało zabrzmieć to co mówił do Dave'a. - Wracając do rozmowy Dave, to wybacz. Nie o to mi chodziło. Swoją drogą zawsze chciałem Cię o to zapytać, tylko najpierw powiedz:skoro nie widzisz to masz wyostrzony słuch i węch, prawda?

  7. -Zdarza się i tak. - Zack oparł się na krześle i mruknął coś do siebie, po czym zwrócił się do Dave'a - właściwie to do twarzy Ci w tym kolorze włosów, jakby się zastanowić. Ostatecznie to i tak tylko wygląd. powiedział to spokojnie, bez cienia emocji. - A Ty Emi zluzuj, czy chcesz czy nie musimy się rok tolerować.

  8. Zack w milczeniu dopalił papierosa i dopił kawę, zgasił go na chodniku, a kubek po napoju wyrzucił do śmietnika, po czym ruszył w stronę szkoły, przez ramię rzucając do Felixa - Chodź, już czas. Wolę mimo wszystko się nie spóźnić.

    Kiedy wszedł do budynku, bez trudu znalazł salę do której zmierzali i wszedł zdecydowanym krokiem do środka.

    -Cześć wszystkim. - ni to powiedział, ni mruknął i usiadł za Dave'm i Emi. Spojrzał na dziewczynę i się uśmiechnął, po czym jego wzrok padł na Dave'a. Odruchowo powstrzymał śmiech i puknął go w ramię. - Hej Emi. Pewnie wiesz co chcę powiedzieć, prawda Dave? - zapytał po koleżeńsku, z niewielką nutą szyderstwa.

  9. Zack roześmiał się serdecznie i pogładził się po swojej krótkiej, lecz gęstej bródce i z lekko złośliwym uśmiechem zapalił kolejnego papierosa. Zaciągnął się dymem i przymknął oczy na kilka sekund. Po chwili otworzył je i zapytał spokojnie, luźnym głosem Felixa - Jak myślisz, będą w tym roku jacyś ciekawi ludzie?

  10. ((Też nic nie wiem, nie przejmujcie się xD))

    Zack uśmiechnął się nieznacznie i oparł się o pobliskie drzewo. Lubił tego Felixa, chociaż był on nieco...inny. Nie sprawiał kłopotów e sii dobrze szła z nim współpraca, to się liczyło. Odpowiedział więc powoli, z nutą rozbawienia - to zależy jak bardzo nam się śpieszy.

  11. Zack stał nieopodal szkoły i palił papierosa, popijając kawę kupioną po drodze. Należał do cierpliwych ludzi, toteż nie denerwował się. Czekał na Felixa, swojego partnera i swoją broń. Spojrzał na na słońce i zmrużył szare oczy. Wypuszczając kłębek dymu powiedział niskim, dojrzałym głosem .- To będzie ciekawy rok.

  12. Imię: Zack

    Nazwisko: Philips

    Wiek: 16

    Charakter: spokojny, sarkastyczny, cyniczny, tajemniczy, przyjacielski i pomocny (o ile uzna że warto). Nie ma nic przeciwko wykorzystaniu ludzi do własnych celów, jeśli cel jest tego wart. Brzydzi go bezgraniczna i bezinteresowna dobroć, uważa że człowiek powinien kierować się interesem swoim i swoich bliskich. Nie jest jednak przesiąknięty złem, wie kiedy czegoś nie robić, bo wie jaka czeka go za to kara.

    Wygląd: Ciemnej karnacji, wysoki (190cm), półdługie blond włosy, szare oczy i niewielka bródka.
     78052901305669524335.png

    Kim jest: mistrz

    Informacje dodatkowe: Jest nałogowym palaczem, dorastał w Australii i jest wyśmienitym surferem. 

     

    Good?

×
×
  • Utwórz nowe...