Skocz do zawartości

Darnok2

Brony
  • Zawartość

    768
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Darnok2

  1. Darnok2

    [Gra] Wodospady Cienia

    -O, poczęstujesz fajeczką? - zapytał z uśmiechem drapiąc się po brodzie - Ubijemy Mario i będzie po kłopocie. Nie ma co się martwić tymi patusami.
  2. Darnok2

    [GRA]Odseparowani

    -Może i masz rację...- Treyna spuściła głowę i spojrzała za okno. Widać było w oddali piaszczyste plaże i piękny ocean. Z tej odległości bariera była niewidoczna. - Tak, ja poproszę. Lucas, znasz jakichś semantów? *** Landrax był wściekły. Zawsze działał sam, już do tego przywyknął. Więc nagłe wezwanie do Cytadeli i przydzielenie mu partnera rozsierdziło go do białości. Szczególnie że owym partnerem była Amy. Trzynastolatka, Łowczyni o wyjątkowo irytującej osobowości i jeszcze bardziej wyjątkowej zdolności. W dodatku gadała za dużo, o wiele za dużo. -To gdzie idziemy Jeffrey? No gdzie? Gdzie? - Amy krzyczała z podniecenia i ekscytacji - Powiedz mi! No powiedz! -Amy...- Landrax nie należał do zbytnio cierpliwych Semantów -Mów! Mów! Jeeeeff, nie rób mi tego. Powiedz mi jaki masz plan. Masz jakiś, prawda? -ZAMKNIJ SIĘ. - wrzasnął Landrax. - Po mieście chodzi plota że uciekła łodzią do Bayment. Tam właśnie pójdziemy, czaisz? -Głupi jesteś Jeff. - zrobiła obrażoną minę - Tak, czaję.
  3. Darnok2

    [Gra] Wodospady Cienia

    -Wiesz Victorze. - Bradley przywrócił sobie postać człowieka- Chyba jednak jestem za tym by wrócić do planu z brodą i włosami. Ta nasza dyrektorka, jak jej tam? American Idiot? Boulevard of Broken Dreams? Coś takiego, nie? Chociaż...aaaa, ona była Holiday. Cholerny Green Day, wszystko mi miesza. No ale nasza Holiday wydaje się spoko. Może i z nami pójdzie na piwko.
  4. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Powinnaś się cieszyć że tylko to Ci się stało. Histeryzujesz, wiesz? - Zack zaśmiał się - Ja raz na brzeg ledwo wyszedłem z połową deski bo drugie pół zabrał rekin, a Ty narzekasz że lekko stłukłaś głowę. -Dobra kręcę. - Cindy mruknęła i zakręciła. Wypadło znowu na Almura - Pytanie czy zadanie?
  5. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -A bo ja wiem. Tak tylko pytam. - Zack spojrzał z ukrytą dezaprobatą na Therę. Jego twarz miała noeodgadniony wyraz - Szybko zapominasz kto i co dla Ciebie zrobił, nie sądzisz? Cindy przyjrzała się Emi. Była tak bardzo niewinna. - Daj spokój Emi, jakbym miał przejmować się każdym wypadkiem to bym ześwirowała.
  6. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Bym powiedział że jest raczej nazbyt dojrzała. I nerwowa. I wybuchowa. Jakbym wybrał wojnę na krzesła to miałabyś o wiele większy problem. - Zack zamyślił się - Dam głowę że pół roku temu zareagowałbym identycznie. Ona potrzebuje miłości. Albo przyjaźni. Felix nie jest zainteresowany. Podrzucimy jej Almura?
  7. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Cindy prychnęła. - Gdyby ktokolwiek spytał mnie o zgodę w tej zabawie. Zack zaprowadził Therę do łazienki. Posadził ją na toalecie i zaczął szukać rany. Nie była duża. Obędzie się bez szpitala. Wyjął z szafki bandaż i wodę utlenioną. - Ostrożnie kochana. Będzie piekło. - chciał już polać wody i zrobił się cały czerwony - Chwila. Nie tak to miało zabrzmieć. Oj no wiesz o co mi chodzi. - powiedział i polał ranę. Następnie osuszył papierem i przyłożył tam wacik. Obwiązał bandaż wokół górnej czesci głowy Thery. - No. Powinno się trzymać.
  8. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -I tak się właśnie kończą pomysły Zacka. - stwierdziła zdecydowanym tonem. -Cindy, udław się tą swoją powagą. - mruknął Zack i podbiegł do Thery. Złapał ją i położył sobie w ramionach. - Ciiii, skarbie. Już dobrze. Jestem tu. Chcesz to przemyć w łazience?
  9. Darnok2

    [Gra] Wodospady Cienia

    -A idź! Wróg Dinozaurów! - warknął Bradley i gdy zostali sami mruknął. - No tak. Mamy problem. Zdajesz się na mnie i przyjmujemy wersję że zrobił to z zazdrości bo chciałby Twoje włosy i moją brodę? Chyba że masz lepszy plan.
  10. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -Zack...- Cindy była blisko wybuchu wściekłości, szczególnie po ciosie poduszką od Thery. Zack nieustannym śmiechem tylko ją dobijał. W końcu chwyciła najbliższą poduszkę i trzasnęła nią obydwie, tak że się przewróciły. Usiadła po turecku, poprawiła stanik i okulary, westchnęła głęboko patrząc na Almura. "Przynajmniej on jest normalny. No i Dave, tak jakby. Ale on nawet nie widzi co tu się dzieje."
  11. Darnok2

    [Gra] Wodospady Cienia

    -Victor miał trudne dzieciństwo. Jego jedyną pasją były dinozaury. Zawsze marzył o tym by je zobaczyć, prawda Victorze? - Bradley zaskrzeczał poważnie - Chcę spełnić jego marzenie. - dodał przyjmując postać Raptora i przytulając jednocześnie Victora i Burnetta. - Niech żyją przyjaciele dinozaurów!
  12. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -I co ja mam z Tobą zrobić skarbie? - chłopak się zamyślił. -Patrzcie. Znaczy się słuchajcie. To będzie dobre. - mruknęła Cindy -Rozpętaj wojnę na poduszki między Tobą, Cindy a Emi. - uśmiechnął się szeroko. -Czekaj...co? Cholerny fetyszysta. - Cindy ponownie schowała twarz w dłoniach.
  13. Darnok2

    [Gra] Wodospady Cienia

    Bradley wyszedł z budynku i zmienił się w pteordaktyla. - Wsiadaj! - zaskrzeczał rozkładając szeroko skrzydła.
  14. Darnok2

    [Gra] Wodospady Cienia

    -Szkoła, szkoła ble, ble, ble. - Bradley zakręcil głową. - Co za problem wyleciec na pterodaktylu. Jestem zmiennokształtny.
  15. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Zack spoważniał. "Ten Dave to taki cwany skurczybyk czy tylko tak rzucił?" - Nooo, to zależy. Jakby to był Issei, to bym się nawet nie zdziwił, ostra z niego pipka. Ale jakby to był Almur, albo...ekhem, Felix...myślę że nie miałbym z tym...problemu. Chore pytanie zadałeś Dave. - Zack skrzywił się i zakręcił. Wypadło na Therę. - Dobra skarbie, pytanie czy zadanie?
  16. Darnok2

    [Gra] Wodospady Cienia

    -Chodźmy na browarka. Browarki są dobre. - Bradley podrapał się po gęstej bródce. Cieszyło go że są ludzie którzy nie lubią kudłaczy. - NIE WIERZĘ. KTOŚ NIE TOLERUJE KUDŁACZY. Już Cię lubię. Serio.
  17. Darnok2

    [gra]Zawodówka Śmierci

    -To będzie ciekawe. - mruknęła Cindy poprawiając okulary. - Odpowiadasz czy robisz? -Pytanie. - Zack uśmiechnął się szeroko. - Uwielbiam pytania.
  18. Darnok2

    [GRA]Odseparowani

    -Schowaj ten sarkazm do kieszeni. To jasne że muszę się ukrywać, ale nie zamierzam tego robić bezczynnie. Trzeba zebrać Semantów.- powiedziała stanowczo - Tylko, dlaczego...dlaczego Landrax go nie zabił? Mamy czas, powinniśmy działać.
  19. Darnok2

    [Gra] Wodospady Cienia

    Bradley podszedł do Victora. Stanął przed nim i krzyknął - Big Truck! - zaśmiał się - To znaczy...jestem Bradley de Loco! Spróbuj zapamiętać, spróbuj zapomnieć. - uśmiechnął się i wyciągnął rękę przed siebie.
  20. Darnok2

    [GRA]Odseparowani

    -Nie uciekłam żeby się ukrywać do końca życia. Mogę albo zginąć, albo zwyciężyć. Marazm i Stagnacja? To dla tchórzy. To miasto potrzebuje zmian. Chcę wieść normalne życie. Nie znasz Łowców tak jak ja. Dopadną mnie za góra tydzień. W takim tempie uciekania jak dziś to może za miesiąc. O ile będziemy mieć ogromne szczęście - powiedziała ostro. Spojrzała na Krasusa i pokręciła głową z dezaprobatą. - Tak, to Killua. Jeffrey Landrax jest tuż za nami, przed chwilą go przesłuchiwał. I idzie do Peunion.
  21. Darnok2

    [GRA]Odseparowani

    -Zamieniał się w...metal? - W głosie Treyny dało się wyczuć delikatną panikę. Zapytała Killua SMSem o więcej informacji.- Jak wyglądał? Miał długie czarne włosy i pół twarzy w poparzeniach?
  22. Darnok2

    [GRA]Odseparowani

    ((Tak tylko informuję, że i tak za bardzo chodzić nie możesz, cobyś po przebudzeniu biegać nie zaczął.)) -Wszystko jedno. Bylebyśmy byli bezpieczni. Jednak nie mogę w nieskończoność tu siedzieć, trzeba zebrać Semantów w jakiś sposób, no i...- Treyna zobaczyła dzwoniący telefon z numerem Killua na wyświetlaczu. Wahała się czy odebrać, w końcu ostatni jego telefon był początkiem burdy w Oldtown. Jednak odebrała. - Halo? ((Zakładam że dzwonienie dalej aktualne))
  23. Darnok2

    [GRA]Odseparowani

    ((Wait, wait. O ile ty cofasz ten czas? W KP napisałeś że możesz maksymalnie o parę sekund, a od samego połamania piszczeli minęło kilkanaście. Ale ok, piszczele da się zrozumieć, padłeś w końcu z wyczerpania. Ale stopy to Ci z trzy minuty temu przebito, to tak jakby wykracza poza zdolności opisane w kp))
  24. Darnok2

    [GRA]Odseparowani

    -A ja liczyłem na Twoją dobrą wolę. W sumie to ciesz się że nie mam na Ciebie zlecenia, to sobie jeszcze pożyjesz. Tylko trzymaj się od niej z dala, jesteś na tyle bezczelny że Cię lubię. - Landrax zachichotał. Nagle spoważniał i błyskawicznym ruchem odciął błyskawicznemu kolesiowi palec wskazujący. - No. To tak dla przestrogi. - zaśmiał się i uwolnił Killua. Na dole metal jeszcze połamał uwięzionemu Semancie piszczele i po kilkunastu sekundach go puścił. Landrax na odchodnym dodał. - Z dobrego serca radzę. Nie wchodźcie mi więcej w drogę. No i zajmij się tym na dole. Prędko nie pochodzi, o ile w ogóle. To ja lecę, Ciao. - Łowca dezaktywował metalowe ciało, wypuścił skrzydła i odleciał, wszystko w przeciągu jakiejś sekundy.
×
×
  • Utwórz nowe...