Skocz do zawartości

Arjen

Brony
  • Zawartość

    2131
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    10

Wszystko napisane przez Arjen

  1. Zapewne po prostu tęskni za młodością - pomyślałem. Nic tu po mnie, muszę ruszać dalej. Muszę... znaleźć kogoś, od kogo dowiem się więcej. A więc - celem jest karczma! - z radością powitałem tą myśl. Czekaj czekaj... Tylko nie mogę się schlać, to zniszczy cały mój plan. No i... gdzieś muszę spać. Ruszę najpierw do jakiegoś hotelu, motelu czy kij wie co na uboczu. Z tą myślą postanowiłem wyjść na zewnątrz, w mojej nowej stylowej czapce, full incognito. Nie chciało mi się myśleć, chciałem po prostu ruszyć z miejsca. Pójdę więc szybko, bocznymi uliczkami obserwując przechodniów. Może spotkam kogoś znajomego, u którego zatrzymam się tymczasowo, zamiast wozić cztery litery po hotelach?
  2. Drzwi staną otworem w weekend, musimy tylko urządzić nasz słodki domek.
  3. Arjen

    Big Sistah!

    Wielka Siostra chciała podsumować "zbiory" jak trafnie określiła rekrutację. Mamy więc: Magenta aka Maczęta - Wyjątkowo irytująca postać. Jej charakter wpłynie destruktywnie na relacje interpersonalne. Anniverse - Ta jest urocza. Będzie nam osobiście przynosić napoje i nektary. MoonSlash - W jednym zdaniu sam się określił. Phinbella Flynn - Nie wiemy po co ją wzięłyśmy, chyba dla popularności. Czytoholiczka - Napisała dla nas długą dobranockę. Cuddly Doggy - Przekona się, że przy Wielkiej Siostrze jest tylko niewinną paniusią ze zgrabnymi nogami. Matalos - Ma wszystkie cechy, które są nam potrzebne. Będzie naszym sługą. Wizio - Mały komunista, rewolucjonista. Pan Neonowaty - Pomysłowa bestia. Ciekawe ile wytrzyma. Tamara - Cydr, cydr, cydr... Nasz kaprys, rozrywkowa persona. Linds - Powieściobajkopisarz, kiedyś może przeczytamy co tam naskrobał w podaniu. MaxyBlack - Przygarniamy pod skrzydło, chociaż słyszałyśmy przykre opinie. Zweryfikujemy je. 6 przedstawicielek płci pięknej, 6 przedstawicieli płci silnej. Tak jak sobie wymarzyłyśmy.
  4. Wszystkiego najlepszego. Bardzo cenię sobie Twoje prace, rozwijaj swój talent a zajdziesz naprawdę wysoko, powodzenia.

    1. VileRaven

      VileRaven

      Bardzo dziękuję ^^

  5. Arjen

    Rekrutacja do Big Sistah!

    Przekupiłeś nas tą aktywnością. Zdajesz sobie sprawę, że w Naszym domu będziesz przestrzegał Naszych zasad? Innego wyboru nie masz. Witaj. Już niedługo zawitacie wszyscy w Naszym domu.
  6. Cóż, znakomite pytanie - dlaczego Luna? Zaczynając od strony technicznej - moim zdaniem graficznie jest wykonana doskonale. Proporcje tułowia są doskonałe, a jej kolorystyka odpowiada moim ulubionym kolorom. O grzywie nie wspomnę nawet, gdyż ta z sezonu drugiego i trzeciego to poezja, i nie sądzę by kiedykolwiek w MLP znalazł się kucyk z ładniejszą grzywą od Gwiaździstej Pani. Oprócz tego dobrze dobrane kolorystycznie i stylowo dodatki. Poza tym wygląda stereotypowo na jakiś czarny charakter, głównego antagonistę - kolejny znak, że pozory mylą. Ciekawe motywy przewijają się przez jej historię. Przede wszystkim nie lubię postaci doskonałych, lubię za to silne i emanujące charyzmą. Takie, które żeby poznać smak pełnej siły potrafią nawet przejść na ciemną stronę. Te doświadczone, skalane mrokiem, lecz tak naprawdę w głębi - dobre. Księżniczka ma enigmatyczną psychikę, czasami trudno wyjaśnić jej zachowania stąd następna zaleta - nieprzewidywalność. Co ciekawe, u różowego kucyka znanego jako Pinkie Pie nie podoba mi się to, ale być może ta klacz przesadza. So random. Wracając do Władczyni Nocy - Otwartość na nowe wyzwania i formy spędzania czasu - patrz Luna Eclipsed. Do tego mnóstwo humorystycznych sytuacji, zamiłowanie do okazywania swojej pozycji i rangi przy jednoczesnym luzie. Jest mi najbliższa z wszystkich postaci w MLP. Avan wspomniał tu o jej fanach... cóż, nie zamierzam się do nich odnosić. Prawda jest jednak taka, że Luna jest jedną z najbardziej lubianych postaci w fandomie (6 miejsce w jednym z poważniejszych rankingów) przy bardzo małej ilości czasu antenowego. Takie postaci jak Gamer Luna czy Woona z Moonstuck'a tylko dodają wielowymiarowości jej postrzegania w fandomie. Czasami trudno się skupić. Napisałem zaledwie 20% tego co mam w głowie. Polecam także mój artykuł, który swego czasu znalazł się w Brohoofie: https://docs.google.com/document/d/1mpiQr0FwO9Qr4VAq8R-QqipvWZ0unWuZdDhlW-ZVPtU/edit
  7. Czytając wypowiedź Zegarmistrza mam w głowie Warmena jak żywego. Świetna robota, ciekawe czy samemu zainteresowanemu też się podoba jego wyimaginowana wersja? Czas na enigmatycznego piewce muzyki śmierci, autora pustoszących serce i umysł nokturnów zagłady budzących lęk i przerażenie w oczach wszystkich, którym nie dano było usnąć po przesłuchaniu jego nowej płyty Znanego także jako... Niklas!
  8. Ubrałem stetson i przejrzałem się swojemu odbiciu w aluminiowym koszu. - Haha, wyglądam jak kretyn. Zdjąłem nakrycie. -...dalej wyglądam jak kretyn. Przeglądając wszystko po kolei (zignorowałem czapkę z daszkiem z logiem Old Sunny Monarchy) w końcu dorwałem się do zwykłej, czarnej czapki, wyglądała jak zimowa ale była dosyć cienka. W sam raz. Zerknąłem na cenę po czym położyłem dużo więcej pieniędzy na blacie chcąc zapytać co tu się działo od czasu mojej nieobecności. Przede wszystkim interesowało mnie, czy dowiem się czegoś o moich siostrach i sytuacji w miasteczku.
  9. Arjen

    Piłka Nożna!

    1. To mnie zasmuciło. Taki łysy, defensywny pomocnik, lubiłem gościa. Bardzo ważny udział na Euro 2008, gdzie zdobyli złoto. 2. Da się obliczyć i nie dziwi mnie to. Sama Chelsea wydała pewnie ze 100mln w Porto, prawie wszystkie trafione transfery.
  10. No cóż, start BigSistah będzie prezentem za wspólne osiągnięcie 4000 postów
  11. Chcieliście mnie w "Daj swoje foto". A niech to, macie! http://mlppolska.pl/watek/1245-daj-swoje-foto-p/#entry320305

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. Fragin

      Fragin

      Nie jestem do końca pewny, ale nie wyglądasz jak syrenka...

    3. Arjen

      Arjen

      Hahaha trolling się udał, bo mnóstwo wyświetleń, a nikt nie polubił - U MAD? :D

    4. Servant Saber

      Servant Saber

      syrenka trolljen

  12. Arjen

    Daj swoje foto :P

    Dobra, wybłagaliście mnie. Przynajmniej mnie poznacie jak przylecę do PL xd Duże foto:
  13. Hah, nawet moje ukochane zadupie się rozwija! Dobrze, że wiele się zmieniło, bo nie mam zamiaru targać sobie serca każdym zapachem, klimatem każdej pojedynczej uliczki... To miasteczko to wciąż ta sama osoba. Cóż, instynkt przywiódł mnie właśnie tutaj. Przystanąłem na chwilę myśląc o tym, że jestem coraz starszy. Dobra... Tam był lumpex! - pomyślałem patrząc na mały szyld. Ruszyłem w jego kierunku nucąc jeden z ulubionych ostatnio kawałków. Miałem nieograniczoną ilość czasu... było luźno. Póki mam marzenia, to żyję, łapię emocje łapczywie jak tlen, jakbym miał klaustrofobię i się zamknął w windzie, jak ryba na brzegu, gdy staw wyschnie, to się wcale nie musi skończyć dobrze, nie jesteśmy w kinie. Cały czas nie byłem do końca pewny co ja tu robię. Nigdy nie wiedziałem czym dokładnie jest instynkt, ale to chyba to. Brak logicznych argumentów, brak planu i pomysłu na siebie. A mimo to wiedziałem, że to dobra decyzja. jestem coraz dalej, więc mam coraz twardszy grzbiet, oczy coraz więcej widzą, dłonie coraz więcej piszą, coś mnie pcha w miejsce, w którym już byłem i mogę przysiądz, Chciałem zastanowić się nad moją rodziną... zanim zacznę myśleć o tym, chciałem się skupić na czymś teraźniejszym. Muszę wejść do lumpexu i nawet jeśli ktoś mnie rozpozna - rozegrać to po swojemu. Kupić niezbędne okrycie, a może znajdzie się coś stylowego? muszę biec i iść, bo jestem coraz starszy, moja droga jest kręta, byłem pierwszy i ostatni, spotkałem złodziei marzeń i ostatniej szansy, deptali młodzieńczą naiwność, w wypastowanych butach, ale instynkt, przywiódł mnie właśnie tutaj. Wchodzę.
  14. Arjen

    Rekrutacja do Big Sistah!

    Wciąż jest 1 miejsce.
  15. Witajcie! Małe zmiany w dziale miętowej klaczy znanej jako Lyra. Po odejściu Solarisa przez chwilę dział stał pusty. Na szczęście zgłosił się ktoś nowy, świeży i z pomysłami - Lyr! Mamy nadzieję, że przywróci do życia dział "Ławka Lyry i Bon Bon" po długim okresie stagnacji. Liczymy, że dobrze przyjmiecie nowego opiekuna działu! Pozdrawiam, Arjen
  16. Arjen

    Rekrutacja do Big Sistah!

    Blablabla, tak tak... ...dużo pisania, zero czytania z naszej strony. Ale podoba nam się Twoje zaangażowanie - witaj w domu Wielkiej Siostry.
  17. Najpierw pomyślałyśmy, że to pytanie jest trudne i stanowi wyzwanie dla nas. Ale po dwukrotnym przeczytaniu, stwierdzamy, że to banał, niestety nie uważamy tak sformułowanego pytania za "bardziej inteligentne". Nie znamy nikogo, u którego sytuacje i przedsięwzięcia o małym natężeniu ożywiłyby emocje tak silne by zostawić jakikolwiek ślad. Takie "mentalne blizny" zostawiają tylko te najsilniejsze emocjonalnie wydarzenia i sytuacje. Głupoty raczej nie zostawiają śladów w psychice, chyba, że były uprawianie przez lata tak, że stały się dłuższym okresem naszego życia. Może chciałeś zapytać jakie konkretne wydarzenia utkwiły nam na zawsze w pamięci? Bo pytanie samo w sobie jest naszym zdaniem dziwne, żeby nie powiedzieć głupawe. Pewnie chcesz konkretniejszych danych... najczęściej jest to wydarzenie z serii "Mój pierwszy raz", gdzie do wszystkiego podchodzimy bardzo emocjonalnie, a sam fakt, że jest to nasza pierwsza próba motywuje do zapamiętania. Skądże. Nasi poddani wierzą w Nas, Królewskie Siostry! Tobie także radzimy się pokajać. Fioletowy zestaw - Przegrałyśmy zakład z naszą siostrą Celestią i musiałyśmy sobie zamówić najbrzydszą suknie w sklepie. Co do drugiej sukni - jest wspaniała. Tylko kto w całej Equestrii podejmie się zrealizowania tego projektu? Jest ich zdecydowanie za dużo, bym mogła wskazać ulubiony. Mamy jednak paru faworytów. To jest konstelacja "Seahorse", spędziłyśmy nad nią mnóstwo czasu: To nie jest pytanie... a Twilight Sparkle nie jest naszą siostrą.
  18. - Nowy odcinek Two Best Sisters Play, Luna miażdzy xd
  19. Doskonale wyspałem się w pociągu. Miarowy stukot utulił mnie do snu, trochę niespokojnego. Nie miałem wiele w torbie... raczej pieniądze, zarobione i zdobyte ze sprzedaży wszystkiego czego nie mogłem przywieźć do Ponyville. Pierwszy wdech powietrza był jak przekroczenie progu ukochanego domu po wielu latach nieobecności. Jak przybicie piątki z dawno nie widzianym przyjacielem. Wszystkie dźwięki, zapachy, emocje i wspomnienia ukryte do tej pory w zakamarkach umysłu wróciły szybciej niż ogier ze sklepu z kosmetykami. Pierwsze co zrobiłem to padłem na kolana a następnie rozpłaszczyłem się na zielonej trawie starając się objąć kończynami jak największy obszar wokół siebie i go przytulić. DOM... Nareszcie. Tęskniłem. - Pomyślałem leżąc z twarzą wbitą w ziemię. - Nie chce mi się ruszać - zauważyłem, odnotowując pierwszą falę lenistwa. Po "bardzo dłuższej" chwili postawiłem się na cztery kopyta i rozejrzałem. Na tą chwilę nie potrzebowałem więcej do szczęścia, ale doskonale wiedziałem, iż apetyt rośnie w miarę jedzenia i za moment ruszę. Na mieście... tyle nowych twarzy, tyle nowych miejsc lecz kręgosłup pozostał ten sam. Ciekawe ile magii zostało jeszcze w tych miejscach. BUM! Spotkanie bliskiego stopnia z innym ciałem. Po szybkim "obcięciu" drugiej osoby, stwierdziłem, że następny kontakt musi być celowy i nieprzypadkowy. Zamknij mordę Poński! - przywróciłem się do rzeczywistości cytatem ze słynnego filmu. Muszę schować swoje zachcianki i realizować cele. Przyjemności na później. Pierwszy raz w życiu ciesze się, że ładna klacz mnie olała. Nie mam zamiaru wzbudzać żadnej większej sensacji. Przez tą durnę grzywę będzie to trudne, może już mnie ktoś zauważył. Powinienem znaleźć jakiś sklep z ubraniami i zaopatrzyć się w jakieś stylowe nakrycie głowy, lub po prostu kaptur. Chętnie wybrałbym się potem do najbliższej karczmy by zaszyć się w rogu i poobserwować innych - ciekawe ilu rozpoznam? Co teraz robi moja ekipa, wszystkie moje ziomy? Właściwie to nie wiem co robić. Liczę, że Księżniczka Luna ześle mi coś... jakiś znak. Niby wiem co robić, ale wiem, że nie muszę i nie mam pomysłu. Cóż, czas rozpocząć mój improwizowany plan uratowania siebie przed sobą.
  20. Arjen

    Rekrutacja do Big Sistah!

    Dziękujemy za cydr. Rozumiemy, że zapewnisz w moim domu dużo rozrywki i lubujesz się w takich specyfikach. NIE UZNAJEMY KLUCZA. Wybór to nasz kaprys i wasze szczęście. I podanie. Ciekawa opowieść, witaj.
  21. Dobra, ze względu na to, że "ponoć" widziano mnie na lotnisku w Katowicach - dementuję xD Ale... Tak, będę w Polsce :P na przełomie lipca i sierpnia zjawie się na parę dni. Tak więc wszystkich zainteresowanych, którzy chcieliby ze mną robić różne fajne rzeczy (większość zaczyna się na "P" xD) chce poinformować, że z chęcią zobaczyłbym paru z Was :P

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Cipher 618
    3. bobule

      bobule

      to kiedy pijemy? Arjen, a Ty wracasz do której części Polski? :P

    4. Arjen

      Arjen

      Do paru, w tym na pewno Śląsk!

×
×
  • Utwórz nowe...