Znany samemu sobie ze swojego podejścia powiem: nie polecam. Nigdy nie byłem u żadnego psychologa, ale już szósty rok wmawiam sobie, że jest ze mną ok Działa to zaskakująco dobrze! Zdecydowanie lepiej niż pójście do jakiegoś randomowego gniota (nie neguję...pewnej nieokreślonej części osobowości danego 'lekarza', żeby nie było) i używając niewłaściwych słów, nieskładnie opowiadać o swoich problemach w taki sposób, byś samemu przestał wiedzieć o co ci chodzi, nie mówiąc już o tym, kto ma ci podobno pomóc. A to nie jest tak, że bez płacenia, dostaniesz guwno? Niezwiązane trochę z tematem, ale jak byłem w poradni po zaświadczenie, że mogę pracować, bo zdrowy (dostałem listę questów, z 7 pozycji, iść tu i tam, zrobić takie a takie badania, do tego kolejki itd. przeżyłem badanie krwi, więc czuję się tak dobrze :3), w poradni psychologicznej napotkałem lekarkę, która wyglądała jak mongoł głupio się uśmiechając, próbowała mi wmówić, że ćpam Poczułem się dość dziwnie potraktowany, ale ten.