To nie tak, że ktoś nie pozwala im pomagać. Tylko wiesz, robisz coś i dostajesz w twarz bez żadnej dodatkowej inicjatywy, ale żeby otrzymać pomoc, to już powinieneś się zgłosić i stanąć w kolejce. W ogóle co masz na myśli przez pomoc?
Często to nie jest do końca tak, że zapuszczają, po prostu ambitne zabawy są dla ambitnych userów. Jeśli takich brakuje to zabawa "się nie zwróci". Na pewno rozumiesz. I pewnie rozumiesz też ciąg dalszy, który mógłbym napisać tutaj, ale zamiast niego piszę to coś.
Po czym na forum zostało 10 osób, z czego 4 mają bana xD To nie jest zbyt fajne, że osoba która (tu użyję argumentów Obrońców Sprawiedliwości, uwaga) ma stać na straży porządku, dbać o to by każdy był sprawiedliwie sprawiedliwy i przypadkiem nie zrobił czegoś karygodnego jawnie mówi userom "wypier aj". Przez ogólne powiedzenie "idźcie", nie wiadomo do kogo się zwracasz, przez co dowolny user może poczuć się urażony. Znaczit skierowałeś to do każdej osoby która tu jest. Nawet ja, któremu wadzi w sumie tylko Cygnus, jestem wybity z tonu, gratulacje xD Kiedy ja dawno temu przesadzałem, Tarr mi napisał, żebym zluzował poślady bo wyrżnę wszystkich. Tobie chyba nikt tego nie napisał, więc sugeruję przeczytanie moich Jakże Ważnych Wypocin i wyciągnięcie ze dwóch wniosków, dziękuję.
Kiedyś twierdzono, że rtęć jest niesamowitym lekarstwem na wszystkie bóle i smutki. Każdy wie, że to jest czekolada. Nie wiem czym jest wasz moderatron, ale przeczytawszy temat a zwłaszcza to co napisałeś, mogę stwierdzić, że albo komuś władza uderzyła do głowy, albo na prawdę nie lubisz userów. Nawet nie chodzi mi o smaganie batogiem, tylko o sam fakt tego co piszesz. Nikt nigdy nie powinien przyznawać się całym rzeszom do takich rzeczy. Smutek.
To niedobrze. Kiedyś twierdziłem, że Dolar jest maszyną, okazało się że tylko udawał! Gomenasai, Dolar!
Faktycznie. Przyszedłeś, pokazałeś, że masz userów gdzieś i stwierdziłeś, że nie napiszesz nic więcej. To nie jest dyskusja, ale zawiniła nie ta strona, która powinna.
Drugi raz w życiu muszę napomknąć o nieprofesjonalnym zachowaniu. Z drugiej strony ta surowość i regulaminowość taki profesjonalizm sugeruje jako coś oczywistego.
Miło, że ktoś o mnie pamięta. RIP in pepperoni Mad Mike. Ale muszę sprostować, wciąż i zawsze uważałem się za stojącego wyżej. Mam grubą podeszwę w bucie i w razie czego mogę wejść na krzesło. Chodzi o to by pewne rzeczy potrafić zachować dla siebie i jednocześnie nie rezygnować z bycia userem, kiedy stajesz się modem. SRS BSNS.
A tak poza tym to nie wiem co napisać, nie lubię murować monumentalnych i świętych, epickich, błyszczących i ociekających najmojszą racją ścian tekstu, więc zostawię wam ten ceglany murek. Spóźniony Warmen Mówi O Wydarzeniach Sprzed Trzech Stron, polecam i pozdrawiam. Wynieście stąd cztery wnioski, będzie fajnie!