Skocz do zawartości

Pawlex

Brony
  • Zawartość

    1057
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Pawlex

  1. Pawlex

    [Gra]Zapowiedź

    Jericho - Co ty? Oszalałeś? - Zapytał zbliżając się do Siemiona. - I co zrobisz jak się obudzą? Skrzykną się wszyscy i wrócą tu by nam wytłumaczyć że zrobiliśmy im bardzo złą rzecz... - Trzeba ich zarżnąć. Zarżnąć tak aby krew tryskała mocno i długo. Truchła zanieść gdzieś z dala od poczty. Te monstra pójdą za żarciem a naszą kryjówkę ominą z dala
  2. Pawlex

    [Gra]Zapowiedź

    Jericho Krew...ci idioci zostawiają za sobą smród krwi. Gdy chłopak usłyszał coś na wzór wycia, czy rozpaczliwego krzyku to serce mu przyśpieszyło, jakby właśnie zażył coś niezbyt akceptowanego przez prawo. - Kurwa, zapach krwi zwabi tutaj to...to coś! - Powiedział tak by usłyszał go Siemion ale nie tamta zgraja. Choć najchętniej krzyknąłby z całych sił i zaszlachtował tamto tałatajstwo.
  3. Pawlex

    [Gra]Zapowiedź

    JERICHO Ośmiu. Żesz kuźwa... Jericho szybko zmienił ustawienie z stojącej na siedzącą. Bardziej schylona miał trochę większą szansę że go nie wykryją. Na wszelki wypadek odsunął się troszeczkę od wejścia, już kompletnie leżąc na ziemi. Ośmiu napastników to spora liczba. W takiej sytuacji trzeba wykorzystać element zaskoczenia. Teraz chłopak wręcz modlił się o to aby nieznany operator latarni nie postanowił poświecić w jego stronę...
  4. Pawlex

    [Gra]Zapowiedź

    Jericho spojrzał za siebie. Popatrzył przez chwilę na miejsce z którego przyszedł po czym znów wrócił wzrokiem do Siemiona. W ogóle nie dał po sobie poznać żeby te niespodziewane głosy jakoś go zamartwiały. - Wierz mi lub nie ale przylazłem tu zupełnie sam. Nie trzymam z żadną szajką, nikt mnie nie ściga ani nie śledził. - Powiedział nieco ściszonym tonem. Wstał na równe nogi po czym skradając się zbliżył się do miejsca w którym odłożył swoją broń. Po zabraniu jej ustawił się przy ścianie, blisko wejścia do tego pomieszczenia. Stał w takiej pozycji dzięki której mógł jednym machnięciem ściąć nieproszonemu delikwentowi głowę...no, a przynajmniej zatrzymując się gdzieś w połowie drogi.
  5. Pawlex

    [Gra]Zapowiedź

    Chłopak w głębi duszy odetchnął z ulgą że bądź co bądź Siemion przestał do niego celować. Widok lufy skierowanej we własne ciało zawsze denerwował. - Jericho. Urodziłem się tu i mieszkam tu po dziś dzień panie sierżancie. Przyrzekam na co tylko pan chce że przez ostatni miesiąc byłem wzorem dla innych obywateli...dopóki ci nie postanowili sobie zwariować Mężczyzna odpowiedział spokojnie, po czym wciąż z rękoma w górze usiadł na biurku obok jednego z terminali komputerowych, w końcu ten musiał na czymś stać prawda? - Sądzę że ja i ty jeszcze zachowaliśmy w sobie chociaż jakieś resztki człowieczeństwa. Nie jesteśmy bezmózgimi zwierzętami które rzucają się na byle kogo, chcąc nażreć się jego mięsem. Jako zagrożenie powinniśmy uznać takich co to teraz pełno na ulicach a nie siebie na wzajem co?
  6. Pawlex

    [Gra]Zapowiedź

    Szlag. Może to tylko sen? Może gdy się obudzę znów wszystko będzie normalnie, nie będzie żadnego kataklizmu a ja wrócę do nudnego, codziennego życia... Najpierw kataklizmy, potem zombie niczym z klasycznego horroru kategorii B a teraz na dodatek jakiś zabłąkany koleś. Facet ma giwerę, ja tylko broń białą. Trzyma ją mocno i pewnie. Nie zdążę go rzucić tomahawkiem, o podejściu i zarżnięciu nie wspominając. Jericho zgodnie z poleceniem napastnika odłożył swoją broń na biurko. Wystawił ręce lekko w górze, aby to tamten nie podejrzewał że może wyciągnąć coś jeszcze i spokojnym krokiem skierował się w jego stronę. - Chwila moment, nie zauważył mojej teleskopówki. Dobrze, mam asa w rękawie...a raczej w kieszeni. - Proszę bardzo, broń odłożyłem, zrobiłem parę kroków. Jestem gotowy do rozmowy. Jak brzmi temat dzisiejszego programu?
  7. Nie dostań się na pobór krwi przez depresje. Dogodzenie...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Syrth

      Syrth

      Ci ludzie, którzy decydują o tym, czy pobierzesz krew czy nie znajdą najmniejszy powód, byś nie mógł. Poważnie...

    3. Mephisto The Undying

      Mephisto The Undying

      O ile sens ma sprawdzanie czy miało się jakieś choroby, (ale nie psychiczne) albo czy się miało tatuaże, to depresja? To trochę dziwne. Co to ma z krwią wspólnego

    4. Pawlex

      Pawlex

      Bardziej chodzi o leki na depresje :/

  8. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - Nieosiągalna? - Zapytał śmiejąc się - Jeżeli nie możesz czegoś osiągnąć w grzeczny sposób to używasz siły. Tak mówi prawo dżungli świerzutki
  9. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - Słyszałem tylko że jest wampirem który chce przejąć ten cyrk. Nie wiem z jakiego powodu. Może chce z nas zrobić armię, może to wszystko tak naprawdę należy do niego...lub mu się nudzi. Gdy wampirom się nudzi potrafią robić dużo różnych i dziwnych rzeczy - Odpowiedział, gasząc prawie że sam filtr na własnej ręce. Wydał z siebie cichy syk, lecz po uśmiechu można było wywnioskować że ten ból go satysfakcjonował.
  10. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - Pokonać Maria i ośmieszyć JGF? To brzmi zbyt pięknie... - Odparł, wypuszczając kłęby dymu niczym smok. - Dobra, skoro wypad na piwo się nie powiódł to trzeba by coś porobić innego. Mamy jeszcze trochę czasu
  11. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    Victor wyciągnął rękę z paczką dla Bradleya. - Chcesz na niego zapolować? Proszę bardzo. Problem w tym że musielibyśmy opuścić teren szkoły. Zapewne wiesz jak to się skończy. Pan ważny złapie nas szybciej niż ty zmienisz się w cokolwiek...
  12. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - Tu nie chodzi o naszą seksowną dyrektorkę dinusiu. JBF to całe zło tutaj - Odparł odpalając papierosa. - Jesteśmy tu by zagwarantować wam bezpieczeństwo, Mario zły bardzo zły bla bla bla. Oni tu są aby podciąć nasze skrzydła, zabrać nam wolność!
  13. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - Ja tam myślę że ten cwaniak nie ukończy już tego roku - Odparł, strzelając kośćmi w dłoniach. - Nikt nie będzie mi zabraniał spełniania marzeń! Niech żyją dinozaury! - Dodał krzycząc do odchodzącego mężczyzny.
  14. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    Victor wskoczył na grzbiet swojego prehistorycznego przyjaciela. - Ruszaj. Ruszaj gdzie wiatr nas zaniesie. Ruszaj tam gdzie alkohol leje się jak z kranu! - Krzyknął podekscytowany.
  15. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    Słysząc to wampirowi aż zaświeciły się oczy. - Jesteś jak ratunek w najczarniejszej godzinie. Jak promyk światła w mroku. Jak surowica dla jadu...w takim razie chodźmy, chodźmy i lećmy! Victor złapał Bradleya za ramię i zaprowadził ku wyjściu z budynku.
  16. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - Coco Loco, powiedz mi gdzie ty na terenie szkoły chcesz załatwić piwo - Zapytał, drapiąc się po bliźnie. - Ja jestem wampirem. Jak zapewne wiesz wampiry i wilkołaki mają nie po drodze - Dodał oblizując kły.
  17. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    Victor już miał odpowiedzieć wilkołakowi lecz niespodziewana akcja Bradleya wytrąciła go z równowagi. Gdy już odzyskał połączenie z wszechświatem uścisnął jego rękę śmiejąc się pod nosem. - Wiedz Loco że cebula ma warstwy...a wilkołaki mają downa - Powiedział, jeszcze na chwilę kierując wzrok na Fenrira który chcąc nie chcąc właśnie wychodził. - Wyjdziemy na zewnątrz na jakiegoś papieroska, podrywy czy opracowanie planu zagłady świata?
  18. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    Victor słysząc z kim miał się "zintegrować" spojrzał na zmiennokształtnego. Przejechał palcami po kłach, wycierając z nich krew którą przed chwilą spożywał. Po chwili podszedł do chłopaka badając go wzrokiem. - Ładny makijaż. Jak mniemam jesteś wariatem? - Powiedział uśmiechając się. Chciał wyciągnąć rękę ku niemu lecz usłyszał nieciekawą rozmowę dwóch wilkołaków. - Macie z nami jakiś problem psiaki? - Odezwał się do Farana i Fenrira.
  19. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    ((Nie wiem jak ugrać tą zmianę domu więc załóżmy że już w nim jestem ok?)) Victor spojrzał na elfa. Czytające w myślach cwaniaki, na takiego będzie trzeba uważać. - Cześć. Ja się już chyba przedstawiać nie muszę - Powiedział wpatrzony w niego z niepewnością.
  20. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - Widze śmieszku że nie słyszałeś o czymś takim jak przestrzeń osobista - wytknął zmiennokształtnemu. - Mógłby ci w jednym momencie odgryść całą rękę bądź rozszarpać krtań
  21. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - To nie jest więzienie żebym cwelił kolegów...chociaż w sumie - Rzekł drapiąc się po brodzie. Spojrzał jeszcze na czarodzieja po czym wrócił do swojego łóżka. Wziął węża na ręce i zaczął pokazywać mu język.
  22. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    Chłopak zmierzył wzrokiem wampira od stóp do głowy. - Może jakieś imię czy coś? Starych też tak witałeś? - zapytał z pogardą.
  23. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - ...dokładnie! Jestem ukryty pod łóżkiem a gdy nadchodzi północ to wychodze i delektuję się krwią - Powiedział tak jakby to była prawda. - A jeżeli to kobita to jeszcze gwałce - dodał.
  24. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    - Jestem Victor. Potwór, bandyta, nie patrz na niego i tak dalej... - Odparł mocno ściskając dłoń kolegi. - To natomiast jest wężu, który jest wężem
  25. Pawlex

    [Gra] Wodospady Cienia

    Wampir wszedł do domu zaraz po zmiennokształtnym lokatorze. Fakt że drzwi były już otwarte nawet go ucieszył. Wybrał łóżko w najciemniejszym kącie. Słońce już stawało sie uciążliwe. Rzucił niedbale torbe, zdjął węża którego położył na bagażu. Spojrzał na chłopaka który usadowił się przy oknie. - Siema zmiennokształtny koleżko - Powiedział posyłając cwaniaczkowaty uśmiech.
×
×
  • Utwórz nowe...