Skocz do zawartości

Pawlex

Brony
  • Zawartość

    1057
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Pawlex

  1. Pawlex

    Tymczasowe /sb/

    Jedyny minus Juri to to że jest z tego pedalskiego SF :/
  2. Pawlex

    Tymczasowe /sb/

    Teraz Origen zmieszane z gównem
  3. Pawlex

    Tymczasowe /sb/

    Jak na razie pierwszy mecz należy do OG
  4. No to dziś Origen zostaje zmiażdżone :v

  5. Pawlex

    Wróciłem

    Duke wrócił?? Ja pizdi XDDDDD Jak tam tulpa?
  6. Drodzy Państwo pozwolą że nieco zmienię temat. Co sądzicie o tak zwanych "molochach"?
  7. Ogólnie to chyba po tej zmianie widzę największego raka dupska. Nie przypominam sobie żeby po wcześniejszych był aż taki płacz
  8. Chodźcie wszyscy obrzucimy gnojem adminów bo kolorowe pucyki nie ozdabiają strony. Przecież to jest w końcu forum o mlp ;______;
  9. Ależ ja cie doskonale rozumiem. Sam widząc jak ktoś narzeka że forum teraz do dupy, że nic tu nie ma, że bolą oczy bo biało XD to i mnie krew zalewa. Co do sb. Cóż, sb to sb. Nie sądziłem jednak że jest tu jakiś podział "esbe" i "nie-esbe".
  10. Dlaczego mi się wydaje że ta cała zmiana forum wywołał u wszystkich w jakimś stopniu złość i agresję? Tu narzekają że wszystko do dupy, drudzy się kłócą o to że ktoś wchodzi na sb albo nie. Po co te nerwy?
  11. Płaczki dostały takiego raka dupy jakby forum było całym ich życiem :>
  12. Pawlex

    Tymczasowe /sb/

    Wy to byście chcieli wszystko od razu a potem płakali że nic nie działa XD
  13. Po przyjętym ciosie szaman cofnął się o dwa kroki. Wypluł to co nazbierało mu się w ustach i spojrzał na kapitana z jeszcze większym gniewem w oczach. - A kto mnie tu zostawił? Kto zostawił a potem przychodzi o pomoc jak gdyby nigdy nic? Chcesz czegoś ode mnie? Niby czego?
  14. Szaman nie do końca wiedział co ma oznaczać ten gest. Powoli i niepewnie wstał z klęczek, mimo to patrząc głęboko w oczy kapitanowi załogi. - Jeszcze żyje? - Posłał pytanie, jednakże nie wiadomo do kogo. Można było dostrzec że teraz jego mózg przetwarza bardzo dużo informacji...lub wspomnień. Eddie powoli zaczął unosić ręce, naśladując Kapitana. Jednak za nim jego kończyny znalazły się na tej samej wysokości co Intyre to posłał mu kolano w przyrodzenie. Jak na kogoś o tak zniszczonej posturze było to całkiem silne uderzenie. - Zakłócacie spokój tej wyspy, denerwujecie duchy a ty chcesz się tulić? - Krzyknął. Ślina wręcz strzelała z jego ust. - Wy wszyscy powinniście zostać zgubieni. Nie ważne czy stary czy młody. Wy wszyscy jesteście tak samo winni!
  15. Eddie patrzył na Kapitana cały czas, od razu gdy natknął się na tą gromadkę. Znał go, mimo upływu tylu lat znał go i to bardzo dobrze. Może nawet za dobrze. Wyciągnął nadal krwawiącą rękę w stronę Kapitana. Na twarzy zagościł mu uśmiech z którego można było wyczytać za równo radość jak i złość. - Na co czekasz Intyre?! - Krzyknął. Słychać było że z trudnością składał zdania. - Zbierz tą swoją...załogę i zbliż się!
  16. Utopce z głowy. Nie są żadnym zagrożeniem, o ile wie się jak sobie z nimi poradzić. Z duchami będzie większy problem. Nie da się ich połączyć z lalkami. Mężczyzna schował kukiełki utopców. Na duchy istniał inny sposób. Usiadł na ziemi, a nożem którego wcześniej używał naciął lewą dłoń i ustawił ją tak by krew swobodnie spływała na ziemię. Do tego znów zaczął odprawiać coś w rodzaju modłów. To miało zwrócić uwagę na niego, sprawić by zostawiły przyjezdnych.
  17. - Durni poszukiwacze przygód. Potrafią tylko zakłócić spokój zmarłym, rozwścieczyć duchy...i jeszcze trzeba ich ratować Nieopodal tego zjawiska stał ktoś, kogo raczej już ciężko utożsamić z człowiekiem. Wyglądał tak że nawet utopce wyszłyby na piękne, urocze stworzenia. Widok atakowanych ludzi śmieszył go. Śmieszyła go ich głupota, ich niezrozumienie sił nadprzyrodzonych. Mimo wszystko to byli ludzie, nie należy ich zostawić na pastwę losu. Szaman wyciągnął z kieszeni swojego płaszcza przyozdobionego kośćmi małą lalkę, przypominającą wyglądem właśnie utopca, która to cała chmara postanowiła zasilić brzuch łowcami przygód. Przybliżył ją do ust po czym mówił do niej w języku niezrozumiałym dla cywilizowanego świata. Gdy skończył zaczął ją dźgać nożem rytualnym. Celował w czułe punkty jak oczy czy serce.
  18. Pawlex

    [Offtop]Zapowiedź

    A czy sesja to jeszcze będzie żyć czy już się wypaliła?
  19. Gwint to gówno

    1. Syrth
    2. Paplok

      Paplok

      Polać mu!

    3. Chief

      Chief

      Ogólnie mnie się podoba. Zamysł dobry, ale z powodu zbyt małej ilości kart i głupkowatego komputera zazwyczaj jedna i ta sama strategia zawsze działa. Ale powstać osobna wersja tej gry, więc zobaczymy.

  20. Pawlex

    [Gra]Zapowiedź

    Jericho Fakt, żywe trupy jeszcze nas nie zobaczyły. Jednak przez woń krwi nic ich już raczej nie powstrzyma do wejścia do poczty. Co jak co ale ten budynek nie będzie bezpieczny dopóki będą się tu kręcić te bezmózgie, wieczne nienasycone monstra. Nie ma rady, trzeba się ich pozbyć. Jericho próbując wydawać jak najmniej odgłosów podreptał w kąt obok wejścia do budynku. Wolał zabić ich po kolei, po cichu. Gdyby to byli zwykli ludzie bez problemu mógłby stawić im czoła w otwartej walce. Zombie to już niestety z deka inne wyzwanie.
  21. Rankedy w platynie <3

    1. arkadiusz fuks
    2. Pawlex

      Pawlex

      Jedno i drugie ten sam poziom gówna.

  22. Pawlex

    [Gra]Zapowiedź

    Jericho - Spokojnie, umiem ciąć tak by się nie upieprzyć juchą ale niech będzie. Zajmijmy się tymi nienaturalnymi krzykami...lecz czuje że z nimi będzie trochę ciężej. Chłopak powoli zaczął iść w stronę z której przyszli tamci trzej. Odruchowo jeszcze spojrzał za siebie, czy aby na pewno Siemion go ubezpiecza.
×
×
  • Utwórz nowe...