-
Zawartość
604 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez SebastianRichCountryOwner
-
Utwór Boba Dylana znany w wielu innych wersjach, najbardziej z wersji Guns 'n Roses. Wersja Erica, to takie przyjemne reggae. Gdybym miał oceniać numerkowo, to byłaby ocena 7/10, ale to przez to, że sam utwór zdążył mi się dość osłuchać. No to ja zapodam coś Jana Michała Jarra, coś mam na niego fazę:
-
Lata zbierania i kolekcja stale się powiększa. Taki mój konik
-
Np. takie utwory: Jest mnóstwo wartościowej muzyki, której zwykłemu śmiertelnikowi pewnie nigdy nie będzie dane nam poznać. Jest cała masa znakomitych utworów, który z radiu nigdy nie puszczą, bo nie były promowane i nie stały się hitami, a są świetnymi piosenkami. Świetnymi przykładami jest muzyka wielu zespołów rockowych. Osobiście bardzo lubuję się w Jean Michel Jarru, tu przykład muzyki elektronicznej. To jego najbardziej znany motyw: A tu inne, pewnie mało komu znane, przykłady jego arcydzieł: A tu jedna z wielu perełek polskiego zespołu z innego gatunku, niż Jarre : Większość muzyki mam na nośnikach kasetowych i w przeciwieństwie do wielu, u mnie to nie jest żaden relikt przeszłości, tylko pełnoprawny nośnik stojący dumnie na półkach. Na CD mam rzeczy, które z reguły nie wyszły na kasetach. Z tysiąc tytułów u mnie jest na pewno. Jestem dumny i szczęśliwy z tej kolekcji, bo daje mi wiele frajdy i znam mnóstwo wspaniałej muzyki, której w radiu nie puszczają.
-
To chyba pasuje do tego tematu Klip, przez który nie będę już mógł tej piosenki postrzegać tak samo OSTRZEŻENIE! Filmik dla wielu na pewno będzie bardzo niestrawny. Trzeba się z tym liczyć!
-
Ta ewolucja poszła ciutek w niewłaściwym kierunku
-
Lepsza Apple Bloom w garści, niż Celestia na dachu.
-
Gdybym miał się zabawiać w kupowanie jakiejkolwiek zabawki związaną z "MLP: PTM", to byłaby to pluszowa Applejack, ale taka najlepiej oddająca oryginał, nie tania niepodobna podróba. Fajnie by wyglądała pośród innych przedmiotów odległych klimatem od kreskówki
-
Ja oglądam telewizję i lubię to robić. Ale moja ramówka jest dość daleko od polityki i wiadomości. Oglądam kreskówki, to rzecz jasna, to znaczy te, które mnie interesują. Oglądam programy muzyczne, przyrodnicze, programy rozrywkowe, choć głównie te co są na TVN Turbo czy Polsat Play. Szczególnie mnie bawi program z rankingiem głupich zachowań komentowanych przez komediantów. Leci o 16:00 na Polsat Play. Z tego mam naprawdę ubaw I oczywiście filmy te, które mnie interesują, czy to animowane, czy też z żywymi aktorami. To chyba tyle, sam selekcjonuje sobie ramówkę, czyli oglądam, co w danym momencie leci. Wiadomości unikam, newsy interesujące mnie czytam w internecie.
-
Może jestem głupi, ale nie chwytam. Czy to się odnosi do ostatniego zdania?
-
Powiem o czymś, co mnie nurtuje. Inny głos Apple Bloom. W 3 seriach była dubbingowana przez Joannę Pach, a od 4. serii dubbinguje ją Weronika Łukaszewska. Tą drugą znam głównie z "The Littlest Pet Shop" w roli Blythe Baxter i tam jest znakomita, wręcz stworzona do tej roli. Główna bohaterka jest nastolatką. Z całym szacunkiem i sympatią moją do tej aktorki dubbingowej, ale jako Apple Bloom nie ma tyle uroku, co Joanna Pach. Faktycznie miałem tak, że słysząc po raz pierwszy Blythe w "The Littlest Pet Shop" miałem wrażenie, że to Joanna Pach, bo głosy wydały mi się tak podobne. Więc nie tylko według mnie te głosy są podobne, skoro jedna zastąpiła drugą. I chociaż Weronika Łukaszewska no jest niezła w roli Apple Bloom, bo kiepska nie jest, to jednak z głosem Joanny Pach po prostu dużo bardziej do mnie trafiała. Brzmiała dużo bardziej dziewczynkowo i z tamtym głosem była wprost idealna. Słuchając jej w starym dubbingu, przypomniałem sobie, dlaczego tak bardzo lubię tą postać. Bo już prawie zapomniałem. Chociaż, jak mówiłem, obecny głos ciężko uznać za kiepski, ale nie brzmi, jak mała niewinna dziewczynka, nie w takim stopniu.
-
Podejrzewam, że Rarity pewnie w wielu przypadkach nie lubią wielbiciele Rainbow Dash, osoby same mające taki charakter lub lubiące osoby o takim charakterze, a takich osób wśród fanów MLP jest raczej dużo. Po prostu nie lubią takich klimatów w stylu Rarity. Nie wiem, czy to ma jakiś sens, ale sądzę, że wielu przedkłada czadowość nad elegancję. A ja przyznaję obie klacze mi się strasznie podobają
-
Tak samo w "Fineaszu i Ferbie", dopóki Fretka i Jeremiasz nie byli oficjalnie parą, zaloty Fretki do Jeremiasza miały dużo więcej uroku. Oficjalne połączenie wszystko zepsuło. Dobrze, że jej przyjaciółka Stefa nie weszła w żaden związek (przynajmniej w serialu).
-
Jednocześnie nie mam zawistnych myśli wobec adoratorów, nie życzę im śmierci ani nic z tych rzeczy. Tylko to jest na zasadzie "A, trochę szkoda", "no trudno" albo "życzę im szczęścia". Aczkolwiek z lekka cieszy mnie, że romans Flesha i Twilight dla przykładu nie doprowadził jeszcze do czegoś głębszego, czyli że nie są parą. Jeszcze można cieszyć się chwilą i faktem, że Twilight nie ma oficjalnie na razie nikogo.
-
Ban, bo Polox zaczyna pisać głupoty.
-
Ja jestem zwolennikiem tego, by postaci, które mi się podobają, były singielkami. Tak po prostu lubię mieć poczucie, że ja mógłbym być do pary Wiem, durne
-
Trochę dziwny ten odcinek. Z jednej strony bardzo go lubię, a z drugiej było coś żenującego przy scenach, gdzie uczą Lunę zachowania, np. jak normalnie mówić, przecież w tym samym odcinku wcześniej potrafiła mówić w normalny, niezbyt głośny sposób. To było jakieś takie nieporadne i zagmatwane, wliczając w to zachowania różnych kucyków, ale było w tym też coś uroczego. Oglądam go z nieco mieszanymi uczuciami. W Polsce jest tak samo.
-
Wszystkie soundtracki Johnna Williamsa z "Gwiezdnych Wojen" są naprawdę zacne. Może nie jestem jakimś wielkim wielbicielem tego gatunku, wolę regularne płyty zespołów. Kiedy ktoś powie soundtrack, to do głowy przychodzą mi wykonawcy specjalizujący się w tej dziedzinie, czyli Vangelis, Hanz Zimmer, James Horner, Wojciech Kilar, Howard Shore, czy właśnie John Williams. Ale zespoły muzyczne na co dzień nie robiący takiej muzyki też mają fajne soundtracki, jak np. Queen "Flash Gordon", Sting do dwóch filmów o życiu w oceanie i jeszcze znalazło by się kilka innych przykładów.
-
5. Będziesz na moich urodzinach 11 marca? 11 marzec, hmm? To już wiem, na który dzień postarać się wpaść metodą czwartej ściany! Wygląda na to, że będę miał dzisiaj wizytę
-
Najgorzej dla trupa jest, gdy jest zapamiętany, jako trup.
-
Dość nierzadko w trailerze jest zupełnie inny dubbing. Trochę nie rozumiem tego zabiegu.
-
Ankieta o tablecie graficznym, czyli wspomóż Velvie w uzyskaniu praw do rysowania
temat napisał nowy post w Off-topic
Wypełniłem. Chciałem chociaż odrobinę okazać wdzięczności Velvie za silne koneksje z Rarity -
Nie wiem, czy suchar, czy nie, ale ta rzecz jakiś czas temu rozbawiła mnie najbardziej od dawna
-
Jeśli chodzi o postaci, do których czuję jakąkolwiek sympatię, to jest ich cały harem.
-
1.Czy zajmujecie się też uprawą warzyw? Może głupie pytanie, ale widzę, że u was głównie wszystko obraca się wokół jabłek. 2.Czy pocałowałabyś człowieka? 3.Czy oprócz Trenderhoofa, któryś ogier wykazywał jeszcze zainteresowanie tobą?
-
Plus prawi komplementy samcom i ma czułe odzywki typu "Skarbie", bardzo to lubię :). Przyznaję, że z całą pewnością Rarity ma miejsce wśród moich ulubionych postaci. Ale nadal nie głosuję, bo tak naprawdę bardzo lubię większość głównych postaci. Porównywanie nie ma sensu, bo Rainbow Dash też jest super.