-O mnie Smoothy się nie martw, jeśli nie będziesz celowała we mnie to raczej we mnie nie trafisz. -powiedziałem z uśmiechem i zszedłem jej z celu, teraz byłem za nią trochę po lewej. Miałem zamiar zobaczyć jak Smoothy strzela ze swojej broni, dopiero potem miałem zamiar wypić sok który przyniosła.