-
Zawartość
2358 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez wiej007
-
-Masz racje, jestem mocno zmęczona- ziewnęłam i padłam na ziemie ze snem
-
-Nie, nawet chciałem się spytać czy będziemy spać razem.- powiedziałem z uśmiechem
-
-Masz jakiś pomysł bym szybciej ostygnęła?
-
-Czemu nie. Chora noga i noc to marne połączenie
-
-Dobrze -zaczęłam jeść kolejne porcje zupy
-
-Może masz racje. Szkoda tylko że nie wiem ile będę stygnąć. Tak właściwie... od kiedy to skały wulkaniczne się topią w kontakcie z czymś tak gorącym z czego powstały czyli z lawą?
-
Ponownie ją pocałowałem
-
-Cóż możemy się łatwo przekonać. Wystarczy że go wypróbuje
-
-Nie mam, kiedyś miałem dziewczynę ale zamordowali ją Lunarni
-
-Też cie kocham- powiedziałem z uśmiechem
-
-Wiesz że ja chyba też?
-
-Może powinnam odpocząć od medytacji. Działo się coś przez te 3 dni?
-
-Wole byś tam nie skakał bo sie spalisz- powiedziałam z uśmiechem
-
Jedyne co zrobiłem to ją obiąłem. Dobrze było czuć ciepło innej osoby obok siebie
-
-Dziękuje za zupę, przytuliłabym cie bracie ale boje się ze cie oparze
-
-Dobrze... czuje się dobrze.
-
-Oh... to może lepiej zjem je zamiart je podgrzewać- zaczełam jeść zupe
-
-Trzy dni? A wydawało się jakby to było godzine temu...- podeszłam do jednej z zup i zaczęłam ją lekko podgrzewać
-
-Jak długo to robiłam?
-
Postanowiłam przestać jak mówił Shadow. Zaczełam tłumić w sobie cały ogień jaki we mnie był
-
Uśmiechałem się do niej
-
Starałam się wystrzelić w górę tyle ognia ile się dało. Wyglądałam jak fontanna ognia. Próbowałam otoczyć się ogniem by czuć ciepło
-
Sądziłam że to jest to, postanowiłam wyjść z lawy nie przerywając magii.
-
Patrzyłem w jej w oczy swoimi brązowymi oczami
-
Chciałam by lawa mnie przenikała bym stała się tym żywiołem.... to był ostatni krok do opanowania sfery ognia... poczucie esencji wiecznego ognia w sobie