Skocz do zawartości

wiej007

Brony
  • Zawartość

    2358
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez wiej007

  1. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Tylko to odwzajemniłem
  2. Nadal starałam się utrzymać wolne tępo zmiany ognia magicznego w naturalny. Ogień zanikał chciałam być otoczona lawą bez używania magii. Kiedy to bym zrobiła mogłabym pewnie zrobić następny etap medytacji
  3. Stało się byłam całkowicie zanurzona w jeziorze teraz musiałam zrobić coś trudniejszego. Musiałam sprawić by ogień wokół mnie stał się naturalny a nie wyczarowany. Postanowiłam to robić powoli gdyż zbyt szybki ruch mógł mnie kosztować życie
  4. Nadal wchodziłam do lawy, chciałam się w niej cała zanużyć by zacząć kolejny etap medytacji
  5. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Tak... wcześniej kochałem klacz o imieniu Somada ale ona złamała mi serce gdyż każde jej słowo było kłamstwem. Potem zobaczyłem że kocha mnie Applejack. Towarzyszka w moich ostatnich dniach starego życia. Zaczynam nowe życie odrzucając niemal wszystko co było ze starego życia. I tak chyba by to nie wyszło. Sprawiałem że pochłaniała ją wojna. Oni trzymali Arrowa... ale nie trzymają już Heavena. Po tych słowach przybliżyłem się do Smoothy
  6. Odwróciłam się nadal będąc pod postacią ognia
  7. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Taaa...- zacząłem się zastanawiać co teraz. Pewnie oszalałem ale odwróciłem się do Smoothy i ją pocałowałem
  8. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Może masz racje? Nie wiem co myśleć o swojej sytuacji
  9. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Ale za dużo zmian z krótkim czasie sprawia że nie wiesz co myśleć... prawie 4 tygodnie temu byłem jeszcze gotowy oddać życie za swojego mistrze a dziś siedzę tutaj z tobą...
  10. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    - Czy miałaś kiedyś tak, że sumienie nie pozwalało ci na coś chociaż część ciebie chciała to zrobić? - powiedziałem trochę smutnym głosem.
  11. Powoli wchodziłam do lawy myśląc o ogniu i furii
  12. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Nie wiedziałem co myśleć... jakaś cząstka mnie chciała okazać do Smoothy uczucia ale inna część mówią że uważałem Somadę za jedyną i tak powinno być chociaż ta nigdy mnie nie kochała, a inna część mnie... myślała o... Applejack... nie wiedziałem co myśleć... ciągle siedziałem
  13. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Odsunąłem się i zamiast leżeć po prostu siedziałem na łóżku. Patrzyłem w podłogę -Przepraszam... tak dużo zmian w całym moim życiu... w tak krótkim czasie... to może trochę doprowadzić do szaleństwa
  14. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Czułem się trochę niezręcznie więc milczałem
  15. Wróciłam do stanu w jakim byłam ponownie stałam się ogniem i skupiałam się by przygotować się do wejścia do lawy
  16. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Chyba nie jest z nim tak źle, jak sądzisz?- powiedziałem patrząc na swoje kolano
  17. wiej007

    wiej007 „Bohater prawdy”

    -Od niedawna, czasami się zastanawiam czemu się zaciągnołem
  18. -Sądze że wyparuje więc zjem już taką jaka jest i może będę kontynuować opanowywanie sfery
  19. -Właśnie widzę, to pewnie efekt opanowywania sfery ognia. Pamiętam ze tobie wydawało się że patrzysz w słońce kiedy tak naprawdę patrzyłeś na ledwo świecącą się świeczkę.
  20. Odruch mówił mi tylko jedno... unik! Teleportowałem się 2 metry w lewo i używając niewidzialności płaszcza zacząłem rozglądać się za kucykiem który wystrzelił pociski
  21. -Dziwne... widać ze zupa jest prawie wrząca a dla mnie wydaje się zimna. Miałeś coś podobnego kiedy opanowywałeś sferę cieni?
  22. -Wiem ale im szybciej opanuję sferę tym łatwiej będzie mi się bronić jeśli nagle zabraknie ciebie- powiedziałam po czym zaczęłam jeść zupę
  23. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Zapamiętam na przyszłość
×
×
  • Utwórz nowe...