Skocz do zawartości

Youkai20

Brony
  • Zawartość

    529
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    7

Posty napisane przez Youkai20

  1. Dziękuję za komentarz!
    Na początek:
     

    39 minut temu, Dolar84 napisał:

    Brak tagu obowiązkowego. Czas na poprawę - 2 dni.

    Spoiler

    Nah, jak zwykle jestem w gorącej wodzie kąpany, dodałem tag oneshot

    A teraz o samym fanfiku

    41 minut temu, Dolar84 napisał:

    Na dodatek ku mojemu zdumieniu występujący w fanfiku Shining Armor wykazywał się kompetencją! To naprawdę miła odmiana od jego kanonicznego wizerunku.

    Spoiler

    I ku mojemu. :) Faktycznie, w serialu jest wg mnie bardziej nieogarnięty od Spika. I nie lubię go, delikatnie mówiąc, ale chyba musiałem mu wreszcie nieco "ocieplić wizerunek" XD

    No i jeszcze TO... :) :
     

     

    44 minuty temu, Dolar84 napisał:

    Nie można też zapomnieć o początkowej literówce dzięki czemu spotkaliśmy Mig Macintosha - to jedna z tych pomyłek, które autentycznie i niezłośliwie bawią.

    Spoiler

    Dobra, MUSZĘ przyznać (i przyznaję! :) ) - Za Chiny Ludowe nie zauważyłem tej komicznej literówki. Powiem więcej - nawet gdy kolega @Sunniezwykle łaskawie wyjaśnił mi, że jest tu błąd, dalej nie kumałem o co mu chodzi. xD Dopiero po Twoim komentarzu zauważyłem, że chodzi o słowo "Mig". Tak uporczywie zakładałem, że błąd widnieje w drugim członie tego imienia, że nawet dałem link do wiki. Oczywiście kolega @Sunznów łaskawie mi wyjaśnił oraz napisał, jak być powinno. Dzięki! Ślepota (nie)boli. W sumie uważam, że ta literówka jest tak zabawna, że nie będę jej zmieniał. Jest niczym z "Kwiatków Świętego Fanfika"! ;) (Nawiasem mówiąc - co się stało z tą przezabawną serią?) Jak mnie ktoś kiedyś zapyta o co chodzi z tą literówką, to mu odpowiem: "A historii Mig Maca i tak byś nie zrozumiał". :)

    Bardzo się cieszę, że się podobało. Aż mam "banana" na twarzy. Jeszcze raz dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

  2. Dziękuję za opinię. Komentarze już włączyłem, były nieaktywne, ponieważ edycja dokumentu (a więc i komentarze) po zamieszeniu pracy w konkursie została zabroniona. Na wszelkie sugestie zawsze jestem wielce łasy, więc żadnymi w dokumencie nie pogardzę. :)   
     

    21 minut temu, Sun napisał:

    Zapraszam przy okazji do udziału w klubie konesera, bo tam łatwo znaleźć kogoś, kto chociażby rzuci okiem i powie co i jak.

    Spoiler

    Chętnie skorzystam przy najbliższej okazji, może faktycznie ktoś zainteresuje się moimi "dziełami".

    Mam pytanie dot. tego:
     

     

    23 minuty temu, Sun napisał:

    Swoją drogą, czy Mig Macintosh, to jakiś wschodni kuzyn Big Maca?

    Spoiler

    A to to jest źle napisane imię? Takie widnieje np. tu:
    http://pl.mlp.wikia.com/wiki/Big_Macintosh

    Jeszcze raz dzięki za poświęcenie chwili.Pozdrawiam.

  3. Witajcie, pragnę podzielić się z Wami moim najnowszym fanfikiem pt. "Selenofobia". Jest to krótka praca, która zajęła pierwsze miejsce w konkursie literackim "Opowieść o Minuette". Kolega @Bertram Quistbył pod wrażeniem, zatem ośmieliłem się utworzyć osobny temat. Oczywiście wszystkie pozostałe prace można znaleźć w Dziale Minuette. Inspiracją do napisania tej historii było zdjęcie, zaprezentowane w jednym z najlepszych wg mnie epizodów serialu. Z pewnością domyślicie się którym. I to tyle, niech opisem będą dwa poprzednie zdania ;) Życzę przyjemnej lektury!
    LINK:
    https://bit.ly/2wstm3w

    • +1 2
  4. Są wyniki, wypada więc naskrobać jakiś komentarz... tym bardziej, że co ciekawe to ja tym razem zająłem pierwsze miejsce. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się zwycięstwa, ale skoro autor konkursu wyraźnie dał znać, że lektura sprawiła mu przyjemność, to pozostaje mi się tylko cieszyć się z tego powodu wraz z nim. Nawiasem mówiąc @Bertram Quist- jeśli spodobały ci się takie klimaty to [uwaga reklama ;) ]:
     

    Spoiler

    W wolnej chwili przeczytaj mój inny fanfik pt. "Somnambulizm", który również swego czasu napisałem na pewien konkurs i który dostał ocenę 10/10 od jednego z sędziów. Klimaty są bardzo podobne...

     Gratuluję pozostałym autorom - Wasze fanfiki są fajne i przyjemnie się je czytało. Szkoda, że nadeszły zaledwie trzy prace, ale z drugiej strony to i tak o jedną więcej od konkursu w Dziale Lyry i Bon-Bon (tam były dwie, to jest moja i drugiego kolegi, tak gwoli ścisłości), więc nie ma co narzekać. Poza tym pamiętajmy, że tylko dzięki własnemu wysiłkowi i samozaparciu konkursy literackie wciąż mają rację bytu. W końcu czym byłby konkurs bez przynajmniej dwóch prac? Wracając do mojego fanfika - słowa uznania pokazały mi, że pisząc prace muszę koncentrować się raczej na tych "mhroczniejszych" historiach, ponieważ takie mi lepiej wychodzą. Napisałem oczywiście parę fanfików z tagiem [SoL] (np. coś o pewnym (nie)lubianym małym smoku xD), ale przy tych z tagiem [Dark] odzew jest zawsze szerszy i bardziej pozytywny. Na koniec pragnę podziękować @Bertram Quistza zorganizowanie konkursu - dzięki temu coś się na tym (podobno umierającym...) forum wciąż "kręci", zarówno w Dziale, jak i "pod względem fanfikowym". Osobiście chętnie wezmę udział w ewentualnych przyszłych konkursach. Oczywiście dziękuję również pozostałym uczestnikom - każda dodatkowa praca konkursowa jest zawsze na wagę złota. To tyle z mojej strony, pozdrawiam!

    • Mistrzostwo 1
  5. Hm, Apple Bloom ma znaczek, czyli to "późny" epizod. Dodatkowo chroni głowę kaskiem (i dobrze, bo najwyraźniej zaliczyła spotkanie z podłożem). A zatem to pewnie epizod pt. "The Cart Before The Ponies"/"Wyścig to nie wszystko"?

  6. Dziękuję za komentarz.
    Co do ewaporacji (nawiasem mówiąc znam ten termin z "Roku 1984", ale dzięki za przypomnienie definicji :) ), to bardzo ciekawa kwestia. Tak jak napisałeś, jeśli się kogoś ewaporuje, to definitywnie, tj. nie zostawiając śladów istnienia. Dalej potencjalne spoilery (albo i nie, może po prostu chcę się z Wami nieco podroczyć ;) ):

    19 godzin temu, Ziemniakford111222 napisał:

    motywem tej ewaporacji może być jakieś przeszkadzanie komuś bogatemu/wpływowemu kto utrzymuje ten szpital.


     

    Spoiler

    A gdyby tak koś wpływowy "trząsł"... całym światem?

     

    19 godzin temu, Ziemniakford111222 napisał:

    W gruncie rzeczy może być tak, iż te kuce są tak naprawdę zabierane na inter-galaktyczny rejs na planetę Eknowia, by ją zjeść...

    Spoiler

    Owszem... a może Starlight zwyczajnie odbiła szajba, a szpital to (jak to ładnie określił @Foley) "typowy NFZ"? :) A może wszystko z nią jednak gra, a w następnej części wpadnie z Shining Armorem do szpitala i zaprowadzi porządek? A może i nie? Kto to wie, kto to wie? :) 

    To tyle, dzięki za poświęcenie czasu.

    • +1 1
  7. Dzięki serdeczne za kolejną budującą opinię!
     

    10 minut temu, Hoffman napisał:

    Jak do tej pory do naszych oczu zostały oddane dwa rozdziały "Obiektu 102" i cóż można o tymże opowiadaniu powiedzieć

    Spoiler

    No ja to z pewnością mogę powiedzieć, że trzeci już dawno powinien do Was trafić, ale miałem rozwalony komputer, raptem 2 dni temu po południu odebrałem go z naprawy xD R.3  jest w zasadzie na ukończeniu i miał być w sumie dziś, ale pisałem jeszcze pracę na konkurs w dziale Minuette, także znów stał w miejscu. W każdym razie dalsza część pojawi się wkrótce, biorę się za nią natychmiast po napisaniu odpowiedzi :)

     

    16 minut temu, Hoffman napisał:

    Miałbym pewne wątpliwości co do retrospekcji Starlight, z czasów kiedy zaprowadzała równość w swojej wiosce. Nie wiem czy ma to jakieś szersze znaczenie dla całej historii (a zakładam, że autor już sporo zaplanował, po prostu na razie mamy tylko te dwa rozdziały

    Spoiler

    No, dokładnie. :) Skomentuję to CHYBA po publikacji r.3, który pewnie dodatkowo to i owo... zweryfikuje.

     

    19 minut temu, Hoffman napisał:

    domysły Starlight pobudzają wyobraźnię. Ale nie aż tak jak ten fragment znajomej peleryny, która wystawała spod białej płachty.

    Spoiler

    Kurka, no jak to skomentować? To się zaś wyjaśni w r.4. I wówczas wszyscy się już pewnie domyślą, co się właściwie w szpitalu dzieje. Ale to nie będzie koniec fanfika, oj nie :)

     

    24 minuty temu, Hoffman napisał:

    o co może tu chodzić i co się dzieje (stało?) z Trixie,

    Spoiler

    JAK BARDZO CHCĘ TO ZWYCZAJNIE WYJAŚNIĆ, TU, TERAZ, NATYCHMIAST, PRZEZ TAKIE PYTANIA! :) Ech... nie mogę no.

    Co do stylu
     

    Spoiler

    to wiem, że jest co najwyżej przeciętny (gdzie mi tam to prawdziwych wymiataczy tego forum, których to nicków z grzeczności nie podam, bo się jeszcze ktoś obrazi, że nie został wymieniony :) ), ale da się czytać xD dialogi to raczej zapchajdziura, i ze wstydem dodam, że ich unikam, bo jestem świadomy ich nijakości, zwyczajnie nie umiem napisać jakichś rewelacyjnych dialogów, więc są takie, jakie są. "spełniają swoje zadanie solidnie, po prostu" - dobrze, bo lepsze chyba nie będą. ;)

    No, to tyle. Dzięki za komentarz. Naprawdę chciałbym coś dodać, ale skoro ten skromny fanfik budzi zainteresowanie, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wziąć się za pisanie i tyle. Pozdrawiam.

  8. No, udało mi się... Przedstawiam zatem krótki (~1700 słów) fanfik pt. "Selenofobia". Pozwolę sobie napisać o nim kilka słów, ponieważ nie lubię zostawiać Was bez choćby paru zdań opisu. Zatem:

    Spoiler

    Postaci "występujące" w "S.", mogą sprawiać wrażenie w miarę "równych sobie", nie ma jednak chyba wątpliwości, że to Minuette gra w niej pierwsze skrzypce. Inspiracją historii było zdjęcie, zaprezentowane w jednym z najlepszych wg mnie epizodów serialu. Którym? Cóż, domyślicie się zapewne już po pierwszych dwóch-trzech zdaniach. :) Całość ma miejsce... w sumie sam nie wiem kiedy ;) I jeszcze jedno - jest kilka powtórzeń, ale są zamierzone... w większości. 


    To tyle. Życzę przyjemnej lektury!
    Selenofobia [Dark], [Out of Character], [Slice of Life]:
    https://bit.ly/2wstm3w

    • +1 1
  9. A zatem powróciły(?) "klasyczne" konkursy. Jak dla mnie to dobrze, ponieważ z różnych powodów nie jestem zwolennikiem tych "spin-offowych". Ale ja, to tylko ja. W każdym razie temat zachęca i wręcz skłania do napisania jakiejś ciekawej, niezwykłej historii.  Złe główne bohaterki, co? :) Zgadam się z kolegą @Sun, to niezwykle kusząca tematyka. Z jakiegoś powodu wywołuje szalony uśmieszek na mej twarzy już w tym momencie. Już ja mam wiele pomysłów, jak tu główne bohaterki "doźlić". Może więc (czytajcie - na pewno ;) ) coś naskrobię, jak tylko skończę pisać pracę na konkurs w dziale Minuette. No i napiszę jeszcze przynajmniej jeden dodatkowy rozdział do fanfika, który aktualnie piszę (kryptorekama :) )

    Spoiler

    "Obiekt 102", jeśli kogoś to interesuje. I nie mówię tu bynajmniej o rozdziale trzecim.


    bo publika o nim w końcu zapomni. Szkoda, że bez Starlight (to znaczy jako "tej złej" - bo ta, to dopiero ma potencjał na bycie antagonistką!), ale cóż - nie można mieć wszystkiego. Mam jedno (jak zwykle oczywiste/głupie/dziwne) pytanie: Czy one wszystkie muszą być złe, czy tylko część z nich? Zakładam, że wystarczy i jedna, za to taka "porządnie" zła. :) Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia! 

  10. OGŁOSZENIE PARAFIALNE:
     

    Spoiler

    Osiem dni. Matko Bosko kochano, osiem dni. Tyle czasu mój komputer znajdował się w naprawie. Kurka wodna, nareszcie do mnie powrócił. Rychło w czas, albowiem nawet moja iście anielska cierpliwość była już na wyczerpaniu. Nie ma jednak tego złego, na dobre by nie wyszło. Mam wreszcie kompa z powrotem, a to oznacza jedno - prace nad rozdziałem trzecim (jak na złość prawie ukończonym przed awarią, pozostały mi do napisania może dodatkowe trzy strony) ponownie ruszają z kopyta! :)

     

  11. No, są wyniki! :) Na początek - Wielka szkoda, że pojawiły się zaledwie dwie prace, nie pomogło "zachęcenie do napisania" (co uskuteczniłem w komentarzu pod swoim fanfikiem), ani też dłuższy czas "do napisania". Cóż, konkurs na szczęście nie okazał się jednak klapą, skoro była rywalizacja (nawet jeśli w szranki stanęły raptem dwa opowiadania), a wybór pracy lepszej najwyraźniej sprawił pewien problem. Teraz parę słów ode mnie - Przede wszystkim gratuję Ci zwycięstwa, @darkblodpony, tak jak już pisałem powyżej (i co zauważył również @Triste Cordis), Twój fanfik jest klimatyczny i naprawdę szkoda jest Lyry po zapoznaniu się z nim. Dodam jednak, że podobnie jak autor konkursu, ja także nie mam pojęcia, "z czym" jest ten crossover. Myślałem sobie, że ze wszystkich osób, które przeczytają "Talent z Podziemia", tylko ja oczywiście nie załapałem z jakiego to uniwersum (bo crossovery to nie jest moja specjalność... Delikatnie mówiąc), ale chyba Triste Cordis też nie do końca skojarzył. Oświeć nas (no dobra, przede wszystkim mnie), jeśli łaska :) Co do mojej pracy - był to pierwszy crossover, jaki napisałem i uważam, że wyszedł mi nieźle, nawet pomimo tego, że ostatecznie uległ "Talentowi z Podziemia". Najważniejsze jest to, że praca nad moim fanfikiem sprawiła mi przyjemność, przyniosła bezcenne "doświadczenie pisarskie"... A cały fanfik napisałem po prostu piorunem, co nawet jeśli chyba nie najlepiej o nim świadczy, dla mnie jest sukcesem (bo gdy sobie przypominam, ile czasu zajęło mi napisanie nawet króciutkiego prologu do mojego pierwszego fanfika, to widać wyraźny postęp). Na koniec pozostaje mi kwestia nagród. Może zabrzmi to dziwne/niestosownie/głupio/źle/niezrozumiale (niepotrzebne skreślić :) ), ale nie chcę żadnej nagrody. Mówiąc prawdę - od samego początku nie brałem udziału w tym konkursie po to, aby zgarnąć jakieś tam gry (nawiasem mówiąc sam wciąż mam do oddania np. Assassin's Creed III, jakby ktoś chciał to wbijajcie do odpowiedniego tematu i piszcie :) ), chciałem się wspólnie pobawić i tyle. W życiu nie przypuszczałem, że oprócz mnie pojawi się zaledwie jedna praca (przez co zgarnę jakieś gry... Nawet jeśli regulamin mówi o trzech pracach). Pracę napisałem, ubawiłem się setnie pisząc, czuję satysfakcję... Czego chcieć więcej? :) Zatem, kolego darkblodpony, wybierz sobie spokojnie takie gry, jakie tylko chcesz. Ja po prostu dziękuję. Na koniec pragnę podziękować Ci, Triste Cordis za zorganizowanie tego konkursu, który pomimo mizernego odzewu, był dla mnie przyjemny i fajny. Z chęcią wezmę udział w kolejnym. A tobie, darkblodpony jeszcze raz gratuluję. Ode mnie to chyba tyle, dzięki za wspólną zabawę! ;)

    • +1 1
    • Lubię to! 1
  12. Kilka osób pytało mnie już parę razy skąd jestem (tudzież gdzie mieszkam); pomyślałem sobie, że czas chyba ich łaskawie oświecić. Jestem dość skryty, więc mam dla nich (oraz oczywiście wszystkich pozostałych) niewielką zagadkę. :) Mieszkam w (i pochodzę z) miasteczku, do którego niedawno (bodajże trzy/cztery dni temu) przyjechała minister Zalewska we własnej osobie, aby pożegnać w tutejszym technikum (i odsłonić pewną tablicę pamiątkową) tegorocznych maturzystów. I tyle. Kto po tych paru słowach już wie, gdzie żyje ("Po prostu) Janusz", ten... Jest fajny. :)

  13. Tak, tak, wszyscy nienawidzą Spika... oprócz mnie. Ale i ja paru rzeczy w nim bardzo nie lubię, np. nieporadności i naiwności. Uważam jednak, że nie jest to jego wina. Po prostu autorzy serialu z jakiegoś powodu zauważalnie "na siłę" robią z niego zazdrośnika, durnia, miernotę, albo po prostu piąte koło u wozu. W wielu odcinkach przedstawiany jest właśnie w taki sposób (np. w "Owl's Well That Ends Well/ "Sowa mądra głowa", "Power Ponies"/"Superkucyki", "Spike at Your Service"/"Spike do Usług", "Just for Sidekicks"/"Tylko dla pomocników", "Princess Spike"/"Księżniczka Spike" i innych). A tymczasem Spike potrafi przecież być dalekowzroczny i zaradny (np. w docinku "Lesson Zero"/"Lekcja Zerowa"), odpowiedzialny (np. w odcinku "A Flurry of Emotions"/"Dzień pełen Flurry"), czy pomocny (np. w odcinku "The Crystal Empire"/"Kryształowe Królestwo" albo "The Times They Are a Changeling"/"Przemiana Podmieńca"). Nie jego więc nienawidźcie (ani żadnej innej postaci). Nienawidźcie słabe odcinki z kiepskim scenariuszem.

    • +1 2
  14. 48 minut temu, Dorek napisał:

    Pojawia się też postać, która tam była tylko raz wspomniana i miała mieć większą rolę w anulowanym sequelu

    Spoiler

    Masz na myśli "Operę w trzech aktach"? Też czytałem. W każdym razie za "The Paladin" też się wezmę, prędzej, czy później. Swoją drogą - to serio przykre, że autor chyba musi zastanawiać się, czy ktoś lubi jego dzieło "nieironicznie".

    Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.
     

    Spoiler

    A jeszcze coś, dotyczące godziny wrzucenia. Wybacz, ale Janusz (czyli ja xD), nie zrozumiał aluzji (jak to Janusze...) :)

     

  15. Ooooooooooo... Widzę, że szalejemy sobie, co? :) Nie powiem, jest to dość zaskakująca (mnie) decyzja, przecież "Mroczna Strona" jest naprawdę spoko. "Starą" wersję oczywiście wciąż pamiętam i wspominam ciepło, bo choć ma już 5 lat, ja się za "Mroczną Stronę" wziąłem dopiero (czekajcie, sprawdzę datę wyświetlenia w historii Google Docs)... dokładnie 4 października 2016 r., czyli nie aż tak dawno. Skoro fabuła została/zostanie mocno przebudowana, to... najpierw znów przeczytam "seniora", aby go następnie lepiej porównać z "jurorem". Oczywiście będę trzymał rękę na pulsie, aby nie ominąć momentu, w którym całość zostanie ukończona. Wtedy też napiszę "właściwy" komentarz. Pozdrawiam serdecznie. 

    • +1 1
  16. Dnia 24.04.2018 o 21:37, Dorek napisał:

    Fik opowiada o losach klaczy imieniem Dinky, ostatniego członka niegdyś legendarnego Korpusu Paladynów Equestrii i jest czymś na kształt niezależnego wstępu bądź prequela „The Rejected Ones”, a także pomostem łączącym je fabularnie ze znanym i nielubianym „Takifugu”.

    UWAGA - zrobię niestety pewien offtop. Chciałem to napisać już dawno, nie wiedziałem jednak, czy spamować jest sens. Skoro jednak już o "Takifugu" wspomniałeś, to chyba  się przełamię i coś napiszę. YOLO ;)

    Spoiler

    Ja tam lubię "Takifugu". Bardzo. Bardzo bardzo. Tak bardzo, że kiedyś nominowałem "Takifugu" do "Fanfikowych Oskarów".

    Spoiler

    Tak, to byłem właśnie JA. Choć nie pod tym nickiem, tylko "KeepCalmAndBelieveInDerpy", z którego zrezygnowałem. Jakiś taki jest... długi. I nie tu, bo nie miałem tu (chyba) jeszcze konta, tylko na FGE. "Takifugu", to był jeden z pierwszych "wielorozdziałowych" fanfików, za które się wziąłem (o ile pamiętam, być może nawet drugi, wcześniej przeczytałem jeszcze na pewno z polskich tylko "Kroniki Equestrii: Nadejście Ognia", fanfik stary jak świat). Wiadomo, czytałem już wówczas te "znańsze" fanfiki "z Zachodu", jak "Crisis:Equestria", "Past Sins" czyi "Fallout", ale z "naszymi" nie miałem właściwie żadnego doświadczenia, więc gdy zobaczyłem kategorię "Najlepszy wielorozdziałowiec", to nominowałem, to, co znałem i tyle. Tak tylko (niejako przy okazji) wyjaśniam, bo ilość jadu w komentarzach pod "Takifugu" jest ogromna, dodatkowo "piszący" sugerują, że ktoś (czyli ja) nominował Twoje opowiadanie, żeby, nie wiem, się lepiej poczuć, wiedząc, jak bardzo"dowalił", jurorom. Piszą, że troll, że "z czystej złośliwości", co jest wielkim błędem,absurdem. I zawsze nieco mnie... jątrzy. Gdybym był złośliwy, tobym poprosił któregoś kumpla, aby napisał jakiś chłam na 3 strony i wrzucił takie "dzieło" do Was, a ja wówczas natychmiast bym je nominował Czyżby autorzy nie zauważyli, że oprócz "Takifugu", nominowałem jeszcze wiele innych fanfiktów, np. "Porzuceni" czy właśnie "Fallout: Equestria"? Nie można o nich chyba powiedzieć, że są słabe. Skąd więc ta "czysta złośliwość"? :) Jakbym wówczas znał więcej, to bym pewnie nominował co innego. Poza tym, skoro regulamin nie mówi "możecie nominować kogo chcecie, tylko nie fanfiki forumowicza"X" bo są słabe i nie forumowicza "Y" bo go nie lubimy i tu nie chcemy, to o co takie wielkie "halo"? Miałem to napisać w temacie "Oskarów", ale niech już będzie tu.

     

    Wracając jednak do tego fanfika, w sumie nie wiem, czy go przeczytam, bo nie znam "The Rejected Ones". Na razie napiszę więc... że fajna okładka xD

×
×
  • Utwórz nowe...