Skocz do zawartości

Ihnes

Brony
  • Zawartość

    446
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Ihnes

  1. Tylko dwa opisy, ale wybór znów jest trudny. BRONIESiPEGASIS, twoja notatka jest chyba właściwą. No dobrze... Zecoro, czego jeszcze brakuje?

    Nazwa z kwiatem się wiązała.

    Tylko jak w całości brzmiała?

    Coś z różą?

    Chyba nie, to było coś innego,

    ale też często spotykanego.

    Hmm... Lilia? Liliowy Pył! Tak! A więc kochani, proszę Was, opiszcie Liliowy Pył.

  2. Śpiącego Ihnesa obudziło silne kołysanie statku. Myślał, że coś mu się śni, ale szybko przekonał się o tym co się dzieje, gdyż woda chlusnęła mu w twarz. Szybko wstał na równe nogi, lecz po chwili stracił równowagę. Starał się jakimś sposobem dotrzeć do innych aby upewnić się, że nic im nie jest. Sztorm nie pozwolił jednak tak po prostu przejść po statku. Jednak po chwili udało mu się dostrzec nieprzytomną Elizę. Z wielkim trudem podszedł do niej i próbował jakoś przywrócić przytomność.

    "Może lepiej najpierw znaleźć jakieś bezpieczne miejsce?"

    Zaczął szybko wypatrywać miejsca, które wyglądałoby na najbezpieczniejsze.

  3. Ihnesa obudziły rozmowy wilków. Po chwili zrozumiał o co chodzi.

    - Przepraszam, mogę się wtrącić? Zauważcie, że jesteśmy z różnych regionów i każdy ma inne zwyczaje. - Dziwnym wydało się, że Ihnes w ogóle nie zażartował przy tej wypowiedzi, jednak wiecznie radosny pysk nie zmienił się ani trochę.

    - Nazwa mogłaby nawiązywać trochę do tego, że trzymamy się razem bez względu na odmienność.

    Popatrzył na Nivyy, i już szczerzył się z zamiarem przyłączenia się do wymyślania nowej nazwy, ale nim zdążył cokolwiek zrobić Nivyy zasnęła.

  4. Ihnes przyglądał się jak inni wyczekują dotarcia do brzegu. Stanął znów przy sterze i pilnował aby wszystko przebiegało jak należy. Gdy usłyszał o ochotnikach chcących ruszyć na ląd zamyślił się chwilę. Nie wiedział co ma robić. Ostatnim razem prawie poległ. Dodatkowo coś go trzymało na statku.

    "Nie tym razem..."

    - Myślę, że dacie sobie radę beze mnie. - Powiedział dość niepewnie, jakby się czegoś obawiał. Nie chcąc wzbudzać żadnych podejrzeń, szybko zmienił ton i rzekł żartobliwie:

    - I ani myślcie umierać podczas wyprawy!

  5. Muszę przyznać, że wybór jest naprawdę trudny... Oby tak dalej albo i lepiej!

    Za nic nie przypomnę sobie co to była za notatka...

    Ja chyba sobie przypomniałam.

    O miksturze wtedy pisałam.

    A więc Nightmare poprawną notatkę napisała! Dzięki wielkie!

    O, przyjazna nazwa się trafiła.

    Szkoda, że ta notatka się zgubiła!

    Drodzy przyjaciele!, możecie opisać Miłosne Ciernie? Jestem bardzo ciekawy właściwości!

  6. Buty są super!

    Też lubię sklepy. Rzadko się gdzieś wybieram, ale jak już pójdę to mogę chodzić cały czas. Nawet jak nie znajdę nic dla siebie. Chociaż dużo fajniej jest jak coś się jednak znajdzie. ^^

  7. Po przekopaniu notatek i map znalazł w końcu niedużą kartkę przypominającą list. Zamyślił się chwilę nad nią po czym schował ją i wyszedł z kajuty, a następnie wrócił do steru. Jakaś myśl go męczyła, nie dawała spokoju. Postanowił przejść się po pokładzie. Widok osób, których nie miał okazji poznać nie robił na nim wrażenia. Coś go dręczyło. W pewnym momencie stanął przy burcie, wyjął list i znowu rozmyślał.

  8. - Ice wind! Miło poznać! Nie spotkałem jeszcze wilka z północy! Wee!

    Po chwili zauważył że Rem i Nivyy postanowili odpocząć.

    - Ja też idę spać! Ale... Ja chcę w jagodach!

    Poszedł w stronę krzaków i wypatrzył te, na których były jagody. Nie wiele myśląc położył się w nich i zasnął.

×
×
  • Utwórz nowe...