[Zapisy] [Gra] Woda

[Little Light]

[Pamiętaj, że to magia kontroluje tą wodę ]

Mimo, iż White wyłączył telewizor, ta klacz nadal tam była, a woda dalej się lała. Było już widać wszystkie kopyta, kawałek rogu i skrzydło.

Edytowano Czerwiec 1, 2014 przez Little Light

[Szeregowa WW]

Klacz chwyciła się za serce.

- O słodka Celestio! - powiedziała dysząc ciężko. - Odejdź precz! WYNOŚ SIĘ! - wrzasnęła.

Edytowano Czerwiec 1, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash

[Mephisto The Undying]

- Mam dziwny pomysł... - stwierdził, wziął telewizor i wystawił go za okno tak że teraz ekran skierowany był ku ziemi. 

[Little Light]

Jako, iż widać było już oba skrzydła, zaczęły ona machać, przez co telewizor unosił się.

[Wyobraźcie to sobie: Lewitujący telewizor skierowany ekranem w dół, z którego wystają kopyta, skrzydła i kawałek rogu ]

[Szeregowa WW]

Gravity wstała i podeszła do okna.

- WYNOŚ SIĘ! JUŻ! - wrzasnęła.

[Little Light]

Telewizor spadł.

[Szeregowa WW]

- I NIE WAŻ SIĘ WRACAĆ! - krzyknęła, spojrzała w dół i pośpiesznie zamknęła okno. Zsunęła się na podłogę. Ciężko oddychała a serce waliło jej jak młot.

[Mephisto The Undying]

White usiadł obok Gravity i przytulił ją, - Spokojnie... już jej nie ma. - powiedział cicho.

[Szeregowa WW]

- Ale... Ona... Wróci... - wymamrotała z tępym wzrokiem. - Wróci... White... Boję się... Boję się, słyszysz?

Popatrzyła na niego a oczy jej świeciły.

Edytowano Czerwiec 1, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash

[Mephisto The Undying]

- Spokojnie, - powiedział cicho. - Wymyślimy coś... na razie jesteśmy bezpieczni. - powiedział. 

[Szeregowa WW]

- A-ale... - powiedziała trzęsącym się głosem.

Gravity powoli dochodziła do normalnego stanu. Odetchnęła głęboko.

- Dobrze... - powiedziała w końcu. - A co z tą wodą?

[Mephisto The Undying]

- Otworzę drzwi. - powiedział i podleciał do nich, otworzył na co woda zaczęła się wylewać. - Już, 

[Szeregowa WW]

- Dobrze.

Wstała powoli, chwiejąc się trochę. Wciąż była nie do końca świadoma co się właściwie stało.

- J-ja się chyba pójdę położyć. - wyjąkała i poszła na górę chwiejnym krokiem.

[Szeregowa WW]

Gravity weszła do pokoju. Po policzkach spływały jej łzy. Padła na łóżko i ukryła pyszczek w ramionach.

[Mephisto The Undying]

Gdy cała woda wypłynęła White zamknął drzwi i poszedł na górę, usiadł obok leżącej Gravity. - Hej... - powiedział cicho. - W porządku? - zapytał. 

[Szeregowa WW]

Podniosła oczy pełne łez i popatrzyła na Whita.

- Nic nie jest w porządku... - powiedziała smętnie. - Ja nie dam rady. Już nie mogę. Ja nie chcę zginąć. Nie teraz...

[Mephisto The Undying]

- I nie zginiesz. - powiedział spokojnie. - Nie pozwolę na to... - dodał i przytulił klacz. - Nie płacz... proszę. - powiedział. 

[Szeregowa WW]

Gravity znów ukryła pyszczek w ramionach.

- Boję się... - powiedziała łykając łzy. - Ja jeszcze tyle chciałabym zrobić...

[Mephisto The Undying]

- Nie bój się... nie pozwolę cię skrzywdzić... - powiedział, - Będzie dobrze. - dodał. 

[Szeregowa WW]

Klacz przytuliła go.

- Dziękuję... Dziękuję... - powiedziała. - Dziękuję że tu jesteś.

[Mephisto The Undying]

- Może pójdziemy spać? Skoro i tak nie pooglądamy filmu... - zaproponował. 

[Szeregowa WW]

Gravity otarła policzki.

- Ta... - mruknęła. - Ale nie wiem czy teraz zasnę...

Położyła się.

[Mephisto The Undying]

White położył się obok, przytulił klacz. - To zamknij oczy i pomyśl o czymś miłym . -powiedział i pocałował ją w policzek. 

[Szeregowa WW]

Gravity zamknęła oczy. Pomyślała oczywiście o swoim ukochanym. Jak bardzo go kocha. Wszystkie związane z nim miłe wspomnienia przeleciały jej przed oczami. Nagle przypomniała sobie marzenie które utkwiło w jej pamięci. Nie mówiła o tym nikomu. Na razie też nie powie. Powoli zmorzył ją sen.

Edytowano Czerwiec 1, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash

[Mephisto The Undying]

White zamknął oczy. Przez chwilę o niczym nie myślał ale po chwili zaczęła go zastanawiać ta cała woda. Po chwili jednak przestał o tym myśleć i zasnął, oddychał dość spokojnie.