Skocz do zawartości

Kod Lyoko


Gordon Freeman

Recommended Posts

Gość ChrisEggII

Oglądałem, aprobuję. Przynajmniej pierwsze 4 sezony.

Bardzo mi się podobało, że w tej kreskówce zastosowano 2 różne rozwiązania graficzne. Momentami jednak jest nudna, a czasami wręcz głupia. Chociażby już pierwszy odcinek potrafi zniechęcić do oglądania reszty (motyw z olbrzymim pluszowym misiem... serio?)

Ulubiony odcinek? Ten z wytworzeniem równoległego świata. Jak pierwszy raz oglądałem, to do połowy odcinka nie wiedziałem co się działo.

Ulubiony sezon? Zdecydowanie czwarty. Istnieje ciągłość fabuły, posiada najwięcej bajerów, itp.

Ulubiona postać? Ulrich.

 

Swoją drogą ciekawi mnie ilu z was słyszało o wcześniejszej wersji tej kreskówki: "Garage Kids".

Wersja z lektorem do znalezienia na YT.

Pod pewnymi względami znacznie się różni od tego, co mogliśmy obejrzeć później. Chociażby brak Aelity, oraz kompletnie inaczej zaprojektowany świat (który swoją drogą tutaj nazywa się Xanadu).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem się tak zastanawiać skoro jako wirtualni nie czują bólu to dlaczego krzyczą? :fluttershy5: A co do fanfika to jak dla mnie:

-Jeremy to by pasowała Twi ale nie ta płeć

-Odd Pinkie ale znów nie ta płeć

-Yumi to będzie łatwe to w spa robiły jakieś azjackie kuce

-William spike 

-do Xany albo Discord albo Sombra

-Sissi Derpy 

A co do włosów sisi to była brunetką a w evolution jest blondynką czyżby nawiązanie do stereotypu,że blondynki są głupie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...


A co do włosów sisi to była brunetką a w evolution jest blondynką czyżby nawiązanie do stereotypu,że blondynki są głupie.

 

To jest nawiązanie do pewnego zdarzenia z 4 serii. W jednym z ostatnich odcinków Odd radzi Sissi, aby się przefarbowała na blond, bo by jej pasował. W Ewolucji słowo ciałem się stało.

 

A jeśli ktoś narzekał, że CL za często leci, to może ucieszy się z tej informacji. Od 1 lipca nie emitują Ewolucji, a CL leci tylko od poniedziałku do piątku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Skoro temat powrócił, to się wypowiem...

Całego serialu nie widziałem, filmu także nie, ale zdecydowana większość odcinków, jeśli nie wszystkie były trochę robione na jedna kopyto. Xana atakuje, wszyscy lecą do cyber świata i starają się go pokonać. Oczywiście czasami część postaci zostawała w realnym świecie, gdzie walczyli z osobami opętanymi przez tego Xanę i tu zaczyna się trochę kijowo robić, ponieważ w każdym odcinku, Aelita dezaktywowała wieżę zawsze w ostatniej chwili, gdy ktoś miał zginąć. Po obejrzeniu zaledwie kilku odcinków, zauważyć można, że są do siebie podobne i przewidywalne.  Z plusów, to muszę przyznać, że serial posiada fajny wstęp i ciekawie się ogląda go. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

COO? Nakręcili film o kod lyoko a ja nic o tym ni wiem?! Szkoła mi życie niszczy. :shock: I jeszcze temat osobny do tak starego serialu?!

6.11.2016 at 11:20 BiP napisał:

 Po obejrzeniu zaledwie kilku odcinków, zauważyć można, że są do siebie podobne i przewidywalne.  Z plusów, to muszę przyznać, że serial posiada fajny wstęp i ciekawie się ogląda go. 

100% racji z "robieniem odcinków na jedno kopyto", ale zależy też czy oglądałeś 5 sezon czyli kod lyoko ewolucja, czy starsze animowane sezony. Te starsze pod tym względem nie lepsze, bo kod lyoko zalicza się do tych serialów, które powtarzają schemat najczęściej na zasadzie trzeba wykonać określone czynności, aby osiągnąć określony efekt, który przybliżana nas do celu. Starsza wersja ten kiczowaty schemat naprawiała wg. mnie niezłym soundtrackiem, którego nawet czasami słucham, rzadkim w kreskówkach efektem dwu grafik (bodajże 2D i 3D) i prostym, lekkim komizmem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba oglądałem te pierwsze sezony, (po przeczytaniu streszczenia całego serialu na wikipedii, tak sądzę). Jak ten serial leciał w tv, to jakoś nie zagłębiałem się w fabułę, bo zasadniczo każdy odcinek był o tym samym, Xana atakuje i dzieciaki z nim walczą, zaledwie co kilka odcinków następował jakiś przełom, który coś dodawał do fabuły serialu. Niestety większość odcinków, nic nie zmieniała w fabule, dlatego jak na moje oko, mogłoby ich nawet nie być i nic widz nie straciłby na tym. Filmu nie oglądałem, ale widząc aktorów, jakich wzięli do tego filmu, raczej będzie jakieś kiczowate to. Ostatniego sezonu z przed filmu, chyba nie oglądałem, albo nie pamiętam.

ps tutaj masz aktorów z tego filmu...

Spoiler

maxresdefault.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktorzy z 5. sezonu. Filmu nie widziałem, więc nie wiem co tam może być

Spoiler

może Xana zaatakuje :kappa: 

Ogólnie pierwsze 4 możesz obejrzeć, od dwu ostatnich odcinków 1. z sezonu zaczyna się grubsza jak na serial akcja, myślę, że te 18 odcinków przed przelecisz jakoś. Fabuła nawet, nawet, chociaż za dużo tych pustych odcinków, gdzie mało się dzieje. 5. sezon kiepściutki. Tylko jeden schemat. Ten sam. Słabe romanse, słąbe efekty specjalne, nawet potwory nie te same. :v 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tego piątego chyba nie znam, a myślałem, że mnie zaskoczy czymś ciekawym... Co do filmu, to spoiler

Spoiler

Okazuje się, że na świecie jest drugi super komputer, gdzie też jest Xana i tak naprawdę jej nie zniszczyli na końcu 5 sezonu. Teraz znowu uruchamiają super komputer i walczą dalej... Jakie to oklepane i w połączeniu z ulizanymi dzieciakami jakie wzięli do tego filmu, uważam że film będzie, czy jest zwyczajnie słaby.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi jak spoiler właśnie do 5. sezonu. No cóż. Poczekamy na premierę, zobaczymy, co Francuzi wymyślą. 

Zawsze można obejrzeć coś nieco bardziej rozbudowanego: 6 w pracy, Totalna Porażka (3 sezony), Generator Rex. Anime nie podam jak coś, bo mi zabraniali oglądać to nie znam się. XD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu Gringo37 napisał:

6 w pracy,

Znam, fajny serial, szkoda że też zdjęty już :( 

4 minuty temu Gringo37 napisał:

Totalna Porażka (3 sezony)

To mi się podobało na początku, później za bardzo namotali i zasadniczo powtarzają stale te same gagi, a najnowsza odsłona z zupełnie nowymi uczestnikami, to już absolutne dno jak dla mnie.

6 minut temu Gringo37 napisał:

Anime nie podam jak coś, bo mi zabraniali oglądać to nie znam się.

Obejrzałem nie jedno, ale to było z 4 lata temu, zanim trafiłem na te forum, przez co straciłem już resztki czasu na oglądanie czegokolwiek w internecie, co ma więcej niż kilka odcinków. 

Ale nie zbaczajmy z tematu, jak coś, to zapraszam na PW.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiecie, że Xana ma akurat męski rodzaj gramatyczny(no bo w wypadku programu ciężko mówić o płci jako takiej). Wojownicy Lyoko(główni bohaterowie) zawsze mówili o nim w rodzaju męskim. Tylko postacie, które o nim nic nie wiedziały brały to za imię żeńskie. 

Co do filmu, to w zasadzie żadnego filmu nie ma(może jakiś fanowski, ale o ile wiem to takiego też nie ma, a przynajmniej nie z tymi aktorami... których dość kiepsko dobrano, nawet jeśli niektórzy grali nieźle). Jest tylko rzekoma piąta seria zrobiona w grze aktorskiej. Pisze "rzekoma" bo jest kompletnie niespójna z pierwszymi czterema. 

Padają tam takie gafy typu: Waldo kłóci się z Tyronem(w dodatku treść kłótni sugeruje, że wciąż jeszcze są w Projekcie Kartagina) w 2003 roku... w którym był w wyłączonym Superkomputerze(do którego uciekł w 1994, a Kartagine opuścił przynajmniej kilka lat wcześniej). 

 

I już kompletną bzdurą jest twierdzenie, że

15.06.2014 at 20:58 Zegarmistrz napisał:

Fabuła niestety dość banalna, miejscami przewidywalna do bólu. Niestety.

Ale mimo to lubię. Specjalnie że dorwałem w łapki książkę będącą drobnym uzupełnieniem fabuły.

 

Po pierwsze te oficjalne książki są niemal równie niespójne z samym serialem jak Ewolucja(nazwa 5 serii - choć powinni ją raczej nazwać "Rewolucja", "Deewolucja" lub "Klęskolucja"). I na dobrą sprawę niewiele specjalnie wyjaśniają. Tworzą raczej zupełnie nową, kompletnie inną - choć też całkiem ciekawą - historię, która jednak w wielu punktach nijak się ma do serialu, więc ciężko ją nazwać uzupełnieniem jego fabuły.

To już bardziej "Czas Kartaginy" czy mój "Kod Lyoko Powrót Xany" nim jest. 

Co do fabuły to banalna i przewidywalna jest tak może jeszcze w pierwszej serii. No ale nazwanie rewelacji z 2 serii banalnymi i przewidywalnymi to jest jakaś kpina po prostu. Fabułą jest - wbrew temu co się może wydawać jak się ogląda na wyrywki i to te mniej fabularne odcinki - naprawdę całkiem złożona i pomysłowa. Owszem po drugiej serii rozwój fabuły nieco zwolnił, ale nadal nie było tak źle, mieliśmy odsłaniane kolejne części zagadki... która nigdy nie została odsłonięta do końca. A szkoda. No choć w Powrocie Xany to już będzie odsłonięta. 

No i chociażby informacje z 51 odcinka:

Spoiler

Że Aelita zawsze była człowiekiem i w dodatku córką twórcy Lyoko

były nie bardziej przewidywalne niż zostanie alikornem przez Twilight czy pojawienie się Znaczkowej Mapy.

 

No i owszem konstrukcja odcinków może i jest nieco schematyczna. Choć to też po części budowało rewelacyjny klimat serii(choć nie przeczę, że również kimatyczna grafika 2d i 3d oraz ścieżka dźwiękowa, jak i ciekawe postacie odegrały tu ważną rolę), no i było parę odcinków wyłamujących się ze standardowego schematu. Jak choćby "Kłamstwa" czy "Równoległa Rzeczywistość", po części też "Kontakt" i "Odkrycie". 

Generalnie jednak faktem jest, że sporo odcinków to filery, nie wprowadzające nic do fabuły. Ale za to w większości bardzo dobre filery. W sumie pamiętam, że raz nawet zrobiłem listę takich odcinków istotnych fabularnie(czy będąc bardziej precyzyjnym takie w których faktycznie jest realizowana całościowa fabuła, a nie tylko ta z danego odcinka): 

 0(pilotażowe), 25, 26, 27, 28, 30, 31, 37, 50, 51, 52, 53, 54, 57, 58, 61, 64, 65, 66, 70, 71, 72, 73, 75, 79, 82, 83, 87, 90, 92, 93, 94, 95

Oraz wersje rozszerzoną o trzy kwestie - najciekawsze odcinki, odcinki istotne dla Powrotu Xany(pokazały coś, co niby nie ma wpływu na całokształt fabuły, ale w tym opowiadaniu ma istotną rolę) i te do których on nawiązuje

Spoiler

0(pilotażowe), 9`, 10`, 13*, 24`, 25, 26, 27, 28, 30, 31, 32`, 36*, 37, 39`, 41*, 42^, 43`, 47*, 49`, 50, 51, 52, 53, 54, 55*, 57, 58, 61, 63*, 64, 65, 66, 70, 71, 72, 73, 75, 79, 81`, 82, 83, 87, 89^, 90, 92, 93, 94, 95

Małe wyjaśnienie znaczenia tych dodatkowych oznaczeń:

*- istotny pod kątem Powrotu Xany

' - po prostu ciekawy i wart obejrzenia, choć bez większego wpływu na całokształt fabuły.

^ - występuje w Powrocie Xany nawiązanie do niego

 

Ale w sumie to w tym temacie padło też naprawdę głupie stwierdzenie. Obalenia zarzutu, który wcale nie padł. 

16.06.2014 at 21:05 Gordon Freeman napisał:

"Najmniej lubię Oda i Yumi. Czemu Oda? Bo jego zachowanie jest tak niestosowne, jak noszenie skarpetek do sandałów i telefonowanie przy stole z całą rodziną, a nawet bekanie przy ludziach."

Czy noszenie skarpetek do sandałów jest aż takim wykroczeniem, za które nie lubi się danego bohatera? Bo mnie to trochę zastanawia... Przecież nie wpływa to na jego chęć walki z Xaną lub relacje przyjacielskie.

Przecież widać wyraźnie, że przy tym niestosownym zachowaniu to nie jest wymienienie tych rzekomych niestosownych zachowań Odda, a zwyczajne porównanie...

 

A opowiadanie łączące kuce i Kod Lyoko... 

18.06.2014 at 18:06 Tokitok210 napisał:

Moim zdaniem można by napisać fanfik na podstawie tego serialu.

Doktor Whooves - Ojciec Aelity.

Dinky Hooves - Aelita.

Jeremy - ten źrebak co na końcu został redaktorem źrebięcych lat.

Odd - Thunderlane

Urlich - Dowolny ogier

Yumi - Lyra/Bon Bon?

William - Caramel

Xana - klasycznie, Discord

Kto podniesie rękawice i podejmie się tego zadania? :determined:

No na pewno nie jest to dobry sposób na coś takiego. Zastąpienie postaci innymi nie jest raczej dobrą metodą tworzenia opowiadań multiwersowych.

A na Aelitę to myślę, że nawet bardziej mogłaby pasować Fluttershy(no, Aelita nie była AŻ TAK nieśmiała, ale też była i odznaczała się wielką dobrocią, cudze dobro często przedkładała nad własne). Choć Doktor na Walda to ciekawy pomysł. A Jeremie... no tu trudno znaleźć dobrego kandydata.

Tylko czemu w tym zestawieniu Aelita i Jeremie są młodsi od reszty?

A na Odda... no Rainbow by pasowała jak ulał, gdyby nie płeć. Ale Pinkie też by nie była najgorszym pomysłem. Choć może Rainbow mogłaby być Samanthą... 

A Yumi... hm... no z charakteru to bym chyba wybrał prędzej AppleJack... choć biorąc pod uwagę, że Yumi jest Japonką, to może Lotus lub Aloe...

I nie łapię czemu Caramel na Williama...

Z innych opcji... Twi na Jeremiego... no pasowałaby, ale Jeremie nie ma takich skłonności do paniki, więc nie wiem...

I Derpy na Sissi? No jak można tak obrazić posiadaczkę najsłynniejszego zeza na świecie!?

Derpy nie jest wredna, wręcz przeciwnie po tych nielicznych scenach, w których była było widać, że jest bardzo miła... co jest kompletnym przeciwieństwem Sissi. No i Derpy w odróżnieniu od Sissi nie jest też głupia. Tylko trochę niezdarna i roztrzepana, ale to nie to samo(Doktor Hooves też jest roztrzepany, a nikt go raczej nie uważa za głupiego). 

Na Sissi to by prędzej pasowała Aria lub Adagio. 

 

A Discord na Xanę... nie... po prostu nie. Trudno o antagonistów bardziej różnych niż ta dwójka. W końcu mottem Discorda jest "Cóż jest zabawnego w posiadaniu sensu?",  a Xana to program, sztuczna inteligencja oparta na systemie wieloczynnikowym. Logika to jego podstawa. On nawet przyjaźni nie potrafi załapać. Cytując Odda "w sprawie przyjaźni jego wiedza jest równa absolutnemu zeru."... no i to jego sławne "To nielogiczne! NIELOGICZNE! NIELOGICZNE!!!"

Sombra pasuje po stokroć lepiej. No i mają podobną ilość kwestii mówionych:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu Lyokoheros napisał:

Ech, po pierwsze, dzięki za ta animacje w PL wersji :D Po drugie, przypomina mi to bajkę - której nazwy teraz nie pamiętam - Ale działo się to w komputerze - dosłownie - w mieście, którego mieszkańcy stale zmagali się z "użytkownikiem", walczyli w jego grach, albo bronili się przed wirusami... I tak w kółko. To stara bajka... Ale Lyoko jest nawet podobne nieco :D

 

EDIT :D

 

Chodziło mi o serial ReBoot.

Edytowano przez Accurate Accu Memory
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż znalezienie tego fragmentu było łatwe - wpisać w wyszukiwarkę YouTuba "Kod Lyoko 24" i już był odcinek, wystarczyło przewinąć do prawie końcówki.

 

Co do tej innej serii...hm... nie kojarzę... więc ciężko mi wypowiedzieć się o podobieństwie. Bo to co mówisz to jednak są duże ogólniki. I choć to może być ciekawe to jednak - jak mam wrażenie z Twojego opisu - od tej gry nie zależały losy świata jak to jest w Kod Lyoko;)

Choć mimo wszystko to co opisujesz nasuwa mi skojarzenie z "Tronem"... który jest podejrzewany o bycie inspiracją Kodu Lyoko(miały tam swoje potencjalne pierwowzory proces wirtualizacji, Xana, sektory, czy nawet program wieloczynnikowy, który zniszczył Xanę). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Lyokoheros napisał:

Cóż znalezienie tego fragmentu było łatwe - wpisać w wyszukiwarkę YouTuba "Kod Lyoko 24" i już był odcinek, wystarczyło przewinąć do prawie końcówki.

 

Co do tej innej serii...hm... nie kojarzę... więc ciężko mi wypowiedzieć się o podobieństwie. Bo to co mówisz to jednak są duże ogólniki. I choć to może być ciekawe to jednak - jak mam wrażenie z Twojego opisu - od tej gry nie zależały losy świata jak to jest w Kod Lyoko;)

Choć mimo wszystko to co opisujesz nasuwa mi skojarzenie z "Tronem"... który jest podejrzewany o bycie inspiracją Kodu Lyoko

Z tą inspiracją to całkiem możliwe ale co udowodnią producenci serialu animowanego koncernowi filmowemu.

Tak w sumie często się zastanawiałem czy xana posiada formę cielesną jak jego maszyny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że Tron jest z Disneya... więc to Disney mógłby oskarżać Antefilms(no teraz już nie Antefilms, ani nawet nie MoonScoopa, ale Darguad) o to, że wykorzystali ich pomysł. Tylko, że wciąż podobieństwo było bardzo ogólne, na podstawie podstawowego konceptu. 

 

Nie. Xana nie posiada cielesnej formy. To program. Programy nie posiadają formy cielesnej. Hipotetycznie oczywiście jego pliki są gdzieś fizycznie zapisane... hipotetycznie, bo biorąc pod uwagę takie rzeczy jak istnienie świata wirtualnego nie jest to pewne, być może dane mogą być zapisywane w formie stricte wirtualnej, a nie bezpośrednio na maszynie.

Co prawda jego istnienie było uzależnione od tego czy Superkomputer był włączony, ale tylko na początku, bo zamieszkiwał utrzymywany przez niego wirtualny świat. Potem to sobie Xana mógł swodobnie krążyć po sieci. 

I co istotne w wypadku Xany on nawet w wirtualnym świecie nie istnieje w jednym miejscu na raz, opiera się na systemie wieloczynnikowym(czyli działającym na zasadzie mrowiska - wiele drobniejszych podprogramów składających się na jeden wielki program, najprościej rzecz ujmując), więc nie mógłby posiadać cielesnej formy, bo to kłóci się z naturą systemu wieloczynnikowego.

 

Choć Xana zasadniczo nie miał "swoich maszyn", miał jedynie potwory, które tworzył w Lyoko by pilnowały jego wież. I najprawdopodobniej były one czymś na kształt dodatkowych podprogramów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu Lyokoheros napisał:

I już kompletną bzdurą jest twierdzenie, że

15.06.2014 at 20:58 Zegarmistrz napisał:

Fabuła niestety dość banalna, miejscami przewidywalna do bólu. Niestety.

Ale mimo to lubię. Specjalnie że dorwałem w łapki książkę będącą drobnym uzupełnieniem fabuły.

No co ja ci poradzę że dla ciebie takie oczywiste rzeczy nie były przewidywalne a dla mnie już tak? Może czytam za dużo książek, oglądam za dużo rzeczy i grałem w za dużo RPG by nie zakładać rzeczy które dla niektórych są "JAK TO MOŻLIWE?" kiedy dla mnie to raczej "A nie mówiłem?".

Nie było dla mnie rewelacją "objawienie" że Aelita jest człowiekiem. Naprawdę nie trzeba było wzywać Doctora czy Batmana żeby do tego dojść w krótkim czasie.

Więc obstaję przy swoim, fabuła była banalna i miejscami przewidywalna do bólu. Co oczywiście nie zmienia faktu że Kod Lyoko wciąż jest fajnym tytułem który mogę polecić innym.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta jasne, może jeszcze

Spoiler

to, że Xana zabrał Aelicie jakąś jej cząstkę, a nie wszczepił wirusa, że skoki w czasie go wzmacniają czy to, że zacznie tworzyć repliki, a Wojownicy Lyoko stworzą wirtualną łódź podwodną też było przewidywalne?

też było przewidywalne?

 

Po za tym nawet jeśli momentami była przewidywalna(choć tych momentów to było jak na lekarstwo a już na pewno nie było to przewidywalność "do bólu"), to banalna? Niby w którym miejscu? Co jak co ale "banalna" to ostatni przymiotnik jakim można określić fabułę tej serii. Która to jest jednym z jej największych atutów własnie. 

Nie mówiąc o mniej i bardziej dalekofalowych możliwościach, jakie daje...

Naprawdę by określać ją jako banalną czy przewidywalną do bólu to trzeba być jakimś skrajnym malkontentem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu Lyokoheros napisał:

opiera się na systemie wieloczynnikowym(czyli działającym na zasadzie mrowiska - wiele drobniejszych podprogramów składających się na jeden wielki program, najprościej rzecz ujmując), więc nie mógłby posiadać cielesnej formy, bo to kłóci się z naturą systemu wieloczynnikowego.

Wiesz... Jakoś Kud Ar Mub AT... Pajęczarz, występujący w min opowiadaniu "Star Wars: Polowanie na Łowcę"... Ta istota sama w sobie była mózgiem całej pajęczyny, jaka znajdowała się w jednym z układów we wszechświecie. Ale mógł on wytwarzać tzw "zawiązki". Czyli organizmy, obdarowane szczątkową, albo większa inteligencją... Od bodajże zawiązka, który migotaniem wskazywał lądowisko i nie miał żadnej inteligencji a celem jego życia była rola "diody led/sygnalizacyjnej"... Aż do zawiązka o imieniu Bilans, który był jego księgowym... To tez było swego rodzaju "mrowisko". Kud Ar był w całej pajęczynie - odbierał z niej sygnały poprzez zawiązki, połączone z jego układem nerwowym - ale także mógł być w 1 miejscu... I w sumie był. Nie wiem czemu to ma się kłócić z założeniami tego systemu. Że nie można być w 1 miejscu tylko.

 

Ps: Zawiązki to takie podprogramy jakby coś wykonujące, ale podległe Xanie... W moim przykładzie, Kud Arowi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, ty mówisz o innych programach podległych temu Kud Arowi(który ponadto jak mniemam jest istotą żywą/materialną - w odróznieniu od Xany), które jednak - jak wynika z Twojego opisu - nie były nim. Można by je porównać do potworów Xany, które były(może) po części oddzielne od jego osoby. Po za tym u ciebie istnieje pewien główny punkt, rdzeń, który tym wszystkim kieruje. To co było mówione w Kod Lyoko o Xanie i naturze systemów wieloczynnikowych wyraźnie wskazuje, że nie miały one ścisłego jądra, nie było jednego głównego programu sterującego mniejszymi, a była cała masa równorzędnych programów składających się na cały system, jego wola, jego działania itd. były jakby wypadkową tych programów. Nie ma pojedynczego rdzenia, jest on jak cały system rozproszony. To założenie jest sednem idei systemu wieloczynnikowego(a przynajmniej jej przedstawienia w serialu). To też czyniło je tak nieprzewidywalnymi i tłumaczy bunt Xany czy wymknięcie się Marabunty spod kontroli.

Przypadek Kud Ara jest może nieco podobny, ale jednak nieco inny niż przypadek Xany. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...