Skocz do zawartości

[Konkurs] To wy kreujecie Changeę!


Nightmare

Recommended Posts

Moim zdaniem (taka szybka ocenka) Los Scorpios jest na pewno lepszą nazwą niż Bugris, na przykład. Czemu? Wyobraźcie sobie takiego skorpiona... Czarnego... Dajcie mu błękitne oczy... I takie podarte skrzydła owadzie na grzbiecie. Z czym wam się taki skorpionek skojarzy? No właśnie. Na pewno czarna mucha z niebieskimi, wielkimi oczami nie skojarzy się bardziej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem (taka szybka ocenka) Los Scorpios jest na pewno lepszą nazwą niż Bugris, na przykład. Czemu? Wyobraźcie sobie takiego skorpiona... Czarnego... Dajcie mu błękitne oczy... I takie podarte skrzydła owadzie na grzbiecie. Z czym wam się taki skorpionek skojarzy? No właśnie. Na pewno czarna mucha z niebieskimi, wielkimi oczami nie skojarzy się bardziej...

 

W sumie coś w tym jest. Może rzeczywiście mogłam pójść w nieco inne skojarzenia, ale nie będę już zmieniać. Jest jeszcze wiele do opisania, nazwy miast to zaledwie namiastka ~ 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nightmare, jaki przewidujesz termin zakończenia konkursu? Tak na oko. Bo dopiero niedawno wziąłem się do roboty i nie wiem czy przy aktualnym tempie pracy zdążę przed końcem konkursu  ;) Drugie pytanie: każda kategoria będzie miała osobnego zwycięzcę? Czy wygrywa jeden kompletny projekt? I ostatnie - forma jest dowolna? Można spokojnie mieszać ilustracje z tekstem i wszelkimi innymi formami ekspresji? Czy narzucasz z góry jak co ma być przedstawione?  :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Biorę się do roboty, ale zastrzegam. Mapa będzie zerżnięta z dawnych okresów Ziemi i uzupełniona własnymi pomysłami. Cała reszta już nie :)

Post będzie edytowany. Gdy skończę, wrzucę całość.

Edit:

Mapa - 99%. Paskudna, jak Rarity bez makijażu, ale zawsze to mapa :P Teraz trudniejsza część. Opisy...

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czy w razie, gdyby ktoś zaczął robotę, ale do końca września nie skończył jest szansa na przedłużenie terminu? Długo nie mogłam się za to zabrać, potem na cały sierpień wyjechałam i totalnie nie było jak tego ogarnąć (chociażby z braku internetu), teraz zaczyna się szkoła i trzeba popowtarzać materiał z zeszłej klasy (rozszerzona fizyka :v) - mam już trochę pomysłów w głowie, ale nie wiem, czy zdążę je zrealizować, że tak to ujmę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Gość ChrisEggII

No ludzie, co tak cicho? Tylu was się zgłosiło, minęło już prawie 3,5 miesiąca, a mamy jak na razie tylko półtora pracy konkursowej? Piszta, piszta, chcę mieć jakąś konkurencję :spike:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, oto mój opis; bite kilka godzin pisania bez przerwy:

Changea

 

Źródła inspiracji raczej są jasne, ale mam nadzieję że się spodoba. Jest raczej w formie opowiadania, niż wypełniania formularza z podziałem na kategorie, działy i inne tego typu. Mam nadzieję, że przejdzie w takiej wersji. Poza tym podaje w linku, bo pisałem to w wordzie, a nie wiem czemu za nic w świecie nie mogę niczego kopiować do posta, choć z niego tekst bez problemu mi kopiuje. Mniejsza o to.

Jak jutro znajdę czas to dorzucę rysunki koncepcyjne oraz mapę, której szkic jest gotowy, ale wymaga dopracowania.

 

P.S.

Z góry przepraszam za ewentualne błędy. Ale nie mam siły dzisiaj tego sprawdzać :crazytwi3:

 

Aktualizacja :)

Dodałem mapę na końcu. Żałosna moim zdaniem, i w Paint robiona na dodatek, ale nie mam czasu ręcznie jej rysować i w skanowanie się bawić dzisiaj. Z tego też powodu, nie będzie rysunków koncepcyjnych  :grumpytwi:

Małe także sprostowanie co do tekstu; bo nie chce mi się tam dopisywać. Niezrozumienie podczas rozmowy z mechażynierem wynika z technicznych terminów w ojczystym języku podmieńców, których nie da się przetłumaczyć. To tak w kwestii, iż wydawał mi się taki powód oczywistym, ale po przemyśleniu sprawy, może wcale takim nie być :twilight3:

Edytowano przez Arkane Whisper
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czytałam wszystko kilka razy. Jeśli są jakieś pytania, proszę je tu napisać.

 


 

Najpierw oczywiście zwycięzca, jakżeby inaczej :)

 

Arkane Whisper!

 

Kompletnie zignorował podział na kategorie, nabazgrał coś od siebie, nie wziął pod uwagi zapytajki, albo po prostu jej nie czytał... I dobrze :)

Cudeńko, nic dodać, nic ująć.

 

Wklepam ci dzisiaj nagrodę za wykonanie i pomysł w jednym, ocena to 10/10.

 

Następny jest... Hmmm... A no tak... Nagrodę za wygląd, czyli obrazki i opisy dostaje...

 

Raddeo!

 

Gdyby nie nazwy, to też byłoby idealnie. A dostałbyś nagrodę wyższą, gdyby nie kilka czynników...

Między innymi na początku: Changelingi w twojej pracy w kształtowaniu państwa wciąż traciły ziemie, jakby były jakimiś słabymi stworzonkami. Chociaż jedno zwycięstwo mogłeś im wklepać.

Do tego nazwy, tego zawsze się czepiałam i czepiać będę. Aż się zaraz zabiorę za pisanie regulaminu.

 

 

Reszta ma oczywiście wyróżnienia, dałabym im po ciastku, gdybym mogła.

 

I taki tekst, pozwolę sobie zacytować z rozmowy prywatnej z Raddeo...

 

 

Dlaczego ludzie łączą Changelingi z owadami? 1mo wyglądają jak owady (chitynowe pancerze, owadzie skrzydła), 2do wg fandomu żyją jak owady (roje, itp), 3tio nawet serialowe nazwy łączą je z owadami (np. Chrysalis to po angielsku Poczwarka). Nie ma bata, Changelingi muszą być łączone z robalami  :D

 

1. Nie wiem, jak większość, ale mi nawet nie myślało skojarzyć Changelinga z robakiem, przecie to nie mucha. A już z pewnością nie widziałam w ich skórze pancerzyka.

3. (tak, wiem, ale umiem liczyć) Czyli po to się niektórzy męczą, żeby imienia Królowej nie przekręcać na Crystalis, by wszyscy zaczęli ją z owadami łączyć?

I 2...

Trzymajcie mnie... Ja nie mogę... Zaraz coś rozwalę...

 

PO TO JEST, DO JASNEJ CIASNEJ, TEN KONKURS! Wszędzie słyszę... "Fandom", "tak jest w fandomie"!

Nie stawajcie na podstawie fandomu, ten konkurs zrobiłam po to, byście zbudowali własne podstawy i nie polegali na pracy innych! Wszystko, WSZYSTKO, co tu widziałam, była (jak to określił ChrisEggII) "praca wtórna"! Ciężko tak wyobrazić sobie wesołe, żyjące normalnie, changelingowe rodzinki?! Od razu "owady, zwierzęta, bezmózgie bestie! Bezmyślne roje pracujące dla jednej lub wielu królowych, szarańcza, którą należy wytępić!" Stwórzcie swój własny fandom, a nie polegacie na innych!

 

Dobra, spokój... Koniec rage...

No. To przedstawiłam wam jak sprawa wygląda i dlaczego reszta nie dostanie obrazka pod avkiem.

 

Dziękuję, za przeczytanie, zwycięzcom wklepię obrazki, jak komuś coś się nie zgadza, proszę pisać w tym temacie.

 

Zastępczyni Królowej Chrysalis

Prawe Kopyto Jej Wysokości

Nightmare

Edytowano przez Nightmare
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw oczywiście zwycięzca, jakżeby inaczej.

Tak się składa, że "tradycyjnie" podaje się podium od dołu, tj. najpierw 3 miejsce, potem 2, na końcu zwycięzca.

Ale to takie ot tylko ku ogólnej wiadomości c:

Poza tym to gratulacje dla zwycięzcy :giggle:

Edytowano przez Spring Apricot
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem wtrącić, iż do mnie także nie przemawia "owadzia" natura podmieńców. Dlatego też przedstawiłem ich społeczeństwo po swojemu, jako swoisty system kast, który wszyscy powszechnie akceptują  :fluttershy5: Właściwie, to jest to także swoisty "rój", ale jakby mniej owadzi, a bardziej... swojski taki :twilight3: Bo kto powiedział, że złe i podłe istoty nie mogą żyć w szczęściu i spokoju we własnym kraju  :giggle:

Czytałem założenia konkursu. Inaczej stolica nie nazywałaby się Metamorphia, a zupełnie inaczej; no i nie byłoby błotnych jaszczurów :)

Na koniec gratulacje dla wszystkich uczestników. Ja się zwycięstwa nie spodziewałem :twiblush:

Szkoda, że prace były zapewne wysyłane prywatnie. Miałem nadzieję, iż się z nimi zapoznam :hBB25:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! I oczywiście gratuluję Arkane Whisper. Jeszcze prośba do Nightmare. Mogłabyś opublikować wszystkie prace? Fajnie byłoby zobaczyć co inni wymyślili.

 

Odnośnie mojej pracy. Nie rozumiem o co chodzi z nazwami. Chcesz regulaminowo zabronić porównywać Changelingi do owadów? Cóż, taka jest moja wizja Changei, może być niezgodna z Twoją, ale konkurs miał polegać na przedstawieniu swojej wizji, a nie próbie odtworzenia Twojej. Co do porażek Changelingów. Nie uwzględniłaś kategorii Historia, nigdzie też nie wspomniałaś, że można odejść od Twojego podziału pracy, więc nie było w mojej pracy miejsca na dywagacje o dziejach Podmieńców na kilka tysięcy lat wstecz. W mojej wizji Changea to państwo chylące się ku upadkowi. Niegdyś potężne, teraz rozdzierane wewnętrznymi konfliktami i sporami z sąsiednimi krajami, a do tego przytłoczone potęgą Księżniczek Equestrii. A taka jest natura świata, że państwa upadające mają więcej porażek niż zwycięstw. Być może nie udało mi się tego obrazu skutecznie przedstawić, stąd Twoje odczucie nadmiaru porażek, ale jak już wspomniałem, zaproponowany przez Ciebie podział na kategorie nie pozwolił wcisnąć nigdzie tych informacji. To tyle dla wyjaśnienia wątpliwości :)

 

A teraz trochę ponarzekam, bo czuję się do tego zobowiązany skoro publicznie przywołałaś naszą prywatną rozmowę i odpowiadasz mi tutaj, a na PW. Nazwy, nazwy, nazwy. Nie wiem dlaczego się do nich przyczepiłaś. Odnoszę dziwne wrażenie, że "dobra praca" to taka, która zgadza się z Twoim wyobrażeniem. Wyobrażeniem, które, nawiasem mówiąc, odbiega zarówno od oficjalnej wersji, jak i od wizji większości fanów. Z tego co się orientuję, to nawet w oficjalnych komiksach (nie czytałem, więc mogę się mylić), Changelingi przedstawiane są jako istoty owadopodobne. Twój argument z przekręcaniem imienia Chrysalis jest... dziwny. Więc osoby które przekręcają imię robią dobrze, a ci którzy zostawiają je tak jak chcieli twórcy robią to na siłę żeby móc tym usprawiedliwić swoje dziwne wymysły? Co to za dziwaczna teza? No i dochodzimy do kwestii pracy wtórnej. Nikt nie tworzy w próżni. Każde dzieło (hahaha, dzieło, hahah!) powstaje w pewnym środowisku z którego twórca czerpie inspiracje i pomysły. Z tego co piszesz, wynika, że wszyscy staraliśmy się raczej uzupełnić luki które zostawił fandom, a nie na siłę wymyślać od podstaw. Stąd też np. w mojej pracy możesz znaleźć cztery roje (jak to swego czasu przedstawił to któryś z fandomowych artystów). Ale każdy z autorów dodaje do tej "ogólnie przyjętej" wizji tworząc unikatowy obraz.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek gratuluję zwycięzcom :3

Zerknęłam na pracę Arkane i jest naprawdę bardzo dobra więc nie mam zastrzeżeń. 

 

Jednakże nie podoba mi się twoje podejście co do reszty prac. Ok, twoja wizja była inna, ale..no właśnie, to twoja wizja. Ja tworząc Changeę bazowałam na tym co widziałam w serialu i urywkach oficjalnego komiksu, a tam changelingi zostały przedstawione w bardzo owadzi sposób. Skąd więc takie fochy, że ludzie kojarzą ich społeczność z owadami? To wręcz normalne. 

Ja przedstawiłam changelingi jako owady, dobrze, ale przecież nadałam im kucykowe cechy, uczucia. Nie zrobiłam z nich bezmózgich stworów. Przecież chociażby wspólne opowiadanie historii, albo oglądanie świetlików. Do tego jeszcze uczucia samej Chrysalis i jej poprzednie wcielenie (co przecież nijak ma się do fandomu, tylko kilka obrazków z tym widziałam). Nie nazwałabym tego "pracą wtórną" zwłaszcza, ze tworząc tę pracę nie czytałam żadnej innej. Wszystko z głowy. A teraz czuję się (ja i pewnie ta "wtórna" reszta) urażona. Jakby moja praca została zmieszana z błotem, a przecież wymyślenie czegoś i napisanie nie jest rzeczą prostą i choćby za to należało się jakieś słowo uznania. 

 

No i podium nie jest podium. Zabrakło trzeciego miejsca. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace wszystkie, oprócz twojej, Raddeo są w tym temacie.

 

Dobrze, przepraszam, poniosło mnie ;_;

Naprawdę, tak, ja to widzę. I teraz wyjaśniam te posty...

 

Dzięki! I oczywiście gratuluję Arkane Whisper. Jeszcze prośba do Nightmare. Mogłabyś opublikować wszystkie prace? Fajnie byłoby zobaczyć co inni wymyślili.

 

Odnośnie mojej pracy. Nie rozumiem o co chodzi z nazwami. Chcesz regulaminowo zabronić porównywać Changelingi do owadów? Cóż, taka jest moja wizja Changei, może być niezgodna z Twoją, ale konkurs miał polegać na przedstawieniu swojej wizji, a nie próbie odtworzenia Twojej. Co do porażek Changelingów. Nie uwzględniłaś kategorii Historia, nigdzie też nie wspomniałaś, że można odejść od Twojego podziału pracy, więc nie było w mojej pracy miejsca na dywagacje o dziejach Podmieńców na kilka tysięcy lat wstecz. W mojej wizji Changea to państwo chylące się ku upadkowi. Niegdyś potężne, teraz rozdzierane wewnętrznymi konfliktami i sporami z sąsiednimi krajami, a do tego przytłoczone potęgą Księżniczek Equestrii. A taka jest natura świata, że państwa upadające mają więcej porażek niż zwycięstw. Być może nie udało mi się tego obrazu skutecznie przedstawić, stąd Twoje odczucie nadmiaru porażek, ale jak już wspomniałem, zaproponowany przez Ciebie podział na kategorie nie pozwolił wcisnąć nigdzie tych informacji. To tyle dla wyjaśnienia wątpliwości  :)

 

A teraz trochę ponarzekam, bo czuję się do tego zobowiązany skoro publicznie przywołałaś naszą prywatną rozmowę i odpowiadasz mi tutaj, a na PW. Nazwy, nazwy, nazwy. Nie wiem dlaczego się do nich przyczepiłaś. Odnoszę dziwne wrażenie, że "dobra praca" to taka, która zgadza się z Twoim wyobrażeniem. Wyobrażeniem, które, nawiasem mówiąc, odbiega zarówno od oficjalnej wersji, jak i od wizji większości fanów. Z tego co się orientuję, to nawet w oficjalnych komiksach (nie czytałem, więc mogę się mylić), Changelingi przedstawiane są jako istoty owadopodobne. Twój argument z przekręcaniem imienia Chrysalis jest... dziwny. Więc osoby które przekręcają imię robią dobrze, a ci którzy zostawiają je tak jak chcieli twórcy robią to na siłę żeby móc tym usprawiedliwić swoje dziwne wymysły? Co to za dziwaczna teza? No i dochodzimy do kwestii pracy wtórnej. Nikt nie tworzy w próżni. Każde dzieło (hahaha, dzieło, hahah!) powstaje w pewnym środowisku z którego twórca czerpie inspiracje i pomysły. Z tego co piszesz, wynika, że wszyscy staraliśmy się raczej uzupełnić luki które zostawił fandom, a nie na siłę wymyślać od podstaw. Stąd też np. w mojej pracy możesz znaleźć cztery roje (jak to swego czasu przedstawił to któryś z fandomowych artystów). Ale każdy z autorów dodaje do tej "ogólnie przyjętej" wizji tworząc unikatowy obraz.

 

Napisałam ci otym, że nie zabraniam dodawać kategorii. Oficjalna wersja tutaj i wizja większości fanów, się nie liczą, to wasza wizja. Gdyby ktoś napisał, że uważa Changelingi za wyewoluowane z jamników - jego wizja, nie mi to mu wymazywać.

Argument z imieniem - widziałam kiedyś masę userów przekręcających imię Chrysalis na Crystalis. Uważali, że jej państwo jest połączone z kryształami. Potem parę osób im uświadomiło, że tak nie jest - od razu odkryto powiązanie imienne Chrysalis z poczwarką.

A z tą ogólno przyjętą wizją, to jednak masz rację, to muszę przyznać... Nawet moja Navis z fica, który obecnie piszę, narodziny w moim umyśle jako kuczy ulepszony klon miała swoje początki w jednym filmie... Tak więc, tutaj przyznaję rację.

 

 

Na początek gratuluję zwycięzcom :3

Zerknęłam na pracę Arkane i jest naprawdę bardzo dobra więc nie mam zastrzeżeń. 

 

Jednakże nie podoba mi się twoje podejście co do reszty prac. Ok, twoja wizja była inna, ale..no właśnie, to twoja wizja. Ja tworząc Changeę bazowałam na tym co widziałam w serialu i urywkach oficjalnego komiksu, a tam changelingi zostały przedstawione w bardzo owadzi sposób. Skąd więc takie fochy, że ludzie kojarzą ich społeczność z owadami? To wręcz normalne. 

Ja przedstawiłam changelingi jako owady, dobrze, ale przecież nadałam im kucykowe cechy, uczucia. Nie zrobiłam z nich bezmózgich stworów. Przecież chociażby wspólne opowiadanie historii, albo oglądanie świetlików. Do tego jeszcze uczucia samej Chrysalis i jej poprzednie wcielenie (co przecież nijak ma się do fandomu, tylko kilka obrazków z tym widziałam). Nie nazwałabym tego "pracą wtórną" zwłaszcza, ze tworząc tę pracę nie czytałam żadnej innej. Wszystko z głowy. A teraz czuję się (ja i pewnie ta "wtórna" reszta) urażona. Jakby moja praca została zmieszana z błotem, a przecież wymyślenie czegoś i napisanie nie jest rzeczą prostą i choćby za to należało się jakieś słowo uznania. 

 

No i podium nie jest podium. Zabrakło trzeciego miejsca. 

 

Za te kucykowe cechy i uczucia to jest plus. O te bezmózgie stwory to mam żal do samych twórców serialu.

Chrysalis i poprzednie wcielenie nijak do fandomu? Tu się muszę przyczepić - Ponad połowa fandomu uważa Chrysalis za kucyka/księżniczę zmienionego z jakiegoś powodu w królową changelingów.

Co do tej pracy wtórnej... Przepraszam, naprawdę mnie poniosło ;_; Wybaczycie mi?

A kto powiedział, że obowiązkowo muszą być 3 miejsca?

 

Takie więc wyjaśnienia z mojej strony, za ten wybuch naprawdę wszystkich przepraszam. Jestem wybuchowa jak creeper.

 

A tu praca Raddeo:

 

1) Mapa Changei

YnI3tJo.jpg

"[...] państwo, które zwie się Chenghea z wszystkimi swymi przynależnościami w tych granicach, jak się zaczyna od pierwszego boku wzdłuż morza [dalej] granicą Gryfów aż do miejsca, które nazywa się Ziemią Smoczą, a granicą tej Ziemii ciągnąc aż do Jeziora Owadziego i od tego Jeziora aż do rzeki, prosto do miejsca, które nazywa się Górą Strzemienną, a od tej góry aż do ziemi kucy i od granicy kucy prosto do morza i stąd idąc wzdłuż brzegu morza aż do rzeczonego państwa Chenghea."
~ Dagome Tinea, około 1200 e.C (ery Chaosu)


Tak starożytne dokumenty opisywały ówczesne granice Changei. Lata częściowo tylko zmieniły kształt państwa Podmieńców. Na północnym-zachodzie Changea graniczy z Equestrią, państwem kucy, tak, jak piszą stare kroniki. Kraje te rozdziela jałowa kraina zwana Badlands. Nazwę tą nadano po wojnie roku 42, kiedy to Podmieńce zaatakowały Equestrię licząc na szybkie zwycięstwo nad osłabionym rebelią księżniczek państwem kucy. Podczas tej wojny hetman Macintosh rozgromił wojska podmienne pod Wormloo, a Changea utraciła status mocarstwa i została podoprządkowana Equestrii. Dalej na wschód Changea graniczy z morzem. Tam też znajduje się półwysep Parasiteck i miasto o tej samej nazwie. Zachodnią granicę stanowią dwa pasma górskie, między którymi wznosi się potężna, prastara twierdza Mutatioberg, wzniesiona w czasach świetności Changei. Niegdyś stolica państwa, broniąca zachodniej rubierzy przed najazdami żyjących tam wówczas dzikich plemion. Gdy ludy te zostały wyparte przez smoki twierdza zaczęła podupadać, a obecnie stacjonuje tam jedynie niewielki garnizon stale obserwujący dziko żyjące gady. Na północ od Changei rozciąga się Dzicz - kraina nieprzyjazna, uboga w gleby i surowce. Zachodnie kresy kraju znacznie zmalały w ciągu minionych wieków. Napór koni z Arabii Siodłowej zmusił podmieńce do opuszczenia Wzgórz Strzemiennych i ustanowił nową granicę na zachodnim brzegu Puszczy Bugtower. Na straży tej granicy stoi twierdza Maggotberg.


2) Flora

lzu96vF.jpg

Lasy pokrywają dużą część terytorium Changei. Największe z nich to Puszcza Bugtower i Las Królowej. Przeważają w nich drzewa liściaste, wysokie, o rozłożystych konarach. Chociaż większość z nich nie wyróżnia się na tle gatunków spotykanych w innych krainach, tylko w Changei rosną drzewa zwane przez badaczy Stabilierqus, a przez prosty lud Dębiakami. Te ogromne drzewa dorastają do 150 metrów, choć znane są osobniki osiągające nawet do 200 metrów. Rosną pojedynczo, często na powierzchni setek kilometrów występuje tylko jeden lub dwa osobniki. Ich szorstka, ciemnobrązowa kora wyróżnia się niezwykłą wytrzymałością, przez co ich ścięcie czy wykorzystanie wykracza poza możliwości kucyków czy podmieńców. Odporne na wszelkie zewnętrzne czynniki Dębiaki rosną setki lat wystając wysoko ponad korony innych drzew. Gęste gałęzie tych drzew, pokryte niezliczonymi liśmci, niemal całkowicie odcinają dostęp światła do niższych partii lasów, więc wokół nich powstają w lasach wielkie łąki porośnięte jedynie niewielkimi krzewami i ziołami. A to z ziół właśnie słyną lasy Changei. Rosną tam zioła o najróżniejszych własnościach - takie które odpowiednio przygotowane wzmacniają magię, lub takie które ją osłabiają, zioła lecznicze i trujące, uspokające i pobudzające. Jednym z najważniejszych jest jednak Mentha Dissipata, zwana także Wybuchówką. Jest to roślina niewielka, o miękkiej brązowej łodydze i pokrytych delikatnym meszkiem różowawych liściach o niemal owalnym kształcie. Jej łodygi po wysuszeniu i sproszkowaniu podpalone gwałtownie spalają się, a zgromadzone w większych ilościach wybuchają. Ze względu na tą właściwość przyczyniły się do znacznego rozwoju technologii na całym kontynencie i stanowią cenny towar na rynkach wszystkich krain. Ponieważ ich uprawa jest wyjątkowo trudna i kosztowna, lasy Changei nadal pozostają głównym źródłem jej pozyskiwania.


3) Fauna

Podczas gdy lasy Changei na pierwszy rzut oka nie różnią się od tych spoza tego kraju, zwierzyna żyjąca w Changei stanowi prawdziwy ewenement na skalę światową. Większość gatunków ma się do stworzeń z innych krain, jak podmieńce do kucyków. Lasy Changei przemierzają Tygrywady, pokryte chitynowymi pancerzami stworzenia kształtem przypominające wielkie koty. Stwory te żyją w samotnie, dobierając się w pary jedynie na okres godów. Potężne żuwaczki osadzone na niewielkich głowach i silne kończyny pozwalające na sprint z wielką prędkością czynią z nich straszliwych myśliwych. W tych samych lasach grasują stada Wilkiszek. Mniejsze od Tygrywadów i mniej od nich agresywne, ale mimo to stanowiące równie wielkie zagrożenie. Wilkiszki żyją w stadach, dzieląc lasy na terytoria należące do poszczególnych grup. Na otwartych przestrzeniach królują Ważkany. Wielkie ptakopodobne istoty o czterech błoniastych, bogato żyłkowanych skrzydłach i dużych, kolorowych dziobach polują na wszystkie istoty które nieostrożnie wędują przez bezdroża. Polując atakują ofiary od góry, obezwładniają je silnymi nogmi po czym dobijają ciosami twardego dzioba. Charakterystyczną cechą fauny Changei jest stosunkowo niewielka ilość istot roślinożernych. Doprowadziło to, do wykształcenia się u drapieżników zwyczaju polowania na inne mięsożerne stworzenia. Brak pożywania sprawia, że zwierzęta Changei nie gardzą żadnym posiłkiem, a głodne, często atakują grupy kucy czy podmieńców. Nie bez powodu wśród podmieńców krąży powiedzenie, że "w Changei chyba tylko sąsiad nie próbuje cię zjeść".


4) Minerały

3qMazGx.jpg

Górnictwo od niepamiętnych czasów stanowiło istotną gałąź gospodarki w państwie podmieńców. Robotnicy schodzili pod ziemię w poszukiwaniu węgla, soli, żelaza albo szlachetnych kamieni. Wśród surowców wydobywanych na terenie Changeli wieką sławę uzyskał niegdyś tamtejszy marmur. Pozyskiwany z klifów na półwyspie Parasiteck kamień wyróżnia czysta barwa i naturalny połysk. Dawniej wielkie bloki wycinano wprost ze skalistych ścian, po czym łodziami transportowano do portów w zatoce. Taka metoda wydobycia nadała wybrzeżu w tej okolicy charakterystyczny schodkowy kształt który stanowi istotna atrakcję turystyczną dla wszystkich odwiedzających tę okolicę. W ostatnich dekadach odnalieziono łatwo dostępne złoża również na lądzie, na zachód od miasta Parasiteck. Ze względów bezpieczeństwa porzucono więc morskie klify, na rzecz mniejszych i mniej wydajnych kopalni lądowych. Skarby Changei to także ukryte pod ziemią szlachetne kamienie, wśród których na szczególną uwagę zasługuje ten zwany lapilantem. W świetle dnia lapilant nie wyróżnia się na tle innych klejnotów. Bezbarwny, słabo odbijający światło, dający się szlifować i obrabiać minerał mógłby być sprzedany na każdym pomniejszym targowisku. Dopiero gdy gaśnie światło lapilant ujawnia cechy, które czynią go jednym z najbardziej pożądanych przez jubilerów towarem. Oświetlony lapilant nie tylko odbija światło, ale gromadzi jego część, przez co umieszczony w mroku sam świeci własnym blaskiem. Odnaleziony po raz pierwszy już w czasach starożytnych przez wieki był symbolem władzy i majestatu. Królowie i królowe Changei zwykli umieszczać je na koronach by podkreślić swoją potęgę, a władczynie rodów nosić je na szyjach, jako oznakę pełnionej funkcji.


5) Święta

Niewiele jest w Changei świąt ustanowionych przez państwo. Nikt nie pamięta początków państwa podmieńców, wielkie zwycięstwa zostały zaś przysłonięte przez porażkę pod Wormloo. Właśnie rocznicę tej bitwy corocznie upamiętnia się w oficjalnymi uroczystościami w Metamorphii. Jest to święto smutne, wręcz żałobne, dające okazję do wspominania nie tylko dawnej świetności państwa i poległych w jej obronie, ale także wszystkich zmarłych krawnych i bliskich. W każdą rocznicę bitwy w stolicy urządzany jest oficjalny pochód ulicami miasta, któremu tradycyjnie przewodzi najstarszy krewny królowej. Większość radosnych uroczystości związana jest bezpośrednio z osobą panującego władcy. Podmieńce hucznie świętują urodziny królowej, rocznicę ślubu czy objęcia władzy. Właśnie ta ostatnia okazje wiąże się z największymi uroczystościami. We wszystkich dużych miastach organizowane są zabawy i festyny. Mieszkańcy wspólnie bawią się na miejskich placach, podczas gdy klasa wyższa urządza wpaniałe bale w swoich zamkach i pałacach. Zgodnie z tradycją podczas zabaw co godzinę wznoszone są huczne toasty - pierwszy za zdrowie królowej jejmości, potem naczelnego generała, potem małżonka władczyni, następnie poszczególnych rojów i całej Changei. Własne święta obchodzą też wszystkie roje. Każdy z czterech największych rojów obchodzi święta upamiętniające ważne wydarzenia w ich historii, a przede wszystkim rocznice wstąpienia na tron władczyń z danego rodu. Są to przeważnie uroczystości ograniczające się jedynie do członków danego roju. Uświęconym zwyczajem jest jednak, że władca bierze udział w świętach każdego z rojów by podkreślić, że włada nie tylko swoimi krewnymi, ale całą społecznością podmieńców. Często rojowe uroczystości organizowane są na placach w dzielnicach zamieszkałych przez członków danej grupy, a ich ulicami wędrują barwne korowody napełniając osiedla muzyką i śpiewami.

6) Prace i profesje

BLwo6iV.jpg

RnTCuZg.jpg

rl1R5SC.jpg

73msleg.jpg


Jak każde społeczeństwo, podmieńce są grupą rozwarstwioną pod względem zamożności i pozycji. Od przynależności do danej warstwy zależy często jakiej podejmują się pracy. Najubożsi mieszkańcy państwa znajdują często zatrudnienie w licznych kopalniach. Naturalnie lubujące się w mroku podmieńce są doskonałymi górnikami, wydobywającymi spod ziemi cenne kruszce. Większość z nich liczy na odnalezienie lapiantów, których sprzedaż pozwoliłaby na wyrwanie się z dna społeczeństwa. Wędrują w mroku tuneli omiatając co chwilę ściany światłem latarki i szukając śladów połysku pozostałych po zasłonięciu lamp. Praca w koplaniach jest jednak niebezpieczna. Prymitywne, wąskie tunele często zawalają się grzebiąc górników żywcem. Także gromadzące się w tunelach gazy stanowią poważne zagrożenie. Gdy ich stężenie osiągnie poziom krytyczny najmniejsza iskra wystarcza by spowodować podziemną eksplozje. Ci którzy nie chcą schodzić po ziemię często zajmują się poszukiwaniem w lasach cennych ziół i grzybów. Całe chmary zbieraczy każdego dnia przeczesują lasy zrywając wszystko co da się później sprzedać okolicznym kupcom. A właśnie kupiectwo jest głównym zajęciem tych, których pozycja pozwala zająć się profesją czystszą i spokojniejszą niż szukanie kamienii lub roślin. Każdego dnia niezliczeni kupcy opuszczają Metamorhię by długie miesiące wędrować w poszukiwaniu rynków zbytu. Bez przerwy karawany kupieckie z Changei przekraczają granice wsi, miast i państw. Zdolność do przybrania dowolnej postaci sprawia, że podmieńce, legalnie lub nie, omijajac cła i podatki mogą handlować na targowiskach całego kontynentu. I faktycznie, nie ma chyba miasta w Equestrii, Arabii czy Gryfonii na którym nie byłoby podmieńczych kupców. Dzięki nim towary z Yanhoover docierają do Reinjadu, a dobra wytworzone przez gryfy czy konie są kupowane przez kryształowe kucyki. Jednak rodziny podmieńców są liczne i ciężko podzielić interes ojca między wszystkie dzieci. Dlatego synowie i córki kupców często zaciągają się w szeregi wojska. Wojsko to prawdopodobnie jedyna instytuja w której mieszają się ze sobą przedstawiciele wszystkich warstw społecznych. Biedota nie mogąc utrzymać się z pracy zasila grupy szeregowców, mieszczanie zaczynając służbę w oddziałach liniowych z czasem osiągają stanowiska oficerskie. Natomiast arystokracja, elita rojów wstępuje do armii na pozimie oficerów, by szybko sięgać po rangi sztabowe i generalskie. Zwyczajem jest, że oprócz armii państwowej, własne wojska utrzymują też poszczególne roje, więc zapotrzebowanie na żołnierzy nigdy się nie kończy i każdy chętny zostaje z radością przyjęty. Najważniejsze osoby w rojach oprócz służby wojskowej zajmują się także polityką. Choć z pozoru jest to profesja elegancka i czysta, ciągłe spiski, intrygi i knowania czynią z niej zajęcie równie niebezpieczne co praca w kopalni bądź na froncie. Właśnie z niestabilności wewnętrznej znana jest Changea. Cztery roje nieustannie walczą o wpływy i władzę, a im wyżej stoi się w hierarchi społecznej, tym walka ta jest intensywniejsza.

 

Edytowano przez Nightmare
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...