Skocz do zawartości

Herosi [Zapisy] [human]


Bosman

Recommended Posts

Dobrze. Moja karta postaci, po zapytaniu o kilka istotnych dla mnie rzeczy. Do rozpatrzenia. 
 
Karta postaci:
Imię i Nazwisko: Leif Einar
Wiek: 19
Płeć: Mężczyzna
Wygląd: 

dpbC9wh.jpg


Leif posiada dłuższe blond włosy z rudym pasemkiem, opadającym na jego czoło. Chłopak jest dość wysoki i przeciętnej budowy (ani nie poszpanuje mięśniami, ani nie można go nazwać chucherkiem). Ma jasną karnację z drobnymi piegami w okolicach nosa i jasnoniebieskie oczy. Jego rysy są raczej delikatne, przez co wygląda pogodnie. (Opis tekstowy mimo zdjęcia, bo lubię, poza tym, art nigdy nie jest idealny, jeśli sami go nie rysujemy, tu na przykład brakował mi piegów, ale ogółem, żebyście bardziej mieli wizję postaci. Poza tym, kwestie ubioru...).
Chłopak zazwyczaj chodzi w zwykłych jeansach, jakiejś koszulce z zabawnym nadrukiem. Jego długie włosy czasem są rozpuszczone, albo związane w luźny węzeł. W prawym uchu ma trzy kolczyki. Całość prawie zawsze dopełnia marynarka z poprzecieranymi szwami i łatami na łokciach, albo koszula w kratę. Nie rozstaje się z czerwonymi trampkami. Ostatnio zaczął wyznawać zasadę, że grunt to wygodny ubiór, krótko mówiąc.
Charakter: 

Cóż, nie jest on osobą, której charakter można opisać kilkoma przymiotnikami i mieć z głowy. W czym rzecz? Otóż z jednej strony Leif jest osobą spokojną, całkiem sympatyczną, która budzi zaufanie. I nie jest to tylko gra aktorska, bowiem Leif czasem rzeczywiście jest wręcz uosobieniem tych cech, szczególnie, gdy jakaś osoba jest mu bliższa. Z drugiej natomiast potrafi być idealnym kłamcą, który za wszelką cenę będzie dążyć do osiągnięcia swojego celu, nie przebierając w środkach. Bywa też chorobliwie zazdrosny o bliskich mu ludzi, aczkolwiek nie łatwo jest się do nich zaliczyć. Podsumowując, póki nie wiesz, czy jesteś w grupie ludzi dla niego ważnych, czy tylko pionków w jego grach, lepiej bądź ostrożny.
Historia: 
Leif został wychowany przez swoją matkę i ojczyma, w towarzystwie przyrodniej starszej siostry. Przez znaczną część jego młodzieńczych lat matka nie chciała mu powiedzieć, kim był jego ojciec, więc Leif nie drążył tego tematu. Żył jak normalny człowiek, ktoś, kto specjalnie nie wyróżnia się z tłumu, choć bardzo dobrze wpasowuje się w każde otoczenie. Poza jedną umiejętnością. Kłamanie przychodziło mu z taką łatwością, że mógłby komuś wmówić nawet największe bajeczki, a ten z pewnością by się z nim zgodził. Leif wiele razy korzystał z tego, we wszelkiego rodzaju drobnych oszustwach, dzięki którym niektóre wpadki uchodziły mu na sucho. 
Wszystko niczym u zwykłego nastolatka z nieco ponadprzeciętną charyzmą, prawda? 
Nie do końca. Leif często miał sny, podczas których zamieniał się w jakieś zwierzę. Parę razy wydawało mu się, że jest łososiem, innym razem, że wilkiem... Sny te były bardzo realistyczne i powtarzały się wielokrotnie, jednak nic sobie z tego nie robił. Do czasu, kiedy pewnego dnia podczas pływania naprawdę zmienił się w łososia. I nie był to sen na jawie, a zdumiony chłopak powiedział o tym matce, choćby miała uznać, że postradał zmysły. Wtedy kobieta opowiedziała mu o jego pochodzeniu. Swego czasu poznała mężczyznę, który był niesamowicie czarujący, a ona słuchała i była pod niesamowitym wrażeniem opowieści, zwykła przypadkowa znajomość. Gdy powiedział jej o tym, że jest nikim innym jak Lokim, w całej swej boskiej postaci, nie uwierzyła, jednak, gdy syn później opowiadał jej o tych wszystkich snach, wreszcie do niej dotarło jaka była prawda. Bóg zdążył jej powiedzieć o tak zwanym obozie herosów, do którego powinien uczęszczać Leif, kiedy nadejdzie na to pora. Chłopak więc udał się w opisane miejsce, z plecakiem pełnym najpotrzebniejszych drobiazgów, mając nadzieję, że to dobra decyzja.
Rodzic: Loki (tak, wiem, że to bóg nordycki, ale do bosmana pisałam w tej kwestii. Mam nadzieję, że innym to nie przeszkadza). Co za tym idzie potrafi zmieniać się w zwierzęta, podobnie jak jego ojciec, jednak zdolność ta jest ograniczona do zmiany w wilka, łososia i ptaka. Nie posiada umiejętności zmiany płci, czy cech wyglądu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym się nie opamiętała to by była jeszcze dłuższa XD Oj tam oj tam. Czyli mogę być synkiem Lokiego? Yay~

 

Edit. A co do rozpoczęcia, jestem za tym, żeby było jak już wrócisz :P

Edytowano przez Ukeź
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i nazwisko: Pagan Strickland

Wiek: 21 lat

Płeć: Mężczyzna

Wygląd: Chłopak ma przefarbowanego na biało irokeza a boki głowy są ścięte na łyso. Posiada 190 cm wzrostu i mimo że wygląda na trochę wychudzonego wcale nie jest słaby. Już od urodzenia posiada dziwną bardzo bladą karnację przez co wygląda prawie jak duch. Oczy są koloru jasnozielonego. Najczęściej ubiera czarny skórzany płaszcz, spodnie galowe i lakierki.

Charakter: Chłopak jest idealnym wzorem obłędu. Inteligentny oraz niepoczytalny. Często bywa nerwowy, rozdrażniony ale też uśmiechnięty i całkiem serdeczny wśród osób które może uznać za "przyjaźnie nastawionych". Potrafi być też bardzo poważny.

Historia: Pagan urodził się w niedużej wiosce. Jego ojciec był owdowiałym psychiatrą. Przez większość życia Pagan był skazany na samotność i odrzucenie. Nazywano go dziwakiem, pomyleńcem a nawet demonem. Wszystko przez to że osoby które przebywały z chłopakiem zaczynały w mniejszym lub większym stopniu popadać w szaleństwo. Zrezygnowany ojciec uświadomił syna o jego pochodzeniu i mocy. Mimo swojego wykształcenia nie potrafił chłopakowi pomóc. Jedynym ratunkiem dla syna było opuszczenie rodzinnej wioski i udanie się do tajemniczego obozu dla ludzi takich jak on. 

Rodzic: Lyssa

Moc: Sprowadzanie szaleństwa na innych. Dodatkowo potrafi "wejść" do umysłu innego człowieka co czyni jego zdolność jeszcze bardziej skuteczną. Mimo to ogranicza się to do jednej osoby na raz a gdy Pagan przejmuje umysł innej osoby jest całkowicie bezbronny. 

Edytowano przez Pawlex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda szeregowa... No cóż rozumiem. Mam nadzieję, że na innych sesjach radzisz sobie dobrze i będziesz radziła sobie coraz lepiej. 
A co to tego, że samych facetów... masz jakiś problem? XD  Ona jest synem jednego z potężniejszych bogów. Może być ciekawie. Tak czy inaczej raczej nie będzie jakieś większej akcji dopóki nie zakwateruję wszystkich. I przypominam, że jak już wejdziecie do domków to należało by je opisać skoro mają być przystosowane do waszych postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego na razie do niego nie wchodzę, nie wiem jak go urządzić XDDDD

Ja nic do tego nie mam, tylko zabawnie będzie dla naszej jedynej postaci żeńskiej. Ja jestem z dupy wziętym potomkiem, boga z całkiem innych kręgów, więc w ogóle wciąż się zastanawiam co ja tam robię xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarmistrz Dawaj przyjmę to na klatę. A co do długości opisów to jeśli chcecie to mogę pisać długie opisy. Ale czy wam będzie się chciał to czytać i czy docenicie moje starania. A co do opisu domów to jak chcecie... Ja tam czekałem na szeregową ale jeśli jej nie będzie to zaraz wchodzę do swojego. Macie w tych opisach pewną swobodę ale nie przyjmę czegoś takiego, że macie tam jakiś super mega hiper sprzęt itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O demn... Heheszki wybacz mi najmocniej. Kiedy to pisałem byłem już lekko wstawiony. Wybacz mi o potężna córko Posejdona. :)



A teraz sprawa ważna. Wyskoczył mi nieoczekiwany wyjazd do Warszawy. Będę w stolicy w sobotę w godzinach popołudniowych jednak wyjazd mam dzisiaj o 15 i do Warszawy przyjadę koło południa dnia następnego. A następnie 3 lipca mam wyjazd na obóz. Więc sprawa wygląda tak. Dzisiaj pojawi się jeszcze jeden mój post a po nim sesja zostanie zawieszona aż do mojego powrotu patrz do 18 lipca. Będziecie mieli czas aby zapoznać się ze sobą, porozmawiać o waszych rodzicach, opisać swoje domki ci, którzy tego jeszcze nie zrobili itd. A po powrocie startujemy z kopyta. Będziecie mieli szanse pokazać kim tak naprawdę jesteście herosi. (możecie pisać do woli, ale żadnej reakcji ze stroni prowadzących obóz nie będzie.)( i żadnych mi tu bójek, niszczenie obozu i wychodzenia poza jego teren. Zrozumieliście? :) )

 

Po powrocie dam post na tym temacie, że wróciłem. Chciałbym aby każdy z uczestników(jeśli nadal będzie uczestnikiem) Dał mi znać czy dalej chce uczestniczyć w sesji. Jeśli nie będziecie mieli takiej możliwości to napiszcie mi priva. Odczytam wtedy, kiedy czas pozwoli. Cóż życzę miłych wakacji.  :salut: 


 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Mogę dołączyć ???

 

Imię: Yugo

Nazwisko:???

Wiek: 12 lat

Płeć: Mężczyzna

Wygląd:

 

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fwww.boing.es%2Fsites%2Fdefault%2Ffiles%2Fpersonajes%2Fgalerias%2Fyugo-cuisine.gif&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.boing.es%2Fserie%2Fwakfu%2Fpersonaje%2Fyugo&h=2013&w=1308&tbnid=VxMVceAGNvSVkM%3A&zoom=1&docid=UlKGedFh7RrpUM&ei=S-35U5zyKurA7Aa604C4DQ&tbm=isch&ved=0CCQQMygEMAQ&iact=rc&uact=3&dur=2680&page=1&start=0&ndsp=44

 

Wzrost: 165 cm

Charakter: Sympatyczny, lubi ludzi jednak gdy trzeba potrafi postawić na swoim. Za przyjaciół i rodzinę jest wstanie oddać życie.

Uwielbia gotować.

 

Historia:Narodził się z Dofusa(takie smocze jajko), Jego matka nie mogła go wychowywać bo była Smokiem ojciec zmarł przed jego narodzinami.

Więc matka porzuciła go przy starej karczmie, gdzie mieszkał dobry człowiek właśnie on go wychowywał. Pewnego razu do ojca Yugo przyszedł stary przyjaciel więc Yugo miał przygotować dla niego obiad Tak też zrobił jednak jego pupil tofu ( taki okrągły żółty ptak) , imieniem Az , strącił niechcący przyprawy. Yugo machnął gwałtownie ręką krzycząc - Uważaj! - po czym pojawił się błękitny portal do którego wpadły przyprawy a portal znikł. Yugo machnął dłonią drugi raz i znów pojawił się portal z którego wypadły przyprawy i potłukły się o ziemię robiąc duży hałas. Potem Yugo podał obiad przyjacielowi ojca. Wieczorem ojciec spakował do torby trochę jedzenia i mapę z zaznaczonym miejscem oraz list od jego prawdziwej matki do Organizatora obozu z prośbą o opiekę i naukę Yugo. I zaprowadził Chłopca pod same ruiny ponieważ dalej nie mógł pożegnał się z nim i odszedł obiecując że będzie do niego pisał.

 

Rodzic: smocza bogini Nefrin

1) Potrafi postawić dwa portale ( z czasem więcej ) i przechodzić przez nie.


Imię: Yugo

Nazwisko:???

Wiek: 12 lat

Płeć: Mężczyzna

Wygląd:

 

http://www.google.pl...start=0&ndsp=44

 

Wzrost: 165 cm

Charakter: Sympatyczny, lubi ludzi jednak gdy trzeba potrafi postawić na swoim. Za przyjaciół i rodzinę jest wstanie oddać życie.

Uwielbia gotować.

 

Historia:Narodził się z Dofusa(takie smocze jajko), Jego matka nie mogła go wychowywać bo była Smokiem ojciec zmarł przed jego narodzinami.

Więc matka porzuciła go przy starej karczmie, gdzie mieszkał dobry człowiek właśnie on go wychowywał. Pewnego razu do ojca Yugo przyszedł stary przyjaciel więc Yugo miał przygotować dla niego obiad Tak też zrobił jednak jego pupil tofu ( taki okrągły żółty ptak) , imieniem Az , strącił niechcący przyprawy. Yugo machnął gwałtownie ręką krzycząc - Uważaj! - po czym pojawił się błękitny portal do którego wpadły przyprawy a portal znikł. Yugo machnął dłonią drugi raz i znów pojawił się portal z którego wypadły przyprawy i potłukły się o ziemię robiąc duży hałas. Potem Yugo podał obiad przyjacielowi ojca. Wieczorem ojciec spakował do torby trochę jedzenia i mapę z zaznaczonym miejscem oraz list od jego prawdziwej matki do Organizatora obozu z prośbą o opiekę i naukę Yugo. I zaprowadził Chłopca pod same ruiny ponieważ dalej nie mógł pożegnał się z nim i odszedł obiecując że będzie do niego pisał.

 

Rodzic: smocza bogini Nefrin

1) Potrafi postawić dwa portale ( z czasem więcej ) i przechodzić przez nie.


przepraszam że dwa razy ale to mój internet

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...