Skocz do zawartości

Equestria: Mroczne Wieki(Reaktywacja)[Seria][NZ][Grimdark][Violence][Gore][Sci-Fi][Horror]


Ver

Recommended Posts

Chamstwo w państwie, że po tak długim czasie śmiałem wyrzucić Mroczne Wieki, by je przerabiać i napisać od nowa. Oczywiście, nie zmieniam "kanonu" świata przedstawionego, jednakże śmiem zmienić herosa.

 

8n73FJ6.jpg

 

"Siedem grzechów zrodzonych,

Siedem klaczy nimi spaczonych.

Naczynie przyzwane przez niewinność,

na ich niebo i ziemię zesłało nieczystość

Na Equestrię wieczne zło sprowadziło.

Harmonię w otchłań chaosu wrzuciło.

W królestwie harmonii pradawnej

nie było już przyjaźni, jak dawniej.

Nikt już nie pamięta dawnej historii,

gdyż i ona zatopiona została w ironii.

Zaś zło straszliwe zamknęło swe powieki.

zapieczętowane na Mroczne Wieki.

W białym mieście na zboczu góry.

Gdzie królowej strzegą złowieszcze mury."

 

Tak w skrócie wygląda Equestria trzysta lat po wielkim kataklizmie. Świat się zmienił, technologia poszła w górę, ale za cenę niewinności i szczęścia, odebranego tym, którzy nie potrafią się obronić. 

Reaktywacja "głównego" wątku z zupełnie nowym bohaterem o imieniu: Weiss.

Narazie nic nie spoileruję, dziś doczekacie się prologu i może rozdziału I :3

Enjoy the horror, yet again! 

 

PS - Zapraszam z całego serca do zapoznania się z opowieścią mego przyjaciela i "współtwórcy" Mrocznych Wieków - Pillstera pod tytułem "Fallen Angel" tu na forum w dziale My Little Necronomicon ;3

The Beginning

 

https://docs.google.com/document/d/1HxqJXiLTUAyqCHNf8_Fv1ZXNfYQ5r4bicdrccugW17w/edit - Prolog

https://docs.google.com/document/d/1GW53Ms35dtqwgDgcWKlaJ3cUFcsr9O-55j0tyAay5Ds/edit - Rozdział I - Geneza

 

Akt I 

IRON VALE

 

https://docs.google.com/document/d/1TUz0KIT_OffG2BT04Z2_u1Q6QfWuzvSnYe7xQs8Gf6c/edit - Rozdział II

Edytowano przez Verard
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prolog za mną. Krótki, ale zachęcający :rd6:

Hm... Zaskakujące... Zaskakujące i intrygujące

:rdblink: Szczególnie opisywanie wydarzeń z perspektywy... Porozrywanego, ślepego i spalonego kucyka :lol: Poważnie, sam bym na coś takiego nie wpadł, a jak już to nie wiedziałbym jak się do tego zabrać. Może NIECO naciągane, że bohater przeżył w takim stanie, ale czepiać się nie będę. Ciekaw jestem jak udzielić takiemu kucykowi pierwszej pomocy :lol: Podsumowując: nie dość, że się pośmialiśmy (czy tylko mnie bawi nieszczęście bohaterów i ich stosunek do niego?), to jeszcze zapowiada się tajemnicza historia. I znając autora - ciekawa oraz zagmatwana. Tak zwane "będzie się działo" :yay:

Pozostaje czekać na więcej :fluttershy4:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział I - Geneza

W swojej obronie chcę powiedzieć, że ukrywanie faktów z oryginału jest zbyteczne... 

A nasz bohater ma naprawdę nieco inne plany niż to, co mu się "wmawia" od lat :3

 

Smacznego 

 

Plan na następny rozdziały: Tajemnice, życie i ciekawostki z Iron Vale :3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział I za mną.

 

To było urocze. Scena z dostarczeniem skwarka na miejsce i "przygody" kurierów - doskonałe. Operacja przeprowadzona przez doktorka - długa, ale napisana tak, że czytało się ją z zainteresowaniem. Naturalnei jeżeli ktoś lubi takie klimaty. A że ja za nimi przepadam to bawiłem się świetnie. Zawiązanie intryg - profesjonalne.

 

Jestem ciekaw co będzie dalej i jak to się będzie miało do wydarzeń, które znamy z pierwszej wersji Mrocznych Wieków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu zdołałem zabrać się za rozdział :lazyrainbow:

Myśli, które przyszły mi na początku czytania są dziwne... Nie wybierać zawodu kuriera i nie bawić się klockami czy puzzlami

:rainderp: A na serio - scena z kurierami przypadła mi do gustu, głównie przez dobrze opisaną rozwałkę, szkoda, że nie była dłuższa. Natomiast składanie do kupy głównego bohatera... Dosyć niesamowite i za to naprawdę duże gratulacje. Trzeba też przyznać, że cały świat wykreowałeś wspaniale i wciąż raczysz nas jego nowymi szczegółami. Wizyta Weissa u królowej/matki/czymkolwiektobyło podpowiedziała mi, że szykuje się coś naprawdę zagmatwanego, krwawego i pełnego niespodziewanych zwrotów... W zasadzie można się było tego spodziewać :D Zatem czekam, co też los przyniesie bohaterom... A raczej autor :flutterbitch: Bardzo ciekawym motywem jest to, że od Weissa każdy wymaga czego innego, on sam chce co innego... Zostawia to spore pole do manewru i myślę, że będzie to wykorzystane. Tak, przeczuwam sporo zwrotów akcji. W końcu trzeba być cwanym, żeby przetrwać w tym świecie.

No i co najważniejsze: tekst jest bardzo ciekawy, czyta się go jednym tchem. Naprawdę wciąga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abominacja, bezeceństwo, ciężki, dobry, efektowny, fajny - czyli alfabet, jakim można określić najnowszy rozdział. Sieczka na całego, i co najważniejsze - nie w stylu "amma jednoosobowa army! See maj pałar!" Nasz hero musi kombinować - i to mi się podoba. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

O ile ja sam jestem najnormalniejszym thestralem... no, prawie.

Tia, 95% maszyneria, 5% kucyka :lol:

 

 

- To jak, Scarecrow?

Hm... Call of Duty mi się przypomina :D

 

 

Dobra, do rzeczy... Na pochwałę zasługuje bardzo rozbudowane i przemyślane uniwersum - wciąż je rozwijasz, wciąż coś nowego, wciąż ciekawie :) Dowiedzieliśmy się sporo o Iron Vale, mimo iż bohater nawet tam jeszcze nie wszedł :D

 

Weiss... Niby ostatni sukinkuc, ale jednak resztki moralności ma, widać serce mu zostało :D Nawet idzie go polubić, przypomina trochę Sola/Solairego?Solly'ego czy jak tam kto woli :P Ale, jak Ci już wspomniałem, może właśnie takim trzeba być, żeby przeżyć w tym świecie.

 

Mamy też kolejną postać... Czy  zostanie z nami na dłużej, czy też kopnie w kalendarz? Cóż, chyba po nim płakać nie będę, taki jestem wredny :evilshy: Tylko za imię ma u mnie plusa, ale nie będę go jeszcze skreślał :rd7:

 

Dla miłośników flaków, krwi, wnętrzności, posoki i flaków (czy wspomniałem o flakach?) :rainderp: mamy "bitwę" pod koniec. Może trochę "dziwny" ten przeciwnik, chyba bym wolał jakiegoś konwencjonalnego, ale nie będę wybrzydzał, bo opisane sprawnie, ciekawie i były flaki i krew :D

 

Aprobuję rozdział :D Czas pokaże czy będzie to lepsze od When the Darkness Fallls... A nie będzie łatwo, bo tamto mi się naprawdę podobało, głównie dzięki świetnym bohaterom :rdblink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze, co rzuciło się w oczy to bardzo poprawione opisy, dzięki którym dużo łatwiej wyobrazić sobie otoczenie i wydarzenia zawarte w fiku. 

Na początku nie byłem pewien, czy postać Weissa mi się spodoba. Nie lubię aroganckich, pewnych siebie postaci. Przypominają mi Rainbow Dash, którą bardzo chętnie przerobiłbym na kabanosy. Jednak ta postać ma drugą osobowość, która jest całkiem nieźle ukryta. W głębi jest tak naprawdę kucem, który jest skory do pomocy i nienawidzi wyzyskiwania (scena ze sfinksem lub z młodą klaczą) i to przesądziło o tym, że jednak nie jest tak zły, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Zobaczymy jak rozwinie się akcja w kolejnych rozdziałach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc teraz mamy morderczego cyborga-zabójcę? W klimatach MW? No dobrze, rozkmińmy się co nieco nad tym...

 

Jak sam wiesz, lubię universum Mrocznych Wieków, nawet bardzo. Czytając fragmenty rozdziałów, przede wszystkim byłem pod wrażeniem opisów gore, miejsc, zachowań postaci, ogólnej historii oraz realiów tejże Equestrii. To jest zdecydowanie najmocniejsza strona twojego najnowszego dzieła, mój przyjacielu. 

Klimat wylewa się hektolitrami z tekstu, i to ci się chwiali. 

Co do głównego protagonisty... no mam nadzieję, że przedstawisz go ciekawie, bo ma potencjał. Mocny jest, ale chyba nie zrobisz z niego OP. Czego oczekuję? Przedewszystkim reszty postaci, jako że chyba mi mówiłeś o tym że poprzednie się pojawią, a zwłaszcza Rene, moja ulubienica. 

Rozdział II przeczytany... i wielkie dzięki. Zrobiłeś to znakomicie. Gratuluję.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zaglądnąłem sobie w MLN, a tu nowe Mroczne Wieki. Pamiętam jeszcze, jak czytałem pierwszą część i co rozdział doznawałem szoku, bo wtedy byłem dość wrażliwy na ciężkie klimaty i sceny ostrej przemocy.

Teraz przeczytałem te prolog + dwa rozdziały reaktywacji i fik dostarczył mi masę radochy. Klimat jest ciężki i mroczny, postaci interesujące (najbardziej jestem ciekaw, kim <lub czym> jest ta cała Królowa i skąd się wzięła), a opisy fajnie przedstawiają świat. Strasznie mi się spodobał sposób, w który poprowadzony jest narracja - ma się wrażenie, jakby protagonista opowiadał o wszystkim czytelnikowi. 

Kilka postaci pamiętam z poprzednich Mrocznych Wieków. Chociażby Eisena i jego karabin snajperski lub właściciela klubu "Paradise".

Czekam na więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...
×
×
  • Utwórz nowe...