SPIDIvonMARDER Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 Pojazd Flima i Flama raczej przypominał parowy omnibus lub coś podobnego, choć bliżej mu było do samochodu niż czemukolwiek innemu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 Platformy paradne też miały jakiś mechanizm dzięki któremu jeździły. Cheese też miał pojazd który trochę przypominał czołg. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maklak2 Napisano Lipiec 11, 2015 Share Napisano Lipiec 11, 2015 Podlinkowany dokument jest nieżle przemyślany, ale brakuje w nim rysunków. Zastanawiałem się chwilę, czy odpisać w rocznym wątku, ale co mi tam. Może dyskusja znowu się ożywi. Jest teoria, że wszystkie kuce mają ograniczoną zdolność do telekinezy wokół kopyt. W serialu wyczyniają cuda, jak trzymanie biletów, kufli, zawiązywanie baloników, itp. Pegazy w locie nie mają osłony, mogą co najwyżej schować się za chmurą. Mobilność daje im przewagę, ale w zamian ich jedyną ochroną jest zwinność. Kuce na ziemi pewnie kombinują tak jak ludzie, czyli chowają się za osłonami. Najlepiej takimi, które zatrzymują kule. Alternatywna taktyka pegazów to walka na ziemi, z chowaniem się za osłonami, a latanie tylko z miejsca na miejsce. Zamiast skomplikowanego celownika można mieć celownik laserowy i lornetkę albo wręcz broń smartowaną. Kamer co prawda nie widziałem (jedynie aparaty fotograficzne z kliszą),ale Kuce mają elektryczność i elektronikę na jakimś tam poziomie. To by wystarczyło do zrobienia spustu i wymiany magazynka na serwomechanizmach. Tyle, że to by zmniejszyło niezawodność. Moździerze to świetna broń. Taka przenośna artyleria o zasięgu kilku kilometrów, tylko ma problem, że szybko kończy się amunicja. Jeszcze lepszy byłby automatyczny moździerz: dostaje drogą radiową współrzędne i strzela. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sun Napisano Lipiec 15, 2015 Autor Share Napisano Lipiec 15, 2015 Podlinkowany dokument jest nieżle przemyślany, ale brakuje w nim rysunków. Zastanawiałem się chwilę, czy odpisać w rocznym wątku, ale co mi tam. Może dyskusja znowu się ożywi. Nie umiem rysować, więc nie mogę za bardzo przelać wiedzy na obrazek (choć mam kilka niekoniecznie reprezentatywnych obrazków z inventora, ale nie przy sobie). Dlatego możesz śmiało coś dorysować. Jest teoria, że wszystkie kuce mają ograniczoną zdolność do telekinezy wokół kopyt. W serialu wyczyniają cuda, jak trzymanie biletów, kufli, zawiązywanie baloników, itp. Trzymać to oni mogą, ale gorzej z naciśnięciem spustu. To jest główny problem, brak palców. Mimo magii serialowej nie wyobrażam sobie możliwości by samym kopytem chwycić broń i jednocześnie móc z niej strzelać. Zwłaszcza, że chwyt musi być pewny. Pegazy w locie nie mają osłony, mogą co najwyżej schować się za chmurą. Mobilność daje im przewagę, ale w zamian ich jedyną ochroną jest zwinność. Kuce na ziemi pewnie kombinują tak jak ludzie, czyli chowają się za osłonami. Najlepiej takimi, które zatrzymują kule. Alternatywna taktyka pegazów to walka na ziemi, z chowaniem się za osłonami, a latanie tylko z miejsca na miejsce. Pegazy można potraktować jak samoloty i opisać typową walkę powietrzną. Pamiętajmy, ze docelowo mają się poruszać szybko i przystawać tylko na chwilę. Poza tym, wysokość swoje utrudni. Zamiast skomplikowanego celownika można mieć celownik laserowy i lornetkę albo wręcz broń smartowaną. Kamer co prawda nie widziałem (jedynie aparaty fotograficzne z kliszą),ale Kuce mają elektryczność i elektronikę na jakimś tam poziomie. To by wystarczyło do zrobienia spustu i wymiany magazynka na serwomechanizmach. Tyle, że to by zmniejszyło niezawodność. Pamiętajmy, że podstawą nawet dziś są przyżądy mechaniczne z uwagi na znikomą masę, prostotę wykonania, niezawodność i fakt, ze są standardem (nie wymagają tez baterii jak lasery, holografy i niektóre lunety) Poza tym, w fanfikach występuje różny poziom zaawansowania (mamy broń laserową i zwykłą) i to od autora zależy co wsadzi do broni. Nie bronię nikomu wstawiania lunety od Bareta do AK, ani innych tego typu bezsensów. Zaznaczę jednak, ze to nie ma sensu. No i owszem, fakt niezawodności. Moździerze to świetna broń. Taka przenośna artyleria o zasięgu kilku kilometrów, tylko ma problem, że szybko kończy się amunicja. Jeszcze lepszy byłby automatyczny moździerz: dostaje drogą radiową współrzędne i strzela. Moździerz, czyli lekka artyleria stromotorowa (na pewno podpada, ale może się też zaliczać do innego podobnego gatunku). Broń potężna, prosta i skuteczna, ale owszem, ma dość ciężką amunicję. Co do twoich pomysłów, nie jesteś wcale pierwszy. Już istnieją moździerze z naprowadzaniem laserowym i moździerze automatyczne, które ostrzelają wybrany ostrzał gdy tylko dostrzegą tam cel, ale nie jestem pewien czy są one na wyposażeniu regularnej armii USA, czy jeszcze w fazie otwartych prób poligonowych. Z resztą, jako autor fanfika możesz coś takiego wstawić, bo taka broń ma prawo istnieć na duża skalę (w przeciwieństwie do wspomnianej wyżej modyfikacji kałacha). Ogólnie tworząc dokument chciałem wytknąć i usystematyzować w nawet drobnym stopniu mniej lub bardziej możliwe metody stworzenia w miarę realistycznego uzbrojenia kopytnych. Nie jest to jedyna słuszna droga, bo po gruntownych i długotrwałych rozważaniach doszedłem do wniosku, że w szczególnych wypadkach można stworzyć broń dopyskową, ale to są tak szczególne przypadki, że na dłuższą metę się nie sprawdzi. ps. Dzięki za pozytywny komentarz Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się