Skocz do zawartości

Śmierć we śnie


Lightning Energy

Recommended Posts

Świadome sny, homeopatia, efekt placebo, hipnoza i tym podobne to bardzo trudne zagadnienia. Polecam książkę Adama Bytofa, na temat właśnie świadomego snu. Jest tam też pokazana jaką moc mają sny. Dzięki właściwemu korzystaniu ze świadomych snów można pozbywać się własnych problemów, leczyć urazy psychiczne, a społeczeństwo np. Senoiów bardzo dobrze funkcjonowało właśnie z powodu zdrowej postawy psychologicznej i kultu świadomego snu. Jest tam też wiele innych ciekawych rzeczy, jak na przykład opisy kultu świadomego snu w różnych kulturach, medytacji, sposoby pozwalające na świadomy sen itp. Książka jest darmowa i można ją legalnie czytać. 

http://autohipnoza.pl/Adam_Bytof-ONEIRONAUTYKA.pdf

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Organizm ludzki jest tak "zaprojektowany" by za wszelką cenę cchronić swe istnienie, więc gdyby we śnie można było umrzeć, mózg musiałby zabić sam siebie, jakimś "cudownym" mechanizmem, który miałby "wbudowany", a takowy po prostu nie istnieje, mózg nie może sam zabić siebie. Może najwyżej strawić narząd, ale z powodu śmierci we śnie nie da się umrzeć na prawdę, chyba, że wchodzi tu w grę reakcja fizyczna, ale nawet takowa nie jest możliwa lub przynajmniej mało prawdopodobna.

Takie jest moje zdanie

Edytowano przez michalski9
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Organizm ludzki jest tak "zaprojektowany" by za wszelką cenę cchronić swe istnienie, więc gdyby we śnie można było umrzeć, mózg musiałby zabić sam siebie, jakimś "cudownym" mechanizmem, który miałby "wbudowany", a takowy po prostu nie istnieje, mózg nie może sam zabić siebie. Może najwyżej strawić narząd, ale z powodu śmierci we śnie nie da się umrzeć na prawdę, chyba, że wchodzi tu w grę reakcja fizyczna, ale nawet takowa nie jest możliwa lub przynajmniej mało prawdopodobna.

Takie jest moje zdanie

 

Myślisz więc, że organizm ludzki nie jest w stanie przestraszyć się tego co widzi we śnie? Ja uważam, że tak, a jak wiadomo da się umrzeć ze strachu. Widzisz swą śmierć, sen jest wystarczająco realny by wziąć to za prawdę i się przerazić, dostajesz zawału ze strachu, giniesz we śnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...nie twierdzę, że nie można się przestraszyć swoją śmiercią we śnie, bynajmniej, ale zawał z powodu snu...bardzo wątpię, czy sen mógłby wywołać, aż tak skrajną emocję by do tego doprowadzić (no może nie wmocję, bo samą emocją ciężko doprowadzić do śmierci). Mówię oczywiście tu o zdrowym człowieku, bo człowiek choory na serce, czy mający inne problemy, które osłabiają jego organizm i serce, byłby bardziej "skłonny" do takiego zawało, ale nadal jest to mało prawdopodobne. Jak dla mnie wątpliwe.

Edytowano przez michalski9
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem skłonna w to uwierzyć. Słyszałam nawet o takich przypadkach jak też o tym, że samobójcy skaczący z dachu bądź mostu umierają w locie właśnie przez zawał. Oczywiście, zdrowemu człowiekowi będzie trudniej aż tak się przerazić, ale ciężko powiedzieć by perspektywa nadchodzącej śmierci nie była okropnie przerażającą. Dodaj do tego dzisiejszą chemiczną dietę. Nawet zdrowi ludzie często mają jakieś choćby minimalne problemy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość PervKapitan


Dodaj do tego dzisiejszą chemiczną dietę. Nawet zdrowi ludzie często mają jakieś choćby minimalne problemy. 

Kiedyś nie dało się pomyśleć, że ktoś w wieku 20 lat będzie miał chore serce. A znam dużo osób w tym wieku, które ma jakieś wady z tym, w tym dwie bardzo poważne. Tak popierając Twoją teorię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy umierałam we śnie, najczęściej rozszarpana przez coś albo rozstrzelana lub rozjechana i zazwyczaj... hm, jakby to określić... opuszczałam swoje ciało i robiłam sobie restart, albo wcielałam się w inną postać. Swoją drogą, ciekawe było takie umieranie, dostajesz, leżysz bez ruchu, widzisz, że krwawisz i wiesz, że zaraz twój czas się skończy. Ale jednocześnie masz świadomość, że jednym pstryknięciem palców możesz to zmienić.

 

Nie śnię świadomie, choć od dziecka częściowo kontroluję swoje sny i wydarzenia w nich. Mogę zmieniać postać, stać się przedmiotem lub zwierzęciem, stać się niewidzialna, mogę latać i manipulować przedmiotami (co ciekawe, zależnie od snu mam problemy albo z kontrolą ognia, albo wody... z ogniem mam problem, kiedy nie potrafię wykrzesać z siebie dostatecznej "iskry", nie mam dość dużej motywacji, albo wręcz przeciwnie – presja mnie przerasta, a z wodą nie potrafię sobie poradzić, kiedy nie jestem dostatecznie skupiona). Mogę się teleportować (trochę czasu mi to zajęło, u mnie działa to tak, że muszę zmusić obraz do tego, by skręcił się w spiralę, a następnie skupić się na miejscu, do którego chcę trafić w momencie jego "rozkręcania"), mogę cofać czas, mogę wejść w tryb combo, ale zazwyczaj tego nie robię, bo najczęściej nie umiem tego dobrze kontrolować i umieram XD W każdym razie, dane umiejętności zależą od gotowego scenariusza snu – a na takowy wpływu nie mam. No i wykazanie się umiejętnościami zależy u mnie od woli, jak jestem skoncentrowana i mi zależy, mogę wszystko, a jak nie jestem do końca świadoma możliwości kontroli świata wokół mnie, umiejętności występują, ale nie wszystkie i w ograniczonym stopniu. Tak jakoś mam.

 

Tylko najgorsze są wyrwy pomiędzy snami, kiedy częściowo się przebudzasz, ale zaraz znowu zasypiasz i śnisz dalej ten sam sen. Wtedy fikcja totalnie miesza się z rzeczywistością i nie jestem w stanie odróżnić, co mi się śni, a co nie (kiedyś kilkanaście minut leżałam na łóżku bez ruchu, bo śniło mi się coś z wężami i czułam, że mam jednego przy poduszce... głupie, wiem).

 

A kiedyś śniło mi się, że sny wszystkich ludzi dzieją się w określonych miejscach, a te są umieszczone w bańkach zawieszonych w nicości wypełnionej koszmarami. Wnętrze danej bańki to zlepek jaźni aktualnie śniących. Oprócz tego w każdym śnie istnieją osoby, które decydują o jego przebiegu/mają wpływ na zmianę rzeczywistości a ich zadaniem jest obrona innych (ludzi z tła, którzy wałęsają się w naszych snach, a tak naprawdę są innymi śniącymi) przed stworzeniami z koszmarów. Każdy z obrońców jest obdarzony silną wolą i w wypadku jej osłabnięcia zostaje wymieniony przez kogoś innego, aż do momentu odzyskania sił. No i w moim śnie obrońcy prawili mi wyrzuty, że przez to, że niedosypiam, osłabłam i nie mogłam im pomagać wywiązywać się z obowiązków (co objawiało się między innymi tym, że w ostatnim czasie straciłam częściową kontrolę nad swoimi snami). Kazali mi wreszcie wziąć się za siebie i odpocząć.
Innym razem, niedługo po tym, śniło mi się, że trafiłam do tunelu łączącego wszystkie bańki. Niestety, w jednym miejscu został przebity i musiałam gonić koszmary, które przedostały się do wnętrza różnych baniek. Dopiero, kiedy wszystkie wyłapałam i zasklepiłam dziurę, mogłam się obudzić
.

 

Nie, nie ćpam niczego przed snem.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Słyszałam nawet o takich przypadkach jak też o tym, że samobójcy skaczący z dachu bądź mostu umierają w locie właśnie przez zawał. Oczywiście, zdrowemu człowiekowi będzie trudniej aż tak się przerazić, ale ciężko powiedzieć by perspektywa nadchodzącej śmierci nie była okropnie przerażającą. 

Słyszałaś, tak? A od kogo, czy to wiarygodne źródło?  Chyba, że słyszałaś z kilku źródeł to zwracam honor.

Oczywiście (jakie to słowo jest fajne "Oczywiście" i od razu wszystko lepiej brzmi) perspektywa swej śmiercie jest jak najbardziej przerażająca,  chyba wszyscy boimy się śmierni (no może prócz mnie xD).

 

Tak na marginesie i w lekkim odłączeniu od tematu. Oczywiście dużo ludzi, umiera we śnie, ale jest to chyba już ich czas...tak mi się wydaje <-- Oczywista oczywistość, prawda?

 

@up

Więc, z świadomym snem nie jest tak, że albo go kontrolujesz, albo nie? Nie przypuszczałem, że istnieją sytuacje, w których kontrola nie jest pełna, choć to nawet logiczne, mechanizm może być bardzo interesujący, czy mózg blokuje nam całkowitą kontrolę? I dlaczego? Może jest to spowodowane naszymi lękami lub przekonaniami, albo coś w ten deseń. Bardzo interesujące.

 

Wiadomo że sen jest tak samo rzeczywisty dla mózgu, jak świat poza snem. Masz problemy z odróżnieniem, a jak to robisz, stosujesz testy rzeczywistości?

Edytowano przez michalski9
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

U mnie sprawa jest prosta tak jak kiedyś bez świadomego snu tak jak i teraz kiedy mam świadome to gdy umieram/popełniam samobójstwo to się budze. Zawsze gdy mnie wkurza pół świadomy sen(kontroluje co rb ale nie to co sie wokół mnie dzieje) to gdy się zabijam to odrazu budzę sie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Bardzo w to wątpię. Nie słyszałem jeszcze nigdy o takim przypadku. Poza tym, wielokrotnie miałem paraliż senny, co mózg w czasie snu wyjątkowo chętnie rozumie jako proces umierania. Nieprzyjemne, a na początku dość przerażające (potem można się trochę przyzwyczaić). Mimo to, po obudzeniu człowiek nie jest w szoku. Sądzę że na podstawie tego można wnioskować, że mózg mniej poważnie traktuje bodźce podczas snu. Tak przynajmniej myślę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miewałem bardzo nie przyjemnie dośwaidczenie ze snem otóż najczęściej rano, gdy sie obudziłem no ale dużo czasu to ide spać dalej, to w pewnym momencie budze się mam śwaidomość i mówie sobie cały czas że chce sie obudzić nie moge sie ruszyć, ni to otworzyć oczu, uczucie duchoty. Na początku wpadałem w panikę teraz to przeczekuje aż wkońcu sie obudze. Ogólnie mógl bym nazwać to paraliżem sennym, no ale słyszałem że zdarają sie one jak śpimy na plecach a tu taki zonk bo spałem na boku. No i druga sparawa mój brat miał paraliż senny i opowiadał że miał wrażenie że jakby mu coś siedziało na klatce ( skąd zapewne pochodzą średniowieczne wizje szatana odwiedzającego ludzi gdy śpią ) :> ( takie tam obrazy widziałem co to był stworek co siedział komuś na klatce, starszny taki)

 

(kurcze troche zagmatwane ale mam nadzieje że do ogarnięcia xD )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo, różni ludzie różnie odczuwają paraliż senny. Najważniejszym jednak objawem jest właśnie niemożność uczynienia jakiegokolwiek  ruchu. Osobiście sądzę, że inna pozycja od tej na plecach nie wyklucza możliwości doznania paraliżu sennego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam nie wiem, czy chciałbym przeżyć paraliż senny, dużo się nasłuchałem już o tym i wiem, że przyjemne to nie jest, ale z drugiej strony odzywa się ciekawość. W życiu takiego paraliżu nie miałem (może to przez to, że nie umiem kontrolować snów, mimo że chciałbym). Śpię w różnych pozycjach. Czasem na boku, czasem na pleach, czasem na brzuchu, a czasem nawet nie jestem świadom w jakiej pozycji usnąłem. Zmierzam do tego, że nie wiem jakich pozycji unikać, żeby nie narażać się na ewentualne paraliże, zbytnio się na tym nie znam, a wolałbym dmuchać na zimne. O ile pozycja ma znaczenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Siedziałem sobie na ławce z jakimś gościem, chyba kolegą z klasy, bo gadaliśmy o wagarach z matmy, choć z reala nikogo o takim wyglądzie nie kojarzę. Obok przejeżdżali jacyś motocykliści, nocne wilki, chyba... Niby se pojechali, ale po chwili koledze pojawia się czerwona kropka na głowie, no i... headshot! Kładę się i udaje, że mnie też trafiło, ale po chwili kolejna kropka i dostałem w żebra.

Obudziłem się i: "k... mać"! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LD praktykuje już od ~6 lat. Wielokrotnie umierałem we śnie. Ba, czasami ból był naprawdę niesamowity (większość ludzi pod wpływem silnych emocji zazwyczaj się wybudza, ja jednak bardzo dużo ćwiczyłem aby tego nie robić), a mimo to wciąż żyje (chyba). Gdy umieram we śnie, czuję taką dziwną dezorientację, po której zwyczajnie sen trwa dalej. Po mojej najbardziej pamiętnej śmierci znalazłem się w niebie i obserwowałem sobie swoich płaczących fanów. To był taki troszkę smutny sen...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...