[zapisy][gra][human] straszne liceum

[Shine Star]

- Oj, przecież nie umieram... - mruknęła patrząc na Ann

[Gray Picture]

"Jeszcze"- chciała zażartować Ann, ale zrezygnowała.

-Niech ci będzie- powiedziała wzruszając ramionami. Usiadła na sofie, bo nie chciała się spierać.

[Mephisto The Undying]

Curt spojrzał na zegarek. 

- Hm... - mruknął. 

[Ja i kropka]

((pisałam że w nocy~))

-Mogę do was przyjść?-Zapytała wchodząc do domu((swojego))

[Mephisto The Undying]

- Jeśli chcesz to ok. - powiedział. 

[Shine Star]

Alysse ponownie złapała się za brzuch. - Boże.... zabicie mnie...n-nie wytrzymam... - wysyczała przez zęby

[Mephisto The Undying]

Po chwili rozległo się pukanie do drzwi. 

- Dobra, potem zadzwonię. - powiedział i rozłączył się. Wszedł lekarz, Curt zaprowadził go do Alysse. - Alysse, jest lekarz. - powiedział. 

[Shine Star]

Dziewczyna nie otwierała oczu, tylko mocniej złapała się za brzuch. - Aah~ - powiedziała cicho

[Mephisto The Undying]

Lekarz spojrzał na dziewczynę. Lekarz, wyglądał na młodego, góra 25 lat. Zastanowił się szybko.

- Powinniście wyjść, chyba że jej to nie krępuje. - powiedział do Curta i Ann. 

[Shine Star]

Ból zelżał. Dziewczyna usiadła powoli. - Jeśli chcecie to możecie zostać. - uśmiechnęła się blado

[Mephisto The Undying]

- W porządku. - powiedział lekarz. - Zatem zgaduje że boli cię brzuch. - powiedział. - Hm, od kiedy, w jaki sposób i jak sądzisz od czego? - zapytał. 

[Shine Star]

- Ja... emm... - opuściła głowę. - Wczoraj zostałam... zgwałcona... - powiedziała cicho

[Mephisto The Undying]

Lekarz spojrzał na Alysse, ściągnął okulary.

- Oj... wybacz że pytałem. - powiedział. - Możesz pokazać brzuch? - zapytał. 

[Shine Star]

Alysse ostrożnie ściągnęła bluzkę.

[Mephisto The Undying]

Lekarz zaczął naciskać na brzuch Alysse, co chwile pytając czy ją boli. Po chwili przestał.

- Możesz się ubrać. - powiedział. - Będziesz musiała pojechać do szpitala, prawdopodobnie to coś z wyrostkiem robaczkowym, pewnie zapalenie. - powiedział. 

[Shine Star]

Alysse ubrała bluzkę. - A czy to coś poważnego? - spytała patrząc się na lekarza

[Mephisto The Undying]

- Nie aż tak. - powiedział. - Ale będzie trzeba wyciąć. - dodał. Wstał. - Dobra to wszystko. Powodzenia dziewczyno, a wy dwaj się nią opiekujcie. - założył okulary i razem z Curt'em poszedł do drzwi. Gdy Curt chciał mu zapłacić ten odmówił twierdząc że jego stówa nie zbawi a Curt robi to dla dobra tej Alysse więc nie czuł by się dobrze biorąc za to pieniądze. Potem wyszedł a Curt wrócił do salonu. 

[Shine Star]

Alysse uśmiechnęła się smutno. - Myślałam że będzie gorzej. Ale to i tak źle. - spojrzała na Ann

[Mephisto The Undying]

- Ta. Ale w sumie, wyrostek robaczkowy i tak nie jest do niczego potrzebny. - stwierdził. 

[Shine Star]

- Pewnie tak. - spojrzała na chłopaka i położyła się na sofie podkulając nogi.

[Mephisto The Undying]

- Pójdę do sklepu, kupić wam coś? - zapytał. 

[Shine Star]

- Mi colę jeśli możesz. - podniosła głowę z lekkim uśmiechem

[Ja i kropka]

Marry ogarnęła się trochę w łazience i wyszła, -Wszyscy śpią, zostawię im kartkę.- Wróciła się, wzięła kartkę i napisała:

"Jestem u przyjaciela, są tam Ann i Alysse"

[Gray Picture]

- Mi nic nie potrzeba.- odpowiedziała na pytanie Curt'a.

[Mephisto The Undying]

- Spoko. - powiedział i wyszedł. Poszedł do sklepu, kupił wszystko co chciał i wrócił po 15 minutach. Podał dużą butelkę coli Alysse. Sam wziął swojego batona i zaczął jeść.