Equestria: Przyjaciel do grobowej deski (by peros81)

[KougatKnave3]

- Dobra myśl... więc mamy plan. Trzeba tylko w odpowiednim momencie go wykonać... wiadomo kiedy następny "Konkurs" - spoytałem się ich. Więc wszystko na razie dobrze idzie.

[Nightmare]

 - Zapewne dopiero za kilka dni... - powiedziały.

[KougatKnave3]

- Więc do tego czasu, zachowujemy się jak gdyby nigdy nic... czyli ja pan, wy niewolnice. Po powrocie mogę was nawet osobiście zaprowadzić do Zebrici.

[Nightmare]

Kiwnęły głowami ucieszone.

[KougatKnave3]

- Mogę poznać wasze imiona? Ja jestem Feather Wing. Prywatny Strażnik Księżniczki Twilight Sparkle - powiedziałem do nich z uśmiechem. Więc będą one mnie karmić przez najbliższe dni... i wspólne noce bo wiem, że niektórzy tu będą wchodzić.

[Nightmare]

White Stripped i Black Stripped. Dziwne. Ale ok.

[KougatKnave3]

Stripped? Spoko... Siostry Stripped. Więc siadam i proszę je o posiłek... całus... następnie trzeba będzie poczekać idealnie na konkurs...

[Nightmare]

Zdążyłeś się nieźle z nimi zaprzyjaźnić. Każdego dnia widziałeś tą dziwną klacz u gryfa lub jedzącą mięso w kącie. Smutecek... W końcu nadszedł ten czas. Za godzinę kolejne zawody.

[KougatKnave3]

- Dobra... jak dobrze pamiętam tym razem nie są Niewolnice nagrodą, Tak? - spytałem się ich. Jeśli tak to idziemy na imprezę. Operacja wyzwolenie, Czas zacząć.

[Nightmare]

- Za pierwsze miejsce niewolnica, za drugie noc z wybraną niewolnicą, a za trzecie beczka wina - powiedziała White. Podsłuchuje nieźle.

[KougatKnave3]

- TO nie powinniśmy się bać o niewolnicę. Bo pierwsze miejsce ZAWSZE zajmuje król... więc zdobędę drugie i pójdę po tamtą niewolnicę co jest nonstop przy Królu. Następnie posiedzimy razem by nie nabrali podejrzeń... potem jak mówiłem wcześniej. W postaci króla pójdziemy całą 30 na pociąg...

[Nightmare]

Kiwnęły. No to teraz pół godzinki do konkursu... Przy kolacji.

[KougatKnave3]

Siadam. - Co zamieżacie zrobić jak wrócicie do ojczyzny? Macie tam kogoś?

[Nightmare]

Mają brata. Który jest oficerem w tamtej armii.

[KougatKnave3]

- Jak co mogę was przyjąć... byście mogły zarobić itp. Ile byłyście w niewoli u Króla Gryfów? - spytałem się... pewnie nie wiedzą... że w Zebrice trochę krucho... warto czasami czytać listy Celestii do Twi.

[Nightmare]

- Rok, może krócej - powiedziały. Ojojoj... A Twilight cię zatłucze.

[KougatKnave3]

- Bo ostatnio w Zebrice krucho... jest tam ciężko z powodu suszy. Equestria robi co może by pomóc... ogólnie, bieda tam panuje - powiedziałem do nich ze smutkiem.

[Nightmare]

Też zasmucone... Zegar wybił pełną godzinę.

[KougatKnave3]

- Jak co w Ponyville jesteście miłe widziane. I już czas działać... - powiedziałem wstając. Potem idziemy na imprezę. Niewolnicy nie stracimy... ale i tak będę robił wszystko co najlepsze by wygrać. Więc do dzieła.

[Nightmare]

Chlanie, zapasy... Takie konkurencje. Oczywiście ty drugie, król the first.

[KougatKnave3]

Więc wszystko idzie zgodnie z planem... więc staram się wygrywać jak mogę... potem proszę o noc z tą Dziwną Klaczą. Zobaczymy jak król zareaguje.

[Nightmare]

Wybuchł śmiechem jak jego poddani.

- Nagrodą była noc z niewolnicą, a nie ze zwierzątkiem...

[KougatKnave3]

Prychnąłem... z uśmiechem. - Zwierzątkiem tak? Zwierzątko jest stworzenie nie inteligętnę, które za mięso zrobi wszystko. Poza tym... boisz się, że będzie chciała do mnie się przyłasić? - powiedziałem. To go powinno przekonać...

[Nightmare]

- Dzięki tej obroży nie ma prawa mi zwiać - śmiał się. Wydaje sekrety po pijaku. Pstryknął. Klacz niechętnie wstała ze swojego kąta i usiadła przy jego nogach.

[KougatKnave3]

- No to nie masz nic do stracenia - powiedziałem. Staram sobie przypomnieć, czy mam jakieś zaklęcie na taką obrożę. Jeśli tak to powinno być łatwo.