Skocz do zawartości

Dokument o bronies - poszukiwane osoby do wywiadów


SPIDIvonMARDER

Recommended Posts

Chcecie pomóc w realizacji kolejnego dokumentu o bronies?

Oto nick i mail do dokumentalistki, która poszukuje broniaczy do przeprowadzania z nimi rozmów na temat fandomu. Wystąpienie w filmie wchodzi w grę, ale to na późniejszym etapie.

 

Sisi Busze <[email protected]>

 

Było bardzo przyjemnie ;)

 

Jak chcecie, możecie powołać się na mnie, jako źródło namiarów.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dokumentem Filipowicza jest ten problem, że nie pokazuje on Bronies w takim fajnym świetle. Oczywiście nie mam nic do osób, które wzięły udział w tym filmie, bo to ludzie jak wszyscy inni, a że niektórzy wyglądają dość oryginalnie, mają krzywe zęby czy seplenią jak ta dziewczyna pod koniec etc. to dla nas nic nie znaczy, bo to też mogą być wartościowe osoby, ale to jest internet, który odbiera takie osoby inaczej niż fandom. Widziałem nawet Fillerra w formie mema na Jeb z dzidy, więc to chyba pokazuje stosunek internetu do ludzi, którzy w jakiś sposób się wyróżniają.

 

Robiąc dokument o Bronies trzeba zadać sobie pytanie czy robimy dokument, który ma bronić Broniaczy przed hejtem, czy też mówimy o wszystkim, nawet takich rzeczach, które mogą być argumentem w rękach internetu. Filipowicz wybrał drugą drogę, pokazał niewyróżniającego się niczym Spidiego, Skradacza, Fullsounda, Irwina czy Suchego, ale też Fillerra czy wyżej wspomnianą wcześniej dziewczynę, którzy mimo tego, że mogą być naprawdę miłymi i fajnymi ludźmi, to jednak posiadają pewne cechy charakterystyczne, pod wpływem których postronny widz wyrabia sobie opinię. Był też wątek clopów. Żeby zrobić film odporny na hejt, to trzeba by pominąć clopy, gore a do udziału wybrać tylko Broniaczy, którzy wyglądają standardowo, jednak wtedy nie pokazywalibyśmy całej prawdy, a wtedy nie można takiego dokumentu nazwać rzetelnym i w miarę obiektywnym.

Edytowano przez Wonsz
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Dayan napisał:

 

Mówisz o dokumencie Artura Filipowicza "Duzi fani małych kucyków"?

 

Sam widziałem pod komentarzami jaki miał "pozytywny" odzew, a potem funkcja komentowania została wyłączona.

 

Co do nowego dokumentu.

 

Ja byłbym raczej ostrożny i nie pchał się w takie rzeczy. Dziękuje za info. Może go kiedyś obejrzę.

Nie.

Ogólnie jest ich dość.

Bronies:The extremely unexpected Adult Fans, ma być też druga część.

A Brony Tail

Saber Spark ma kilka filmów.

W Mc Millan With outsieders o tym było.

 

OK zaraz ktoś powie,ale polskiego dokumentu nie ma.Powiedzcie mi,jak by ktoś chciałby obejrzeć dokument to jaka jest szansa na to,że obejrzy polski a nie zagraniczny.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu pepeh napisał:

OK zaraz ktoś powie,ale polskiego dokumentu nie ma.Powiedzcie mi,jak by ktoś chciałby obejrzeć dokument to jaka jest szansa na to,że obejrzy polski a nie zagraniczny.

Wbrew pozorom nawet spora. Przede wszystkim sięgną po niego osoby, które nie znają angielskiego, a nie mogą znaleźć wersji z napisami. Obejrzą go również osoby, które chcą dowiedzieć się czegoś o Bronies. Tak, dobrze czytasz. Myślę, że wiele osób woli obejrzeć coś o Bronies z naszego podwórka, bo są niejako zjawiskiem, które przyszło z zagranicy. Polski Broniacz jednak jest bardziej swojski i jest szansa spotkać kogoś takiego, a wydaje mi się, że wiele osób woli poznać najpierw lokalnych przedstawicieli jakiejś społeczności, a ewentualnie potem sięgnie po coś na temat zagranicznych przedstawicieli. Oglądając dokument z Ameryki, albo ogólnie z całego świata, widz będzie podchodził to tego jak do zjawiska, z którym nigdy się nie zetknie, bo to dotyczy świata, a nie Polski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i masz racje,ale nie zapominaj,że ostatni polski dokument traw jeśli się nie mylę koło 15 minut.A jak dobrze wiadomo za dużo informacji to nie przestawi się w 15 minut.Wiadomo też no niestety o tym,że Polacy nie mają funduszy na długi i zrobiony od A do Z  no nic czekam aż ten się pojawi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu Wonsz napisał:

Robiąc dokument o Bronies trzeba zadać sobie pytanie czy robimy dokument, który ma bronić Broniaczy przed hejtem, czy też mówimy o wszystkim, nawet takich rzeczach, które mogą być argumentem w rękach internetu. Filipowicz wybrał drugą drogę, pokazał niewyróżniającego się niczym Spidiego, Skradacza, Fullsounda, Irwina czy Suchego, ale też Fillerra czy wyżej wspomnianą wcześniej dziewczynę, którzy mimo tego, że mogą być naprawdę miłymi i fajnymi ludźmi, to jednak posiadają pewne cechy charakterystyczne, pod wpływem których postronny widz wyrabia sobie opinię. Był też wątek clopów. Żeby zrobić film odporny na hejt, to trzeba by pominąć clopy, gore a do udziału wybrać tylko Broniaczy, którzy wyglądają standardowo, jednak wtedy nie pokazywalibyśmy całej prawdy, a wtedy nie można takiego dokumentu nazwać rzetelnym i w miarę obiektywnym.

 

Prawdę trzeba powiedzieć, ale tak, żeby nie odstraszyć ludzi. Należy widzowi przekazać o gore i clop - że coś takiego istnieje, ale trzeba wspomnieć, że duża część fandomu tego bardzo nie lubi czy nawet nienawidzi. No i warto by było wyjaśnić, że każdy fandom to ma, więc nie ma czegoś takiego jak ochrona czy wyjątek od Rule34. Jak ktoś hejtuje, nie będąc w temacie, to tak naprawdę sam staje się być nieudolnym - no bo co? Usłyszał jedno złe zdanie i od razu wyzywanie, itd.? Nie dziwmy się, często ludzie nie chcą zgłębić tematu i płytko rozumieją pewne informacje i później pojawiają się tezy wzięte z księżyca. Najprościej ujmując "Nie oceniaj książki po okładce". Przed zostaniem bronym i zobaczeniem dokumentu Filipowicza jakoś mocno się nie zraziłem - ja po prostu zobaczyłem, przeanalizowałem i nie dostrzegłem w tym nic złego. Nie wiem jakie komentarze pojawiały się po tym dokumentem, ale i tak duża ilość polubień tego filmu przekonuje mnie, że widzowie co nieco zrozumieli o naszej społeczności. Chociaż ja bym się spierał do muzyki w ostatnich minutach - dziwne uczucie miałem wtedy. 

 

Krótko mówiąc - lepiej mówić wszystko, bo później znajdzie się taka osoba, która weźmie film oraz osoby występujące w nim za kłamców i będzie jeszcze większy hejt. Ja napisałem maila i chętnie się wypowiem, aby pokazać naszą społeczność jak najlepiej i jak w najlepszym świetle. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu. 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekt fajny, ale nie powinien być taki jak wcześniejszy. Teoretycznie by był zadowolony potrzeba cycatej laski w cosplayu RD i gościa ćwiczącego na siłce. Ale praktycznie potrzeba ludzi mądrze wypowiadających się i brak pytań o R34. Byłoby tak dobrze.

W każdym razie, oby projekt Ci się udał i nie wzbudził zbytnich kontrowersji i hejtów :)

Edytowano przez Seleniumen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godziny temu Littlepip napisał:

 

Robić z siebie wiochę, że jest się w fandomie kolorowych koników ponny? Nigdy w życiu.


Ja tak tylko przypomnę, że "robię z siebie wiochę" z bycia fanem nie tylko pucyków kony, ale także księżniczki Zosi :megusta: I dobrze mi z tym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu Kuracyja napisał:


Ja tak tylko przypomnę, że "robię z siebie wiochę" z bycia fanem nie tylko pucyków kony, ale także księżniczki Zosi :megusta: I dobrze mi z tym.

Po jakości i treści komentarzy pod poprzednim tego typu filmem, występ w w czymś takim to czysta kompromitacja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minuty temu Littlepip napisał:

Po jakości i treści komentarzy pod poprzednim tego typu filmem, występ w w czymś takim to czysta kompromitacja.

Nie widzę komentarzy, ale z całym szacunkiem dla autora filmiku, to nie jest dobre dzieło. Pierwsze 2 minuty są słabe. Reszta grupy reprezentacyjnej wypada już lepiej, ale to wciąż nie jest dobre. Osobiście wolałbym kilka pytań stawianych grupie osób na zasadzie porównania odpowiedzi. To pojawia się pod koniec, ale to wciąż nie to co moim zdaniem być powinno. Owszem, rozumiem, że był mały budżet, ale to się dało zrobić.

 

Mnie bardziej martwi sama autorka. Nie udało mi się znaleźć specjalnie informacji ani o niej, ani o jej wcześniejszych dokonaniach. kanał na YT (o ile to ona), wygląda paskudnie.

Plus jest taki, że zanim będzie nagranie wideo, nastąpić miała zwykła rozmowa przez skype (o ile dobrze ją zrozumiałem).

 

Spoiler

A za każde ,,Kucyk Pony" powinno się rozstrzeliwać.

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za każde ,,Kucyk Pony" powinno się rozstrzeliwać.

 

Hail!!!

Sprawa jest delikatna. Trzeba zrobić tak żeby nie powiedzieć za mało żeby nie było niedomówień i nie za dużo żeby nie bylo bezsensownego pierdzielenia.

A dobór ,,odpowiedniego" słownictwa to kolejny problem.

Trzymam kciuki, z chęcią pomogę.

Żart, ni uja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Co do dokumentu FILIPOWICZA... Ech, ja uważam zawsze. Że żeby nie zrobić zakłamanego filmu, trzeba pokazać i te ZŁE rzeczy obok dobrych. Nie można ukrywać syfu i mówić, że wszystko jest spoko i cacy. Bo wyjdzie coś jak polskie media w naszym kraju. Za to lubię Maxa Kolonko, bo ON MÓWI JAK JEST.  Są dobre rzeczy to wymienia je, ale nie ukrywa wad... Nie nasza wina w końcu, że ludzie to takie Z%$^&[przynajmniej niektórzy], że chcą widzieć w czymś tylko wady :(

 

Np TU. Może to był spontan...

Spoiler

 

A potem musiałem nakręcić "Poprawną politycznie wersję"[ta niżej]

Spoiler

 

Ale w końcu doszło do tego, że ci którzy mnie pojechali. Sami musieli mnie przeprosić[No dobra, jeden to zrobił. Ten najbardziej przeciwny]. I wersja Oryginalna, wróciła do sieci :)

Więc, mówmy JAK JEST :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spidi, pozostaje kwestia pytania ze strony autora/autorki, oraz umiejętne prowadzenie rozmowy. (przez obie strony). Mówiąc prościej, chodzi o to co obie strony mówią, a czego nie mówią. W naszym wypadku (i w wielu innych), trzeba będzie posłużyć się słowem w taki sposób by nie skłamać (bo tego nie możemy zrobić), a jednocześnie powiedzieć tyle prawdy ile trzeba. (znaczy można więcej, ale nie zawsze jest to wskazane)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu SPIDIvonMARDER napisał:

Sun, jak padło pytanie o porno, to zawsze można było milczeć :P osobiście uważam, że zamiatanie prawdy pod dywan nie jest rozwiązaniem, ale tutaj każdy ma własną koncepcję. 

Nie mówię, że należy milczeć przy tak zadanym pytaniu, bo to jest kolejny błąd. Chodzi mi raczej o to by odpowiadać na zadane pytanie. Wiem, że to brzmi dziwnie, wiec spróbuję wytłumaczyć na przykładzie:


 

Spoiler

- A jak to jest z fanfikami, czy jak to się nazywa? 

 

(Odpowiedź moim zdaniem dobra koncepcyjnie): - Fandom zrzesza olbrzymia grupę ludzi, którzy lubią, czy umieją tworzyć, a jednocześnie sam stanowi środowisko, które zachęca do jakiejś twórczości artystycznej. Jedną z nich są fanfiki, czyli teksty literackie wszelkiej maści. Jest wiele różnych fanfików, obejmujących szeroka gamę kategorii.... (Mówimy w sposób ogólny o zjawisku, podając jakieś wybrane szczegóły i wcale nie musimy mówić, że jest Porno, bo nas o to nie zapytano)

 

(Odpowiedź zła): Twórczość literacka porusza każdy, nawet najdziwniejszy temat. Są fanfiki typowo o niczym, romanse, epickie przygody, pornosy, ćwiartowanie... (No wiadomo, że są, ale czy musimy o tym mówić w ten sposób? )

 

-Słyszałam, że są też fanfiki o tematyce niezwykle brutalnej oraz erotycznej, czyli Gore i Clop

 

(dobra odpowiedź): - owszem, istnieją fanfiki brutalne, gdzie obcina sie głowy, zabija, lub też takie wypełnione jękami i płynami ustrojowymi. (w tym miejscu można rozwinąć obie tematyki, podać własne stanowisko wobec tego i ewentualne niezrozumienie bulwersu ludzi. ,,Przyjdzie taki jeden z drugim, pomarudzi, że jak to można bykolorowe koniki sie mordowały czy uprawiały tak widowiskowy seks, po czym włączy Fallouta, Dragon Aga, wiedźmina czy jakies Call of duty i zacznie robić dokładnie to samo, tyle, że z ludźmi")

 

(zła odpowiedź): - Nic mi o tym nie wiadomo, nie widziałem, nie znam się. (To prawdopodobnie kłamstwo)

Ogólnie, nie trzeba formułować wypowiedzi w taki czy inny sposób. Chodzi tylko o to by odpowiednio ją sformułować tak by jednocześnie przemycić pewne treści bez słów, a pewne ukryć bez słów. Tylko z tym trzeba uważać, żeby to wyglądało naturalnie i stanowiło odpowiedź na pytanie. Bo odwracania kota ogonem nikt nie lubi (zwłaszcza kot)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje już powiedziałem przez Skype. Czas minął dość szybko oraz przyjemnie się na pytania odpowiadało. Ja powiedziałem wszystko co trzeba było powiedzieć - właściwie nie musiałem nic ukrywać, gdyż miła pani redaktor już się dowiedziała o Rule34 i w końcu się do tego tematu zeszło. Największy nacisk jednak nałożyła na tą dobrą stronę fandomu - gadaliśmy o twórczości/ o nas/ o forum/grupach... nie zamierzam wymieniać wszystkiego, gdyż kolejność podejmowanych wątków była różna, a tak żadne pytanie nie sprawiło mi problemów. Dostałem też potwierdzone info, że film, który ma być kręcony w przyszłości (nie wiem kiedy) będzie dostępny tylko dla nas oraz dla redakcji Medion Art Studio, więc ten materiał nie będzie upubliczniony.  

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...