Skocz do zawartości

Co myślicie o generacji 1, 2 i 3 ?


Pegasis Rarity

Recommended Posts

Istnieje już jeden temat, w którym jest debata na temat starszych generacji. Nazywa się "Nie takie złe...".

A pierwszą generację lubię, bardzo lubię, ale to też zależy od odcinka. Najfajniejsze są te z czarnymi charakterami, bo zazwyczaj są to emocjonujące, lepiej rozwinięte historyjki i też ze względu na czarne charaktery, które są moimi ulubionymi postaciami z tej generacji. Pierwsza generacja jest pierwszą generacją, z którą miałem do czynienia, to były złote czasy mojego dzieciństwa.

Generację pierwszą i czwartą lubię za w sumie zupełnie różne rzeczy. W czwartej najbardziej lubię postaci kucyków, są ekstra, a w pierwszej klimat, złoczyńców i fabułę, sposób, w jaki ją przedstawiano. W pierwszej generacji nie było tej dynamiki, ale nijak mi to nie przeszkadza, nadal darzę te odcinki wielką sympatią, a tych złych nadal miło wspominam. No i lubię postać Megan.

Oglądałem też zdaje się drugą generację, bo był jakiś inny serial o kucykach na TVNie i tam często padał tekst "Jak bum cyk kucyk". Niewiele pamiętam z tamtego serialu, ale ten cytat z całą pewnością.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-W G1 przydałby się lepszy design postaci. Kucyki są po prostu bardziej anatomiczne niż w G4, ale jest nadodawanych masę postaci i ras, które wyglądają strasznie infantylnie. Do tego kucykom brakuje charakteru. Nawet jeśli jakaś ma wyraźne cechy osobowości, to i tak przeważnie jest tylko w jednym lub dwóch odcinkach. W następnych są już jakieś inne, czasem lepsze, czasem gorsze. Podobno niektórzy mają swoje ulubione postacie z tej generacji, ale mnie żadna nie zapadła w pamięć. Odnoszę wrażenie, że G1 miało na celu wypromowanie jak największej ilości bydła najmniejszym kosztem. O antagonistach nie wspomnę, bo o ich epickości i tak już każdy słyszał. 

Taka moje porada: G1 jest dobranocką i jeśli razi cię jej bajkowość, to najlepiej oglądać ją przed pójściem spać, gdy i tak mózg wolniej pracuje. To samo z resztą tyczy się pozostałych starych generacji.

-O G2 często tutaj czytam, że jej nie ma, ale przynajmniej na dwóch warezach widziałem osobną kategorię dla tej generacji. Puki co widziałem tylko pojedyncze sceny, ale warto było pooglądać jak zapierniczają na dwóch nogach. Lyra by się nie powstydziła.

-G3 często zarzuca się brak antagonistów, ale w odróżnieniu od G1 przynajmniej nie ma tu żadnych dziwnych ras. Są też lepiej rozwinięte postacie. Na pewno nie jest to poziom G4, ale jest coś w rodzaju prymitywnego Mane6, znaczy się w każdym odcinku jest Rainbow Dash, Pinkie Pie i Minty. Poza tym jest fajny dubbing (oryginalny), głosy bardzo miłe dla ucha. 

Wracając do braku antagonistów. To że są tylko odcinki typu slice of life, nawet nie jest takie złe, tylko że one potrafią trwać po 40 minut i wtedy już zaczynają trochę męczyć.

-G3.5 jeszcze nie oglądałem, ale tam kuce mają strasznie dziwne kopyta.

-Newborn Cuties nabazgrane podczas ataku padaczki, a fabuła i animacja jest równie porywająca co kreska.

 

Tak poza konkursem zbieram siły by kiedyś obejrzeć Rainbow Brite, miałem to kiedyś w propozycjach na YT i mimo iż ta seria nie należy do żadnej z generacji MLP, to wydaje mi się, że to też jest o kolorowych koniach, w podobie właśnie starych generacji. Obawiam się jednak, że mogę nie podjąć tego wyzwania. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu BiP napisał:

W G1 była bardziej rozbudowana fabuła. Jedna historia czasami była rozłożona nawet na 8 do 10 odcinków, a nie jak obecnie na 1 lub 2 odcinki.

Najczęściej to były historyjki 2 odcinkowe i 4 odcinkowe. Tylko "Koniec Tęczowej Doliny", czy jak tam się nazywała ta historyjka z tymi wiedźmami, miała 10 odcinków.

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 1 month later...

W starszych generacjach była cudowna fabuła ! Tak bardzo rozbudowana i przemyślana, czasami wieloodcinkowa, to było cu-do!

Teraz postaci mają o wiele lepszy design... ale brakuje mi często mimo to klimatu tamtych lat :(

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu Aneta napisał:

Zaczęłam oczywiście od nowej, ale potem tak bardzo się wciągnęłam, że wydłubałam stare z najczarniejszych zakątków internetu :D

A ja właśnie zacząłem od starej, bo jak byłem dzieckiem, to 4. generacji pewnie nie było nawet w zarodku. Nawet 3. chyba nie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Generacja 1 - miałam parę odcinków na płytach DVD. Fabuła pod wieloma względami była lepsza, kucyki wyglądały jak kucyki, wspaniali antagoniści oraz...występowanie ludzi, których w następnych generacjach mi brakowało. Kilkoma minusami jest to, że kucyki miały za bardzo do siebie podobne osobowości czy wyglądy (głównie chodzi o desing)...nie mam nic do tego jak wyglądał całokształt w końcu...kreskówka z lat 80 i wtedy kreskówki skupiały się raczej na akcji niż na wyglądzie czy charakterze.

Generacja 2 - zdarzyło się, że widziałam 2-3 odcinki na YT (w tym języku angielskim), ale...lubię ją. Tutaj u bohaterów były bardziej rozwinięte cechy charakterów.

Generacja 3 - coś na czym się wychowałam. Mam nawet odcinki na płytach DVD i stare zabawki. Uwielbiałam Rainbow Dash, Pinkie Pie i Minty. Plusem dla tej generacji są zefirki, które po prostu...są urocze, chociaż brakowało mi wodnych kucyków z G1. Po prostu...dzieciństwo :")

Generacja 3.5 - nie oglądałam, ale mam kilka zabawek z tej generacji.

Nie lubię wersji też z bobasami...trauma do końca życia :")

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...