Skocz do zawartości

Zepsuta zabawka [NZ] [PL] [Adventure] [Romans] [Sad] [Human] [Angst]


solaris

Recommended Posts

Ciekawe podejście do tematu, interesujący (i, jak się zagłębić, to również mroczny) świat sci-fi... liczę, że nie zmieni się to w coś pokroju "My Little Dashie" czy czegoś podobnego. Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały.

Edytowano przez Ghatorr
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tego, że to bardzo dobrze, że pojawiają się u nas tłumaczenia fanfików innych niż anglojęzyczne. To ma korzystny wpływ na różnorodność sceny fanfikowej. Cieszę się również, że wróciłeś do zabawy w tłumacza, Solar i mam nadzieję, że sobie gdzieś nagle nie znikniesz. Scena tłumaczorożców jest u nas dość mała, więc jej powiększenie zawsze na propsie.

 

No, ale teraz przejdźmy do samego fanfika i jego tłumaczenia. Na chwilę obecną przetłumaczyłeś prolog i dwa rozdziały. Objętościowo nie jest to dużo, ale wystarczy, by stwierdzić, że jakość tłumaczenia jest dobra. Wystarczy też, by dostrzec duży potencjał w samym opowiadaniu. Niektórzy mogą mieć pewne skojarzenia z typowym fanfikiem z ludźmi, gdzie smutny brony odnajduje szczęście wśród kucyków i idzie pląsać z nimi po tęczy oraz uprawiać dzikie orgie. Czytałam takich opowiadań sporo, wystarczająco wiele by móc stwierdzić, że to nie jest jedno z nich :rdblink:.

 

Spoiler

Fanfik na starcie dostał ode mnie wielkiego plusa za realia w jakich osadzono fabułę. Kuce to nie są prawdziwe kuce, tylko stworzenia wyhodowane w laboratoriach. Sam świat jest interesujący i bardzo oryginalny. Nie jest cukierkowy ani wręcz przeciwnie, choć myślę, że mogę określić go mianem mrocznego. Jednak autor nie przegiął i nie odniosłam wrażenia, że czytam opis ciężkiej patologii, jak to często bywa, kiedy ktoś próbuje pisać na tematy poważne, a mu nie wychodzi. Po prostu jest dobrze i na dodatek to wszystko daje wiele ciekawych możliwości.

 

Główny bohater nie jest biednym, umęczonym brony'm, którego szef gnoi w pracy, a koledzy przezywają za koszulkę z Flaterszaj. Kiedy poznajemy Victora, to chłopak serialu wręcz nie lubi. Po przemianie w kucofana nie lata na tęczy i zachowuje się w sposób racjonalny. Póki co jest tego za mało bym mogła stwierdzić, czy polubiłam Victora, jednak nie dał też powodu by go nie lubić.

 

A Lyra jest urocza i nie zachowuje się jak wariatka, a to też na plus.

 

Fanfik mi się podoba, tłumaczenie mi się podoba. Póki co mamy tylko wstęp, ale wszystko nastraja jak najbardziej pozytywnie. Jest nadzieja na dobry fanfik z ludźmi, a to rzadki gatunek :D. Polecam.

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fanfik zrobił na mniej jak najbardziej pozytywne wrażenie, zwłaszcza, że wyjątkowo lubię klimaty sci-fi. Widniejący tuż koło tytułu tag [human] napawał mnie pewnym niepokojem ale jak się okazało zupełnie niepotrzebnie.

 

Spoiler

Całość zaczyna się w dość standardowy sposób jak na sci-fi. Wojna, kryzys i te inne. Ludzie podnoszą się budując olbrzymie miasta i zaczynają bawić się w bogów. Ciekawy motyw nie powiem, bodaj pierwszy raz spotykam się w naszym fandomie z podobnym podejściem do tematu przyczyn relacji człowiek-kuc. Nawiązanie kontaktu Victora z kucykami nie jest naciągane, zagłębiwszy się w realia świata przyszłości zwyczajnie wiarygodne. 

 

Udane (choć krótkie) przedstawienie Pinkie Pie i relacji kucyków z ludźmi. Postać samego Victora także przyzwoita. Jednak tym co najbardziej ucieszyło mnie w Zepsutej Zabawce jest Lyra. Choć z drugiej strony... Już podejrzewam, że nie będzie to najmilsza z przygód jednorożec o jakich miałem przyjemność czytać. Od początku towarzyszy nam bowiem ciężki klimat, może jeszcze nie mroczny ale widać że coś wisi w powietrzu i to coś prędzej czy później wybuchnie. Prawdziwe oblicze świata ukrywane przed Lyrą i kłamstwa którymi karmi ją Victor. Tak, to się nie może dobrze skończyć.

 

 

Co do samego tłumaczenia to mało mam do powiedzenia. Czytało się dobrze, bez większych zgrzytów (kilka powtórzeń się znalazło). No i oczywiście gratuluje podjęcia się tłumaczenia rosyjskiego fanfika :). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zrozumiałem to syntetyki mają mniejsze prawa niż zwierzęta, co dla mnie jest zwyczajnie pojebane bo inaczej tego się nie da nazwać. Kupujesz myślącą, czującą istotę i możesz zrobić z nią co chcesz, torturować, zabić i nikt ci nic za to nie zrobi. Tak samo chore jak sytuacja z ajinami w anime o tym samym tytule.

Спасибо za tłumaczenie, wreszcie można poczytać co tam zmajstrowali nasi tawarisze :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc,

Jedyny fanfick który tak mnie wciągnął, tak jak kilka książek chciałem przestać czytać, ale nie mogłem.

Bardzo wszedłem w świat przedstawiony i wiem, że jeszcze będę z tego powodu płakał,

Wymusił on na mnie pytania w stylu: co by było gdyby i jak ja bym postąpił.

bardzo rzadko to się wszystko zdarza!

Tłumaczenie jest ok, chyba żadnych błędów czy nawet literówek.

Czekam na więcej!

(nie chcę, ale muszę, za dobrze jest to napisane)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie ale dobre mam nadzieje że szybko pojawi się więcej.

W tym fiku pojawia się też pytanie czy ludzie powinni bawić się w boga ? To dość trudna kwestia z jednej strony taką technologią można ocalić przed wyginięciem całe gatunki a nawet ulepszać istniejące i wyeliminować choroby i kalectwo albo wyhodować organ do przeszczepu ale z drugiej strony tworzenie inteligentnych istot które czuja, myślą, marzą w formie zabawek jest dość okrutne a nawet złe i raczej nie skończy się dobrze... dla twórców. Mając taką technologie ludzie są o krok od stworzenia Tyranidów czy Zergów (które są plagiatem Tyranidów)  

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dobra, wypadałoby skomentować kolejny rozdział ruskiego tłumaczenia. Póki co wciąż mamy coś co można określić jako Slice of Life, jednak już ze względu realia, to jest to ciekawe nawet dla mnie, osoby, która "plasterków życia" raczej nie lubi. Coraz bardziej poznajemy charakter Lyry, która jako postać epizodyczna w serialu, daje fanom wiele możliwości interpretacji. Tu plus za to, że nie zrobiono z niej szalonej ludziomaniaczki. Jest ciekawa świata, ale mimo wszystko zachowuje się naturalnie. Scena z kąpielą też się autorowi udała, szczególnie w porównaniu do tego co widziałam na polskim podwórku fanfików z ludźmi. Pomimo pewnych obaw, nie znalazłam w niej erotyzmu, czego się obawiałam, po przykrych doświadczeniach z pewną stroną polskiej sceny fanfikowej. Akcja w operze też wypada spoko, dobrze przedstawia świat przedstawiony.

 

Tłumaczenie wypada w porządku, aprobuję i czekam na więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 2 months later...
6.07.2016 at 12:25 solaris napisał:

Będę miał 3 dni wolnego to mogę skończyć tłumaczyć kolejny rozdział. Szach-mat, Cahan xD

 

3 Dni wolnego się przedłużyły :P

I chyba jednak nie zaszachowałeś nikogo :P

 

Nie żebym się czepiał bo i tak poczytałem już to po rusku (czyta sie lepiej niz ang). Ale dziwnie to wygląda jako ostatni post :P

Edytowano przez Dabrowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty chcesz, przecież nie skłamał, będzie miał trzy dni wolnego ale nie napisał kiedy :P. Też bym poczytał w oryginale, ale mój rosyjski ogranicza się do znajomości "еб твое мать, сука блять".

Edytowano przez SzymonL
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemnie się czytało i w ogóle ale po co coś zaczynać, rozbabrać a później zostawić, nawet nie w połowie. Po prostu kopyta opadają. Jeszcze jak by było po angielsku to dałbym radę ale po rusku to ja umiem kląć co najwyżej, a i na jakiegoś innego tłumacza, który by to dokończył raczej marne szanse.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Fanfik na ten moment jest skończony oprócz fragmentów, gdzie trzeba przetłumaczyć wiersze / piosenki. Nie ejst zrobiony jeszcze prereading oraz korekta, więc na razie nie ma też po co podsyłać Dolarowi fika do weryfikacji, ale nie sądzę, aby to tutaj przeszło. Ciekawi mnie czy FiMFiction to przepuści, gdyż autor ma zespół tłumaczy przekładających fik na angielski (obecnie chyba jest 3 lub 4 rozdział wrzucony).

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...