Skocz do zawartości

[Zabawa] Księga Kucharska Pinkie Pie!


DiscorsBass

Recommended Posts

Hej, witajcie, przyjaciele moi! Lubicie śmieszne słowa? Tak? Bo ja też! Często nawet wymyślam własne, albo nazwy, nazwy też wymyślam, nazwy są fajne! Wiecie np. co to jest chimmicherrychanga? Wiecie? To super!!!! A wiecie jak to się robi...?

Bedziemy potrzebować: mąki, mleka, wody, oleju, jajek, odrobiny cukru oraz soli, oraz wiśni, dużo wiśni, albo lepiej... czereśni!! O tak! Zmiksowanych na przepyszny przecier... Może się jeszcze przydać skrobia kukurydziana i... więcej cukru ^^

Składniki na naleśnik należy zmiksować na naleśnikową masę, którą następnie przysmaży się w głębokim oleju. Tak powstanie nam naleśnik, w który zawiniemy wiśnie... albo czereśnie? Ale najpierw trzeb je zmiksować, chyba że już są zmiksowane x) Można wiśnie też przrządzić inaczej, gotować je z cukrem i skrobią, aż zaczną puszczać soki, a całość zrobi się taka... żelowa :D Takie nadzienie też jest wyśmienite. Gdy i naleśnik, i nadzienie będzie gotowe, nie pozostanie nic innego, jak owe nadzienie zapakować do naleśnika i smacznego! ^^

No... proporcje są w dużej mierze na oko, ale tak już zwykłem dania gotować...

Składniki na naleśniki:

+ mąka - 250g

+ jajka - 2 szt.

+ mleko - 1,25 szklanki

+ H2O - 1,25 szklanki

+ cukier - pół łyżeczki

+ sól - też pół łyżeczki

+ olej - odrobina, reszta się przyda do smażenia :P

Przyrządzenie naleśnika... wszystko zmieszać ze sobą jak leci. Powstanie nam naleśnikowe ciasto, które należy upiec na patelni, oczywiście w głębokim oleju. Trzeba uważać, aby ciasto nie utworzyło zbyt grubej warstwy... wtenczas zamiast naleśnika utworzy nam się racuch. Aby tego uniknąć, najlepiej czymś rozsmarowywać ciasto po patelni, np. łopatą (taką do ciasta, ale w sumie może być i do ziemi, byle nie grabie) ^^

Składniki na wiśniowe wnętrze:

+ wiśnie ^^ - 450g mrożonych starczyło, tj. niecałe 4 szkanki

+ cukier ^^ - niecała jedna szklanka

+ skrobia kukurydziana - niecałe pół szklanki...

Można użyć innych ilości, lecz proporcja winna wynosić 8:2:1 szklanki odpowiednich składników :P

Przyrządzenie wiśni... cóż, należy je ugotować, czyli włożyć do garnka z wodą i czekać, aż się zagotuje woda, nie przesadzać z ogniem! Oczywiście oprócz wiśni w garnku należy umieścić cukier, który sprawi, że nadzienie stanie się o jakieś 20% słodsze. No i jeszcze skrobia, która nada nadzieniu konsystencje żelu, słodkiego, wiśniowego żelu ^^ Ile wiśnie należy gotować? Aż masa się zrobi w miarę gęsta... powiedzmy, o konsystencji kisielu x)

Gdy jedno i drugie będzie gotowe, jak należy się zabrać za resztę? Cóż, to proste, owe wiśniowe nadzienie nakładamy na naleśnik i zawijamy go. Najlepiej nałożyć nadzienie tylko na środek, bo gdy da się je na cały naleśnik, to nie będzie jak go zwinąć ;] Zwijać można w dowolny sposób, jak kto lubi, niewiele to wpływa na smak potrawy...

No, i to by było na tyle, smacznego! ^^

Ale chimmicherrychanga to tylko jedno z wielu śmiesznych słów, a wiecie, co to... fatakonga? Nie? No pewnie, że nie, przed chwilą na to wpadłam, ale nie za bardzo mam pomysł, jak to przyrządzić? Pomożecie? ^^

Cóż mogę dodać od siebie... Pomożecie? ^^ Wymyślcie przepis na potrawę, której nazwę podała Pinkie, wykażcie się przy tym kreatywnością, nie bójcie się eksperymentować, jak najbardziej mogą być to nawet skrajnie awangardowe pomysły. Najciekawsze propozycje zostaną nagrodzone! Powodzenia i dobrej zabawy!

No... to jak? Fatakonga z czymś Wam się kojarzy? I przede wszystkim, z czym to się je?

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Mam tu przepis na pyszną szarlotkę z ciastem serowym. Potrzebne : Składniki na ciasto: -2,5 szklanki mąki -250g masła -1 serek waniliowy (homogenizowany) -2 łyżki cukru pudru -1 łyżeczka proszku do pieczenia Ponadto: -1,5 kg papierówek -cynamon -2 łyżki bułki tartej Lukier: -1 szklanka cukru pudru -2 łyżki kwaśnej śmietany -cukier waniliowy Wszystkie składniki ciasta połączyć ze sobą. Zagnieść miękkie ciasto i podzielić je na dwie równe części. Jedną wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (25x30 cm)i posypać bułką tartą. Na wierzch wyłożyć pokrojone w cząstki papierówki, posypać cynamonem i przykryć pozostałym ciastem. Piec w temp. 180°C przez ok. 45 min. Składniki na lukier wymieszać i polać nim gorące ciasto. Zostawić do ostygnięcia. Smacznego :tiacake:

Link do komentarza

Mam tu przepis na pyszną szarlotkę z ciastem serowym. Potrzebne : Składniki na ciasto: -2,5 szklanki mąki -250g masła -1 serek waniliowy (homogenizowany) -2 łyżki cukru pudru -1 łyżeczka proszku do pieczenia Ponadto: -1,5 kg papierówek -cynamon -2 łyżki bułki tartej Lukier: -1 szklanka cukru pudru -2 łyżki kwaśnej śmietany -cukier waniliowy Wszystkie składniki ciasta połączyć ze sobą. Zagnieść miękkie ciasto i podzielić je na dwie równe części. Jedną wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (25x30 cm)i posypać bułką tartą. Na wierzch wyłożyć pokrojone w cząstki papierówki, posypać cynamonem i przykryć pozostałym ciastem. Piec w temp. 180°C przez ok. 45 min. Składniki na lukier wymieszać i polać nim gorące ciasto. Zostawić do ostygnięcia. Smacznego :tiacake:

Link do komentarza

Nie wiem czy ten przepis który tu przedstawię może być jadalny, ale czytając dostępne tu przepisy przypomniał mi się przepis na szaloną sałatkę ze wszystkiego którą zrobiliśmy kiedyś ze siostrą jak byliśmy mali na dzień matki. a to składniki - Wszystkie owoce jakie mamy w lodówce (w naszym przypadku były to truskawki banan, morele i pomarańcza) - Szczypiorek :) - do celów dekoracyjnych - Keczup i musztarda - dla koloru i smaku - posypka cukierkowa Najpierw najdrobniejsze i najmniejsze z owoców kroimy na plasterki i układamy na talerzyku w kółeczko. potem owoce średnie kroimy na 2 połówki i ustawiamy w środku talerzyka, jeśli posiadamy jakieś cytrusy np. pomarańcze mandarynki to obieramy je i pojedyncze części ustawiamy na owocach średnich. Teraz wszystko posypujemy szczypiorkiem i dajemy największy owoc na samą górę naszej wieży i polewamy wszystko musztardą i keczupem, a na końcu posypujemy cukierkową posypką i gotowe i czekamy na Reakcję mamy {nasza była trochę zła że użyliśmy wszystkie owoce z lodówki, chciała nawet to zjeść, aby nie zrobić zawodu, ale się nie dało i sałatka wylądowała w toalecie) Ps. jeśli zostaną jakieś skórki możemy ich użyć jako dekoracji.

Link do komentarza

Hmm... znalazło się tu parę ciekawych propozycje, ale zwycięzca może być tylko jeden, czyli innymi słowy trzeba było wybrać najlepszy przepis i tym razem należy on do... tak, w końcu czas na werdykt ;]

ŁICZKI!!! Uff, ciężko było dobrać zwycięzce, jednak ostatecznie Łiczka jednogłośnie zwyciężyła... :pinkie4:

Tak, chyba tylko jej udało się zachować równowagę między oryginalnością przepisu a jego nadawaniem się do spożycia, a trzeba przyznać, iż niektóre recepty były naprawdę interesujące... :P

Więc czas na księgę!! Czas ją w końcu uzupełnić!!

Och tak, powinna już być dostępna... cóż, tym się sam zajmę, a Ty powinnaś się wziąć za nowy przepis ;]

Przepis?! Jaki przepis? Chodzi o karmelowe krymorki?

O co? Pierwsze słyszę? o_0

Głuptasie! Ale właśnie o to chodzi!! :pinkie4:

Aha, rozumiem, to ma być nowy przepis... zakładam, że z karmelem?

Co?! Eee... niekoniecznie, po prostu nazwa tak ładnie brzmi!! :pinkie:

Aha, czyli wygląda na to, że i tym razem wygląd całej potrawy zależy od Was... macie jakiś pomysł na jej zagospodarowanie? Wiecie już ja karmelowe krymorki podać? Śmiało, piszcie! ^^

Link do komentarza
  • 4 weeks later...

-1 puszka skondensowanego, słodzonego mleka. 300 ml.

-1 paczuszka orzechów włoskich - całych

-1,5 szklanki mleka.

-0,5 do 1 szklanki mąki pszennej.

-kilka łyżek miodu (polecam gryczany choć i inne się nadają. To raczej kwestia gustu.)

-1 mocno miętowa miętówka. Ew. dwie przeciętne.

-2 jaja.

-Trochę wrzącej wody.

-Szczyptę soli.

Gotujemy mleko w puszce w rondlu z wodą. Zaznaczam - nie otwierając puszki. Około godziny do półtorej od zagotowania cieczy. Dłuższy czas nie zaszkodzi, byle nie przekroczyć go za bardzo... W czasie gdy oczekujemy na karmel, bierzemy pojedynczą szklankę mleka i wrzucamy miętówki wedle upodobania. Dolewamy trochę gorącej wody, aby szybciej się rozpuszczały. Asystujemy w tym procesie, mieszając. Byle nie nazbyt entuzjastycznie - wszak chcemy uniknąć zbędnego sprzątania... prawda? Jak się uda i z tym i z mąką to git. Jakkolwiek, to zaraz. Dodajemy miodu do mleka, ale dopiero gdy już mocno wystygnie (nie chcemy utracić witamin, prawda?) Na spokojnie z tym zdążycie, nie narażając się na dodatkowe mieszanie - ot. osobno dla miodu i miętówek. Te ostatnie długo się rozpuszczają.

Gdy już osiągniemy jednolitą ciecz, bierzemy mąkę i wrzucamy ją do rondla. Zaznaczam - nie całą. Wpierw ostrożnie, z połowę szklanki. Dodajemy jaja, sól oraz zawartość miodowo-miętowego mleka (osobiście polecam do picia, choć wystarcza z łyżeczka miodu + minuta mieszania z miętówką). Nie zgadniecie co dalej... tak, mieszamy. I to bynajmniej nie ozorem. Do osiągnięcia jednolitej konsystencji. Ma się ciągnąć, trochę bardziej niż ,,lekko". W razie wątpliwości co do stanu skupienia - czynimy podobnie jak sprawdzając, czy makaron do spaghetti jest przyrządzony al dente:

Spada praktycznie od razu = makaron niedogotowany/mikstura nazbyt płynna = gotujemy makaron dalej/dodajemy mąki.

Nie spada = makaron przegotowany/mikstura nazbyt ciastowata = /dodajemy mleka.

Spada dopiero po chwili = akurat!

Jakieś kwadrans przed planowanym skończeniem gotowania karmelu należy rozpocząć rozgrzewanie piekarnika. 190 stopni.

Otwieramy puszkę z karmelem Karmel powinien się z lekka ciągnąć, podobnie jak wcześniej przygotowana mikstura, jednakże nieco mniej. Konsystencję właściwą osiągnie dopiero po chwili ostudzenia. Nie czekając jednakże na to, wlewamy około 1/5 zawartości rondla do salaterki, którą umieszczamy w lodówce, natomiast kolejną 1/5 mieszamy

Następnie bierzemy orzechy i nurzamy je w naszej ciastowej masie, tak aby pokryła je szczelnie, choć nie grubo. Nie zalecam robienie z tego ,,ładnych kul". Nieregularny kształt orzechów jest ważny, ubytki przydadzą się później. Czekamy, aż z nich skapie... a przynajmniej przestanie kapać z dużą częstotliwością Umieszczamy orzechy na blacie, pokrytym papierem do pieczenia. Niechaj stoją, jeśli to możliwe, pionowo. Jednakże, w razie gdyby były oporne, nie należy rozpaczać. ,,Leżące" można przewrócić na drugą stronę już w czasie pieczenia.

Wkładamy nasze orzeszki w cieście do pieca. Czekamy aż się mocno zarumienią. W tym czasie zaczynamy podżerać karmel z lodówki, ponieważ zaczyna nam cieknąć ślinka w czasie obserwacji wypieku słodyczy, a karmel z puszki jest nadal na tyle gorący, że parzy usta w przypadku próby konsumpcji... a wszak nie każdy ma cierpliwość dmuchać, prawda? Zresztą, istnieje także inny powód ku temu. Karmel w otworzonej puszce zacznie ziębnąć i zmieniać stan skupienia. Nam potrzebny jest cieplutki i dosyć płynny.

Po wyjęciu orzeszków należy je pokryć w karmelu, podobnie, jak wcześniej uczyniliśmy tak z ciastem. Wpłynie on we wgłębienia na orzechu, sprawiając, że będzie możliwe umieszczenie go na orzechach w większej ilości bez mało apetycznego ,,opływania nim". Należy pamiętać o tym, że jest on tu kluczowym elementem słodzącym wypiek. Taak... w każdym razie - krymorki są już wreszcie gotowe.

Można się delektować zarówno nimi samymi.. jako i będącymi w towarzystwie herbaty, ciemnej czekolady, czy bitej śmietany - zależnie od gustu. Niezależnie od Waszego wyboru - życzę smacznego!

Link do komentarza
  • 1 month later...

"Mięsny zawijas"

Jako, że jestem kucharzem, to postanowiłem, że podzielę się z Wami moim własnym przepisem ;]

Potrzebne:

-Kiełbaski

-Tortilla

-Panierka do kurczaka (albo bułka tarta, cornflakes itd.)

-Jajka

Okay... to teraz wam opiszę w punktach, co robić, by wyszło to dzieło cudne ;]

1. Utrzepać jajka

2. Namoczyć tortillę w jajku

3. Obtoczyć tortillę w danej panierce

4. Położyć na tortillę kawałki sera

5. Obwinąć parówkę w ciasto i ser

6. Zamknąć parówkę z obu stron zawijasa

7. Usmażyć w tłuszczu do rozpuszczenia sera wewnątrz burrito

8. (opcjonalne) oblać sosem ;]

Smacznegoooo :hug2:

Link do komentarza
  • 4 weeks later...

W międzyczasie, gdy Bonifacus nam proponuje mięsne zawijasy, my chyba mam już zwycięzce, jeśli chodzi o karmelowe krymole x) Krymorki :v No tak, właśnie o tym mówiłem, więc...

Hiperrezłap! ^^

O tak, hiper... co? Pinkie?

No co? Tyle czasu minęło, a ja w międzyczasie wymyśliłam tyyyyle fajnych rzeczy, między innymi hiperrezłapa! Teraz tylko trzeba go przyrządzić! Ważne, aby był odpowiednio fergocony! ^^

...cokolwiek to znaczy o_0 okej, tymczasem tę edycję wygrywa PLOTHORSE!!! ^^

I to jego przepis zasili moją księgę kucharską ekskluzywnych potraw! Gratulujemy!! ^^

A teraz wracamy do... jak to się zwało? .__.

Fergocony hiperrezłap! Czasem mam wrażenie, że po prostu mnie nie słuchasz :P

Ależ gdzież bym śmiał! ^^ To jak, macie już jakieś propozycje? ;]

Link do komentarza

pofergocimy tu trochę:

To pyszny deser choć gdy zbyt długo stoi to nie fajnie wygląda.

Składniki:

1)2 żółtka

2)2 łyżeczki cukru

3)2 szklanki mleka

4)cukier waniliowy

5)pomarańcze i inne owoce

Lepiej to robić w dwie osoby ;).

Gotujemy mleko, i w tym samym czasie z dwóch żółtek i łyżeczki cukru robimy kogel-mogel, gdy mleko jest zagotowane wlewamy kogel-mogel do mleka i wsypujemy cukier waniliowy mieszamy aż do zgęstnienia. w tym czasie druga osoba obiera i kroi owoce i wkłada je do miseczek bądź szklanek. kiedy już nasza "masa" jest gotowa (powinna być płynna, nie twarda jak kamień) zalewamy nią owoce i możemy pałaszować na ciepło

Przepis wypróbowany na własnej skórze :)

Link do komentarza

Coś co zaskoczy gości.

"Lody waniliowe ze sferyfikowanym zielonym frugo"

Potrzebne będą:

-2 gramy~ alginat sodu

-2,5 grama~ chlorek wapnia

-500ml wody

-lody waniliowe [najlepsze są z hagen-dazs (chyba tak to się pisze)]

-zielone frugo

-blender

-4 miski

-sitko (jak najdrobniejsze)

-strzykawka

-świeża mięta

-świeża laska wanilii

krok 1- 250ml frugo zmiksowac z 2 gramami alginatu sodu w misce (musi wyjść bez grudek ) i wstawić przykryte folią spożywczą do lodówki na około 3, 5 godziny.

krok 2- 500ml wody zmiksowac z 2,5 gramami chlorku wapnia (także żadnych grudek)

krok 3- przygotować strzykawke sitko i mieszaniny oraz zwykła wodę (z kranu)

krok 4- nabrać do strzykawki mieszaniny z frugo i ostrożnie kropelkami "kapać" do roztworu z chlorkiem wapnia.

krok 5- po opróżnieniu zawartości strzykawki szybko położyć na pustej misce sitko i przelać przez nie do miski zawartość miski z chlorkiem wapnia i "kulkami".

krok 6- wyspać kulki do zwykłej wody.

krok 7- powtórzyć kroki 4, 5 i 6 aż do opróżnienia miski z "frugo"

krok 8- na "talerzu do kawy" dać małą porcję lodów (średnica ok.5 cm) pospać małą ilością kawioru z frugo, udekorowac świeżymi nasionkami wanilii dodac pęd mięty iiiii.......

gotowe!!!!

Pozdrawiam. P.B.


Znam takie jedno danie, ale nie widzę nigdzie w pobliżu RD xD

if u know wut i mean :D

:muffin:

:rainbowcry:

Link do komentarza

A więc kiedyś babcia uczyła mnie pewnego przepisu , mianowicie na

Tradycyjna szarlotka domowa

Ciasto:

• 3 szklanki mąki

• 1 łyżeczka proszku do pieczenia

• 1 szklanka drobnego cukru

• 1 cukier wanilinowy

• 250 g zimnego masła roślinnego (może być masło lub margaryna)

• 4 jajka

Jabłka:

• 2 kg jabłek (najlepiej szara reneta albo antonówka)

• około 12 łyżeczek cukru

• 1 cukier waniliowy

• 5 -10 dag rodzynek

• 1 łyżeczka cynamonu

Przygotowanie:

Jabłka obrać, pokroić na niewielkie kawałki i razem z cukrem oraz cukrem wanilinowym lekko podsmażyć, tak aby się nie rozpadły. Dodać rodzynki i cynamon.

Przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia bezpośrednio na stolnicę, dodać 3/4 szklanki cukru, cukier wanilinowy oraz masło. Całość posiekać nożem. Dodać 3 żółtka i 1 całe jajko. Zagnieść szybko ciasto i podzielić na 2 części. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na godzinę.

Jedną część ciasta rozwałkować (najlepiej pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia) i przełożyć do prostokątnej formy. Odkleić wierzchnią warstwę papieru. Wstawić do lodówki. Białka z 3 jaj ubić na pianę, następnie stopniowo dodawać resztę (1/4 szklanki) cukru, ciągle ubijając, aż piana będzie sztywna i błyszcząca.

Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę z ciastem wyjąć z lodówki, wyłożyć jabłka. Przykryć ubitą pianą z białek. Na wierzch położyć drugą część rozwałkowanego ciasta.

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 1 godzinę (gdyby w trakcie pieczenia wierzch za bardzo się zrumienił, położyć kawałek folii aluminiowej). Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.

Link do komentarza
  • 2 months later...

Tutaj to wybór nie był prosty, jednak należało taki podjąć i... po konsultacji z regentem...
 
I ze mną!!!
 
Tak, z Tobą również, doszliśmy do wniosku, że zwycięstwo należy do...
 
~Parallel Bullet~ 
:portalface:
 
I jego Fergocony Hiperrezłap, pod którym kryją się... "Lody waniliowe ze sferyfikowanym zielonym frugo"... :rainderp:
 
A następne będą... Zotokotofiki!!! :pinkie4:
 
Co takiego...? A mniejsza, zdążyłem się już przyzwyczaić ^^ Teraz tradycyjnie czas na Wasze propozycje! ^^

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...