"Magia nie jest tylko dla jednorożców" Nightmare

[Wizio]

< 15 (prawie 16 ) ... ^_^ >

Razem z dyrektorem kroczyłaś pałacowymi korytarzami. Były one szerokie i zdobione kolumnami itp. Po chwili doszliście do drzwi prowadzących was do sali tronowej.

- Gotowa? - zapytał dyrektor patrząc w twoją stronę.

[Nightmare]

Przełknęłam ślinę.

- Chyba tak.

[Wizio]

Dyrektor magią powoli otworzył drzwi po czym wszedł do sali tronowej.

[Nightmare]

Wzięłam wdech i wyobraziłam sobie, że to moje urodziny. Weszłam za dyrektorem do sali tronowej, już opanowana.

---

serio, cie te r34 nie dziwi? Zagraj w Banned from... (pełnej nazwy nie podam, bo jakiś nieodpowiedni widz wejdzie i będę musiała płacić za choroby umysłu ())

[Wizio]

< Z czym ty dziewczyno do mnie idziesz? BFE przeszedłem ponad 100 razy. Śledzę na okrągło nowe Aktualizacje >

Na tronie siedziały dwie księżniczki. Celestia i Luna. Pierwsza księżniczka wstała i podeszła do dyrektora, który szeptem jej coś tłumaczył. Po chwili Celestia podeszła do ciebie.

- Mogę zobaczyć ten amulet?

[Nightmare]

ja nie mogę przejść RD... Widziałeś bad ending z Chrysalis? palnę tego, kto go wymyślił!!!

---

- Oczywiście, Wasza Wysokość. – pokłoniłam się i wyjęłam klosz z torby.

[Wizio]

< Tak widziałem. TO ma być sposób dostania się do pałacu w aktualizacji 1.5 ale dlaczego gadamy o tym w ogólnodostępnej sesji? >

Księżniczka uśmiechnęła się i zabrała klosz magią. Wyjęła z niego amulet i obejrzała go dokładnie.

- Gdzie i w jakich okolicznościach go znalazłaś? - zapytała trochę twardym głosem.

[Nightmare]

to jest 1.5?

---

- Ćwiczyłam magię w lesie Everfree i nagle usłyszałam dziwny dźwięk. Stawał się coraz mocniejszy i trudniejszy do zniesienia, więc wysłałam błyskawicę do jego źródła. Rozległ się krzyk bólu, a potem wszystko ucichło. Kiedy odgarnęłam gałęzie, na jednej wisiał ten amulet.

[Wizio]

< Dopiero będzie. W lutym podobno >

- Nie obraź się, lecz muszę go zabrać jest niebezpieczny.

[Nightmare]

jak przejść RD? :bigsweeteyes:

---

- Nie mogę się obrazić, a jedynie być wdzięczną. Ten amulet próbował mnie zmienić na gorsze.

[Wizio]

< Pokonać ją w wyścigu. Chyba logiczne? >

- Nie rozumiem jak ONO mogło wydostać się ze szkoły.

[Nightmare]

- Też nie, księżniczko.

---

widziałeś swój wątek?

http://mlppolska.pl/Watek-Grimdark-The-Walking-Dead-Przetrwac-z-Zombie-by-Wizio--5749?pid=269781#pid269781

[Wizio]

- To wszystko co miałaś do powiedzenia?

[Nightmare]

- Tak, wasza wysokość.

[Wizio]

- Możesz odejść - powiedziała uśmiechając się, odwracając i idąc w stronę tronu.

[Nightmare]

Ukłoniłam się i spojrzałam na dyrektora.

widziałeś?

<==

[Wizio]

< Tak widziałem. Po części to trochę moja wina >

Dyrektor zamienił jeszcze kilka słów z księżniczką i udał się w twoją stronę.

- Jesteś wola. Zwolnię cię dzisiaj z lekcji i możesz lecieć do domu - powiedziała podchodząc.

[Nightmare]

- Dziękuję. Do widzenia. - powiedziałam i wyszłam z sali. Kiedy opuściłam zamek, wybuchłam i poleciałam do lasu Everfree. Musiałam zmierzyć się w bitwie z jakimś stworem. To było GORSZE niż zdjęcia do r34.

---

Po części moja (1. Założyłam świat, 2. Zapomniałam odświeżyć sobie regulamin w mózgu) po części... pewnej osoby, której nicku nie podam, bo nie jestem takim chamem.

[Wizio]

< >

Po jakimś czasie doleciałaś do swojego domu. Był taki jak go zostawiłaś.

[Nightmare]

chyba przestane komentować sesje... >

[Wizio]

Za twoim domem rozciągał się Las Everfree. Miałaś drobne wątpliwości czy aby na pewno chcesz się tam udać.

[Nightmare]

Przełknęłam ślinę i poleciałam w stronę ruin.

[Wizio]

< Ja wiem wszystko >

Doleciałaś do ruin starej świątyni. Do dzisiaj kręcą się tam drzewne wilki i inne stwory.

[Nightmare]

Miałam nadzieję na pojedynek z jakimś normalnym wilkiem.

[Wizio]

Przeleciałaś, nad ruinami i zauważyłaś jedynie młodego drzewnego wilka, który patrzył się na ciebie.