"Magia nie jest tylko dla jednorożców" Nightmare

[Wizio]

W pałacu mieściła się komnata dyrektora szkoły magii. Aby przejść musiałaś przekonać strażników.

[Nightmare]

- Dzień dobry, nazywam się ElectricLight i mam pilną, niecierpiącą zwłoki sprawę dla dyrektora.

[Wizio]

- A mnie to nie obchodzi.

[Nightmare]

[Wizio]

< Raczej nie postawią jednego strażnika w wejściu do władczyń Equestrii co nie? > Innej drogi do pałacu nie było. Jedyne co mogłaś zrobić to udać się do szkoły. Może dyrektor był właśnie tam.

[Nightmare]

[Wizio]

< Tak rozumiem. >

[Nightmare]

[Wizio]

< "że odchodzę i po cichu dodaję " Mogli tego nie słyszeć >

[Nightmare]

< upsie>

[Wizio]

< piszesz coś i nie wiesz co >

[Nightmare]

[Wizio]

< dobrze to ujęłaś, a teraz wracajmy do sesji >

[Nightmare]

[Wizio]

< Wracając do tego, że chciałaś iść do dyrektora, a nie księżniczek to i tak musiałabyś wejść do pałacu. > Innej drogi do pałacu nie było. Jedyne co mogłaś zrobić to udać się do szkoły. Może dyrektor był właśnie tam.

[Nightmare]

Ruszyłam w stronę budynku szkoły.

[Wizio]

Stanęłaś przed dość sporymi drzwiami szkoły. Było dość wcześnie więc trwały lekcję.

[Nightmare]

O_O spóźniona?

---

Przełknęłam ślinę i zapukałam.

[Wizio]

< eee pukasz do szkoły? > Nikt nie otwierał, lecz drzwi nie były zamknięte na klucz.

[Nightmare]

Do drzwi do szkoły. Sorry, czytam Silent Ponyville i jestem rozkojarzona. Na serio się spóźniłam?

---

Delikatnie popchnęłam drzwi kopytem i rozejrzałam się po wnętrzu.

[Wizio]

< Nie potrzebnie udałaś się do pałacu. Raczej logiczne jest to, że dyrektor w czasie lekcji jest w szkole > Byłaś na korytarzu. Obok drzwi była kanciapa woźnego, lecz nie było go aktualnie. Twoje lekcje odbywały się w pierwszej sali na drugim piętrze. Miałaś jednak amulet dla dyrektora, więc musiałaś wybierać co zrobić.

[Nightmare]

Czyli się spóźniłam?

---

Postanowiłam najpierw znaleźć sekretariat.

[Wizio]

< tak ... > Nie musiałaś długo szukać pomieszczenia. Było obok schodów.

[Nightmare]

---

Zapukałam do sekretariatu.

[Wizio]

- Proszę - dało się usłyszeć głos dyrektora zza drzwi.