wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Może tak lecz nie utrzymam się chyba na długo w czasie walki... ale postaram się tak długo jak mogę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 - Cóż wojska są już gotowe i czekają tylko na wymarsz. Powodzenia - powiedziała zachęcająco. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Dobrze księżniczko. Postaram się cie nie zawieść. Ukłoniłem się po czym udałem się do wojsk Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 Na zewnątrz zebrało się już około 15 gwardzistów. Widząc ciebie zasalutowali. - Melduje, iż widziano kilka wojsk Veritasa zatrzymały się w starych ruinach. Jeśli wyruszymy teraz to zdążymy przed ich wymarszem - powiedział jeden z gwardzistów wychodząc z szeregu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Dobrze. Mam nadzieje że wykończymy ich ale najpierw... Zapamiętajcie jedno. Nie wiem czy ktoś z was planuję zdradę by dołączyć do Veritasa by ten stał się władcą Equestri wiedz wiedzcie jedno. Veritas nie jest dobrym władcą szybciej zniewoli całą Equestrie a potem inne królestwa. Gdyby był dobry ja nie wyglądałbym tak ja mnie teraz widzicie. Wiec jeśli myślicie o zdradzie... to lepiej przestańcie o tym myśleć gdyż nie możemy pozwolić by ten kto rządził Equestria ok 3500 lat temu ponownie nią władał. Czy wyrażam się jasno? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 Żaden z żołnierzy się nie ruszył. Byli w pełni gotowi nawet na śmierć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Dobrze. Ruszajmy na wojnę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 - Aż do ostatniej kropli krwi - krzyknęli żołnierze po czym zaczęli maszerować w stronę wyjścia. *** Po godzinie marszu i przedzierania się przez Las Everfree nareszcie znaleźliście się przed ostatnim mostem prowadzącym do ruin świątyni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 Odwróciłem się do żołnierzy. -Uważajcie ten most może być pułapką. Postarajmy się go przebyć jak najszybciej a jednocześnie jak najciszej. Jeśli coś się stanie niech pegazy łapią kucyki ziemne a jednorożce niech teleportują się na drugą stronę. Ruszajmy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 Wszyscy przytaknęli. Ruszyłeś pierwszy, a za tobą reszta oddziału. Po chwili udało się wam przejść bez strat. Dało się już usłyszeć różne rozmowy żołnierzy Veritasa, którzy prawdo podobnie rozbili obóz w tym miejscu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 Zaczołem mówić szeptem. -Tu są jego pierwsi żołnierze. Postarajmy się ich wziąć z zaskoczenia. Najpierw spróbujmy zrobić salwę pocisków a jeśli ktoś z nich przeżyje ruszamy na niego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 Wszystkie kucyki zdjęły z pleców łuk po czym napięli strzały. Jeden z jednorożców wyczarował mały płomyczek, którym podpalił strzały. Gwardziści czekali na twój znak. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 Sam wyciągnołęm swoje dwie kusze i wycelowałem w żołnierzy Veritasa. -Uwaga... Ognia! Po ułamku sekundy od wydania rozkazu strzeliłem z kusz, celowałem w głowy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 Twoje strzały perfekcyjnie trafiły w głowy dwóch strażników. Po chwili gwardziści wystrzelili swoje strzały zabijając prawie wszystkie kuce w tym miejscu. Po kilku sekundach wszyscy zaczęli walkę na śmierć i życie. Z oddali Veritas patrzył na ciebie z drobnym uśmieszkiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 Widziałem że Veritas na mnie patrzy. Popatrzyłem na niego po czym wykonałem do niego gest. Wskazałem na niego po czym wykonałem gest poderznięcia gardła. Sam wbiegłem w wir walki i zacząłem walczyć sztyletami Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 Przeciwników było więcej, lecz twoi gwardziści dawali sobie z nimi radę. Gdy zajęliście się strażnikami to wszyscy żołnierze ruszyli w stronę Veritasa, co było ich największym błędem. Nagle z ziemi wysunęły się kolce, które wbiły się w biegnące na niego kuce i zabiły na miejscu. Ciebie oszczędził, chodź wiedziałeś, iż mógłbyś zginąć jak twoi towarzysze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Jak zwykle bez honoru co Veritasie? Boisz ubrudzić sobie kopyta? Podeszłem bliżej nadal trzymając swoje sztylety Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 < ręce? > - To były tylko drobne czary mary. Ale dość już o tym. Mam dla ciebie propozycję. Przyłącz się do mnie i razem możemy zawładnąć tym światem. Wcześniej cię nie doceniłem co było moim błędem, lecz widzę w tobie większy potencjał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Mam się do ciebie przyłączyć byś znowu wbił mi nóż w plecy lecz tym razem tak że mnie zabije? Nie ufam ci i dobrze o tym wiesz. Zaślepiłeś Somadę by ta wykonywała każdy twój rozkaz, nawet zamordowanie Hammera. Miała jeszcze zabić mnie ale jej się to nie udało. Nie zaślepisz mnie swoimi propozycjami tak jak jej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 - Rozumiem twoją decyzję. No cóż jeśli chcesz to mnie zaatakuj. Nie mam zamiaru tego robić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Sądzisz że nie wiem że jak podejdę do ciebie to ty użyjesz tych swoich czarów by mnie zabić? Jak zwykle... bez honoru. Boisz się skrzyżować miecz z przeciwnikiem. Wolisz tak ja, brać na dystans. Ale między nami jest jedna różnica. Ja nie boje się walczyć twarzą w twarz. Powiem ci to co powiedziałem Somadzie: Dobrze wiesz że tylko jedno z nas opuści to miejsce Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 - A ty znowu swoje. Somada wymyśliła ten cały plan, a mi się spodobał i wcieliłem go w życie. Ona zawsze była mi wierna, lecz ty ją zabiłeś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Było jasne że tamtą komnatę opuszczę albo ja albo ona. Ja byłem lepszy i Somada skończyła z nożami w brzuchu. Mam chociaż tyle honoru by pogrzebać kucyka który był moim wrogiem. Już raz cie zabiłem i z chęcią zrobię to ponownie. Nie jestem już twoim Łowcą. Jestem Myśliwym a poluję na ciebie. Nie licz że będę "miły" dla twojego trupa z chęcią będę go ciął na kawałki i spalał w ognisku aż nic nie zostanie. A jeśli zginę to zginę walcząc do ostatniej kropli krwi, z poświęceniem co tobie jest obce Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Styczeń 30, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2013 - Jak tak mi grozisz to pokaż co potrafisz - odpowiedział z poirytowaniem. - Też bym cię pochował. Szkoda mi mojego najlepszego ucznia - dodał po chwili smutnym głosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Styczeń 30, 2013 Share Napisano Styczeń 30, 2013 -Nie jestem już twoim uczniem. Wiesz co jest najśmieszniejsze? Gdyby Somada nie udawała że opuszcza Łowców ja bym nie wyszedł z kryjówki tylko bym tam został i nadal ci służył. Więc za jej śmierć i walkę ze mną możesz winić tylko nią. Ustawiłem się w postawie bojowej ze sztyletami -Jak dla mnie wystarczy tego gadania czas by przemówiły bronie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts