Klasa Księżniczki Celestii

[lurasidone]

*Księżniczka pojawiła się w klasie, ale nie zasiadła na fotelu tak jak zwykle*

Witajcie uczniowie. Dzisiaj nie będzie zajęć, jedziecie na biwak.

*Księżniczka patrzy po klasie, mierząc każdego z uczniów królewskim wzrokiem. Widziała, że ich uśmiechy stają się coraz szersze.*

Idźcie do holu, tam czeka na Was reszta uczniów wraz z profesorkami. Miłej zabawy!

[Evening Sailor]

Earth Nonex oddał ułożoną kostkę koledze i wyszedł na hol. Był bardzo podekscytowany wycieczką.

[Spectra]

Amber podekscytowana biwakiem wyszła do holu.

[Zappter]

Otworzył się portal łączący świat materialny z Osonową z którego wyłonił się Zappter.

Ja już tam jestem.

[Jake]

Jacob podniósł wzrok znad książki i ona znikła wraz z każdą jego wyczarowaną rzeczą. Wstał i wyszedł bez pośpiechu.

[Reven]

Na wieść o zbiórce na biwak wstałem i wyszedłem na hol

[Nightmare]

MoonSun wybiegła z klasy.

[Zappter]

Po zakończeniu biwaku wszyscy uczestnicy biwaku wsiedli do wagonów na peronie i odjechali z powrotem do Canterlotu. Była to długa droga trwająca cały dzień. Gdy już dotarliśmy na miejsce wszyscy rozeszli się do swych domostw, gdzie się rozgościli wzdychając i mówiąc, że są w końcu w domu. Następnego dnia, gdy inni uczniowie Księżniczki Celestii szli w stronę klasy zobaczyli czekającego tam na nich Zapptera. Widać było, że cieszył się z powrotu niż jakikolwiek kucyk (lub istota innej rasy). Nie było po nim tego widać, ale każdy mógł zrozumieć dlaczego...
 

Czas na naukę... - odpowiedział.

[Jake]

Jacob bez pośpiechu wskoczył do klasy i usiadł na swojej ławce. Powiedział

- To teraz sprawozdanie z wycieczki?

Jacob wyjął długopis i spojrzał się na nauczycielkę.

[Zappter]

Jakbyś zauważył nie ma jeszcze nauczycielki. To co zobaczyłeś, to tylko złudzenie optyczne, które spowodowałem ja. To był taki mały kawał. A tak poza tym masz dużo wspomnień. Aż z ciekawością oglądałem je.

[Spectra]

Amber weszła zmęczona do klasy.. Było całkiem fajnie, ale była już zmęczona.  Nie zwlekając usiadła w ławce i wyjęła książki, pióro oraz atrament.  Wzięła magią książkę i zaczęła ją czytać.. Cieszyła się na myśl, że wraca do nauki. Pewnymi momentami nuciła sobie piosenki czekając na Księżniczkę Celestie.

[Jake]

Jacob spojrzał się na Zapptera i zapytał

- A jak możesz widzieć moje wspomnienia? Przecież mój umysł znajduje się poza granicami realnego świata. A to co widzisz to tylko złudzenie

Jacob uśmiechnął się po czym wyjął diament i zaczął się nim bawić.

[Zappter]

Och niemądra istoto. Nie umiesz zrozumieć 1/4 całego wszechświata, a co dopiero mnie. Moje umiejętności dorównają bogom. To co widziałem to nie złudzenie. Może ty tak myślisz, bo tak kryjesz swoje myśli, ale mnie nie oszukasz.
 

[Jake]

Jacob zaśmiał się  i powiedział

- Przecież nawet nie wiesz kim ja jestem

Jacob przestał bawić się diamentem gdyż mu się znudziło.

[Zappter]

Wiem kim jesteś i nie musisz się unosić. Przestańmy rozmawiać o tym nonsensie i zajmijmy się czymś.

Zappter wytworzył z upiorytu dwa kawałki drewna w kształcie graniastosłupów. Podał jeden Jacobowi, a drugi Amber obecnej w klasie.
 

Pokażcie mi jedno z waszych uczuć w postaci jakiejkolwiek istoty wykorzystując oto ten materiał.

[Jake]

Jacob spojrzał się na graniastosłup po czym zapytał

- Sorry ale nie pamiętam jak się tego używało...ale spróbuję...

Jacob skoncentrował się po czym materiał zmienił kolor na czerwony. Przez chwile tak lśnił czerwienią. Jacob przypomniał sobie pewno zdarzenie po czym materiał stał się czarny jak nicość.

[Spectra]

Amber popatrzyła na graniastosłup i powiedziała:

-Yyy.. Jedno z uczuć? Spać mi się chce.. Liczy się? - Zapytała po czym położyła głowę na ławce... Była strasznie zmęczona, ale nie wiedziała dlaczego. Odpoczęła już wystarczająco. 

-Kawaa.. by się przydała..- Pomyślała i sennie zamknęła oczy.

[lurasidone]

*Do klasy wchodzi Księżniczka Celestia. Staje za katedrą i uśmiecha się przyjaźnie do swoich uczniów*

 

Witajcie po długiej przerwie. Dobrze jest widzieć Was wszystkich...albo prawie wszystkich. Mam nadzieję, że ci uczniowie, których brakuje w klasie niedługo się zjawią. Zajęcia ponownie będą odbywały się tak jak wcześniej, ale na początek...

 

*Księżniczka wyciąga zza katedry półmisek wypełniony ciasteczkami. Są jeszcze ciepłe, widać niedawno zostały wyciągnięte z pieca. Każde z ciastek zostaje otoczone zaklęciem lewitacji i pojawia się przed uczniami. Każdy z nich dostaje po dwa smakołyki*

 

Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego. Najpierw jednak chciałabym, żebyście opowiedzieli mi, jak było na biwaku. 

[Jake]

Jacob spojrzał się na ciasteczko po czym schował jedno w przestrzeń. Drugie zaś delikatnie nadgryzł. Połknął po czym powiedział

- Biwak był między innymi w Kryształowym Imperium, holu oraz w pociągu. Do pewnego momentu było fajnie, ale ta ostatnia noc była strasznie nudna. Ale najlepszy moim zdaniem moment to było karaoke oraz przyjazd Discorda...przez około 2 godziny nikt nie mógł złapać własnego namiotu...ale był ubaw....

Jacob cicho zachichotał, ale po chwili powiedział poważnie

- Moim zdaniem biwak to był pomysł taki średni gdyż ominęliśmy niektóre miejsca takie jak Las Everfree czy niektóre miejsca w Kryształowym Zamku. Ale oczekuję następnych takich wycieczek i mam nadzieje że pani też z nami pojedzie.

Jacob uśmiechnął się i zjadł swoje ciasteczko do końca.

[Evening Sailor]

Earth Nonex wbiegł zdyszany do klasy. Zapomniał wczoraj nastawić budzik i najwidoczniej się spóźnił. Uspokoił oddech i powiedział jedynie:

-Przepraszam za spóźnienie

Usiadł w ławce i odpoczywał po męczącym galopie przez pół Canterlotu.

[Spectra]

Amber wzięła ciasteczko i powiedziała:

-Dziękuję za ciasteczko .. Moim zdaniem biwak był naprawdę super! Bardzo podobał mi się przejazd pociągiem, i zdążyłam nawet rzucić zaklęcie- I wszyscy byli kryształowi  :bVs8a:   Jednym z najciekawszych momentów był ten w którym Discord postanowił nas odwiedzić. Śmiesznie było łapać swój namiot i przez chwilkę posiać chaos, było bardzo zabawnie. Po za tym odwiedziliśmy rynek na którym było wiele stoisk z różnościami, przy czym udało mi się nabyć parę zacnych rzeczy   Za to Kryształowy Pałac miał mnóstwo pięknych ozdób które lśniły gdy padało na nie słońce, było tam też wiele ciekawych miejsc. Mam nadzieję, iż będzie organizowanych więcej wycieczek , ponieważ miło tak czasem pójść w świat   - Mówiła z uśmiechem, widać było, że dla niej wycieczka była udana w 100%.

[Zappter]

Nikt nie chcę? Ok to odłożę do miski w której przyniosła nam nauczycielka. Tak po za tym kiedy zaczynamy lekcję?

[Nightmare]

- Może byśmy wymyślili jakieś opowiadania? Albo rysunki? Albo wypieki? Oczywiście wszystko związane z Celestią - powiedziała Celestia wchodząc do klasy. Widząc zaskoczenie uczniów i osłupienie Myhella zaśmiała się i zmieniła z powrotem w MoonSun. Dalej z usmiechem na pyszczu usiadła w ławce.

[Zappter]

Jestem za dziełem artystycznym.

[Jake]

Jacob spojrzał się na nauczyciela i powiedział

- Nigdy pana nie widziałem w Canthelot, ale nie o tym mowa... Możemy, jak wcześniej koleżanka powiedziała; napisać opowiadanie lub sprawozdanie z poprzedniego biwaku. Albo pouczyć się trochę chemii gdyż tego jeszcze nie było w żadnej klasie jak mi się zdaje.

Jacob złapał ciasteczko które schował w przestrzeni i je schrupał.