Skocz do zawartości

Stwórzmy sobie epickiego PBFa! :3


Lemuur

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 90
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

Miasta... Już gdzieś było napisane, ile ich ma być, ale mogę się mylić. Sprawdzę to za jakąś godzinkę i edytuje. Gdzie... Cała "mapka" podzielona będzie na pustynie, lasy itp. czy będzie dominował jeden krajobraz? Bo co do rozmieszczenia, to mogłoby być na planie koła wokół jednej neutralnej strefy/miasta. Przepraszam, ale Czas nagli.

Edit.: Chyba się myliłem co do tych miast, aczkolwiek mogłem przeoczyć. Nie powinno być ich zbyt dużo. Może tak:

~Miasto popierające magię, stosujące maszyny.

~Miasto sprzeciwiające się magom z powodów politycznych i w pełni zmechanizowane.

~Miasto ekologów, którzy zbierają zgraję, która chce ustabilizować naturę itp.

~Strefa neutralna, czyli obszar lub miasto, które łączy wszystkich, ale nie bierze udziału w konflikcie.

Co do nazw, to można wymyślić. Co sądzicie o takim pomyśle, ewentualnie zmodyfikowanym.

Link do komentarza

Ilość miast nie była ustalona, tylko ogólne szkice. Radziłbym coś takiego:

Pierwszy kataklizm, ten największy (to wielkie "Boom!" od many), Miało miejsce w środku Kaeris (kraina? kontynent?).Tam była stolica, oraz sporo miast. Oczywiście stolica była największa i będzie jedną z kluczowych, najważniejszych i jednocześni najbardziej wymagających lokacji. Jednocześnie tam będzie można znaleźć najwięcej rzeczy posuwających fabułę do przodu.

Jeśli mamy to zrobić porządnie, to będzie potrzeba map. Sporo map, wpierw krainy, później największych lokacji, następnie szczegółowe mapy krajów, mapy wiosek, mapy kluczowych budynków (pomieszczenia, piętra). Dużo z tym pracy, ale można temu sprostać, szczególnie jeśli projekt się spodoba i będzie można liczyć na pomoc użytkowników.

Ok, wybuch był w środku, więc centrum krainy jest zrujnowane. W różnym stopniu, im bardziej do środka, tym więcej zniszczeń. Jednocześnie też większe stężenie many. Zwierzęta mocniej podkoksowane, krąży więcej energii, której każdy chce skubnąć. Cięższe warunki przetrwania zahartowały tamtejszych ludzi. Po prostu jest trudniej.

Pozostałe królestwa znajdują się wokół strefy wybuchu. Każde ze stolicą oraz pomniejszymi miastami. Granice, wpływy, handel, waluta, rząd itp. Rozmieściłbym ich tak:

- Ekolodzy naturalnie busz. Dużo drzew, zwierzęta, małe zużycie dóbr kopalnianych, głównie drewno, energia odnawialna. Siedzą w lesie, bo tam najłatwiej im dowiedzieć się, jak odwrócić katastrofalne skutki wybuchu.

- Miasto zmechanizowane - niebo. Latają, unoszeni na wielu sterowcach podtrzymujących platformy, na których wybudowano miasto. Na ziemi mają tylko kopalnie, stocznie gdzie budują platformy (miasto musi się rozwijać) oraz sterowce, oraz małe miasteczka, których nie opłacało się wnieść ponad chmury. Sporo policji, tępią każde użycie magii, tolerują tylko napęd na manę.

- Magów dałbym częściowo na powierzchni, a częściowo pod ziemię. Część terytoriów skalistych, część pustynnych. Zostali zmuszeni do wyprowadzenia się w tak nieprzyjazne warunki po owym wielkim wybuchu.

- Królestwo neutralne - równiny, spory teren. Miasta normalnie na ziemi. Co tu dużo mówić, normalka. Są mocnym sprzymierzeńcem, więc każde z państw chce mieć w nim sojusznika i napuścić na inne frakcje.

- Chciałbym jeszcze wprowadzić królestwo religijne. Prowadzone przez arcykapłana i chcące szerzyć swoją religię. Nie wiem tylko gdzie ich umieścić.

Chciałbym też wprowadzić coś w rodzaju rang. Użytkownicy otrzymywaliby je za zasługi w grze, pomysły rzucone dla MG i utrzymywanie wysokiego poziomu. Taka mutacja levelu.

Jak sobie to jednak wyobrażam? Każde państwo miałoby własny system rangowy. Przykłady:

- Ekolodzy: Chętny, młodszy leśnik, młodszy gajowy, leśnik, gajowy, ekolog - stażysta, ekolog - praktykant, młody ekolog, ekolog, magister ekologii, doktor ekologii, profesor, obrońca drzewa, obrońca lasu, obrońca klimatu...

Do innych też można będzie coś wymyślić. Questy będzie można rozdawać właśnie według poziomów zaawansowania. Dajmy na to - wszyscy chętni obrońcy lasu znajdujący się w mieści od tego do tego maja mogą się zapisać na sesję pod tytułem "Cokolwiek". Ot, takie zadanie dla kilku osób. W ten sposób będzie nam łatwiej zapanować nad bardziej rozbudowanymi zadaniami, ale nie wyklucza to zleceń indywidualnych.

Trochę to zawiłe, jeśli ktoś chce to postaram się jeszcze dodatkowo wytłumaczyć.

Link do komentarza

Po przeczytaniu stwierdzam, że to dobra koncepcja. "Religistów" można dać w góry, a co!

No dobrze, ale z tego co tu wyczytałem to wszystko jest pod koncepcje sesji. Niech będzie, ale czy to będzie koncepcja od A do Z? Ponieważ są dwa główne koncepty: zapis do konkretnego MG, który robi Ci fabułę od początku do końca lub sami kreujemy co się dzieje. Można by te koncepcje połączyć te dwa koncepty (wiem, koncepty konceptami poganiają) i zapisywać się do MG, którzy robią nam tylko Questy i przeprowadza przez miniquesty, np.: niespodziewany atak bandytów przy podróżach do miast, a w konkretnych miejscach gracz mógłby sam decydować co się mniej więcej dzieje wokoło. Niestety playerzy mogą przesadzać, więc MG musieliby niektórych pilnować.

To tylko kilka moich spostrzeżeń. Dz

Link do komentarza

Ogarnięcie tego to będzie chyba największy problem. Wiesz co, poprzeglądam trochę Leviathana i jeszcze raz się nad tym zastanowię. Swoją drogą, wchodzę na ową witrynę i od razu rzuca mi się w oczy.

Ostatni post: Trakt Iquański

Nie 07 Kwi, 2013 13:53

Tarreth

Ba, to nie koniec. Widać Imperator jest/był tam kimś znaczącym, bo wyczaiłem też wpiskę.

Tarreth, majordomus Wolenvain i członek rady regencyjnej Autonomii zrzekł się pełnionej funkcji, opuszczając Pałac Sprawiedliwości.

Zaraz dojdzie Edit.

Obiecany Edit: Dobra, już mniej więcej wiem jak to może wyglądać. Doświadczenie bardzo pomocne.

Mianowicie zostawiamy gracza samemu sobie i dajemy mu dużo swobody. Niech gada z innymi, spaceruje sobie, pozwólmy nawet na drobną kontrolę nad Bohaterami Niezależnymi. Tam niech MG się nie wtrąca. Jednak gdy już przyjdzie co do czego (Walka, handel) to wtedy user jest zobowiązany do powiadomienia Mistrza.

Ok, i teraz wchodzi nasz wybór. Albo robimy tak jak na Leviathanie i przypisujemy MG do usera, albo MG będą przypisani do stref. Dajmy na to: MG1 i MG2 mają się zajmować postaciami w Strefie1, a Strefa 2 ich nie interesuje, bo S2 maja MG3 i MG4. Mi osobiście bardziej podoba się pierwszy sposób, ale jest to do przedyskutowania, i zawsze lepiej jest mieć kilka alternatyw.

Poza tym mam kilka nowych propozycji dotyczących mechaniki walki i korzystania z umiejętności.

Aha, i karty postaci musiałyby zostać zatwierdzone przez MG jeśli gracze mieliby dostać dostęp do forum. Bez takiej zatwierdzonej Karty gracz miałby dostęp tylko do Off-Topic oraz czytania wątków, bez możliwości udzielania się.

Link do komentarza

Witajcie, jestem jak najbardziej chętny do pomocy. Zanim zacznę udzielać się o sprawach, które są poruszane teraz chciałbym dodać swoje dwa grosze.

Wiem, że istnieje wielu takich graczy ( w tym ja ), którzy poza ciągłym nawalaniem z moby i handlem chcą też prowadzić zwyczajne życie, nie mówię o tym, żeby nie wychodzić z miasta i tylko siedzieć na tyłku i nic nie robić.

Po pierwsze, uważam, że gracze (opcjonalnie) powinni posiadać MIESZKANIA, które można by zakupić za jakąś sumkę pieniędzy, a właśnie, pieniędzy! Wracając do walut, handel wymienny jest dobrym pomysłem ale oprócz tego dobrze by było dodać coś typu: ZŁOTE MONETY, aby większe zakupy (tak jak właśnie mieszkanie) było łatwiej zrealizować. Okey, wracamy . Każdy gracz, który już takowe mieszkanie zakupi, będzie opisywać co w nim robi np: Wstaje sobie rano, ubieram się w to i idę zjeść to... Myślę, że to urozmaici rozgrywkę. Można to jeszcze rozbudować tak, aby gracz mógł kupować różne meble i zmieniać wystrój swojego domu.

Kolejna sugestia, ślub. Może uznacie to za dziwne albo po prostu nie przyjmiecie pomysłu, ale ja uważam, że to bardzo dobra myśl. Związki w grze, wypady na misje w parach, mieszkanie razem. To wszystko sprawi, że gracze poczują się jak u siebie, za klimatyzują się. Niektórzy ludzie mający problemy w życiu realnym np. z miłością (nikomu tego nie życzę, to tylko przykład) na pewno przyjmą ten pomysł.

Jedziemy dalej, co robimy w razie śmierci? Myślę, że zakończenie przygody będzie bardzo złym pomysłem i dobrze, by było zrobić SPAWN lub coś podobnego. Np. w mieście w którym ostatnio się znajdowałeś/aś. Mogą też istnieć amulety czy artefakty, dzięki którym możemy odrodzić się w miejscu śmierci itp.

Co powiecie na drużyny 2-5 osobowe np. żeby pójść na bossa? Albo dać możliwość stworzenia gildii która będzie posiadać własne cele i idee? (tworzenie gildii oczywiście za pewną cenę).

To tylko drobne sugestie, może uznacie, że robię z tego za bardzo Metina czy coś podobnego.

Jeśli chcielibyście kogoś takiego to mogę zaplanować co i gdzie ma być w mieście, budynki itp.

Piszcie co o tym sądzicie a ja zaczynam myśleć nad tym co robimy teraz. ;)

Za wszelkie błędy przepraszam.

Stark.

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Jakby co, możecie mnie dorzucić do projektu.

A teraz:

Kaeris. Zielona, spokojna, rozwijająca się kraina. Mieszkańcy spokojnie pracowali za dnia, zaś w nocy kładli się do łóżek, oświetleni przez światło dwóch księżycy. Praca była ciężka, ale przynosiła spore efekty i nie wiązało się z większym ryzykiem. Kwitł rozwój technologii, pojawiły się pierwsze silniki parowe.

Pewnego dnia, grupa górników trafiła na żyłę nowego, nieznanego kryształu. Zaintrygowani badacze z wszystkich krain Kaeris zjechali się aby przeprowadzić badania. Przez długi czas zdołali ustalić tylko to, że kryształ jest niesamowicie twardy i że rozkruszyć go można dopiero potężnymi młotami parowymi.

Jednak w końcu udało im się dokonać przełomu. Po kontakcie kryształu z krwią, następowała błyskawiczny reakcja, uwalniająca masę energii. Dopiero po wielu próbach i licznych zabitych ochotnikach udało się w pewnym stopniu ujarzmić tą energię.

Nastąpił skok technologiczny. Zaczęto tworzyć silniki napędzabe energią życiową, a potem całe fabryki w których pot mieszał się z krwią. Pewni bogaci ekscentrycy, chcący zapewnić sobie wieczne życie, więzili własne dusze wewenątrz takich kryształów, które następnie zasilały potężne, mechaniczne golemy.

Jednak pewnego dnia wszystko się skończyło. Kryształy zaczęły działać razem. Łączyć się w olbrzymią sieć o olbrzymiej mocy. Nikt tego nie zauważył, aż nie było za późno.

Nastąpił wybuch całej, zgromadzonej magii. Cały świat został ppchłonięty przez magiczne ataki. Burze z czystej magii, opady ognia czy trzęsienia ziemi, były tylko niektórymi z elementów armaggedonu.

Gdy wydawało się, że nadszedł koniec, magowie zdecydowali się na drastyczny krok. Wybrani ludzie, pełni sił życiowych, oraz mistrzowie magii zostali złożeni w ofierze, aby zatrzymać zniszczenie. Udało im się, choć nie całkiem. Burze, zamiast rosnąć zaczęły się przenieszczać, a w niektórych miejscach magia zadomowiły się na dobre. Przeżyło niewielu ludzi, a zapasy kurczyły się niemiłosiernie.

Minęło kilkanaście lat od tamtej tragedii. Bogaci, dawniej zamknięci w cynowych zbrojach krążą po pustkowiach, niszcząc w szalonej furi wszystko co popadnie. nikt nie wie, jaki efekt wywarło na nich "kryształowe zjednoczenie".

Teraz mamy tylko trzy namiastki państw gdzie żyją ludzie:

- Imperium Humanizmu - pierwszy twór polityczny, powstały po apokalipsie. Leży w samym centrum, a ochronę przed magicznymi burzami zapewniają comiesięczne ofiary z obywateli Imperium. Nie ufają magii ich cały system wojskowy opiera się na broni prochowej i parowej.

- Airopolis: olbrzymie, latające fortece, trzymającej się ponad poziomem burz magicznych. Akceptują osoby z kryształami, jednak tacy mieszkają w gettach.

- Czarogród (żart, ale nie mam ponysłu): W połowie na powierzchni, w połowie pod, zamieszkanie przez samych magów miasto-kopalnia-bunkier. Dostarcza zasobów kopalnych pozostałym miastom, utrzymując status neutralny.

Co myślicie?

Link do komentarza

Na razie nie podam pomysłu na nazwę, mam co innego.

Przeczytałem ogólnie temat, chcecie stworzyć post apokaliptyczny świat. Wszystkie wasze wymagania pasują mi do gry warhammer. Bogowie Chaosu wypaczają znany ludzkości świat. Szerzą się mutacje a mroczne sekty obmyślają kolejne plany zniszczenia ludzkości.

Magia w warhammerze też jest spoko (wiatry magii). Można też stworzyć jakąś metodę wpompowania tej magii do kryształowych rdzeni. Sama koncepcja świata wahammer tworzy niezwykle dużo możliwości dla graczy chcących grać drużynowo. Odziały najemników lub bohaterów (co kto lubi) przemierzały by ciągle zmieniający się świat w poszukiwaniu cennych artefaktów lub by walczyć przeciwko mrocznym bogom. Mi to ogólnie wygląda na świetne uniwersum, ale robimy to wszyscy. Co o tym sądzicie?

Link do komentarza

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...