Skocz do zawartości

"Kryształowe Imperium" inka2001


Wizio

Recommended Posts

- Niestety nie było jej tu ostatni. Nic również nie mówiła, iż przybywa tutaj, więc nie mam pojęcia czy pojawi się w najbliższym czasie. Miejmy tylko nadzieję, iż to co powiedziała było tylko niewinnym przypadkiem albo drobnym żartem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 171
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- A skąd takie pytanie? - zapytała Celestia ze zdziwieniem. - Na aktualny czas nie jest nic planowane, więc jest spokój. Mam nadzieję, iż ta cała sytuacja nie zrobiła ci na złe. Może chcesz odpocząć? Wydajesz się trochę sfrustrowana. Oczywiście... jeśli masz ochotę Galaktyko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Galaktyko... mówiłam ci już, iż nie masz się czego obawiać z jego strony. Ja do tego nie dopuszczę, a strażnicy dobrze wiedzą, iż lepiej nie krzywdzić kucyków bez PRAWDZIWEGO do tego powodu. Masz słowo księżniczki, iż nic ci się z jego strony nie stanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księżniczka się uśmiechnęła, a następnie spojrzała na słońce, które widać było za kolorowy i zdobionym szkłem, które również odgradzało wnętrze od świata zewnętrznego. Po chwili ponownie spojrzała na ciebie.

- Czy mogę ci pomóc w czymś jeszcze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszłaś na korytarz, po którym raz po raz przechadzała się grupka gwardzistów. Nie zwracała ona nawet na ciebie uwagi. Traktowali cię wręcz jak powietrze. Najwidoczniej mieli mocno wpajaną dyscyplinę i sposoby zachowania się tu i tam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czułaś się jak... wyrzutek i niechciany kucyk, który jest wszystkim zbędny. Samo obraza nie była dobrym pomysłem, lecz tobie i tak to wszystko było jedno. Udałaś się więc na stacje Canterlotu, z której miałaś trafić do twojego domu. Domu, w którym cię szanują, a nie traktują jak dziwaczkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Jak mogłaś sobie wyczarować chusteczkę? Nikt nie umie materializować przedmiotów. Nawet Twilight tego nie umie, więc ty tym bardziej nie powinnaś znać tego zaklęcia... o ile takie istnieje. >

 

W Canterlocie każdy kucyk był wyrafinowany, lecz dbał głównie o siebie i swoje interesy. Wiedziałaś, że to nie jest Ponyville, w którym każdy chce się bawić i inne takie rzeczy. W stolicy liczyły się interesy, które zapewniały byt kucykom. Na piękne oczy nie zarobisz zbyt wiele, więc kucyki zakładają własne firmy, sklepy i zakłady, aby wspinać się coraz to wyżej wyżej w hierarchii popularności tego miasta. To właściwie się tutaj liczyło. Jeśli byłeś sławny i bogaty, to miałeś wszystko. Zapraszali cię na bankiety, uroczystości i inne takie rzeczy. W Ponyville były szalone imprezy, które dla tego miasta wydałyby się głupie i niezrównoważone. 

Edytowano przez Wizio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Nie wiem. Ups. Pomyłka :twiblush2: >

Musiałam przywyknąć do tego, że w Equestrii są miejsca w których są kucyki dobre mile i pomocne i takie jak wredne złośliwe i samolubne. Takim miejscem z wadami był Canterlot. Nie podobało mi się to, że te kucyki wyżywały się na mnie swoimi fochami.

- Skoro tacy są, to ja też taka będę. - Powiedziałam do siebie. Zaczełam iść wysoko podnosząc nogi i  unosząc głowę.

Edytowano przez inka2001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zmieniłaś gwałtownie pozycje, w której kroczyłaś na dworzec w Canterlocie. Wydawałaś się już bardziej poważna, a kucyki nawet jeśli nie zwracały na ciebie zbytniej uwagi, to jako tako przyglądały się tobie z niemałym zaciekawieniem. Nikt jednak nie postanowił się do ciebie odezwać. Kilka kucyków jednak rzucało krótkie "dzień dobry", lub po prostu skinęły głowami, w celu bez słownego przywitania się. Jak było wiadomo nie od dziś, to postawa ma duże znaczenie na zachowanie i charakter kucyka, a ty byłaś tego doskonałym przykładem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłam powrócić do normalnego chodu, bo takie chodzenie nie miało sensu, a było mi niewygodnie. Zaczęłam rozglądać się za jakimś ciekawym miejscem. Kłusem szłam przez to cudne miasto i jak jakiś wieśniak rozglądałam się do okoła.

- Przepraszam, jest tu jakiś zabytek? - Spytałam na głos.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tutaj jest porządne i wyrafinowane miasto, dla kucyków, które do czegoś doszły i chcą się ustawić, a nie dla przybłęd, które przyszły sobie pozwiedzać. Nie masz nic, to również nie ma się tu czego szukać, więc raczej "zabytków" tutaj nie znajdziesz - powiedział przelotnie jakiś kucyk, a następnie ruszył dalej w drogę. Cała reszta kucyków nawet nie zwróciła uwagi na to, co się właśnie odegrało. Każdy był zajęty "swoimi problemami."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden kucyk nawet się nie zatrzymał. Widoczne jednak było, iż niektóre kucyki, chodzące razem szeptały coś do siebie. Nie trudno było wywnioskować, iż chodzi o ciebie. Niemal to każdy, z owych kucy, które chodziły uliczce, na której aktualnie się znajdowałaś, ignorował cię. Raz po raz ktoś na twój widok parsknął, co było wiadomym powodem. Zbłaźniłaś się i zrobiłaś z siebie idiotkę, na oczach stolicy Equestrii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...