Skocz do zawartości

"Ja, mój lis i przygoda!" KitsunePl


Wizio

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 504
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Pomyślałem, że śmiechy to tylko wytwór mojej wyobraźni. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień.

Położyłem się na nowej sofie próbując zasnąć, Z głowy mi jednak nie wychodziła myśl:

"Nie mogę się doczekać, by spotkać się z Pinkie"

//Żeś mi lochy z chatki zrobił? Było ciemno, bo nie miałem zapalonego swiatła >w< A nie, że mi coś chałupę nawiedza

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Pisałem do cholery, że świeca jest obok wejścia, a ty nawet nie raczyłeś jej zapalić '_' >

Sofa była bardzo wygodna i właściwie po chwili już słodko drzemałeś.

***

Obudził cię kolejny śmiech, lecz było to już nad ranem, a on nie brzmiał tak strasznie ja wtedy, lecz nadal mógł budzić grozę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/*

Podpaliłem krzemykiem świecę i od razu zrobiło się jaśniej.

Na pewno? Ja tam pamiętam, że zapaliłem świecę =3

Dobrze, że już po czytaniu Potopu jestem, bo nam się miesza wszystko jak gramy nocą

*/

"Dziwne, nie było tych śmiechów, póki nie kupiłem sofy" - pomyślałem i zaintrygowany zajrzałem do wnętrza sofy, czy nie ma tam jakiegoś odtwarzacza, albo coś.

Kiti dalej słodko chrapał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam zacząłem się śmiać z tych śmiechów. Wiadomo śmiech, nieważne jak przeraźliwy jest zaraźliwy. Zacząłem przygotowywać sałatkę owocową na śniadanie i począłem parzyć herbatę.

Kiti już powoli się budził ze snu o babeczkach unoszących się na balonach z helem.

//5 edytów i każdy z failem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kiti szybko wstawaj" - powiedziałem do śpiącego liska, który tylko się przekręcił.

Uśmiechnąłem się, bo wiem co dobrze na niego działa.

"Jest sałatka owocowa!"

Spojrzałem na łóżko, jednak nie było już w nim liska. Siedział już przy stole czekając na jadło. Jednak coś lisowi lekko nie pasowało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"いただきます!" Obydwoje powiedzieliśmy smacznego w naszym rodzimym języku i zabraliśmy się do pałaszowania.

Nie trwało to długo, gdyż zaledwie 15 minut. Piłem herbatkę i rozmyślałem co mnie dzisiaj czeka:

"Pinkie coś na mnie szykuję, więc muszę być na to gotowy. Jednakże, muszę sprawdzić skąd dochodziły te dziwne śmiechy."

"Jakie śmiechy?" - zapytał Kiti

"Nieważne, lecimy do Pinkie co nie?"

"Kyaaa~!" - wesoło wrzasnął Kiti i skoczył mi na głowe

Zaścieliłem sofę i wyszedłem z chatki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kitsune, patrz!" - Powiedział Kiti skręcając moją głową bym spojrzał w strone lasu, gdzie latały dziwne światełka, a rano to na pewno nie czas na świetliki.

"OK, Pinkie poczeka (mam nadzieję), idziemy to sprawdzić" Po czym poszedłem w stronę światła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ja coś słyszałem, że ranek był? Tutaj jest ciemno jak w studni pod kocem" powiedziałem do kompana

"Ja się tym zajmę" - powiedział Kiti i zszedł mi z głowy. Po czym rozpalił swój ogon i działał jako pochodnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jak ja swojego noża survivalowego nie mogłem wziąć" - krzyknąłem do siebie.

No cóż. Jak nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Trzymam widelec w swoim kopytku i przyjmuję pozycję bojową.

//PS: Czym są juki? =3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Widelcem go nie załatwię, a nie chcę też ciebie nosić przez cały dzień" - Rozmawiałem telepatycznie z Kitim -

"Wilk to też technicznie psowaty, więc powinieneś umieć się z nim porozumieć"

"Spróbuję" - powiedział lekko przerażony lis

"Czego od nas chcesz" - zaszczekał Kiti

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...