Skocz do zawartości

Fallout: Equestria.


Adm1RED

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 633
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Co tu sie kur*a dzieje? - Wstałem obudzony strzelaniną i wybuchami.

Ja pier*ole, bandyci, mówiłem że ten kut*s Śmierć nas wpędzi w bagno.

Wziąłem swojego alien blastera i przycelowałem. Prosto w 10, trafienie krytyczne powaliło bandytę na ziemię rozpuszczając czaszkę i rozwalając mózg na drobne kawałki, on osunął się bezwładnie w posoce krwi.

- Eagle, widzę żeś ranny, łap na razie stimpacka, potem cię wyleczę bardziej specjalistycznie.

A zresztą, widzę że dołączyła do nas jakaś cizia, wyczułem ją przez sen, ale miała neutralne zamiary to olałem sprawę. Jestem Greg, specjalista od leczenia i broni energetycznej. No cóż nie pora na kulturalną ogładę, trzeba zakur*ić tych śmieci. - Odrzekłem, strzelając do następnego bandziora, tym razem dostał w nogę, jeszcze żył, to bardzo dobrze się składa.

-Zostawcie mi ze dwóch żywych, chcę ich 'zbadać' - powiedziałem z uśmieszkiem. Uch, będzie jak za starych dobrych czasów w Fabryce Tę... nieważne, wolę nie zrażać ich jeszcze bardziej do siebie. - dokończyłem w myślach.

Link do komentarza

Strzelałam do pojawiających się sporadycznie kucyków.

- Dają już sobie chyba spokój - odparłam - albo szykują coś dużego. - zauważyłam że w tej grupie znajdował się jeden ziemny kuc. Nawet się ucieszyłam że jest jeden z naszych, ale po jego zachowaniu, raczej się z nim nie dogadam - W sumie nie dołączyłam. Wasz przywódca, czy jak mu tam, chyba Wave miał bardzo przekonujące argumenty. Chociaż nie wiem czy kulka w łeb byłaby lepsza... - burknęłam. Chciałam coś odpowiedzieć na temat nazwania mnie cizią, ale jedynie zacisnęłam zęby.

Link do komentarza

- Zrobiłam ze starego ekspresu do kawy. Wabi się Wing - powiedziała. Nietoperz złapał szponami jeden pistolet bandyty i podleciał do grupy. Upuścił pistolet przed nimi.

- O, nie, bateria siada! - krzyknęła tuż przed chwilą, w której nietoperz zwinął się w kulkę i spadł na ziemię.

Link do komentarza

-Dzięki za troskę Greg, ale potrafię się wyleczyć bez niczyjej pomocy. - powiedział Eagle.

Gdy odgłosy bitwy zdawały się przycichnąć Eagle zaczął leczyć się za pomocą magii. Ponieważ rana nie była groźna Eagle wyzdrowiał w mgnieniu oka.

-Myślę, że z tego Stimpacka mógłby ktoś inny zrobić użytek. - powiedział Eagle.

Link do komentarza

-Ech, uparty Eagle. Słuchaj, ja tu jestem lekarzem, i proszę, rób co mówię, bo wszyscy zginiemy, twoje czary to nic przy moich umiejętnościach medycznych, ty tu jesteś od strzelania i tym się zajmij.

-Patrzcie jaka wygadana, heh, w sumie miło mieć kogoś kto stąpa po ziemii, te dupki z naszej obecnej drużyny to same unicorny i pegazy, jeden to nawet alicorn... A, właśnie, gdzie jest ten pajac Śmierć? Mam nadzieje że go zajeb*ali i że się zrespił na jakiejś pustyni - Odparłem z lekkim uśmiechem.

Link do komentarza

Spojrzałam ostatni raz przez okno w celu upewnienia się czy wszystko w porządku. Szczerze będąc tak długo, a raczej od początku mojego życia, w tym surowym świecie, cała ich solidarność była irytująca.

- No to chyba już koniec. - powiedziałam zaszywając się w kącie.

Zsunęłam z siebie juki. Przeważnie to robiłam gdy było choć trochę spokoju. Ochraniacze ustawiłam obok siebie.

-... więc kto idzie po tamtego jednorożca? - powiedziałam biorąc łyk wody z manierki, uśmiechnęłam się przy wypowiedzeniu... Grega...chyba - W sumie fajnie że jakiś z moich. Dobrze licząc nie widziałam naszych dość długi czas. - założyłam przednie kopyta na siebie - Gdybym miała choć trochę cydru polałabym ci, ale niestety mam do zaoferowania trochę narkotyków.

Link do komentarza

-Ja pierd*le, cholerny stan krytyczny. Ale będzie żyć. - Powiedziałem i zabrałem się do roboty.

Opatrzyłem ją i zabandażowałem. Następnie seria stimpaków, menatsy na uspokojenie, dawka wygrzewu. I jeszcze raz. I jeszcze. Nastawiłem kości oraz zaszyłem otwarte rany.

-Uff, trochę to trwało, ale nie jest źle, za parę dni wyzdrowieje... do w miare jako takiego stanu. - Obsunąłem się z wysiłku i napiłem nuka-coli.

-Przydałoby się jakieś nagranie Octavii, mojej małej Octavii, tak dawno jej... czy ona... ? - Dokończyłem zdanie w myślach. Tak, to był mój jedyny powód do szczęścia. Ale o jakim szczęściu mówimy teraz.

Link do komentarza

A Śmierć oczywiście bawi się z bandytami nie zwracając uwagi na to co się dzieje wokół niego. Nagle zauważył że jest otoczony przez 12 bandytów wyglądających na bardzo rozwścieczonych. Śmierć parsknął

- Eh...nuda, może mnie zabiją?

Po czym Śmierć rzucił się na bandytów. Zabił jedenastu i próbował zabić dwunastego, ale miał takie nieszczęście że on miał shotgun i strzelił mu prosto w pierś. Śmierć padł na kolana przy czym strzelił w łeb temu bandycie. Uśmiechnął się i upadł na ziemię.

Link do komentarza

-Ech, Octavia, jaka ona piękna... jak wtedy, w lato, pamiętam jak dziś... teraz już się postarzała, 15 lat zrobiło swoje, ja też już nie jestem młodzieńcem. - Mówiąc to wrzuciłem się w wir wspomnień...

Czy żyje? Czy wszystko u niej dobrze? Trafiła do krypty nr. 7...

-I ta jej przyjaciółka, Vinyl. Fajna babka. Z jajami... wiecie co mam na myśli. Tak, one dwie to jedyne więzi jakie wywiązałem w ostatnich normalnych latach, dla nich starałem się być lepszym kucem... I wszystko w proch! Czy te jeb*ne śmiecie musiały zrobić powstanie w Cloudsdale? Dalej już wszystko jak domino...

-Ech, przestań pierdzielić Greg, zajmij się tu i teraz. - Powiedziałem w duchu.

Link do komentarza

- Nie trzeba, ma ładowarkę na promienie słoneczne. Jeśli na dzień go wyłączę, będzie czuwał całą noc. - schowała kulkę-nietoperza do torby. Następnie włączyła ponownie laptopa i podłączyła radar.

- Wokół czysto. Tylko spritebot. To co, do Ponyville, czy tu?

Link do komentarza

Śmierć leżał na ziemi otoczony przez jakieś małe stworki które próbowały przegryźć pancerz. Nagle Śmierć poruszył się i złapał jednego potworka za szyję i wyrzucił 20 metrów dalej. Reszta potworków uciekła. Śmierć odetchnął i wstał niezgrabnie, bo miał wgnieciony przez shotguna pancerz. Walnął lekko w pancerz i powiedział

- Hmm...dobra stal.

Po czym ruszył w stronę stajni utykając.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...