Skocz do zawartości

W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)


kapi

Recommended Posts

Animal chwile się zastanawiała nad pytaniem.

- Nie... w mojej rodzinie są same kuce ziemne oraz pegazy. Nie było żadnego jednorożca, a na ich magii się nie znam. - w końcu odpowiedziała.

- Wiesz... ja w tym wieku już nie potrzebuje opieki. A jak w tym roku się kończy 25 lat... - klacz pogrążyła się w swoich myślach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiktor doszedł do swojego domku.

otworzył drzwi, w środku panowało ciepło, które bardzo lubił.

Zapalił światła i przygotował małe jedzonko. W ciszy i spokoju siadł na fotelu na przeciwko kominka i spojrzał na swoją broń. Był to muszkiet, na lufie były wybite symbole produkcyjne a pod lufą było miejsce do zamocowania bagnetu. Wiktor sprawdził zamek i spust, po czym załadował broń i odłożył koło siebie. Zasnął na fotelu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy przespali się, nadrabiając braki z nocy, w której walczyli z mantykorą. Tu na obrzeżach i w lesie nic się nie działo, mogli wypocząć. W końcu jednak przychodzi moment, gdy widzi się, że ciało gotowe do wysiłku aż rwie się do działania i nie wytrzyma leżąc dłużej. Dzień chylił się ku końcowi. Do nocy zostały może dwie godziny. W Ponyville nic się już nie działo. Patrole nie krążyły, a większość kucyków najwyraźniej była w domach. Co chwila na ulicy lądowały worki ze śmieciami, po zniszczonych przez straż rzeczach. Sonda przez cały ten czas nie odnotowała żadnych niepokojów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atlantis wstał , wyszedł spod skrzydła Animal delikatnie starając się jej nie budzić, po czym zaczął wieczorną gimnastykę.

Po czym usiadł ,wyjął 2 porcję z zapasów które miał oraz manierkę wody.Dal jedną porcję jedzenia swojemu pomocnikowi oraz trochę, wody po czym samemu zjadł swoją oraz wypił porcję wody.Po czym po cichu starał się obudzić Animal: Animal czas już wstawać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klacz zerknęła na Atlantisa.

- Nie chcę Wam zawracać głowy, kiedy już będziecie razem. Ja raczej pozostanę w Ponyville i jak co dzień będę siedzieć w lesie, opiekować się zwierzętami i pomagać Fluttershy... jeśli... - tutaj przerwała. - ... misja się powiedzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lasu nieopodal grupy wyszła zakapturzona postać. Omiotła ona wszystkich zgromadzonych wzrokiem po czym odrzuciła kaptur ukazując dość nietypową maskę. Ciężko było ujrzeć choćby zarys jego oczu poprzez maskę, lecz każdy na kogo spojrzała zakapturzona postać mógł odczuć jego ciężki wzrok.

(Witam jestem nowym uczestnikiem sesji i za pozwoleniem Kapi'ego sam się wprowadziłem do sesji...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Jakąś godzinę temu te paskudztwa zaatakowały moją wieżę. Nie miałem zbyt szans więc musiałem się wycofać. A co was tu sprowadza?

Masked co chwila kierował swą maskę na to innego kuca przyglądając się.

-A ty, malutka, nie masz się co bać. Aż taki zły to nie jestem.

Dodał z nutką rozbawienia w głosie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...