[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[Nightmare]

AJ i Rainbow nosiły takie same zbroje, co Twi, a Fluttershy trzymała w pyszczku apteczkę.

[KougatKnave3]

Westchnąłem.

- Czekamy jeszcze na kogoś? - spytałem się. Zajebista drużyna do skradania, jak nic nas zauważą, a wtedy jesteśmy w dupie.

[Nightmare]

 - Nie - powiedziała cicho FS, a kucykowa grupa ruszyła drogą.

[KougatKnave3]

idę za nimi. Misja infiltracyjna a idziemy grupą. Na pewno nas zauważą ludzie. Jezu, czemu one są tak uparte, przecież ja nie zjem Rarity po drodze.

[Nightmare]

Po kilku sekundach dotarliście do stacji, a po kilku godzinach szliście piechotą w połowie drogi z powodu strachu załogi pociągu.

[KougatKnave3]

- Ma ktoś ładunki wybuchowe? - pytam się kucyki. Mam pomysł na plan B. - Bo znam słaby punkt ludzi, więc będziemy mieli dywersje jak oni będą rozpaczać i przeklinać los kiedy rozwalę im Alkohol.

[Nightmare]

 - Znam zaklęcie o podobnym działaniu - powiedziała Twilight.

[KougatKnave3]

- Przyda się. Na jaki dystans potrafisz je rzucić? To bardzo ważne jeśli plan B ma wypalić.

Edytowano Czerwiec 20, 2013 przez peros81

[Nightmare]

 - Na jakieś sto metrów, może więcej - powiedziała z zamyśloną miną.

[KougatKnave3]

- Dobrze. Jak dojdziemy do miasta to objaśnię wam plan - powiedziałem i kontynuowałem drogę do miasta. Oby mój plan wypalił.

[Nightmare]

Po kilku kolejnych godzinach znaleźliście już Fillydelphię.

[KougatKnave3]

- Dobra. Twilight i AJ idziecie do zbrojowni i magazynu alkoholu ludzi i podkładacie tam bąby, uważajcie na patrole. Ja, Rainbow i Fluttershy i dziemy po Rarity. Bomby to plan B jak by nas odkryli, wtedy wysadzimy te obiekty i ograniczymy zapasy ludzi. Gotowe?

[Nightmare]

- Robi się - rzuciła AJ i podeszła do Twili. Róg alicorn zabłysł i po chwili już jej nie było.

Edytowano Styczeń 13, 2014 przez Nightmare

[KougatKnave3]

- Idziemy - powiedziałem i zacząłem iść w stronę naszego celu. Będę musiał złapać jakiegoś człowieka by dowiedzieć się gdzie trzymają więźniów.

[Nightmare]

Po chwili staliście przy murze, ale nie wyglądało na to, że da się przez niego wspiąć.

[KougatKnave3]

- Potrafilibyście mnie podnieść? Bo chyba innej drogi niema - powiedziałem odwracając się do Klaczy.

[Nightmare]

- Jasne - rzuciła RD i chwyciła cię za jedno ramię. Fluttershy złapała za drugie i razem, powoli przelecieliście nad murem. Kiedy pegazice wylądowały, były mokre od potu.

[KougatKnave3]

- Sorka. Teraz, musimy ustalić gdzie jest przetrzymywana Rarity. Musimy schwytać jakiegoś strażnika i go przesłuchać. Znajdziesz takiego Rainbow?

[Nightmare]

- Potraktuję go bardzo delikatnie - rzuciła i śmignęła nad miastem.

[KougatKnave3]

Czekam aż ona wróci. Kiedy się zacznie jazda, musimy być wszyscy razem.

[Nightmare]

Po chwili wróciła RD trzymając jakiegoś spanikowanego nowego za kołnierz.

[KougatKnave3]

- Dobra robota, Rainbow. No to sobie porozmawiamy żołnierzu.

[Nightmare]

- O co wam chodzi?! - wrzasnął na całe gardło, za co potem dostał z kopyta od RD.

[KougatKnave3]

- Jeszcze raz wzaśniesz, a moja niebieska koleżanka się tobą zajmie. Gdzie jest biała klacz z piękno ułożoną grzywą. 10 sekund na odpowieć.

[Nightmare]

- Nie mam pojęcia, nie mam pojęcia! - krzyknął natychmiast.