Tęcza ponad wszystko [Z][Romans][Random][Crossover]

[Foley]

Po prostu...

Świetny, bardzo mi się podobał

[WładcaCiemnościIWszelkiegoZła]

Lis, nie zabijaj Saila, bo kto będzie poskramiał Twilight?

W każdym razie, rozdział fajny. Podobał mi się. Miła atmosfera przez 98% rozdziału i jebudu na końcu. Takie rzeczy lubię

[Foley]

Ty się o Twilight nie bój

[Chief]

Co do fica:

Trochę charaktery bohaterek odbiegają od przyjętych standardów.

Vinyl - nie mam zastrzeżeń lecz trochę ją obraziliście w 6 rozdziale. Nie ładnie z waszej strony.

Twi - nimfomanka no proszę was. Od razu kojarzy mi sie fic "Wake up. See This. What do?" - ale tam jest to ładnie wytłumaczone przynajmniej.

W waszym ficu wszystkie klacze zobaczyły ogiera i od razu do łóżka. I do tego jeszcze tylko na 1 noc. Postarajcie się bardziej to rozwinąć. Wiem że teraz Sail będzie w szpitalu jeżeli przeżyje, ale przydała by się mała awantura klaczy (pogoń w stylu Benny Hilla), że "on to tylko mnie kocha itd". Niech dostanie po dupie za swoją skoki w bok i nauczy się ze z klaczami się nie zadziera.

Takie jest moje zdanie - bo jestem bardziej za trzymanie jednej klaczy (max lekki harem, ale wszystkie kocham tak samo), ale nie uganianie się za każdą napotkaną klaczą. Przypomina się jeszcze inny fic gdzie gościu miał 4 żony i 26 kochanek - która większość była żonami swoich najlepszych kumpli i jeszcze zrobił jednej dziecko. Od razu mnie takie coś zraża.

Jeżeli kogoś uraziłem przepraszam.

Mam nadzieje że to rozwiniecie bo aktualnie fabuła nie jest niczym nadzwyczajnym. Zawiera dużo dziur.

Dodatkowo słownictwo kuleje.

Aktualnie oceniam 4/10 - tylko dla tego że jeszcze się broni kilkoma aspektami, zachęcając czytelnika do przeczytania kolejnego rozdziału. Zobaczymy jak to się rozwinie.

[Lis Pustyni]

Ta historia potoczy się własnym torem a jeśli macie pretensje to do Wava on kierował Sailem. Cóż skoro aż tak dużo dziur ma fabula będę musiał tego ff zakończyć by spróbować wymyślić coś lepszego, ale wądpie czy będzie mi sie chciało. Pozdrawiam

[Foley]

To fic Lisa, a nie "wasz"

[Chief]

To fic Lisa' date=' a nie "wasz" [/quote']

Fabułe piszę lis lecz bohaterem drugoplanowym steruje Wave. Ja to odbieram jako prace wspólną.

[Rainbow Wave]

Nie tyle co steruje, co pisze dialog. To Lis wybiera co zrobi Sail, ja tylko co powie.

[Lis Pustyni]

Mhmm... Też dużo dałeś co będzie robił Wav i jak będzie latał do innych nie zapominaj -.-

[WładcaCiemnościIWszelkiegoZła]

Ah, btw, nie pamiętam, czy wystawiłem - jak to mam w zwyczaju - temu Ficowi jakąś ocenę. Biorąc pod uwagę humor i moją skłonność do rozpusty, to myślę, że 8/10 będzie odpowiednie... No, przynajmniej dla mnie, bo ilu czytelników, tyle opinii.

[grik1]

Lis mam nadzieję, że nie skończysz ff po słowach krytyki. Co do fabuły, dla mnie fic się "rozkręca", bohater kocha pewną klacz(nie będzie spoilera- przeczytajcie sami) i na razie na niej skupiają się najnowsze rozdziały.

[Lis Pustyni]

Ech drogi czytelniku nie po krytyce, ale po prosty ten ff to dno owszem rozwija się akcja, ale nie zamierzałem aż tak długo swojego 1 ff tak ciągnąć. Więcej dowiecie się prawdopodobnie jutro, bo może będzie IX rozdział.

[Vieg]

Fic zły by nie był,ale...

Dlaczego, do ku*wy nędzy, wszystko dzieje się tak szybko???

A, i wydaje mi się że wszyscy są nienaturalnie bezpośrednii.

[Foley]

Nie za szybko, trzeba czytać od początku, to oczekiwanie na rozdziały robi swoje:lazyrainbow:

[Lis Pustyni]

Cóż... Dziś rozdziału nie będzie...

[Foley]

Tajny wywiad donosi, że rozdział szykuje się o 20. Jakby co to ja nic nie pisałem

[Raveler]

Uroczyście ogłaszam, że Rozdział IX został wstawiony! Miłego czytania!

[Foley]

Hm... Wave, miałeś rację. Rozdziały stają się coraz lepsze. Nie jakoś wiele, ale widać różnicę

[grik1]

Opowiadanie coraz lepsze.

Ten powrót Snow-a bardzo dobry. Tylko, jeżeli on uciekł z Canterlotu to księżniczki już o tym wiedzą. Potwierdza to brak odpowiedzi na list TS wysłany do Celesti.

[WładcaCiemnościIWszelkiegoZła]

Uwaga, będzie krytyka. Może to dlatego, że mam trochę kiepski humor, ale cóż...

1. Śmierć, flaki, demony, wulgi... E... To już nie jest śmieszny fic, który może podbić serca, to takie powolne opadanie w dół w świat coraz większej przemocy...

2. Łączenie ficów - naprawdę? Nie można pozostać przy jednym pomyśle?

3. "Zabito mojego najlepszego przyjaciela, a po 5 minutach będę się ścigał z moją dziewczyną, to takie normalne..."

To tylko kilka z tych rzeczy, które w tym rozdziale mi się nie podobały... Ale nie chcę wypisywać wszystkich, bo to już by raczej były szczegóły... Nienajlepszy rozdział, według mnie

[Lis Pustyni]

Spoko na szczęście jutro X rozdział i kończę bo widać brak weny i czytelników. Pozdrawiam

3. "Zabito mojego najlepszego przyjaciela' date=' a po 5 minutach będę się ścigał z moją dziewczyną, to takie normalne..."[/quote']

A co miałem opisywać przez pół rozdziału jak to wszystko przeżywa? Im szybciej człowiek z klęski się podniesie, tym szybciej dojdzie do zwycięstwa

[Foley]

Jeżeli ktoś zrobił coś Twojemu kumplowi, zamiast płakać idź tego gościa naje zglanować. Takie jest podejście Lisa, co widać w ff Zresztą gdyby opisał na pół strony jak to jest mu żal przyjaciela, co trzecia osoba ominęłaby ten fragment. W tym pewnie ja

[Nyja Xores]

Ja powiem tylko jedno... Bohater ma fajną mamusię To mnie rozwaliło pomimo napięcia jakie spowodowała "walka" ze snowem. I czekam na zakończenie.

[Lis Pustyni]

Cóż, oto koniec! Cieszycie się? Wiem wiem to był badziewny ff. Taki prezencik na urodziny zrobiłem ;3

[Foley]

Poniekąd cieszę się, że to koniec, bo znowu będziesz miał więcej czasu... na pisanie

I wcale nie był to badziewny ff :cGfSS: