Kucyki_u_Ludzi: Gdzie...? (by posealor)

[Nightmare]

Twój drugi ludzik gładko przyjął podanie.

[Posealor zwany Pose]

Zadowolona podałam do następnego, stojącego najbliżej bramki.

[Nightmare]

Tym razem nie miałaś tyle szczęścia. Piłeczka trafiła do jedne go z ludzików Ferno, który z kolei podał do innego jej po chwili piłeczka wpadła do twojej bramki.

[Posealor zwany Pose]

Zaskoczona patrzyłam na piłeczkę w bramce.

- Ojej...

[Nightmare]

 - Dobra, następna runda - powiedziała Ferno i położyła piłeczkę od razu u ludka twojego, który był najbliżej środka.

[Posealor zwany Pose]

Tym razem grałam ostrożniej. Podawałam do najbliższych własnych ludzików, chcąc zbliżyć się jak najbardziej do bramki Ferno.

[Nightmare]

Jednak, gdy już piłeczka miała wpaść do bramki, pegazica szybkim ruchem odstającego z tyłu kijka odbiła piłkę bramkarzem. Kulka przejechała po trybunach i zatrzymała się tuż obok twojego bramkarza.

[Posealor zwany Pose]

- O rety... On... On się rusza?

[Nightmare]

 - Tak, poruszasz nim za pomocą tego kijka z tyłu - powiedziała Ferno.

[Posealor zwany Pose]

- Aha... Umm... Wybacz, ale... Ta gra nie za bardzo mi się podoba. Możemy zagrać w coś innego?

[Nightmare]

 - Dobra - Ferno zaczęła pakować wszystko do pudełka. - Co teraz?

[Posealor zwany Pose]

Zastanawiałam się chwilę, ale naprawdę ciężko było mi się zdecydować.

- Umm... Może teraz ty wybierz.

[Nightmare]

 - Hmm... - podrapała się w brodę kopytkiem. - Może Build? Jakoś tak się nazywa ta gra. Najpierw budujesz na czas to, co masz na karcie, a jak skończysz już budować, to rozwalasz. Jeśli ci się to uda, to dostajesz punkt.

[Posealor zwany Pose]

- Umm... To brzmi trochę... Dziwnie... Ale można spróbować.

[Nightmare]

Pegazica wyciągnęła kartonowe pudełko z szafki i postawiła je na stole. W środku była talia kart z obrazkami, klocki w różnych kolorach tęczy i czarny stoper.

[Posealor zwany Pose]

Przyjrzałam się zawartości pudełka.

- Więc... Umm... Co dalej?

[Nightmare]

Ferno rozwinęła talię kart.

 - Bierz kartę i sprawdź numerek pod obrazkiem - powiedziała.

[Posealor zwany Pose]

Po chwili wahania wyciągnęłam jedną kartę. Z jakiegoś powodu strasznie się denerwowałam. Wzięłam głęboki oddech, zanim odwróciłam kartę i spojrzałam co na niej jest.

[Nightmare]

Zauważyłaś kwadratowy, szary domek, a pod nim cyferkę 2.

[Posealor zwany Pose]

Wpatrywałam się przez chwilę w kartę, po czym pokazałam ją Ferno.

- Co to oznacza?

[Nightmare]

 - Czyli masz minutę na zbudowanie takiej budowli z dowolnych klocków. Kolory przy szarych budowlach dobierasz sama - powiedziała, biorąc w kopytko stoper.

[Posealor zwany Pose]

- Aha, czyli... Eee...

Zawahałam się, spojrzałam jeszcze raz na kartę.

- Chwila... Dlaczego minutę, skoro tutaj jest dwójka?

[Nightmare]

 - Bo jedynka to pół minuty - powiedziała. Nakręciła stoper.

 - Trzy... Dwa... - podsunęła ci pudełko z klockami. - Jeden... Start!

[Posealor zwany Pose]

Przez kilka sekund zastanawiałam się od czego zacząć. W końcu wziąłam się w garść i zaczęłam stawiać domek.

[Nightmare]

Już miałaś rozwalić budowlę, gdy ze stopera zaczął się wydobywać brzęczący dźwięk.

 - Koniec czasu - powiedziała Ferno.