Skocz do zawartości

Equestria: Ucieczka łowców


Arcybiskup z Canterbury

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 582
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-Po pierwsze: Uważaj jak chodzisz bo opatrywanie was robi się nudne. Po drugie: Moc potrzebna by więzić kogoś tak agresywnego i silnego jak Ignis wymaga dużych nakładów mocy. Pewnie nawet Celestia miałaby problem z utrzymaniem go w tej klatce. -powiedziałam idąc dalej. Do kryjówki było już niedaleko a zbierał się czas by zebrać pożywienie z podziemnego ogrodu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcówka podróży odbyła się w milczeniu. Po kilku chwilach usłyszeć można było szum wody - podziemna rzeka. Weszli na skalną półkę i dotarli do szerokiego i niezbyt wysokiego wodospadu. Skała w tym miejscu była zupełnie czarna, poprzecinana błękitnymi, fluoryzującymi żyłkami. Niektóre z nich układały się w symetryczne wzory, które dostrzec mogło tylko bardzo wprawne oko. Dno w jaskini było bardzo widoczne, za sprawą drobnych stworzeń wytwarzających światło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oboje przeszli przez wodną barierę i skierowali się głębiej. Przystanęli przed pionową, gładką skałą. Tutaj błękitne żyłki układały się w wyraźne wzory, tworząc figury i zawijasy. Arrow podszedł i kilka razy przesunął kopytem po ścianie skalnej, według określonego kodu ze świecących przecięć. Zalśniły. Tuż obok niego Hammer uderzył kopytami w dwa, idealnie równe, wklęsłe koła w podłożu. Wszystkie znaki na skale rozbłysły, i skała między nimi zniknęła w mgle, która pojawiła się znikąd. Droga była wolna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy na raz przekroczyli wejście i znaleźli się w środku. Kilka sekund później przestrzeń za nimi zapełniła się skałą. Komnata w której się znaleźli była wbudowana w jaskinię. Półki skalne zostały wyrównane i błyszczały z powodu przecięć pokrywających wszystkie ściany. Tutaj jednak były one granatowe. Na dole była niewielka sadzawka, której dno pokrywały świecące kamienie. Wszędzie były kryształy. Wzdłuż półek skalnych ciągnęły się drzwi, zrobione ze srebrnych, bogato zdobionych prętów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Mam na imię Twirael. - Odezwała się klacz miłym, łagodnym głosem. Mówiła cicho. - Nie stanowię niebezpieczeństwa, naprawdę. Proszę, opuść miecze. Jestem przecież tylko jedna na was trzech. Veritas zabrał mnie tutaj. Za kilka dni mam zostać szpiegiem, tak powiedział. Mówił o was. - dokończyła. Wyglądała na zestresowaną, mimo że się uśmiechała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztylety zniknęły, i ponownie byłam w normalnej pozycji.

-Po pierwsze nie szpiegiem lecz Łowcą. Po drugie: czwarty Łowca? Z tego co wiem to Łowców było zawsze troje. Albo mi się wydaje albo dzieje się coś dużego skoro mamy nowego członka. No cóż. Witaj ja jestem Somada. Ten niebieski pegaz to Arrow a ten brązowy kucyk ziemski to Hammer.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oboje przytaknęli. Somada tymczasem ruszyła do jednych z drzwi - niewielkiej srebrnej bramki. Za nią było pomieszczenie, którego podłoże pokrywał mech, wdzierający się gdzieniegdzie na skały. Z góry spływało światło słoneczne, przez niewielką, regularną dziurę w kształcie ośmioramiennej gwiazdy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...