Skocz do zawartości

Equestria: Ucieczka łowców


Arcybiskup z Canterbury

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 582
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Arrow'owi zbladła mina. Nerwowo spojrzał na Twirael.

- Gramy, eee... We dwójkę gramy... Nic się nie stanie! - Wyszczerzył się i wypuścił karty z zębów. - Oj. Nic się nie dzieje, Somado. Naprawdę. Przy twojej wrażliwości mogłabyś być psem obronnym - powiedział złośliwie, po czym ruszył do pokoju. Twirael rzuciła klaczy jednorożca przepraszające spojrzenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nic się nie stało. To ja wracam do siebie.

Wróciłam do pokoju i zamknęłam drzwi. Podeszłam do biurka i podniosłam fiolkę z trucizną która została przeze mnie nazwą "Trucizną sztywniaka". Podeszłam do pewnej szafki na szyfr. W niej trzymałam swoje wyroby. Były one bardzo ładnie poukładane. Górna półka: Trucizny segregowane w zależności od działania i szybkości działania. Środkowa półka: Odtrutki ułożone podobnie jak trucizny. I w końcu dolna półka: Serum każdego rodzaju. Od serumu prawdy po serum hipnozy. Odłożyłam truciznę w odpowiednie miejsce, zamknęłam szafkę i poszłam spać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łóżko przez czas nieobecności nie straciło na miękkości. Sen po wyczerpującej podróży nadszedł szybko, a wraz z nim niepokojące wizje. Somada otoczona była cieniami. Cienie te posiadały tylko kontury, a ich różnokolorowe ślepia jarzyły się rozproszonym światłem. Każdy z nich miał długie szpony, a w dłoniach trzymały sztylety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między nimi pojawiło się jednak światło - czerwone, wydobywające się z dala. Rozpraszało cienie i zdawało się być coraz bliżej. W końcu okazało się, że to jednorożec zmierza w stronę Somady. Po następnych krokach okazało się, że owym jednorożcem jest Twirael. Dziwne, zważając na to, że zwykle miała skrzydła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero po wyjściu z cienia jednego z kątów zaświeciły się żółte ślepia. Rozejrzały się po pomieszczeniu, prawdopodobnie w celu sprawdzenia czy aby na pewno są same. Potem stwór o skrzydłach nietoperza sfrunął na ziemię i zakrył się owymi skrzydłami, zmieniając się w cień. Somada tymczasem ruszyła na zwiad pomieszczeń, nieświadoma obecności intruza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cień powoli i ostrożnie opuścił salę, w której niedawno była Somada. Podpełzł do pokoju Twirael i wlał się do środka. Rozległo się rytmiczne stukanie, jakby zmaterializował się i kroczył. Po chwili zaś rozległ się krzyk. Nagły, powodujący chwilowe zatrzymanie się akcji serca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbowałam oświetlić pomieszczenie za pomocą magii. Wyczarowałam średniej wielkości świecącą kulę która poleciała na środek pokoju oświetlając go całego. Sama wyczarowałam obok siebie dwa lewitujące sztylety. Nie podobało mi się cokolwiek to było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...