Skocz do zawartości

W poszukiwaniu przygody życia - Lighting Star (FreeFraQ)


Draco Brae

Recommended Posts

- łoł łoł spokojnie exi, nie jest puszczalska, może źle to wyraziłam... - powiedziałam przytrzymując ją. - Jeszcze raz... Widocznie twój brat jej się spodobał... każdy ma inny gust... a teraz spokojnie, usiądź i poczekajmy do końca tych głupich lekcji. - dodałam spokojnie. - Pozatym pomyśl logicznie skąd ona miała by wiedzieć, że twój brat panicznie boi sie kobitek? - spytałam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • Draco Brae

    1312

  • FreeFraQ

    1311

- Lightie... powiedzmy sobie szczerze. Siedzą tam dwie najpiękniejsze klacze w szkole, tak zdążyłam to zauważyć. Nie wmówisz mi, że jedna z nich od tak zaczęła adorować obcego. Po za Tobą, nie poznaliśmy tu z bratem, nikogo kto by był miły. Nikomu nie podobają się nasze oczy i skrzydła. Jesteśmy odmieńcami, dlatego to mnie tak dziwi. Swoją drogą, czemu tak bronisz tej dziwnej pegazicy? - z tym pytaniem, wzrok Exi skierował się na Ciebie. Widziałaś podejrzliwość w nowej znajomej...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Exi daj spokój... jako chyba jedyna cie nie traktuje jako odmieńca a ty juz masz jakieś podejrzenia, coż masz prawo... - powiedziałam spokojnie. - A co do drugiego... To moja kuzynka... mieszkam z nią w domu. Tamta druga to bardzo bliska "przyjaciółka" można powiedzieć że też mogę nazwać ją kuzynką. Wiec proszę, zrozum że ja się chce z tobą zaprzyjaźnić bo widzę że nie masz ty i on lekko tutaj. Takie oczy nie są tutaj codziennością.- dodałam ze stoickim spokojem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Exi'a oparła się dość mocno o oparcie i patrzyła w sufit.

- Dziwisz mi się? Zgadnij czemu było zbiegowisko przed szkołą... Skoro ta dziwna klacz jest Twoją kuzynką, ogarnij ją, zanim ja to zrobię. Może i jestem klaczą, ale siły mam tyle co nie jeden ogier...

Deth wciąż unikał kontaktu z Dark, ale ona nie ustępowała i się z nim droczyła...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark wyjrzała za Tobą z krzesła. Wyglądała na zdziwioną, natomiast Exi ignorowała całą obecną sytuację. Sufit musiał być dla niej niezmiernie ciekawy. Za to Deth odetchnął z ulgą, choć zapewne tylko na chwilę...

- Lighting, powiedz mi co to za wstawanie w czasie lekcji bez pytania? Jak tak bardzo lubisz stać to postoisz w koncie - odrzekła nauczycielka. Po klasie rozeszła się fala śmiechu. - Spokojnie zaraz dzwonek, nie postoisz długo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie stałaś długo w kącie, bo zaraz zadzwonił dzwonek. Na ten sygnał Exi od razu wstała i skierowała się powoli do Dark. Natomiast Deth odskoczył za siostrę...

- Będzie dym - usłyszałaś szept brata Exi.

- Odczep się od mojego brata - rzuciła Exiled.

Dark wciąż siedząc na krześle rzuciła lekceważące spojrzenie swojej rozmówczyni.

- Jeśli mu to tak przeszkadza, to niech sam o tym powie. Niech poprosi bym przestała - Moon coś szepnęła Dark na ucho, gdy ta mówiła. - A Ty Shine, odwal się...

- Charakterna jesteś po raz ostatni mówię, zostaw mojego brata w spokoju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Kłócić? Jak na razie to grzecznie nalegam na pewną sprawę - odparła Exi.

- A ja chcę tego nieśmiałego ogiera czegoś nauczyć. A jak wiadomo najlepiej się uczy przez śmiech i zabawę - odpowiedziała Dark.

Moon spojrzała na narastający konflikt, westchnęła i skierowała się do wyjścia z sali. Deth stał w bezpiecznej odległości od dwóch zwaśnionych klaczek i przyglądał się rozwojowi sytuacji. Nie był zadowolony, że to przez niego... był smutny.

- Powtórzę po raz ostatni - zaczęła z poważnym spojrzeniem Exi. - Zostaw mojego brata w spokoju.

- Nie boję się ani twoich oczek, ani skrzydeł, ani w ogóle ciebie. Tym spojrzeniem byle kogo byś załatwiła, ale powiem tyle zły adres. A nawet więcej. Co mi zrobisz, jeśli odmówię?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jak zamierzacie się napierniczać... to wyjdźcie na dwór.. bo mówienie, że coś chce złego zrobić twojemu bratu exi to nie prawda... chcesz żeby ciągle był taki nieśmiały? - spytałam. - A zresztą... - machnęłam kopytkiem i podeszłam do Morning która widocznie jeszcze pakowała jakieś rzeczy do plecaka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morning raczej obserwowała niebo za oknem. Nie interesowały ją sytuacje w klasie.

- Nikogo nie trzeba zmieniać na siłę - odparła Exi. - I jeśli tak bardzo chcesz się przekonać, co ci zrobię, to odpowiem jedno. Dziś po szkole natłukę Ci trochę rozumu do głowy - dodała i usiadła na miejscu.

Parę osób w klasie wybuchło śmiechem na te słowa. Słychać było drwiny, że ktoś chce położyć Dark. Sama zainteresowana tylko się uśmiechnęła i wydawała się tylko czekać na koniec lekcji. Znów usłyszałaś cichy szept Deth'a "mówiłem, że będzie dym". Ogier usiadł na swoim miejscu. Teraz był zdruzgotany... Dalszy przebieg lekcji mijał spokojnie. Moon i Dark zajmowały się sobą, Exi i Deth to samo. Ty spędzałaś czas z Morning, również w spokojny sposób. Mimo tego wszystkiego atmosfera dziś była napięta, każdy czekał na koniec lekcji. Na przerwach dało się usłyszeć wić niesioną z ust do ust, że nowa będzie się bić z weteranem... Wreszcie skończyła się ostatnia lekcja...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morning podskoczyła na Twoją sugestie.

- Um, nie za często to robimy? - spytała rumieniąc się. - No i jeszcze dziś finał tej kłótni...

Pomimo dzwonka Dark i Exi nie spieszyły się. Wymieniały się spokojnie spojrzeniami. Gdy wreszcie się spakowały inne kucyki dopiero zrobiły to samo. Obie klacze powoli wyszły na dziedziniec szkolny. Z jakiegoś powodu Ty, Moon i Morning też tam byłyście. Gdzieś z boku stał również Deth. Inne kuce już robiły zakłady kto wygra... nikt nie stawiał na nową.

- Strach obleciał? - spytała Dark.

- Mnie? Przecież to Ty stoisz jak kołek w płocie - odparła Exi.

Dark nie mogła uderzyć pierwsza. Oberwała by za to odgórnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Przestań - odparła Morning. - Nie publicznie - dodała szeptem.

Po chwili zbiegowisko się powiększało, a dwie klacze wciąż stały naprzeciwko siebie.

- Skoro nie masz zamiaru uderzyć pierwsza ja to zrobię - rzuciła zuchwale Exi.

Po tłumie rozległa się fala śmiechu i szeptów "głupia". Nowa pegazicia okazała się bardzo szybka. Momentalnie doskoczyła do Dark i zamachnęła się by strzelić ją w pysk. Śmiechy i szepty ustały. Nikt nie spodziewał się, takich umiejętności u kogoś innego niż Dark. Śmiało można było stwierdzić, że była nawet szybsza. Misha jednak nie bez kozery miała tytuł weterana, teraz już można było powiedzieć, że skończyła się pieścić. Podcięła swoją rywalkę i odskoczyła. Exi w odpowiedzi poderwała się skrzydłami z ziemi i staranowała Dark. Tym razem diablica nie dała rady odeprzeć ataku. Obie klacze wylądowały na ziemi... W tłumie panowała śmiertelna cisza, dało się jedynie usłyszeć odgłosy szarpania dwóch walczących klaczy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Spokoj do kur*wy nedzy. - powiedziałam podniesionym głosem. - Będziecie się teraz tłuc jak jakieś oszołomy? A zresztą napierdal*cie się jeśli tak bardzo chcecie nie zamierzam patrzeć na to... - dodałam odwróciłam się do Morning. - Przejdźmy się trochę skarbie, bo ta walka będzie trochę pewnie trwała... - mruknęłam do niej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę kuców spojrzało na Ciebie nieco zdziwionych, ale szybko wróciło do oglądania walki. Morning natomiast patrzyła na Ciebie z niedowierzaniem.

- J-ja wolałabym, aby jak najmniej kucyków o tym wiedziało - odparła szeptem. - I gdzie chcesz iść? - spytała jeszcze bardziej ściszonym głosem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morning przysiadła na ławeczce, tak by mieć możliwość dojrzenia finiszu całego cyrku.

- Zastanawiam się... nad tym co by było... - tu się zatrzymała i spojrzała w niebo. - Gdyby inni o nas się dowiedzieli. Że no wiesz... my jesteśmy, razem?

Na pysku Twojej lubej zagościł rumieniec...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wiesz... słyszałam o stosunkach... klacz z klaczą... chyba w Ponyville jest jakaś nawet... nie powinno to wywoływać jakiś problemów... o ile będziemy "to i owo" robić prywatnie, nie publicznie. To może sie źle skonczyć te publiczne pokazywanie... naszych uczuć... - powiedziałam z troską i uśmiechem na ustach. Spojrzałam na cyrk... potem znowu na Star... - Jak myślisz skarbie, kto wygra? Dark czy ta nowa Exi? - spytałam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniosłam kopytkiem głowe Morning, popatrzałem na nia. - Myśle że tak, ja cie... kocham Morning... już od paru lat chce ci to powiedzieć... to co robimy to poprostu wyraz miłośći miedzy nami. - odpowiedziałam zawstydzona... dopiero teraz... - Wiec Tak tworzymy związek moj mały cukiereczku. - dodałam łagodnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...