Skocz do zawartości

W poszukiwaniu przygody życia - Lighting Star (FreeFraQ)


Draco Brae

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • Draco Brae

    1312

  • FreeFraQ

    1311

Moon podrapała się po głowie.

- Hmm poczekaj - poderwała się lotem do jednego z regałów i bacznie zaczęła go przeszukiwać. - Hmm, chyba coś mam. "Iluzja dla początkujących", nie wiem czy to o zwykłych sztuczkach czy o magii, ale możesz sprawdzić. Ja wezmę sobie zbiór opowiadań o NMM.

Z tymi słowami Moon rzuciła Ci grubą książkę w twardej skórzanej oprawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka była pełna nudnych opisów koncentracji magii. Czyli podstaw które w miarę znasz. Na szczęście, nie było w niej dennych sztuczek dla prestidigitatorów. Po żmudnych poszukiwaniach znalazłaś czar "podmiana". Będzie on wymagał od Ciebie nie lada koncentracji. Lekcje u Twi bardzo się przydadzą... zwłaszcza te z kulami...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im dalej zaglądałaś w książkę tym trudniejsze zaklęcia znajdowałaś. W końcu dotarło do Ciebie, że nie ma sensu dalej szukać. Wystawiłaś nos z książki i zobaczyłaś, że Moon już śpi. Nawet nie zorientowałaś się ile czasu minęło. Spojrzałaś na zegar, było po 22. A może jeszcze jakaś linia obrony przed Dark?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy tylko położyłaś się obok Moon, ta wzięła Cię w objęcia i dalej spała. Jej przyjemne ciepło szybko sprawiło, że zrobiłaś się senna. Objęcie godne anioła. Naszedł Cię sen. W ciepłym, bezpiecznym uścisku, śniłaś o łące. Byłaś tam, razem ze wszystkimi których kochasz. I...

- Cześć dziewczyny - wyrwało Cię ze snu dziarskie przywitanie Dark. - Trochę się Ciebie naszukałam Lightie.

- No i się zaczęło... - odparła Moon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałaś tylko szczerzące się zęby Dark w ciemności.

- Związałam was. Ale spokojnie na tyle luźno, by wasze ciała mogły wyrażać to co zaraz będziecie czuły - odparła z uśmiechem. - Więc nawet się nie wysilaj i nie wstawaj Lightie.

- Wiedziałam, że tak będzie - odparła Moon.

Nagle Dark jakoś zapaliła światło. Jasność jaka Cię uderzyła, przez chwilę sprawiła, że nic nie widziałaś. Po chwili zobaczyłaś liny, a przed łóżkiem, Dark. Była w skórzanym stroju i rzuciła obok was pudełko... To dobrze Ci znane pudełko. Spojrzałaś na Dark, miała w pyszczku teraz mały pejcz.

- Liczę, że będziecie cicho - dodała. - Bo inaczej się rozczaruję. A Lightie, będziesz mogła się poddać słowami "pragnę tego". Wtedy dopieszczę tak jak trzeba i od rana na dwie godziny będziecie moimi niewolnicami... hihihi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To się okażę - odparła z dziką żądzą Dark.

Ciemno bordowa klacz przysiadła na łóżku obok Moon. Nachyliła się nad białą klaczą i coś jej szepnęła. Kopyto Dark zawędrowało na szyję Moon. Wszystko to oglądałaś, łapczywie obserwowałaś. Dark dostrzegła ten fakt i odpowiedziała Ci uśmiechem "wygrałam". Czułaś, że tej nocy nie będziesz się nudzić, a bordowa klacz widziała już zwycięstwo w Twoich oczach... Długo nie musiałaś czekać na ciąg dalszy. Mimo iż Moon nie specjalnie się garnęła do współpracy z Dark, to nie miała wyjścia, więzy utrzymywały ją w ryzach. Diablica rozpoczęła "grę" pocałunkiem. Usłyszałaś cichy jęk Moon. Twoje oczy pożerały każdą sekundę złączenia ust Twoich stróżów. Dark co chwila głaskała tu i ówdzie ciało Moon. Do Twoich uszu dobiegały odgłosy ssania warg, ruchu języków, stęknięć. Serce zaczęło Ci szybciej bić. Dark już nie zwracała na Ciebie uwagi, Moon pochłonęła ją całkowicie, a to był dopiero początek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie chwile pocałunku wyglądały jak, połączenie słońca i księżyca. Dwie klacze o tak skrajnych barwach, w takim połączeniu. Gdy Dark wreszcie skończyła. Obserwowałaś jak usta Moon pragnął więcej, ale nie dostaną. To była tortura diablicy. Moon po chwili dopiero zorientowała się, że jest wykorzystywana. Gdy ocknęła się z urokliwego pocałunku, rzuciła gniewne spojrzenie.

- Wypuść mnie, bo pożałujesz... Suko... - dodała do swojego spojrzenia. Te słowa rozbawiły Dark, ale i zmusiły do sięgnięcia do pudła. Wyciągnęła z niego małą kuleczkę z gumowym paskiem. - Zaraz... co Ty zamierzasz? Mówiłam wypuść mnie!

- Zdaję mi się, że nie jesteś w sytuacji, w której możesz rozkazywać innym - odparła Dark z uśmiechem i wcisnęła kulkę w pyszczek Moon. Biała klacz trochę się szarpała, ale ostatecznie "knebel" został założony. - A tobie jak się podoba przedstawienie Lightie? - spytała Dark.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moon jęknęła jeszcze parę razy, zupełnie jakby chciała powiedzieć wiele gróźb do Dark.

- Wybacz, ale sama się o to prosiłaś. Szkoda trochę, bo lubię się z Tobą całować - odparła Dark.

Ciemno bordowa klacz przylgnęła do bieli partnerki, tak byś mogła obserwować ruch języka mistrzyni... Tak wtulając się zaczęła całą ceremonię lizania, skubania, podszczypywania ustami, i ssania. Dark zaczęła od końcówek uszu. Zmysłowo ciągnęła je zębami, wszystko wyglądało na delikatne. Skrzydła Moon zaczęły sztywnieć, lekko unosząc jej ciało w górę. Dark zachichotała i wysunęła język, po czym przesunęła nim od podstawy ucha do samego czubka. Te czynność ponowiła, jednak tym razem zaczęła od policzka. Jedno z kopyt Dark było po za zasięgiem Twojego wzroku, zaś drugie pracowało w kroczu białej klaczy. Delikatny posuwisty ruch, zupełnie jak ocieranie się kota, musiał niemiłosiernie drażnić uwiązaną Moon.

- Patrzysz tak jakbyś już pragnęła by była Twoja kolej - powiedziała Dark w przerwie od pieszczot, które oferowała swoimi ustami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Grzeczna dziewczynka, grzecznie czeka na swoją kolej - zażartowała Dark.

Język ciemno bordowej klaczy zsunął się nagle do szyi Moon. Zjechał po niej delikatnie w dół. Nie zatrzymywał się tym razem. Widziałaś jak Dark schodzi cal po calu. Ciemniejsza klacz wreszcie zsunęła się do bioder Moon.

- Powolutku zbliżamy się do finału... Prawda Moon? - spytała Dark i się oblizała.

Spojrzałaś na pysk Moon, śliniła się przez swój "knebel". Jej ciche pojękiwania, brzmiały jak prośba o więcej, albo o uwolnienie od katuszy. Dark musiała zatrzymać się nieco wyżej niż przy tym miejscu... Zatrzymała się przy piersiach. Moon zawyła przez swój knebel.

- Ciii - uciszyła ją Dark. - Chyba nie chcesz skończyć tego zbyt wcześnie, mam rację Lightie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Twoich słowach, Moon spojrzała na Ciebie z paniką, Dark natomiast oderwała się od pieszczot, które oferowała białej klaczy. Twój anioł cicho jęknął, bynajmniej z powodu przyjemności.

- Noo, patrzcie ją. Jeszcze przed chwilą mówiłaś co innego - odparła zdziwiona Dark. - Ale wydaję mi się, że inne hasło ustaliłam. Jeśli je pamiętasz to je powiesz hihihi.

Moon kiwnęła parę razy przecząco głową. Do oczu naszły jej łzy. Zaczęła jęczeć, jakby chciała powiedzieć "pod żadnym pozorem nie rób tego". Nagle to ustało. Ustąpiło. Dark musiała coś zrobić białej klaczy, bo po wyrazie jej pyska, odniosłaś wrażenie, że nagle zrobiło jej się bardzo dobrze...

- To jak Lightie? - ponowiła pytanie Dark. - Pamiętasz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co zrobiłaś nie spodobało się Dark, bo skoczyła do Ciebie. Stała tuż nad Tobą.

- Czemu uciekasz wzrokiem? Nie podoba się? - spytała Dark.

Szyja ciemno bordowej klaczy skłoniła się ku Tobie. Poczułaś cmoknięcie w policzek, a potem skubnięcie wargami o Twoją skórę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...