Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Podchodząc bliżej dostrzegłaś liczne szwy i bandaże. - Jakiś Angel ją uratował przed gwałtem... - Frost potrafił tylko tyle powiedzieć. Morning i Moon milczał z tyłu patrząc na to co się stało... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - yhm... Moon... Star skarbie... ja tutaj zostaje... nie mogę iść jak widzę ją w takim stanie... - odpowiedziałam cicho... na moim pyszczku było widać smutek... siadłam koło ojca... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Moon i Morning tylko się przysiadły. Wszyscy byliście koło nieprzytomnej Dark... Aparatura powoli pomopowała tlen i krew do ciała nieprzytomnej klaczy. Powietrze było jakby ciężkie... a czas cholernie wolny... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Siedziałam zamyślona.... Czemu do cholery puściłam ją samą? Czemu do cholery nie poszłam z nią... albo... odprowadziła do domu... Milczałam... próbowałam zachować zimną krew... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Nagle do sali weszła pielęgniarka. - Przykro mi, na dziś koniec odwiedzin. Pannę Dark czeka jeszcze jedna operacja zaraz. Moon i Morning wstały bez słowa i wyszły z sali. Frost tylko wciąż siedział zamyślony przy łóżku Dark... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Proszę pani... mogę zostać z nią? Jest mi bardzo bliska... nie mogę jej zostawić... samej... - spytałam ze smutkiem w głosie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Pzykro mi, ale nie... Pana też proszę o opuszczenie sali. Frost wciąż milczał. Nie reagował zupełnie na prośby pielęgniarki... Usłyszałaś tylko cichy szept ojca "zabiję sk******i" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Momentalnie... jak to usłyszałam... "tia... "pobawic" sie z nimi to dobry pomysł... musze zdobyć odpowienie zaklęcią... tylko... i tak je ukryć przepisać żeby Moon ich nie podjeba*ła..." - pomyślałam. " będę musiała poszperać u Twi..." - dodałam nadal myśląc... nawet nie usłyszałam co pielegniarka mówiłą.... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Na prawdę proszę o opuszczenie tej sali... Bo wezwę ochronę. Frost wstał od łóżka Dark, ale nie kierował się do wyjścia. Czułaś rosnący gniew ojca... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Dobra - rzuciłam sucho i wyszłam... " Too będzie naprawdę niezła zabawa hiahahahaha...." - pomyślałam. " Musze tylko zdobyć potrzebne surowce... chyba w szpitalu mieli to... ale... hmm... uczyłam sie z twi o krótkiej niewidzialności... chyba na 4 minuty... Wystarczy żeby podjeb*ac psychotropy i chloroform... powinni miec tu gdzieś składzik..." Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Morning i Moon czekały na Ciebie, jednak nic nie powiedziały widząc Twój dziwny wyraz twarzy, chyba musiałaś się uśmiechać... Po chwili z niemałym ociąganiem się wyszedł również Frost. Na lewo dostrzegłaś jak jakaś pielęgniarka wpycha wózek do jakiegoś pomieszczenia. Wyglądało na mniejsze, więc to nie mogła być sala pacjenta. - Na co patrzysz - spytała smutno Moon. Frost ruszył do wyjścia, natomiast Morning została z Tobą i Moon... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Zaraz wracam... - mruknełam i szedłam wolno do tego składziku... "oby nikt mnie nie wyczaił..." - pomyślałam zblizajac sie do tego upragnionego składziku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Morning i Moon stały w osłupieniu. Czułaś ich wzrok na sobie... Po chwili zobaczyłaś jak pielęgniarka wychodzi ze składziku. Drzwi były na kartę, więc jak się zatrzasnął to mogiła... Pielęgniarka wychodząc nie zamknęła ich. Pozwoliła by się lekko same zamknęły. To była Twoja szansa. Wpadłaś do środka i podstawiłaś cokolwiek co znalazłaś pod kopytami, aby drzwi się nie zamknęły. Zapaliłaś światło. To był magazyn środków chemicznych i leczniczych. Oprócz tego, były w nim dwa wózki i kilka mioteł... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Chloroform... gdzieś ty kur*wa jest... - wymruczałam, rozglądajac sie po pólkach... myśl... litera C. aha mam cie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Przeleciałaś przez literę C i dopadłaś to co chciałaś. Pech chciał, że potrąciłaś inny pojemniczek i go stłukłaś. Problem... rozwiązaniem była szybka ucieczka z buteleczką w pysku. Po chwili galopu byłaś przy opiekunie i swojej dziewczynie... Obie były zdziwione tym co miałaś w pysku, lecz chyba nie widziały co dokładnie wzięłaś... - Co tam masz - spytała podejrzliwie Moon. Morning spojrzała na Ciebie badawczo, również musiała być bardzo ciekawa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Tylko zachichotałam... dziwnie zachichotałam. Potem skierowałam sie do wyjścia z tego calego szpitala... " No dobra teraz musze to ukryć w domciu żeby nikt mi nie podwalił... chyba mam pewną skrytke..." - pomyślałam. " Pozatym musze skoczyć do deth'a... to jasne że to on ją uratował... to bedzie też wiedział kto to zrobił hi hi hi..." - dodałam w myślach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 7, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 7, 2012 Twój chichot był na tyle dziwny, że Moon jeszcze bardziej się zainteresowała tym co ukradłaś. Momentalnie do Ciebie doskoczyła. - Co masz w pysku? - warknęła. Morning natomiast spokojnie podreptała do was... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 7, 2012 Share Napisano Czerwiec 7, 2012 Zgadnij co sie zbliza ;p _____ - Widać bylo tylko uśmiech. " Teraz mi nie przeszkodzisz Moon" - pomyślałam i wyminełam Shine z chloroformen w pysku. Momentalnie też wyszłam ze szpitala, kierowałam sie do domu. " Musze ukryć i "podziekować" Deth'owi za uratowanie Dark. Oj bedzie mu baardzo przyjemnie..." - dodałam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 7, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 7, 2012 Young mother? rotfl... Hope no... PS. "wyszłam do szpitala, do domu"? DaFraQ? ____________________________________________________ Moon nie odpuszczała, dogoniła Cię parę metrów po wyjściu ze szpitala. Morning zagrodziła Ci drogę. - Co tam masz?! - ryknęła do Ciebie Moon. - T-też wolałabym wiedzieć... - dodała Morning. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 7, 2012 Share Napisano Czerwiec 7, 2012 Zatrzymałam się na chwile. Wyjełam butelke z pyszczka tylko żeby powiedzieć... - To moja tajemica. - wychichotałam włożyłam spowrotem butelke w pyszczek i pobiegłam do domu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 7, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 7, 2012 Moon oczywiście nie chciała dać za wygraną, gdy już miała Cię dopaść, Morning stanęła jej na drodze. - Tajemnica to tajemnica - rzuciła krótko. Rozumowanie Twojej dziewczyny było czasem dziwne... ona sama była dziwna... Wykorzystując tę chwilę wpadłaś do domu... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 7, 2012 Share Napisano Czerwiec 7, 2012 " Awww... dzieki skarbie..." - pomyślałam i pobieglam do swojego pokoju... Gdzie by tu to schowac... gdzie jest moja "tajna" skrytka... Po chwili rozglądania sie z butelką chloroformu w pyszczku znalazłam sprytnie "schowana" dziura" która jest zakryta dywanem oraz częściowo szafką. - No poczekaj tutaj na mnie. - mruknęłam wesoło wkładając ostrożnie butelkę do otworu, oczywiście potem kamuflując go. - No dobra... teraz skoczymy sobie do detha... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 7, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 7, 2012 Już miałaś wychodzić, gdy do pokoju wpadła Moon. - Gdzie to schowałaś. Cokolwiek miałaś... Mów! Zaraz za nią dołączyła Morning. - Przepraszam, nie potrafiłam jej na dłużej zatrzymać... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 7, 2012 Share Napisano Czerwiec 7, 2012 - Nie. - powiedziałam krótko i treściwie. - To pewien składnik dla tego typka który chciał zgwałcić Dark... tylko tyle ci powiem. - dodałam i wyminełam Moon. - Dzieki cukiereczku, że próbowałaś. A teraz wybaczcie, ale chce SAMA złożyć wizyte dethowi. - powiedziałam spokojnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 7, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 7, 2012 - W taki sposób niczego nie rozwiążesz... - odparła Moon. - Ja tu zostanę i przeszukam Twój pokój. - Oho, co to, to nie - odparła Morning i wyleciała przez okno razem z Moon. Zostałaś sama. Mogłaś spokojnie ruszyć do Deth'a. Spacer, w którym czułaś żądzę zemsty był krótki. Nawet nie zauważyłaś jak szybko znalazłaś się pod domem smoczego rodzeństwa. Zapukałaś. Drzwi otworzył Deth i od razu zaczął uciekać wzrokiem... - Um... hej... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts