Skocz do zawartości

[Kucyki] Przygoda z boginią toru


inka2001

Recommended Posts

CZYLI MY SIĘ COFNĘLIŚMY DO PRZYSZŁOŚCI???  :cadancespin: 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Green wziął swoją "dzidę" i przyszedł do reszty.

-Witaj,nareszcie drugi ogier!-powiedział do Darka

-Jestem Green a ty?

Link do komentarza
  • Odpowiedzi 173
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Z tego co wiem to Inka się pewnie cofnęła czy cuś a teraz to jest jak by wasz czas a ja z Darkiem jesteśmy cofnięci w czasie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

Podeszła do Greena i Darka i spojrzała się na Greena.

Na co ci ta prymitywna wykałaczka?

Spytała się po czym wyjęła pistolet BoltShot.

Weź go znacznie lepsze od tego kawałka patyka.

Podała BolShot'a Green'owi

 

 

Tu jest ten pistolet.

http://halo4nation.com/wp-content/uploads/2012/04/Screen-Shot-2012-09-08-at-11.00.47-AM.png'>http://halo4nation.com/wp-content/uploads/2012/04/Screen-Shot-2012-09-08-at-11.00.47-AM.png

Link do komentarza

Green spojrzał na pistolet i go wziął a dzidę wyrzucił w krzaki.

-I po cholerę ja się męczę?-po czym myślał chwile.

-Zaraz,mówisz 2013?Czyli ja się cofnąłem w czasie!Kurna,kończę z tymi wynalazkami do przenoszenia!!!-powiedział i walnął się w głowę kopytem.

Link do komentarza

Green patrzył jak Tina i Dark odchodzą.

-Ej no poczekajcie!!Powinniśmy się trzymać razem!!-wykrzyczał.

-Jeżeli odejdziecie,szansa że przeżyjemy ZNACZNIE zmaleje.I mówię tu o wszystkich.Tak samo ZMALEJE prawdopodobieństwo że wrócimy do naszych czasów!!!-Próbował ich przekonać jak tylko mógł

Link do komentarza

-AAWWW-Green Powoli tracił opanowanie

-A co ma cie obchodzić nasze życie?Racja nic cię nie obchodzi!!-Krzyczał w jej stronę-Ale OBCHODZI cie twoje własne!!!Więc jeżeli nie pójdziesz z nami,TO SAMA MOŻESZ TUTAJ ZEJŚĆ!!!-Nagle przestał i próbował się uspokoić.

Link do komentarza

Green wysłuchał jej słów i zacisnął rękę na broni.Odwrócił się,klęknął i zaczął szukać czegoś w plecaku.Nagle wyjął z niego przezroczyste opakowanie z proszkami na którym było napisane "S.S.".Wziął jedną i znowu schował do plecaka.Broń była już trzymana normalnie.Odwrócił się do Tiny.

-Zrozumieć co?Co według ciebie mam zrozumieć?Mam zły tok myślenia,mówiąc że osobno wszyscy poumieramy?Że nie znajdziemy drogi powrotnej?-Mówił do niej pełen spokoju, nie mógł na chwile obecną krzyczeć czy chociaż podnieść głosu.

Link do komentarza

Dark odwrócił się do Green'a.

- Ja jestem typem samotnego podróżnika, ale jak wam tak zależy to będę z wami.

Po czym podszedł do grupki i dodał.

- Ja z zasady podróżuję sam, ale jeśli mam szansę to tylko w dwójkę. Green jak coś dam sobie radę z odparciem ataku i wyjściem z drobnymi ranami, wampiry mają wzmocnioną odporność na różnego typu obrażenia.

Link do komentarza

-Wszystko Orange,wszystko.Co żywe lub martwe.Nawet sami siebie możemy zaatakować.Od tak-Odpowiedział jej i spojrzał na Tine oczekując odpowiedzi.odwrócił się na chwile do Darka

-Racja,ciebie to nawet nie będzie się chcieć nikomu zranić.Nie dość,że wampir to jeszcze w zbroi-Odwrócił się do Tiny

Link do komentarza

-Gdyby nie to,że żal mi amunicji,z chęcią strzeliłbym sobie w łepetynę.Ta twoja beztroska mnie po prostu rozwala.Chociaż i tak po proszku nie mógłbym tego zrobić.-Powiedział i usiadł bliżej wody.

-Poza tym,i tak nie mógłbym nic po nich zrobić prócz mówić i chodzić,dlatego ich nie używam...

Link do komentarza

Spojrzała się na Green'a

Słuchaj możesz zebrać dużo liści palmowych? Posłużą nam jako ściany i sufit przed deszczem. Ja zajmę się tymi drzewami.

Po czym aktywowała swoją rakietnicę i wycelowała w drzewo.

Odsuńcie się.

Uśmiechnęła się i wystrzeliła w drzewo z rakietki. Po chwili duże drzewo upadło na inne. kilka mniejszych tym samym je przewracając.

No to już nie trzeba latać za drewnem.

Zaśmiała się po czym zabrała się za zbieranie porządnych gałęzi do budowy szałasu.

Link do komentarza

-Ruff,pozbieraj jedzenie na przykład jakieś owoce czy coś-Zasugerował Green i wstał

-Dobra działanie S.S. częściowo ustało.Idę po liście palmowe.-Green powiedział i poszedł w dżunglę.Po chwili wrócił z całym pękiem liście palmowych na grzbiecie.Było ich z pięćdziesiąt. 

Link do komentarza

Eee...Ale wiesz że kucyki mięsa nie jedzą?  :ajawesome:

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Ruff,z łaski swojej,mogła byś sprawdzić okolice?-Zapytał Green przynosząc kolejną partie liści.

-Przydałoby się rozeznanie w okolicy a ty zrobisz to najszybciej z nas wszystkich-Green usiadł na chwilę.Myślał o czymś.

Link do komentarza

-Że ja cie proszę CO?!-Green spojrzał na Snow mieszanym wzrokiem zdziwienia,złości i radości.

-Po pierwsze.

Co ty do Celestii tutaj robisz?!

Po drugie.

Tyle razy cie prosiłem o koncentracje!!!

Po trzecie.

Prosiłem cie również,żebyś NIE brała niczego bez pozwolenia!!!

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...