Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 -Kruk! Wstawaj! - Cato był już zmęczony nieudanymi próbami, użył na wodzu dziwnego zaklęcia które miało sprawić, że będzie przytomny Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Jacob zdziwił się i powiedział pełnym zdziwienia głosem - Że co? Po chwili jednak było słychać ciszę. Powiedział - Niech to szlak! Jacob zaczął walić coraz mocniej w skrzynię. Widać było że gwoździe i śruby puszczają Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Kiedy widziała Socks podlatującą do statku krzyknęła do innych. Ci którzy mogą niech wiosłują reszta zajmuje się wylewaniem wody poza okręt! I ci którzy byli zajęci drobnymi sprawami albo otrząsali się po wybuchy poszli w stronę wioseł i zaczęli wiosłować statek przybrał na prędkości. Link do komentarza
Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Kiedy Cato dotarł do wioski nie zważając na swoje rany zabrał Kruka do jego chatki. Cato poszukał bandaży i zaczął opatrywać ranę Kruka. Cato ciągle kaszlał krwią, ale on nie zwracał na to uwagi tylko wycierał to kopytem, najpierw chciał upewnić się, że jego wódz będzie żył, dopiero potem zaczął zajmować się sobą Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Jacob wreszcie się zdenerwował i rozwalił skrzynię. Rozejrzał się na poziomie ziemi i wstał. Rozejrzał się teraz na poziomie wyższej ziemi. Powiedział głośno - Jestem wolny!! Po chwili wyjął piersiówkę - Aż nad zbyt wolny Zaczął pić wino z piersiówki Link do komentarza
Gość Iluzja Pie Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 - Dziękuje.. - powiedział wreszcie Kruk. - Chyba troszkę nie doceniłem przeciwnika - mruknął z uśmiechem. Wstał gnąc się z bólu i wyszedł do tubylców. - Zostańcie w pełnej gotowości, oni mogą wrócić, pojmać ich, zdecyduję sam o ich losie - krzyknął do poddanych. Link do komentarza
Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Cato wciąż kaszlał krwią. -To cholerstwo chyba zostało w moim ciele... - Powiedział cato do siebie, nie wiedział jak powstrzymać ten kaszel -Przydała by się pomoc... - Powiedział Cato Link do komentarza
Gość Iluzja Pie Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 - Wy dwaj... - wskazał na medyków z wioski. - Macie go opatrzeć najlepiej jak się da, jeżeli coś mu się stanie , to wam też się stanie... - mruknął do dwóch tubylców i usiadł obok aby odpocząć. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 - Nie nadążam za szybko leci!! Krzyknął i zaczął coraz szybciej wylewał wodę ze statku a ledwo zipał. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Jacob zaczął iść slalomem wzdłuż plaży i śpiewał http://www.youtube.com/watch?v=e0bIyLtEry8 Po chwili jednak powiedział - Lubię placki!!!! Link do komentarza
Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Kaszel Cato już ustał, czuł się znacznie lepiej, mógł nawet walczyć. Wstał i poszedł spotkać się z Krukiem -Co masz zamiar zrobić? - Zapytał Cato Jacob. Po co ty to dałeś kucyku xD (Kucyku zamiast człowieku :3) Jacob rozumiem że twoja postać ma świra? Link do komentarza
Gość Iluzja Pie Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 - Nie mam zamiaru ich atakować - powiedział Kruk - Znając ich, sami tu przyjdą - dokończył. (Chyba że nie , to wtedy ich znowu napadniemy żeby Ci się nie nudziło xD ) Link do komentarza
Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 - Nie mam zamiaru ich atakować - powiedział Kruk - Znając ich, sami tu przyjdą - dokończył. (Chyba że nie , to wtedy ich znowu napadniemy żeby Ci się nie nudziło xD ) Wolę tym razem poczekać, ale w zabawie mój OC będzie narzekał, ale jako wódz musisz podejmować własne decyzje (te mądre) i stawiać na swoim :3 -Po co czekać? Napadnijmy ich, zabijmy i wypchajmy Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Po kilku godzinnym rejsie w końcu dotarli do zatoki pirackiej. Socks wcześniej już wylądowała na statku. Do wszystkich! Do tarliśmy!*krzyknęła* Po czym zeszła do kajuty gdzie byli Tunder i Chaos. Wchodzi do środka i jest w części obandażowana. *wzdycha*Słuchajcie w tej chwili znajdujemy się na jednej z wysp pirackich. *wzdycha ponownie* Tak jestem w klanie pirackim wybaczcie że nie mogłam powiedzieć wam tego wcześniej ale byście nas wtedy zimno przyjęli. Nie bójcie się mnie nie jestem taka jak oni tutaj tylko się urodziłam i uczyłam. Nawet zabijać nie lubię ale za to kocham poszukiwanie skarbów. Dobra słuchajcie przybijemy do portu niestety będę musiała was związać bo oni zabijają każdego obcego kuca spoza ich klanu. Ale na mój honor się klnę że was rozwiąże na moim nowym statku. Było czuć jak statek się zatrzymał. Dobra wy się zastanawiajcie ale szybko bo statek nabiera wody i w każdej chwili może zatonąć, Po czym wstaje i wychodzi przed kajutę. *krzyczy* Opuścić okręt przechodzimy na Satisima Trinidad! (nazwa statku) Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Jacob zauważył że przed nim są jakieś kucyki z łukami. Wrzasnął - E te...eee...łukaci...gdzie jesteście? Po chwili jednak JAcob zauważył że są na wyspie więc dodał - Już wiem!!! Jacob slalomem szedł dalej nucąc "Morskie opowieści" Szedł w stronę tych łóczników Link do komentarza
Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Jeden z łuczników spojrzał na drugiego, ten odpowiedział mu wzruszeniem ramion, a ten, wystrzelił z jakiejś plujki strzałkę, która uśpiła jacoba (Tak, uśpiła cię, powiem ci kiedy przestanie działać a wtedy będziesz mógł się ocknąć) Dwóch tubylców zabrało Jacoba do wioski. Tubylcy pokazali "dziwaka" Krukowi i przemówili do niego w obcym języku 'Znaleźliśmy tego palanta łażącego po plaży, jest uśpiony, co z nim zrobić?' Link do komentarza
eragon333 Napisano Kwiecień 22, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 22, 2013 -Dobrze jesli tak potrzeba. -Powiedzzala Snow. -Ta wyspa jest dziwna. Byla silna morska bryza. Odwrotna od normalnej. (Czyli bryza dzienna jest od ladu) Link do komentarza
Gość Iluzja Pie Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 - Powiedzcie jak się ocknie, może nie jest jednym z ,,nich" - przemówił Kruk. Link do komentarza
Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 'Zakuć go na wszelki wypadek?' - Tubylcy zapytali w swoim języku Link do komentarza
Gość Iluzja Pie Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 ,,Tak" - odpowiedział i spojrzał na ranę na brzuchu. Link do komentarza
Komputer Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 -Dobra skoro to jest wymagane to może być-powiedział Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Ogólny opis wyspy: Na wyspie non stop panuje sztorm wywoływany przez kilku magów w celu ochrony jej przed statkami wroga, nie posiada fortu który bronił by wyspy. Jest średnio rozbudowana posiada Stocznie, Ratusz, Karczmę, Bary, Sklepy, i domy wyspa posiada 1350 mieszkańców. ~~~~~~~~~~~~~~ Wchodzi po chwili do kajuty z kilkoma linami i łańcuchem. Po czym podchodzi do Tunder. I zaczęła wiązać jej kopyta (ręce:P) i przypina łańcuch do jej kopyta(nogi:P) po czym podchodzi do Chaosa powtarza akcję, którą robiła Tunder. Dobrze możemy wychodzić. Chodźcie za mną i w ogóle się nie oddalajcie. Po czym wyszła ze statku z Tunder i Chaosem. Kiedy ledwie wyszli statek poszedł od razu na dno. *Szepcze do Chaosa i Tunder* Udawajcie jak coś. Po czym skierowała się w stronę miasta. Link do komentarza
Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Tubylcy przytakneli po czym zabrali go do "lochów" i zakuli w kajdany przyczepione do ściany Cato zwrócił się do Kruka -A co jeżeli przyjdą z czymś gorszym? Weźmiemy wszystkich? Nawet tych co nie są wojownikami? Co jak wezmą nas do niewoli, co jak powybijają nasze kuce... - Dopytywał się Cato Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Po chwili kiedy weszli do miasta piraci patrzyli się na niewolników i byli wyzywani a zarazem zaczepiani. Orange nie zważając na innych szła dalej przez miasto w stronę 2 portu gdzie stał statek. Link do komentarza
Insane Brony Napisano Kwiecień 22, 2013 Share Napisano Kwiecień 22, 2013 Cato był głodny, a w zapasach nie znalazł nic co by zaspokoiło jego głód, więc wybrał się do lasu, aby coś znaleźć Link do komentarza
Recommended Posts