kameleon317 Napisano Maj 20, 2013 Share Napisano Maj 20, 2013 Czyżbyśmy mieli przejść do konkretów. Nie to nie pasuję do Zwiadowców - mówiłem w myślach. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 20, 2013 Share Napisano Maj 20, 2013 Jacob spojrzał się na sztylet i powiedział - JA rzucam sztyletem...łuków nienawidzę...miałem przez niego kilkadziesiąt ran na palcach. Jacob spojrzał się błagającym wzrokiem na Mestie Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 20, 2013 Autor Share Napisano Maj 20, 2013 -A kto nie miał... - powiedziała do Jacoba Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 21, 2013 Autor Share Napisano Maj 21, 2013 -No w każdym razie na początku będziecie ćwiczyć łukami refleksyjnymi. Tu jest dla każdego przygotowany Link do komentarza
Jake Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Jacob złapał łuk i go zaciągnął. Po sekundzie z jego palca zaczęła lecieć krew. Powiedział - No i proszę...łuk zabójca.. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 21, 2013 Autor Share Napisano Maj 21, 2013 -Źle go trzymasz... Link do komentarza
Jake Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Jacob spojrzał się na łuk i zapytał - A jak mam trzymać? Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 21, 2013 Share Napisano Maj 21, 2013 Po tym co powiedziała Lejla do Jacoba uśmiechnąłem się lekko. Wziąłem łuk do ręki. - Z łukami nie jestem taki dobry. Bardziej preferuję kuszę. No i maczety. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 22, 2013 Autor Share Napisano Maj 22, 2013 -Strzała powinna znaleźć się pomiędzy pierwszym i drugim palcem... Tylko uważaj na cięciwę Link do komentarza
Jake Napisano Maj 22, 2013 Share Napisano Maj 22, 2013 Jacob spojrzał się najpierw na Mestie, a następnie na łuk. Spróbował i niechcący puścił strzałę. Ona odbiła się od drzewa i zrobiła rykoszet o kamień. Zaczęła lecieć w stronę Jacoba. Jacob westchnął i ponownie z olbrzymią szybkością zasłonił się sztyletem. Strzała przecięła się na pół i ominęła głowę Jacoba. Powiedział - Nie nadaje się do strzelania z łuku Po czym schował sztylet Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 22, 2013 Autor Share Napisano Maj 22, 2013 -Trochę czasu i będziesz mistrzem Mestia poklepała go po ramieniu. -Kto następny? Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 22, 2013 Share Napisano Maj 22, 2013 - No wychodzi na to, że ja - uśmiechnąłem się i podniosłem rondo kapelusza po czym wycelowałem i strzeliłem. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 23, 2013 Share Napisano Maj 23, 2013 Jacob uśmiechnął się gdyż pierwszy raz w życiu ktoś go pochwalił. Powiedział w myślach "to było miłe..." Po czym usiadł koło drzewa i patrzył się jak kolega strzela z łuku. Powiedział - Bardzo dobrze...lepiej ode mnie Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 23, 2013 Autor Share Napisano Maj 23, 2013 -Chyba nie pierwszy raz masz styczność z łukami... Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 23, 2013 Share Napisano Maj 23, 2013 Uśmiechnąłem się - Chodziłem do szkoły rycerskiej i takie tam. Mój ojciec był strategiem na zamku Redmont. Wysyłał mnie to tu to tam. Także coś tam umiem. ------------------------------------------------------------ (Tak dużo TAM) Link do komentarza
Jake Napisano Maj 24, 2013 Share Napisano Maj 24, 2013 Jacob spojrzał się na Reda i zapytał - A ty? Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 25, 2013 Share Napisano Maj 25, 2013 Cień dobył własnego łuku. Cały był stylizowany i były na nim specjalne wyrzezane runy. Cień złapał 1 ze strzał w kołczanie i strzelił prosto w cel, potem kolejną i kolejną. Wszystkie trafiły w to samo miejsce. - Dobrze że umiem strzelać z łuku - Powiedział Cień nadal obolały po oparzeniach. - Co jeszcze będziemy ćwiczyć ? Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 26, 2013 Autor Share Napisano Maj 26, 2013 -Dobrze. - powiedziała Mestia Potem podszedł Marcin. Na pierwszym razem mu średnio wyszło,a le potem dzięki determinacji udało mu się trafić w cel. - Na razie odłóżcie łuki. Czasem łuk jest nieprzydatny, bo jeśli ktoś ma zamiar używać strzał jako oszczepu lub noża to powiem jedno : takie zdesperowane zachowania czynią tylko nieopanowane tumany. - Mestia wyjęła dwa noże - To są noże zwiadowcy - stwierdziła podając uczniom pochwy z takimi samym nożami. Były w niej dwa ostrza jedno było krótkie, miało grubą solidną rękojeść zrobioną ze skórzanych nachodzących na siebie krążków. Między głownią, a rękojeścią znajdował się mosiężny jelec, głowica również była wykonana z mosiądzu. - To do rzucania - Głownia szeroka na końcu równoważy ciężar rękojeści. Dzięki temu łatwiej jest trafić. - Mestia rzuciła płynnie nożem, a on wbił się w pobliskie drzewo. - Drugi nóż wyglądał tak samo tylko, że był dłuższy, a głownia była ciężka i ostra - Ten jest po to, jakby nieprzyjaciel się zbliżył, ale jeśli masz, jako takie pojęcie o strzelaniu z łuku nie powinno de tego dojść. Tym również można rzucać, jak i sparować uderzenia miecza. Dbajcie o to, aby zawsze był ostry! - uczniowie oglądali swoje nowe nabytki, a po chwili ciszy Mestia znów przemówiła - Te dłuższe są podobne do skandyjskich. Tamci nazywają je saksami, czyli połączenie broni i narzędzia, miejcie jednak na uwadze, ze te są lepszej jakości! Link do komentarza
Jake Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 Jacob powiedział mierząc ciężkość obu noży - To ja rozumiem. Po czym podrzucił jeden nóż, a drugim rzucił prosto w cel. Drugi złapał w ułamku sekundy i także rzucił, ale tak by odbił się od tamtego i trafił w drzewo obok. Jacob zadowolony z tego że jeszcze pamiętał te kombo jak to nazywał. Powiedział - One są prawie doskonałe Jacob poleciał po noże i schował. Przybiegł i usiadł pod drzewem oglądając jak inni uczniowie rzucają. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 Cień popatrzył po nożach i powiedział krótko. - Dziękuje - Po czym przysiadł i zawinął oba w szmatkę i włożył do swojej torby. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 Imię: Victoria Cechy: inteligentna, spokojna, o stoickim podejściu do życia, choć złośliwa. Nie cechuje jej zbytnia siła ani szybkość, ale potrafi poruszać się zwinnie i bezszelestnie. W przeszłości zdarzało jej się używać noża... Wygląd: Niska, o rudych poskręcanych włosach opadających poniżej ramion i bladej skórze. Ma zielone oczy. Ubrana w czarny płaszcz z kapturem, białą tunikę, czarne spodnie i długie, skórzane buty. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 - Może i to nie maczeta - wypróbowałem nową "zabawkę" robiąc kilka sztuczek - ale walczy się podobnie. Dzięki. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 26, 2013 Share Napisano Maj 26, 2013 - Ehh mam nadzieje że będzie widać dzisiaj w nocy gwiazdy i księżyc - Powiedział poddenerwowany Cień. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 27, 2013 Share Napisano Maj 27, 2013 Jacob wstał i znowu walnął się o gałąź. Jacob spojrzał się na gałąź i jednym ruchem wyjął nóż. Z olbrzymią szybkością usunął znienawidzoną gałąź i powiedział - I nie odrastaj Po czym rozejrzał się wokół i zapytał Mesti - Czuję że nie jesteśmy tu sami... Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 28, 2013 Autor Share Napisano Maj 28, 2013 (Red dostaliście również coś w stylu opakowania,a le szczegól ;p) Mestia wzruszyła ramionami i powiedziała głośno -Wiem o tym,a le to nikt zagrażający otoczeniu, a jeśli tak to nie zgrywajcie bohaterów, co robi większość uczniów na początku. Link do komentarza
Recommended Posts