Dead Radio Man Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 - Potrafię - Powiedział spokojnie - Jeżeli mamy być kompanami i razem walczyć to zaufanie będzie dla nas najważniejsze. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 3, 2013 Autor Share Napisano Maj 3, 2013 Nagle sztylet wylądował między uczniami a po chwili zjawiła się tam Mestia, jak zwykle znikąd i zasyczała -Prosiłam o coś... Mówiła to ze złością, ale za razem z opanowaniem i kamienną twarzą, trochę jak kat. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 Jacob spojrzał się na Mestie i z anielskim spokojem powiedział - Bez nerwów....już idziemy do łóżek pani Mestio. My tylko na chwilę żeby sprawdzić jaka będzie pogoda na jutro. Jacob gadał byle jakie bzdury jakie naszły mu na myśl. Po chwili dodał - I chyba jutro będzie przymrozek proszę pani. Po czym schował sztylet którym się bawił. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 3, 2013 Autor Share Napisano Maj 3, 2013 -Do licha ciężkiego, nie musisz kłamać przynajmniej....-powiedziała to z irytacją i już spokojem - Idźcie już, a jak któregoś z was nie bezie jutro w sowim pokoju to tak was skroję, że... - i skończyła kazanie. Dopilnowała, żeby uczniowie wrócili do pokoi Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 - Przecież nawet nie wyszliśmy z domu - Powiedział Cień - Czemu musimy schodzić? Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 3, 2013 Autor Share Napisano Maj 3, 2013 -Ponieważ łóżka są od spania. Czy nie wystarczającym powodem był mój rozkaz? Tu panuje dyscyplina, a jak widzę niektórzy nie potrafią się podporządkować. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 - Ehh - Powiedział Cień z rezygnacją - Nie lubię spać, śnią mi się dziwne rzeczy - Powiedział cicho i dokończył w myślach - Nie idę spać, przez okno też można patrzyć na niebo. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 3, 2013 Share Napisano Maj 3, 2013 Spanie w łóżkach to wciąż dla mnie nowość. Po tych kilku latach w lesie trudno się przyzwyczaić. No, ale mus to mus - powiedziałem w myślach i poszedłem spać z ręką na maczecie. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Jacob z wielką rezygnacją powiedział do siebie - A myślałem że będzie dziś spokój. Po czym zjechał do dachu i spadł na ziemię. Powiedział na ziemi - Eh...jak tu ślisko Po czym wstał i lekko się chwiejąc wszedł do domku. Jeszcze po drodze zahaczył o kilka mebli po czym bardzo bolała go noga. Wreszcie się zdenerwował i włączył noktowizory w masce. Dzięki nim znalazł łóżko. Spojrzał się na nie po czym kulejąc wlazł na nie i zasnął. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 4, 2013 Autor Share Napisano Maj 4, 2013 Rano gdy już wszyscy stawili się umyci i ubrani przystąpiliśmy do jedzenia. Dziś jedzenie nie było tak nijakie jak się wszyscy spodziewali. Wbrew pozorom gotowanie to jedna z czynności, którą muszą umieć zwiadowcy. Po domu latał przyjemny zapach gotowanego mięsa i jajek. Podczas gdy uczniowie jedli Mestia mówiła dzisiejsze obowiązki: -Lucy - zmywanie podług i wycieranie kurzu Jacob i Cień - rąbanie drewna oraz napełnianie beczki Mordimer - pielęgnacja ogrodu i gotowanie Marcin - usunie talerze ze stołu, zrobi coś ze śmieciami oraz pozmywa okna Proszę przykładać się po pracy. Powiedziała i wyszła za dom gdzie żadnemu ucz nowi nie przeszło nawet na myśl żeby zaglądać w te krzaczory. Było słychać po nocach rżenie koni i teraz również, więc nie trudno było się domyślić, że po prostu pielęgnowała swojego konia Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Cień wyszedł i posłusznie zaczął rąbać drewno. Nieprzespana noc w ogóle nie doskwierała Cieniowi i jedyne co mu przeszkadzało to słońce świecące coraz mocniej na nieboskłonie. - Jak ja nienawidzę słońca - Prychnął i dalej rąbał drewno. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 (Oczywiście Jacob jadł na dachu z dala od oczu ciekawskich. xD) Jacob prychnął i powiedział - Znowu drewno? Eh...myślałem że tym razem pogotuje... Po czym Jacob znudzony podszedł do siekiery i spojrzał się na nią bardzo niemiłym spojrzeniem gdyż ostatniego razu chciała obciąć mu głowę. Na szczęście przez maskę nie było widać jego miny oraz spojrzenia więc nikt się nie domyślił co go spotkało. Jacob spojrzał się na Cienia i powiedział - To se załóż okulary przeciwsłoneczne Po czym Jacob walnął w wielki pieniek siekierą. Siekiera tym razem na szczęście przecięła pieniek. Jacob z zadowoleniem zaczął rąbać mniejsze pieńki. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 - To nie przez to że mnie razi - Odwarknął Cień - Przez to wszystko mnie boli, ręce i nogi. - Dalej rąbał drewno. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Jacob z anielskim spokojem zapytał - Co ty wampir jesteś? Po czym rozwalił pieniek Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Cień z coraz większym rozdrażnieniem rąbał drewno. - Nie - Warknął - Od małego tak mam. zawsze siedziałem w cieniu gdy inni się bawili. Już chyba wiesz skąd moje imię. - Dalej rozdrażniony rąbał drewno. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Imię: Adrian Ksywka: Wave Wygląd: Czarne długie włosy, prawe oko czerwone a lewe zielone, szczupły, wysoki, jest wampirem. Charakter: Nie ufny, lubi siedzieć w cienu, nie uśmiecha się szczerze, zawsze w nijakim humorze. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Jacob na chwilę przestał rąbać drewno. Spojrzał się na jakiś kwiat i patrzył się na niego przez jakaś minutę po czym powiedział - Przynajmniej miałeś dzieciństwo... Po czym Jacob z całej siły walnął w pieniek. Pieniek podskoczył i spadł na nogę Jacoba. Jacob warknął z bólu po czym złapał pieniek i położył na miejscu i rozrąbał go na części. Powiedział pod nosem - Nienawidzę tej roboty. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Cień dalej rąbał drewno, jego przydział powoli się kończył. - Jeszcze tylko ta woda i w końcu do ciemnego pokoju odsapnąć. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Jacob spojrzał się na rozrąbane przez niego drewno i powiedział - Ok...to wszystko Po czym rzucił siekierę prosto na pieniek i podszedł do rzeczki. Powiedział - Dziś wysoka woda...to będzie łątwiej Jacob położył drugie wiadro koło rzeczki, a swoim zaczął napełniać beczkę. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Przyłączył się do Jacoba. - Szybciej zrobimy to szybciej skończymy - Powiedział Cień - Zróbmy to szybko i będziemy mieli wszystko z głowy. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Jacob powiedział lekko zdyszany gdyż maska nagrzewa się okropnie i parzy. - Ok....tylko...uff...szybko...bo zaraz...spali mi się...twarz... Po czym rozejrzał się i zauważył jakąś postać w płaszczu. Wrzasnął do niego powitalnie - Ej...po co ci ten płaszcz kiedy jest 30oC na dworze...stopisz się tu jeszcze... Jacob wziął wiadro i dalej nalewał tą wodę. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 - Jak chcesz mogę cię oblać po masce wodą - Powiedział z uśmiechem Cień - Ejj a kto to w ogóle jest - Cień wyjął szybko łuk i wycelował w nieznajomego. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Adrian usłyszał jakieś wołanie i pierwsze co zobaczył to Cienia z łukiem. Przestraszył się go i zaczął szybko biegnąć. - Pewno kolejni chcą mnie zabić. Powiedział do siebie i nadal biegł. ( Światło słoneczne, czosnek czy srebro nic mu nie robią ale może go jedynie zabić czosnek, on nie jest zwykłym wapirem xD) Link do komentarza
Jake Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Jacob pojawił się przed Adrianem i powiedział - Czego się ty boisz drogi panie? Po czym Jacob na wszelki wypadek złapał za sztylet. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Maj 4, 2013 Share Napisano Maj 4, 2013 Adrian nie powiedział ani słowa tylko stanął na chwilę i się rozejrzał po czym zaczął uciekać w inną stronę. - Będą musieli mnie zmusić do gadania. Powiedział znów do siebie i potknął się o korzeń drzewa. Link do komentarza
Recommended Posts