Dead Radio Man Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 - Ehhh - Cień popatrzył się na Jacoba - Trudno mi to wyjaśnić. Mam tak od małego, rodzice mogli normalnie wychodzić na słońce ale ja nie. Sam nie wiem co ze mną jest - Zawinął resztę ciała kończąc na twarzy pod oczami - Może to przez jakiś wypadek, ale jeżeli nawet to nie wiem co się stało. - Cień odsunął od okien szafy i otworzył drzwi, przysiadł w namiocie i popatrzył na Jacoba - Jestem dziwny, wiem to. Nie musisz się mną martwić - Cień położył się na poduszce i zaczął czytać książkę pt."Jak najlepiej złapać czarownicę". Link do komentarza
Jake Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Jacob westchnął - Ja też jestem dziwny. Ta maska. Wszyscy myślą że mam zniszczoną,albo zniekształconą twarz, ale tak nie jest. Nie o to chodzi... Po czym Jacob zaczął bawić się sztyletem. Niechcący skaleczył się nim i palec zaczął mu krwawić. Krew była szara nie czerwona. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 - Chcesz bandaż, albo plaster - Zapytał Cień nie odrywając głowy od książki - Mam go w torbie obok ciebie, jak chcesz to możesz wziąć. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Jacob spojrzał się na Cienia i powiedział - Nie trzeba. Po czym rana znikła. Jacob powiedział - To ja idę ich pilnować, bo ani Mestia kazała Jacob wyszedł z pokoju i zaczął iść w stronę kuchni Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 - To na razie - Powiedział Cień dalej czytając książkę. Odłożył ją na chwilę i wyjrzał za okno. Chmury przesłaniały niebo. - Nie będzie widać nieba - Powiedział ze strachem w głosie Cień. Czyli zanosi się na to że będę miał ciężką noc - Ehh. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 9, 2013 Share Napisano Maj 9, 2013 Jacob wyszedł z kuchni lekko zdenerwowany gdyż nie mógł znaleźć szynki. Spojrzał się na niebo i powiedział - Eh...będzie jutro mokro Po czym ruszył do rzeczki by się ochłodzić. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 11, 2013 Autor Share Napisano Maj 11, 2013 (Widzę, ze zabawa się trochę zatrzymała, mam nadzieję, ze to przejściowe ) Minęło parę dni. Mestia wróciła i na siódmy dzień przebywania uczniów pod jej opieką dzień dla wielu zamienił się w kolorowszy niż dotychczas.... ~~~~~~ Gdy uczniowie wstali Mestia powiedziała -Witam was. Dziś zaczniemy ćwiczenia. zapraszam za godzinę czyli o siódmej, przed dom. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 11, 2013 Share Napisano Maj 11, 2013 Jacob wstał i spojrzał się na Mestie lekko zdenerwowany powiedział w myślach "Wreszcie wróciła...". Jacob wstał i się rozciągnął. Powiedział do Cienia - Mam nadzieje że masz siły dziś ćwiczyć Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 11, 2013 Share Napisano Maj 11, 2013 Cień przez cały czas od czasu przypalenia miał gorączkę i nadal go bolały ręce i nogi. - Tak, dam radę - Powiedział udając że nic mu nie jest. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 11, 2013 Share Napisano Maj 11, 2013 Koniec siedzenia w ogrodzie i kuchni - szkoda. No nic trzeba wstać i zacząć się szkolić. Choć znając zwiadowców zaczniemy od rzucania ziemniakami, walki na drewniane miecze i strzelanie z procy. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 Gdy wszyscy się zebrali Mestia powiedziała, po kolei patrząc na wszystkich: -Idziemy w las. Najpierw trochę teoretyki. Zapraszam. Po tych słowach poszła wydeptaną dróżką Link do komentarza
Jake Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Jacob szedł za Mestią. Patrzył się dokładnie na drużkę gdyż nie chciał się zgubić w nieznanym lesie. Zapytał się Mestii - Czy w tym lesie są jakieś wilcze dziury czy inne dziury do który można wpaść i się zabić? Po czym Jacob spojrzał się na drzewo które wyglądało jak duch. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Cień chwiejnym krokiem ruszył za Mestią, prawię by upadł ale na szczęście nikt nie zauważył. Wszystkie noce były deszczowe odkąd Mestia wyjechała więc Cień nie miał szans na odzyskanie sił, musiał sobie radzić tak jak umiał najlepiej. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Spokojnym krokiem i z uśmiechem na ustach ruszyłem za Mestią. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 -Są Odpowiedziała zimnym głosem Link do komentarza
Jake Napisano Maj 13, 2013 Share Napisano Maj 13, 2013 Jacob uśmiechnął się pod swoją maską i powiedział radosnym głosem - Super Po czym Jacob poczuł jakiś dziwne uczucie i spojrzał się na Cienia. Spytał się - Czy nic ci nie jest? Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 13, 2013 Share Napisano Maj 13, 2013 - Eee nic - Cień się skrzywił gdy poczuł ostry ból w głowie - Dam radę, tyle czekałem na ten trening że teraz nie mogę sobie dać upustu - Cień dalej szedł za resztą. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 17, 2013 Autor Share Napisano Maj 17, 2013 -Jesteśmy na miejscu. Pewnie zastanawiacie się już co robią zwiadowcy? czego używają? co będziemy ćwiczyć? Jakieś pomysły? Link do komentarza
Jake Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 Jacob wzruszył ramionami i powiedział - Skakać po drzewach i chować się? Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 Postanowiłem zachować cisze. Jak zawsze. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 Mestia westchnęła -Będziesz musiał się wiele nauczyć, ale prawdę mówiąc z tym chowaniem to masz rację . Jakieś inne pomysły? Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 19, 2013 Share Napisano Maj 19, 2013 - Cicha eliminacja wrogów, skradanie się, zbieranie informacji, patrol i tym podobnie - Cień skrzywił się lekko. Link do komentarza
Jake Napisano Maj 19, 2013 Share Napisano Maj 19, 2013 Jacob lekko się uśmiechnął i powiedział - Czyli tradycyjne złodziejstwo lub assasiństwo Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 19, 2013 Share Napisano Maj 19, 2013 - No nie wiem w końcu jesteśmy zwiadowcami - Cień stanął i zamyślił się - No ale i tak to wygląda jak złodziejstwo i assasiństwo. - Cień czuł nadal ból ale starał się ukryć to przed wszystkimi. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 20, 2013 Autor Share Napisano Maj 20, 2013 Mestia westchnęła. -Po pierwsze nigdy żaden zwiadowca nie ukradł do celów złych. Każdy w nas służy królestwu Araluen, w którym jak wiecie mieszkamy. Zajmujemy się tak różnymi misjami, a kiedy ich nie ma po prostu zajmujemy się ochroną prawa czyli między innymi: łapaniem złodziejaszków ulicznych. Należy jednak pamiętać, że rozkazy króla są najważniejsze. A teraz przejdźmy do broni... Najważniejszą bronią zwiadowcy jest tajemnica, cisza i umiejętność krycia się - oświadczyła poważnym głosem - czasem jednak zawodzą i trzeba walczyć. Do tego służy nam łuk - główna broń zwiadowcy. Link do komentarza
Recommended Posts